Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Przełom marca/kwietnia w Polsce to była jazda bez trzymanki :E Tam nikt nic nie wiedział i nie ogarniał. Skończyło się na tym, że pozamykali lasy, parki, a rowerzystów ścigali jak przemytników koksu :E 

A co do samych cen masek to biznes się kończy, ceny z dnia na dzień lecą dół.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jakie zalecenia... Raz nie zalecają nosić, potem zalecają, sami kuźwa nie wiedzą czy to pomaga! Ani Polska, ani inny kraj ani WHO. Może po dłuższym czasie będzie można wyciągnąć wnioski, ale patrząc na to co się dzieje, czyli morze, plaże, miasta, bary itp to noszenie masek w sklepie NIE MA SENSU. 

U mnie w Tesco ludzie chodzą daleko od siebie, ścisku nie ma, ale mają maski. Na plaży ścisk, na mieście ścisk - masek nie ma. 

Jeszcze jedna uwaga do maseczkowców. Gdyby one były tak zbawienne, to po zdjęciu ograniczeń i otwarciu barów (kiedy to było, maj?) mielibyśmy WYLEW zarażonych. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, lukadd napisał:

Przełom marca/kwietnia w Polsce to była jazda bez trzymanki :E Tam nikt nic nie wiedział i nie ogarniał. Skończyło się na tym, że pozamykali lasy, parki, a rowerzystów ścigali jak przemytników koksu :E 

A co do samych cen masek to biznes się kończy, ceny z dnia na dzień lecą dół.

Wtedy to akurat w niemal całej Europie była taka idiotyczna jazda. W niektórych krajach były jeszcze gorsze obostrzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, galakty napisał:

 

Jeszcze jedna uwaga do maseczkowców. Gdyby one były tak zbawienne, to po zdjęciu ograniczeń i otwarciu barów (kiedy to było, maj?) mielibyśmy WYLEW zarażonych. 

No to mamy teraz 600 w porywach ponad 700 chyba było dwa razy, a to zapewne nie koniec.Te 500 z ogonkiem to chyba taki chwilowy oddech. Może tuż po ich otwarciu ludzie potraktowali to zdroworozsądkowo i po prostu nie odwiedzali takich miejsc tłumnie, mimo,iż już można było.

 

28 minut temu, maxpower napisał:

OK. Teraz potwierdzone info, tym razem z USA. Idziesz do lekarza. Najpierw wypełniasz kartę że w sprawie koronawirusa, a dopiero potem zajmują się np: złamaną nogą.

Może ichni NFZ więcej płaci za pacjenta z koronawirusem i szpitale naciągają.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Flik napisał:

Może tuż po ich otwarciu ludzie potraktowali to zdroworozsądkowo i po prostu nie odwiedzali takich miejsc tłumnie, mimo,iż już można było.

Haha. Tak, na pewno. Byłem tydzień czy dwa po zniesieniu zakazu na mieście o 23. Nie wchodziłem nawet bo nie było miejsca żeby stanąć, poszedłem nad rzekę, która też była zawalona. Tylko fakt faktem osoby młode, a takim się testów nie robi, bo po co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, ShadowMan napisał:

Wtedy to akurat w niemal całej Europie była taka idiotyczna jazda. W niektórych krajach były jeszcze gorsze obostrzenia.

No, ale tylko Polska zasłynęła na świecie pomysłem na zamykaniem lasów przy ~100 przypadkach dziennie na blisko 40 milionów mieszkańców :E. W Indiach dostawało się kijem po plerach w miejscach publicznych, ale po lasach można było łazić.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Flik napisał:

No to mamy teraz 600 w porywach ponad 700 chyba było dwa razy, a to zapewne nie koniec.Te 500 z ogonkiem to chyba taki chwilowy oddech. Może tuż po ich otwarciu ludzie potraktowali to zdroworozsądkowo i po prostu nie odwiedzali takich miejsc tłumnie, mimo,iż już można było.

Spoko, w mediach zaczęli straszyć mandatami to od razu więcej osób ma maseczki.

4 godziny temu, galakty napisał:

Jeszcze jedna uwaga do maseczkowców. Gdyby one były tak zbawienne, to po zdjęciu ograniczeń i otwarciu barów (kiedy to było, maj?) mielibyśmy WYLEW zarażonych. 

Maseczki nie likwidują zagrożenia, tylko je redukują. Znacząco na tyle żeby nosić. Co w tym takiego trudnego? Szmatki na swój ryjek nie chce się założyć na kilka minut?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Everyman napisał:

Znacząco na tyle żeby nosić.

O, widzę że masz jakieś dowody i statystyki. Dawaj, poczytamy.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, adashi napisał:

jeszcze chcą żeby dawać im na tym zarabiać, bo nie oszukujmy się, importerzy tych gadżetów to w ponad połowie nasza wspaniała kadra okołopolityczna

Jakby im faktycznie zależało na zarobku, to by był wymóg stosowania maseczek, a przecież można zakryć się czymkolwiek.

Może źle obserwuję ale wydaje mi się, że większość chodzi w samoróbkach wielokrotnego użycia, a nie tych jednorazowych "lekarskich", więc popyt społeczeństwa raczej nie jest aż tak duży w tej chwili.

Ja np. stosuję chusty typu komin i w porównaniu do masek jakie nam dali w pracy wydają się lepsze (no może poza tym, że ma tendencję do zjeżdżania z nosa jak nie jestem w sklepie rowerem i kask nie podtrzymuje jej). Przede wszystkim lepiej przylega wokół nosa, po drugie są wygodniejsze. Na minus pewnie więcej przepuszcza, bo się łatwiej oddycha. No ale mam świadomość, że każda inna zwykła maseczka też nie ma za bardzo właściwości filtrujących.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, lukadd napisał:

No, ale tylko Polska zasłynęła na świecie pomysłem na zamykaniem lasów przy ~100 przypadkach dziennie na blisko 40 milionów mieszkańców :E. W Indiach dostawało się kijem po plerach w miejscach publicznych, ale po lasach można było łazić.

Nie tylko. Niektóre kraje w Europie miały podobne obostrzenia, w tym niektóre landy w Niemczech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Everyman napisał:

 

Maseczki nie likwidują zagrożenia, tylko je redukują. Znacząco na tyle żeby nosić. Co w tym takiego trudnego? Szmatki na swój ryjek nie chce się założyć na kilka minut?

 Maseczki ci nic nie dają  chyba że ją zmieniasz co 15- 20 min na nową  to   w jakimś stopniu ogranicza to co TY WYDYCHASZ  ,WYKASŁUJESZ  i WYKICHUJESZ  ze się tak wyrażę . Maseczka nie chroni cię  w żadnym stopniu przed tym co  jest w powietrzu .

Także to noszenie maseczek to bardziej dla picu i  wymówi ze coś  się robi aby  ograniczyć   zachorowalność   . JUż mnie całkiem rozwala na łopatki  fakt ze  w pracy każą mi nosić jedną maseczkę (JEDNĄ )8 h  na co się nie godzę i  inni pracownicy również   , niemal cała załoga powiedzłą jedno głośnie ze maseczki będzie nosić jak będą  dostępne nowe ,świeże na zmianę  co 30 min  .

U mnie w zkładzie firma zainwestowała  w kamery  termo wizyjne  każdy wchodzący do pracy jests  "badany: prze kamerę  ... cały w pic tym że próg  temp  na kamerze   jest ustawiony na 39C :E       także wszyscy wchodzą na zielono , ostatnio kumpal wyświetliło na czerwono   wzieli go na bok  na pomiar temp  , termometr pokazał 35.5 ... może pan iść :E  .

QWA  komedia  Barei  to przy tym pikuś

U  żony w sklepie  sieć poszła na kompromis  i cała obsługa nosi  przyłbice  a też jakiś czas  pracodawca nakazywał noszenie maseczki  przez 8h pracy .

 

Niestety debilizm  ,idiotyzm  i chęć własnego zysku  góruje  ..ale to polska

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też na wejściu mierzą ale nie kamerą, a termometrem bezdotykowym.
Praktycznie wszyscy co rowerem dojeżdżają mają niższą temperaturę niż 36. Kilka razy zdarzył mi się pomiar poniżej dojnej granicy (chyba 34).
No ale ktoś wydał zarządzenie, ktoś z zarządu podjął decyzję i jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bono u mnie to samo  bzdura totalna ... na dworze temp 36C    ,gość idzie do pracy 30 min w pełnym słońcu  na kamerze łapie go z temp 40C  .. jak buy taką  faktycznie miał to by  z łóżka się nie podniósł  ,a biorą  go na pomiar   termo  bezdotykowym i mu 35,5 pokauzje :E  ... no ludzie  .

Wczoraj firma wydała w końcu oficjalny komunikat bo już ludzie gadali miedzy sobą ze  w zakładzie są 3 osoby z potwierdzonym covid19 .... a   jak owe  osoby    były wywożone z zakładu to pełna konspiracja    aby nikt nic nie widział , do firmowego busa  i  karetka pogotowia odbierała  klienta  3ulice dalej  aby nikt  się  w firmie nie  dowiedział   ze ktoś  był  zarażony .

Wczoraj  był  wkoncu   oficjalny  komunikat  i co   z  tego  żadnej izolacji   żadnych działań  a owe   3 osoby miał kontakt  z  całym zakładem .... :E

Edytowane przez raiders

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, raiders napisał:

Wczoraj  był  wkoncu   oficjalny  komunikat  i co   z  tego  żadnej izolacji   żadnych działań  a owe   3 osoby miał kontakt  z  całym zakładem ....

To chyba dobrze? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, ODIN85 napisał:

Kartka z marca z roboty od Monu

 

Każą to nosić, bo nie wiadomo kto jest nosicielem. A nie da się naraz przebadać 38 milionów Polaków.

Godzinę temu, raiders napisał:

 Maseczki ci nic nie dają  chyba że ją zmieniasz co 15- 20 min na nową  to   w jakimś stopniu ogranicza to co TY WYDYCHASZ  ,WYKASŁUJESZ  i WYKICHUJESZ  ze się tak wyrażę . Maseczka nie chroni cię  w żadnym stopniu przed tym co  jest w powietrzu .

Było to już omawiane dziesiątki razy w temacie. Maska chroni, ale nie w 100% Od kilkunastu procent, do nawet 99%, zależnie od rodzaju. Ja pierwszy raz w życiu mam sytuację, że od początku roku aż do prawie końca wakacji zero chorób. Co roku do tej pory zdarzały mi się z 2-3. 

 

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale da się przebadać wszystkich górników :wiggle:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, galakty napisał:

Ale da się przebadać wszystkich górników :wiggle:

Ale pracownic Biedronek to nikt nie chce przebadać. Jedna kobieta ma dziennie kontakt z setkami jak nie tysiącami osób, ale co tam.

 

Covid + maseczki to chyba będzie niedługo całkiem niezły "dodatkowy podatek" a dokładnie to mandaty, pincet tu pincet tam i miliony będą wjeżdzać do budżetu - jak się rozkręcą z nalotami sanepidowcy i policja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, lukadd napisał:

No, ale tylko Polska zasłynęła na świecie pomysłem na zamykaniem lasów przy ~100 przypadkach dziennie na blisko 40 milionów mieszkańców :E. W Indiach dostawało się kijem po plerach w miejscach publicznych, ale po lasach można było łazić.

Nie tylko Polska. U mnie w Albercie też przypadków było mniej i parki prowicjonalne i narodowe pozamykali przy 4 milionach ludzi. Z czego połowa rozproszona na obszarze Polska x2. 

Edytowane przez chartkor
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, chartkor napisał:

Nie tylko Polska. U mnie w Albercie też przypadków było mniej i parki prowicjonalne i narodowe pozamykali przy 4 milionach ludzi. Z czego połowa rozproszona na obszarze Polska x2. 

Ja się tej ówczesnej panice w ogóle nie dziwię. Od razu było wiadomo, że to beta-koronawirus. Gdyby to miało taką śmiertelność jak MERS i taką zakaźność jak ta obserwowana przy sars-cov-2 to by gospodarczo cofnęło świat co najmniej o 10-15 lat, a zgonów byłoby pewnie ze 100 milionów osób. Teraz jest łatwo się z tego nabijać, jak już wiadomo, że sama choroba nie jest nadmiernie groźna. Choć zamykanie lasów to faktycznie akurat wybitnie do śmiechu się nadaje. Ja jestem ciekawy kto to w ogóle wymyślił w Polsce, może ten Sasin? Choć pewnie raczej ściągnęli to z decyzji w innych krajach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Flik napisał:

Może ichni NFZ więcej płaci za pacjenta z koronawirusem i szpitale naciągają.?

Naciąganie bywa i to u wielu innych chorób, ale głównie chodzi o to: https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-dyrekcja-szpitala-sklada-donos-do-prokuratury-rodzina-zataila-ze-pacjent-byl-zakazony-6541977310353025a

2 godziny temu, RyszardGTS napisał:

Ale pracownic Biedronek to nikt nie chce przebadać. Jedna kobieta ma dziennie kontakt z setkami jak nie tysiącami osób, ale co tam.

Górnicy mają przywileje i chyba sami tego żądali. Dodatkowo Morawiecki zauważył okazję do wygaszenia górnictwa. Nawet gdyby taką kasjerkę przebadali to jak mają dotrzeć do 1000 klientów? Dlatego te "ogniska" są głównie tam gdzie towarzystwo da się łatwo wyłapać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, adashi napisał:

Ja się tej ówczesnej panice w ogóle nie dziwię. Od razu było wiadomo, że to beta-koronawirus. Gdyby to miało taką śmiertelność jak MERS i taką zakaźność jak ta obserwowana przy sars-cov-2 to by gospodarczo cofnęło świat co najmniej o 10-15 lat, a zgonów byłoby pewnie ze 100 milionów osób. Teraz jest łatwo się z tego nabijać, jak już wiadomo, że sama choroba nie jest nadmiernie groźna. Choć zamykanie lasów to faktycznie akurat wybitnie do śmiechu się nadaje. Ja jestem ciekawy kto to w ogóle wymyślił w Polsce, może ten Sasin? Choć pewnie raczej ściągnęli to z decyzji w innych krajach.

To były zalecenia WHO żeby tak wszystko zamykać, w tym parki lasy i niestety wiele krajów się podporządkowało tym idiotycznym zaleceniom tej szemranej, raczej mało wiarygodnej organizacji sterowanej przez etiopskiego komunistę.

Edytowane przez ShadowMan
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a wiceprezesem nie jest czasem pani, która ma wyrok za poprzednią "pandemię" ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jazda się zacznie po wakacjach. Mam nadzieję, że przemysł ciężki się rozkręci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Trepcia napisał:

A czasem nie było w lipcu danych, że przemysł lepiej sobie radzi niż rok temu? Ku zdziwieniu ekonomistow?

Chwilowy skok. Wiesz, maseczki, płyny, tabliczki informacyjne itd trzeba było wyprodukować. Rynek się nasycił, schodzi teraz to co trzeba, w ilości jakiej potrzebują ludzie i tyle z tego cudu będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...