Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Armenia ogłosiła stan wyjątkowy na cały miesiąc.

 

Nie chcę być złym prorokiem ale Polska może mocno ograniczy występowanie tego wirusa do maja/czerwca ale zachód Europy będzie się z nim "bawił" do jesieni.

To dalej beda ograniczenia w podrozowaniu i jak sie wywiniemy wczesniej nasz przemysł wystrzeli bo tamci beda jeszcze "pod respiratorem".

 

 

Tylko trzeba szybko z tego gowna wyjsc (nie wychodzic z domu!) :E :E :E :E :E GRAĆ W GRY ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trepcia, ci co nie ograniczą to raczej krótko się będą z nim "bawić", za to bardzo intensywnie.

Edytowane przez SebastianFM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Devvine

PiS w euforii. Timmermans zarazony :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dalej beda ograniczenia w podrozowaniu i jak sie wywiniemy wczesniej nasz przemysł wystrzeli bo tamci beda jeszcze "pod respiratorem".

 

Tylko trzeba szybko z tego gowna wyjsc (nie wychodzic z domu!) :E :E :E :E :E GRAĆ W GRY ;)

 

Kiedy naszą taktyką jest właśnie przedłużenie trwania gówna w zamian za jego łagodniejszy przebieg ;).

 

 

@down.

 

Przecież to procent śmiertelności wśród zakażonych, a nie w całości populacji. Ograniczenie liczby zakażeń tych procentów nie zmienia.

U nas śmiertelność może być wyższa z innego powodu. Otóż średnia wieku w Chinach jest niższa niż w Europie, a to chyba czynnik decydujący

Edytowane przez nemar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ci co nie ograniczą to raczej krótko się będą z nim "bawić", za to bardzo intensywnie.

Angielskie mżonki że niby padnie 1-2% obywateli to bzdury. W chinach smiertelnosc byla ponizej 3% ale tylko dlatego że ograniczono wirus wszystkimi mozliwymi srodkami pompujac ogromne fundusze.

 

 

Na dzisiaj smiertelnosc we wloszech to:

 

kKalP8g.jpg

 

 

A uwierzcie mi, włosi mają 4,4% smiertelnosc dzisiaj bo dzialaja na skraju upadku sluzby zdrowia i przy mocnych restrykcjach. Przy angolskim podjesciu bez restrykcji skonczy sie przekroczeniem bariery smiertelnosci 6-7%........ albo gorzej.

 

Jak doliczymy do tego fakt że wychodza z Unii czyli juz wszyscy na nich polozyli krzyzyk i nikt im juz nie pomoze, to ze sa wyspa i latwo sie od nich odciac to strzelam ze sie zatopia. Chcialbym zobaczyc jak angole cofaja sie w rozwoju do polski lat 90 a jest to bardzo mozliwe. Caly rozwoj sytuacji na to wskazuje. Europa kontynentalna zyska. Ogrom firm spierdzieli z UK, ogrom handlu bedzie omijac UK bo po prostu bedzie ograniczenie kontaktow jakichkolwiek jak nam uda sie to opanowac a oni beda dalej gnic. Wszyscy omina wyspy brytyjskie w kazdej dziedzinie zycia.

Edytowane przez Adamiakadam100

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Armenia ogłosiła stan wyjątkowy na cały miesiąc.

 

Nie chcę być złym prorokiem ale Polska może mocno ograniczy występowanie tego wirusa do maja/czerwca ale zachód Europy będzie się z nim "bawił" do jesieni.

Polska musi zwiększyć i to znacznie ilość wykonywanych testów. Wielu osobom nie są one robione. A te 5k testów zrobione od początku epidemii to kropla w morzu.

 

Naciskajcie na rząd, aby zrobili takie punkty Drive-In jak w Niemczech. Nie wiem ile ich dokładnie już jest w Niemczech, ale każdego dnia powstają nowe.

 

Badanie wygląda tak jak na filmiku. Wynik po 24h

https://videos.dailymail.co.uk/video/mol/2020/03/09/8572553026054763209/640x360_MP4_8572553026054763209.mp4

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja słyszałem, że śmiertelność na tą chwilę jest zawyżona bo jest to nowy wirus to po pierwsze a po drugie jego pojawienie się zaskoczyło służby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj więcej paniki niż jakiegoś realnego zagrożenia.Jak pokazują statystyki głównie umierają starsi ludzie,

 

no to luzik.

 

a śmiertelność utrzymuje się w granicach 3%.

 

gdzie? W chinach ktore podawaly dane z dupy, czy moze we wloszech, gdzie nie ma jzu udiz i sprzetu zeby ratowac ty starszych, bo pod respiratory podlacza sie mlodych?

 

Swoją drogą co nam z tej kwarantanny jak to już dawno się rozniosło. :E

 

Zeby sie bardziej nie roznioslo.

 

 

Nie wspomnę nawet o tym że kurierzy dalej pracują, a rząd z tego co ja wiem nie wprowadził żadnych działań dezynfekujących sklepy ulice itp.

Aha za duza jest panika, ale rzad ma dezynfekowac sklepy i ulice. aha.

 

Ja słyszałem, że śmiertelność na tą chwilę jest zawyżona bo jest to nowy wirus to po pierwsze a po drugie jego pojawienie się zaskoczyło służby.

 

Ale co to znaczy? Ze jest zawyzona czy ze jest prawdziwa? Czy jak wirus jest nowy to znaczy ze umiera na niego mniej ludzi niz podaja? Jak nie dac sie zaskoczyc sziesiatkom tysiecy ofiar wirusa? Wybudowac 1000 szpitali na wszelki wypadek?

 

Choroba = możliwy zgon i powikłania

Szczepionka = ani jedno, ani drugie.

 

Szczepionka >>>>>>>>>>>> naturalna odporność.

 

Tyle ze nie pod wzgledem odpornosci, a o to sie rozchodzi. Czy szczepionka czy przechorujesz, odpornosc nabedziesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I powiem Wam tak. Teraz ilosc testow nie jest tak wazna jak separacja ludzi. Zmaksymalizowac kwarantanny, dwa tygodnie i po krzyku, mozna bedzie wszystko otwierac powoli. Tak bylo w chinach. Srodki ostroznosci i procedury, wymyslac, budowac, uczyc sie i realizowac.

 

A ja chcialem w lipcu do Chorwacji jechac :E :E :E watpie by sie udalo :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narodowa Komisja Zdrowia Chin poinformowała w poniedziałek o 16 przypadkach zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w ciągu doby i 14 zgonach. Oznacza to nieznaczny spadek zakażeń - w niedzielę była mowa o 20 przypadkach i wzrost liczby zgonów, w niedzielę było ich 10.

 

Liczba wszystkich zarejestrowanych zakażeń w ChRL wynosi obecnie 80 860, a bilans ofiar śmiertelnych sięga 3123.

 

https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-w-chinach-podano-dobowy-bilans-zakazen-i-zgonow,nId,4384509

 

 

:lol2:

Edytowane przez Doamdor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angielskie mżonki że niby padnie 1-2% obywateli to bzdury. W chinach smiertelnosc byla ponizej 3% ale tylko dlatego że ograniczono wirus wszystkimi mozliwymi srodkami pompujac ogromne fundusze.

 

Nieprawda. W chinach smiertelnosc po pierwsze jest nieznana skoro dalej 13 tysiecy osob nie wyzdrowalo, a po drugie, dostales dane komunistycznej partii chin. W.g. uznanego czaspopisma medycznego lancet, prawdziwna smiertelnosc w chinach wynieie ostatacznie 20%.

Chiy nie zaczely budowac szpitali bo nikt nie umieral, tylko dlatego, ze ropzpoczynala sie tam masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś byłem w Społem i kurde chciałem wziąć chlebek ALE niestety zrezygnowałem.. Jakiś gość przede mną macał chleby rękoma.. Już miałem go opierd... ale juz tam pracownica się coś przyczepiła do niego.. No jeśli ludzie tak będą postępować to nie wróżę szybkiego opanowania wirusa..

 

Kupuj w piekarni, tam pracownica podaje przez rękawiczki i jest to nieco lepsza jakoś placka niż te z hipermarketu.

 

https://i.imgur.com/y33S7ZK.png

Koronawirus w Polsce - aktualna sytuacja epidemiologiczna.

 

16 marca 9:36:

5493 - liczba wykonanych testów diagnostycznych

768 osób hospitalizowanych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem

Ok 30 tys. osób objętych kwarantanną (24 tysiące w związku z powrotem z zagranicy)

25816 osób przebywa pod nadzorem epidemiologicznym

 

Ładniejszy wykres niż mój :E

 

 

Kraków pusty jak nigdy.

 

U mnie jest normalnie, ludzi tyle co zawsze na ulicach, ale niektórzy chodzą w maskach. Lekarze w przychodniach też w maskach.

 

Dobrze że to nie żaden wirus z kosmosu, tak sobie dywaguję :E, oglądałem wczoraj Aliens, że to nie jakieś ustrojstwo uśpione miliony lat w lodach jakieś zapyziałej asteroidy i nie chcąca wykopane przez człowieka który goni za minerałami. :E Takie tam moje gdybanie. 8:E

 

Wirus z kosmosu byłby zupełnie nieszkodliwy. Musi on współgrać (ewoluować) z określonym materiałem genetycznym na zasadzie zamka i klucza, więc wirusy ziemskie atakują tylko ziemskie organizmy, a na przykład marsjańskie atakowałyby tylko Marsjan. Chyba że cały kosmos byłby pełen ludzi, którzy opanowali go z Ziami, ale i tak w miarę upływu czasu liczonego zgodnie z naszym kalendarzem zachodziłyby mutacje i odległość genetyczna między populacjami by się zmieniała. Więc za kilka milionów lat wirusy jednych populacji byłyby neutralne dla innych.

 

O wirusie z kosmosu obejrzyj sobie horror sf The last days on Mars :)

 

Ja słyszałem, że śmiertelność na tą chwilę jest zawyżona bo jest to nowy wirus to po pierwsze a po drugie jego pojawienie się zaskoczyło służby.

 

Wirus jest niepokojący. Głównie dlatego, że nic o nim nie wiadomo, a każde nieznane jest straszne.

- Nie wiadomo, jak się przenosi. Podają, że drogą kropelkową, ale to nie tłumaczy zachorowań z kosmosu, że chorzy są ci, co z nikim się nie widują i nie wyjeżdżają. Albo wiec kłamią, albo mozna się zarazić przez cząstki wirusa latające w powietrzu (niby do 3H).

- Bardziej przypomina HIV niż grypę: długo się inkubuje i możliwe, że już nie da się go pozbyć z ciała (nawroty u wyzdrowiałych, którzy powinni miec odporność), także są przypuszczenia o powikłaniach jak po HIV, czyli niszczenie narządów i osłabienie odporności. Ale to jeszcze wymaga badań.

- zarażają "zdrowi".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczenie śmiertelności porównując martwych do zarażonych nie wydaje mi się w żaden sposób sensowny. Zarażeni mogą umrzeć i w nos możemy wsadzić sobie takie wyliczenia. Co więcej, jak cały świat się zarazi, to nagle śmiertelność spadnie do ułamka % :E :E Czy to według was wiarygodna metoda?

 

Jak dla mnie tylko zamknięte przypadki mają sens. Martwi/Martwi+Zdrowi. Przy czym obecnie będzie to bardzo niekorzystny %, ponieważ w pierwszej fazie będzie mnóstwo szybkich zgonów ludzi starszych a wyzdrowienia nawet młodych będą zajmować trochę czasu. Dlatego we Włoszech jest dramatyczne ~45%, chociaż na bank będzie dużo mniej po zakończeniu epidemii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. W chinach smiertelnosc po pierwsze jest nieznana skoro dalej 13 tysiecy osob nie wyzdrowalo, a po drugie, dostales dane komunistycznej partii chin. W.g. uznanego czaspopisma medycznego lancet, prawdziwna smiertelnosc w chinach wynieie ostatacznie 20%.

Chiy nie zaczely budowac szpitali bo nikt nie umieral, tylko dlatego, ze ropzpoczynala sie tam masakra.

Ani Ty ani ja nie jestesmy w stanie potwierdzic tego. Niemniej jednak chinskie metody sa NAJLEPSZE. Swiadczy o tym fakt ze wszystko wraca do normy po poltora miesiaca. Srodki ostroznosci sa ale dziala juz wszystko. Przede wszystkim fabryki. Zarobia oni kosmiczne pieniadze bo teraz caly swiat sie zatrzymuje a oni juz wrzucaja drugi bieg.

 

Chiny to nie gowno, to przyszlosc swiata niestety. USA wlasnie stracily prym........

Edytowane przez Adamiakadam100

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strategia w UK. Wzięte z FB.

 

Wydaje mi się, że ich strategia jest mniej więceh taka: Starsze i słabsze osoby chowamy i izolujemy na kolejne miesiące- żeby się nie zaraziły. Młodych, silnych i zdrowych wypuszczamy - niech się zarażają, niemal wszyscy przeżyją, i nabędą odporność stadną w kraju, która będzie stawnić barierę chroniącą pozostałych.

 

To all who are confused about the UK strategy for handling Coronavirus:

 

The UK strategy for handling #Coronavirus, or Covid-19, aims to minimise deaths and keep our health care functioning, by managing and mitigating against what will inevitably be a widespread outbreak. It is coming and we cannot stop it. The best we can do is manage it.

 

The UK strategy has been devised using an interdisciplinary approach, considering not only virology, but also human behavioural psychology (eg: how to avoid panic and chaos, which also kills people) economic advice (having no money to buy food & medicine also kills people), and much more.

 

The UK strategy has utilised computational models to determine the optimum moment that schools and stores need to be gradually shut down, without causing staff shortages (parents will need to stay home to look after children) in key frontline services (because this will lead to more deaths), and without being premature (because no shutdown can last too long before people start to ignore it and we end up with the breakdown of law & order) as well as maintaining crucial economic activity (without which entire livelihoods will collapse and again, lives are at stake).

 

If the timing of any shutdown is too early, it can be *as damaging* as being too late. The optimum time should be determined by epidemiological models that the UK government is attempting to utilise.

 

PM Boris Johnson has not invented this strategy. It has been advised by our chief science advisor Sir Patrick Vallance, and chief medical officer Chris Whitty. Moreoever, the UK government has no less than 6 expert specialist groups (see the image below) that help with such policies, as well as civil service emergency scenarios that have long been planned for. Yes the UK government is making errors in communicating this strategy properly, but that is not necessarily a problem in the strategy itself.

 

If a lockdown is initiated too early, the UK expectation is that the virus will stall, only to re-emerge with a vengeance in a second wave (because this is a pandemic) once the lockdown ends. That second (mutated) wave may be harsher (deadlier) than the first, while too few of us healthier, younger people in society have developed immunity from the first wave, because we weren’t exposed to the virus but instead locked down (see second image of a projected second wave).

 

Instead, the UK strategy aims to time any shutdown properly, at the moment the numbers of those who have developed immunity cross-over with when the health service needs that shutdown most, for relief on the emergency services they provide.

 

Then, the government may relax the pressure valve, then tighten it again, and so on, until at least 60% of us healthier people in society have developed an immunity. This buys us time in the long term (and we are stuck with this virus for the foreseeable future) to develop a vaccine while not leaving too many of us vulnerable without immunisation.

 

Why does that matter? Because no one knows how long a vaccine is in the waiting. So no one knows how long a lockdown is needed for (which is unsustainable). And no one knows how long our world economy can sustain this shock. This is why the government are seeking to stagger any shutdown, and manage this decline.

 

If we younger, healthier people, do not develop something resembling a “herd immunity”, creeping closer to an infection rate (R0) of less than 1 in society, we will continue to infect those who are more vulnerable in society, and this will lead to more deaths, not fewer. The UK government policy seeks not to save the young at the expense of the old. It is the opposite. The UK government plan hopes to encourage the young to become immune from exposure, precisely so that they do not end up infecting the elderly.

 

Agree or disagree, but please do not dismiss this strategy as madness. Rather address it on its own terms. It relies on no less than six group committees of extremely specialised experts, and an entire government machine, not merely Boris Johnson or the Conservative party (I have never voted conservative in my life). This is a British strategy not a conservative strategy. And it is a strategy designed to adapt, pivot and evolve as more information becomes available.

 

This is a time of global crisis. We are in uncharted and precarious times. Only half of our battle is against Coronavirus. The other half is against mass panic and hysteria.

 

This is not a time for stockpiling. It is a time for rationing. This is not a time for rampant individualism. It is a time for community and cohesion. This is not a time for selfishness. It is a time for care and concern for our neighbours, elderly and loved ones.

 

I write this not to berate anyone, nor to minimise the extent of the problem. I do not have any government bone in this fight. I am simply an independent Brit who wants to discourage panic and wishes to resort to that dogged determination and hardy resolve for getting on with things. That is what Great Britain is known for.

 

Yes, let us scrutinise our government’s approach, but from a position of charity, and an assumption of basic competence. We may have gone a slightly different way to some of our friends in Europe. But then, we always have, haven’t we? Let us remember who we are, for we have been through much worse during our Darkest Hour.

 

So above all, let us keep calm and carry on

 

Jak ja widzę, że ktoś pisze o "wyrobieniu naturalnej odporności", to szlag mnie trafia. Kusza z tematu o lodówkach sama się ładuje. A już w ogóle, gdy to wychodzi od osób rządzących czy z autorytetem. Nic, tylko wsadzić w wehikuł czasu i wysłać o 500 lat wstecz. Ci głupcy nic nie wiedzą o powikłaniach ani biologii wirusa.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wirus z kosmosu byłby zupełnie nieszkodliwy.

 

Może poczekaj z takimi deklaracjami aż poznamy cały kosmos, dość spory jest i co zawiera niezbyt wiadomo.

 

Ani Ty ani ja nie jestesmy w stanie potwierdzic tego. Niemniej jednak chinskie metody sa NAJLEPSZE. Swiadczy o tym fakt ze wszystko wraca do normy po poltora miesiaca. Srodki ostroznosci sa ale dziala juz wszystko. .

 

Chiny niemal jak kosmos -nie jesteśmy w stanie ogarnąć ogromu tego kraju i morza niegodziwości jaka się tam dokonuje dla dobrobytu ułamka ich ludzi, niemniej o ich prawdomówności można kawały pisać. Co teraz robią to umywają ręce. Nie napinałbym się nad ich wynikami -tymi co podają. U nas deklarują 99.9% katolików, a za komuny nie było pedofilów ...

Edytowane przez miron72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I powiem Wam tak. Teraz ilosc testow nie jest tak wazna jak separacja ludzi. Zmaksymalizowac kwarantanny, dwa tygodnie i po krzyku, mozna bedzie wszystko otwierac powoli. Tak bylo w chinach. Srodki ostroznosci i procedury, wymyslac, budowac, uczyc sie i realizowac.

 

A ja chcialem w lipcu do Chorwacji jechac :E :E :E watpie by sie udalo :/

Jak najbardziej jest ważna, aby jak najszybciej wyłapać ludzi zarażonych i odizolować. Wirus przez wiele dni może nie dawać objawów, a ludzie zarażać. Miliony polaków dzień w dzień chodzą do pracy, tłoczą się w sklepach, komunikacji itd. nie mają nawet tak podstawowych maseczek zmniejszających ryzyko przeniesienia wirusa na innych.

 

Widziałeś jakie procedury ochronne zostały wdrożone w Chinach w miejscach pracy, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa? U nas zapomnij o czymś takim, ludzie dalej będą się zarażać w miejscach pracy, sklepach, komunikacji itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@lukaapp

Niemcy tak sie boja ze w ogrodkach piwnych na bawarii ogromne kolejki po piwo i lody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg danych z Chin śmiertelność w Chinach to 5%. I nie rozumiem, czemu obliczasz śmiertelność wirusa dzieliąc tych co umarli do ogólnej liczny zarażonych? Przecież 80% zarażonych jest dalej chora, jaką masz pewność czy przeżyją? Wg Twoich obliczeń musieliby wszyscy przeżyć aby wyszedł taki niski procent, jaki podajesz co nie jest możliwe.

Dlatego mówię że to są tylko wyliczenia które są "najniższym wymiarem kary". Czas pokaże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włosi mają co mają, bo padli ofiarami stylu życia i własnej pychy. Do tego są chyba najstarszym społeczeństwem w Europie. W sensie przekroju wiekowego -o ile dobrze pamiętam niedawno całkiem w TV coś było o tym. Więc i lekceważenie i niesubordynacje i duże grupy podwyższonego ryzyka złożyłyby się w spójną całość :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta umieralność jest niższa, bo jest jeszcze liczba X, czyli tych, którzy przeszli bezobjawowo.

 

Np. w Polsce już macie kilka takich przypadków, które nie zostały włączone do statystyk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strategia w UK.

Genialna strategia :E - zwłaszcza, że były informacje, że organizm ma problem z wytworzeniem przeciwciał na ten wirus. I były osoby które się wyleczyły w czajna, to jakiś czas potem znów były chore. Nie wiadomo jeszcze o co chodzi z tym wirusem. Trzeba nam jeszcze kilka miesięcy, żeby wiedzieć na czym stoimy. Może być tak, że na szybko uśmierca dziadków i schorowanych ludzi. Ale co robi w dłuższej perspektywie u reszty, która niby przechodzi łagodnie? Uszkadza z czasem płuca? Odporność? Może nic, a może jednak coś. Czy to się potwierdzi, to zobaczymy, ale brytole gówno zrobią w tym momencie - tam się to rozrośnie bardziej jak we Włoszech. Idą na zderzenie ze ścianą. To jest czyste szaleństwo, albo zimne i bezwzględne wyrachowanie - nie wiem co gorsze. Tymczasem puby dalej pełne. Koncerciki, imprezki, maratony. W sumie z takim podejściem, to mi nawet ich nie będzie szkoda - chcącemu nie dzieje się krzywda.

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włosi mają co mają, bo padli ofiarami stylu życia i własnej pychy. Do tego są chyba najstarszym społeczeństwem w Europie. W sensie przekroju wiekowego -o ile dobrze pamiętam niedawno całkiem w TV coś było o tym. Więc i lekceważenie i niesubordynacje i duże grupy podwyższonego ryzyka złożyłyby się w spójną całość  :kwasny:

Holandia, 17 mil mieszkańców z czego 3 mil 65+.

Edytowane przez czolgista778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas wprowadzono spóźnioną kwarantannę (przecież od początku było wiadomo, na przykładzie choćby Włoch, że na tym się skończy), która albo będzie za krótka, albo przeciwnie, zostanie przedłużona, co jednak skończy się katastrofą gospodarczą dla znacznej części społeczeństwa, a testów robi się najmniej w Europie (do piątku Niemcy zrobili ich 200 tysięcy — przy znacznie mniejszych obostrzeniach, a my... 2 tysiące). Jakieś nieporozumienie.

 

Mamy największy (albo niemalże największy) udział umów cywilnoprawnych, przy czym drugie tyle część pensji dostaje pod stołem, najniższy (albo niemalże najniższy) udział płac w PKB, najgorsze (albo niemalże najgorsze) warunki mieszkaniowe (do pracy zdalnej — weź pracuj z dziećmi w pokoju), największy albo niemalże największy udział wydatków na żywność w budżetach domowych i największe albo niemalże największe koszty wynajmu i kredytu w przeliczeniu na zarobki. Tym bardziej należałoby postawić na masowe testy, ale nie, wszystko na opak.

 

Manikiurzystka w galerii handlowej — umowa o dzieło, ratownicy medyczni — kontrakty na własnej działalności, aktorzy w teatrze stałą w najlepszym razie mają tylko podstawę w wysokości minimalnej pensji, znaczna część nie ma nawet tego. I tak dalej, i tak dalej. Gdzie poza Polską jest aż tak źle pod tym względem? Sam pewnie nie dostanę zbyt szybko pieniędzy za zlecenie dla wydawnictwa, bo wczoraj wrzuciłem do skrzynki poprawioną umowę, już po oddaniu „dzieła”, a dzisiaj czytam, że sortownię poczty zamknęli, no bo jeden pracownik... Oczywiście, testów pozostałym nie zrobią, bo robią tylko tym „objawowym”, mimo że zapas testów jest kilkudziesięciotysięczny, najpewniej po prostu zamkną do odwołania.

Edytowane przez wojtzuch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może poczekaj z takimi deklaracjami aż poznamy cały kosmos, dość spory jest i co zawiera niezbyt wiadomo.

 

 

Jestem zdania, że kosmos (liczba wszechświatów) jest nieskończony :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...