Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak - pomijając celowe zakażenie - technicznie miałoby się to odbyć (pewnie np. przez wciągnięcie wysmarkanego gluta innej osoby nosem z uszkodzonymi komórkami nabłonka, które jednak nadal żyją), jednak w tym wirusie RNA ma dodatnią polarność, a zatem nie wymaga żadnych dodatkowych enzymów do replikacji. Tak więc jesli w jakiś sposób uda mu się podczepić pod rybosom to od razu jedziemy z koksem. Tak chyba jest, prawda? Gdyby nie to skoryguj.

Edytowane przez adashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

COVID19    World / Świat    
Total Deaths Wszystkich zgodnów    1114765    
    :    
Total Confirmed Wszystkich potwierdzonych    40118314    
    =    
    0.027786935413088    
    *    
    100%    
    =    
Total Deaths Wszystkich zgonów    2.78%    Going down Idzie w dół
https://www.arcgis.com/apps/opsdashboard/index.html#/85320e2ea5424dfaaa75ae62e5c06e61      
        
COVID19    Poland / Poland    
        
Total Deaths Wszystkich zgodnów    3614    
    :    
Total Confirmed Wszystkich potwierdzonych    183248    
    =    
    0.01972190692395    
    *    
    100%    
    =    
Total Deaths Wszystkich zgonów    1.97%    Going down Idzie w dół
https://www.arcgis.com/apps/opsdashboard/index.html#/85320e2ea5424dfaaa75ae62e5c06e61      

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Beat1stude8med napisał:

....

Do brzegu, jak wspomniałam badania nie są optymistyczne, okazuje się że poziom przeciwciał szybko spada po przebyciu infekcji, czyli po chorobie. Przeciwciała to takie cząsteczki które odpowiadają za tą odporność. Ich ilość spada a więc i spada odporność. Co więcej badania wykazują że możliwe jest przejście infekcji bez wytworzenia przeciwciał, czyli ktoś był chory ale nie wykształcił odporności . 

Dlaczego te informacje są złe? 

Dlatego że jeżeli osoba byłą chora i nie wytworzyła przeciwciał a PRZECIEŻ BYŁA CHORA czyli cały organizm zmobilizował się do walki z tym patogenem , to jeżeli my chcemy zrobić szczepionkę która jest tylko szczepionką I NIE WYWOŁUJE CHOROBY to będzie bardzo trudno zrobić szczepionkę która spowoduje wytworzenie tych przeciwciał.

... kumulując to z faktami że poziom przeciwciał po infekcji spada...

 

Czytałem kilka artykułów w których stawiano tezę że to czy wykrywamy przeciwciała nie ma dużego znaczenia bo za sprawa limfoyctow T przeciwciala zostana wytworzone kiedy trzeba i odpornosc moze dzialac bdb

Co do reinfekcji to potwierdzonych jest niewiele z tego co widze, jeżeli są to w większości przebieg drugiego zakażenia byl lżejszy (nie zawsze ofc, patrz Pan z Nevady). Jak na skalę pandemii i czas jaki juz sie z tym meczymy to imo jest tego mało. WHO juz mówi że realnie wirusa przezylo 10% populacji świata więc takich przypadków powinna być masa jezeli zadnej odpornosci nieuzyskujemy.

2 minuty temu, piotr147 napisał:

COVID19    World / Świat    
Total Deaths Wszystkich zgodnów    1114765    
    :    
Total Confirmed Wszystkich potwierdzonych    40118314    
    =    
    0.027786935413088    
    *    
    100%    
    =    
Total Deaths Wszystkich zgonów    2.78%    Going down Idzie w dółom/apps/opsdashboard/index.html#/85320e2ea5424dfaaa75ae62e5c06e61      

Będzie spadać jeszcze długo, wiadomo że wszyscy wiecej testów robia niż na wiosne, do realnego poziomu zgonów jeszcze może spadać długoooo (chociaz pewnie i tak nigdy smiertlenosc po potwierdzonych przypadkach nie spadnie do poziomow obliczanych po duzych badaniach opartych na przeciwcialach)

Edytowane przez marcinx26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Kaktuch napisał:

To czemu lekarze nie oddadzą swoich maseczek ludziom na ulicy, skoro są testowani na bieżąco i wiadomo że są zdrowi. 

chodzi Ci o maseczki z filtrem fpp3 ? Jakby one chronią lekarzy po to żeby nie chorowali, żeby ktoś mógł leczyć pacjentów. Jeżeli lekarze przestaną ich używać to zaczną chorować i będą siedzieć w domu i nie będzie kto miał badać i leczyć.

Lekarze nie są testowani na bieżąco :) a dopiero gdy są z kontaktu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@UP mówiłeś że noszenie maseczki nie zmniejsza ryzyka zarażenia siebie

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, marcinx26 napisał:

Czytałem kilka artykułów w których stawiano tezę że to czy wykrywamy przeciwciała nie ma dużego znaczenia bo za sprawa limfoyctow T przeciwciala zostana wytworzone kiedy trzeba i odpornosc moze dzialac bdb

Co do reinfekcji to potwierdzonych jest niewiele z tego co widze, jeżeli są to w większości przebieg drugiego zakażenia byl lżejszy (nie zawsze ofc, patrz Pan z Nevady). Jak na skalę pandemii i czas jaki juz sie z tym meczymy to imo jest tego mało. WHO juz mówi że realnie wirusa przezylo 10% populacji świata więc takich przypadków powinna być masa jezeli zadnej odpornosci nieuzyskujemy.

Będzie spadać jeszcze długo, wiadomo że wszyscy wiecej testów robia niż na wiosne, do realnego poziomu zgonów jeszcze może spadać długoooo (chociaz pewnie i tak nigdy smiertlenosc po potwierdzonych przypadkach nie spadnie do poziomow obliczanych po duzych badaniach opartych na przeciwcialach)

Limfocyty T pamięci w klasie CD4+ spowodują aktywację limfocytów B i produkcję przeciwciał. Jednak jeżeli chodzi o limfocyty pamięci to zazwyczaj jednak są to limfocyty z linii B ( a właściwie ich kolejne i finalne stadium rozwojowe - komórki plazmatyczne, czyli te komórki które produkują immunoglobuliny-przeciwciała).

Tylko pytanie czy organizm wytworzy te limfocyty ? W przypadku gdy po infekcji pacjent nie wytworzył przeciwciał - możemy z 100% pewnością powiedzieć że pacjent nie ma tych komórek pamięci. W przypadku gdy miał wytworzone przeciwciała - jest 50:50 (albo je ma albo nie) a dowiedzieć się czy je wytworzył możemy tylko przez ponowne jego zainfekowanie. Należy także pamiętać że komórki pamięci nie są nieśmiertelne ( wiele z nich żyje niestety tylko kilka miesięcy/lat) 

 

Tak opisanych przypadków reinfekcji jest niewiele, ale czas też jest relatywnie niewielki jeżeli spojrzymy na oś czasu od początku pandemii do dnia obecnego. Trzeba zaznaczyć właściwie brak jest takich statystyk z prawdziwego zdarzenia, które by obrazowały faktyczną sytuację, a wynika to z wielu rzeczy, począwszy od wykonywania zbyt małej ilości testów, dużego odsetka osób z łagodnym przebiegiem infekcji po problemy natury statystycznej. 

Dla Ciebie ten czas kilku miesięcy wydaje się być długim okresem, jednak w naukowej metodologii jest to mniej więcej tyle co dla ciebie 2 tygodnie , niby nie mało ale jakoś krótki ten urlop :)

Dane WHO nie są doskonałe, ale lepszych nie mamy, i oczywiście że uzyskujemy odporność, tylko pytanie na jak długo i jak silną. Jeżeli okazało by się że średnio w populacji odporność po przebyciu utrzymuje się 1,5 roku to jest to zdecydowanie za krótko i można powiedzieć że z koronawirusa powstanie druga "grypa". Bo jest to czas za krótki by eradykować ten patogen.

28 minut temu, Kaktuch napisał:

@UP mówiłeś że noszenie maseczki nie zmniejsza ryzyka zarażenia siebie

nie zmniejsza jeżeli mówimy o zwykłych maseczkach. Jeżeli mowa o maseczkach ze specjalnym filtrem to stosowanie ich gwarantuje bezpieczeństwo i to że się nie zarazimy przynajmniej drogą nosa i ust, oczywiście stosując ją zgodnie z zaleceniami ( co wcale nie jest łatwym zadaniem, a wręcz prawie niewykonalnym) :) 

 

Edytowane przez Beat1stude8med

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kaktuch napisał:

@UP mówiłeś że noszenie maseczki nie zmniejsza ryzyka zarażenia siebie

Widziałeś jak jest zrobiona maska FFP3? Ogarnicza ryzyko, ale w 100% go nie wyelminuje. Co więcej ma zaworek, więc teoretycznie ty jesteś narażony jak nie masz maski a ktoś używa maski ffp3 z zaworkiem, że wydali wirusa przez niego jak będziesz w bliskim zasięgu. Maski z filtro pochłaniaczem chronią raczej w 2 strony i są dużo lepsze, tylko kosztują 10x tyle co ffp3.

Edytowane przez مارتشين

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, adashi napisał:

Nie wiem jak - pomijając celowe zakażenie - technicznie miałoby się to odbyć (pewnie np. przez wciągnięcie wysmarkanego gluta innej osoby nosem z uszkodzonymi komórkami nabłonka, które jednak nadal żyją), jednak w tym wirusie RNA ma dodatnią polarność, a zatem nie wymaga żadnych dodatkowych enzymów do replikacji. Tak więc jesli w jakiś sposób uda mu się podczepić pod rybosom to od razu jedziemy z koksem. Tak chyba jest, prawda? Gdyby nie to skoryguj.

Hej. Dobrze rozumiem że chcesz zarazić kogoś "samym RNA" a nie wirionem (wirion czytaj materiał genetyczny wirusa + kapsyd) 

W jakim celu chcesz to niby zrobić? Swoją drogą jest to trochę dziwny pomysł. 

Nie ukrywam że mnie to zainteresowało, zwłaszcza że produkcja wirionów jest na masową skalę. A i wirusy nie "żyją" jak już gdzieś wcześniej wspominałam one są z pogranicza materii ożywionej i nieożywionej , więc błędem jest twierdzić że wirusy żyją. 

Jeżeli chodzi o wirusy to wiele wirusów nie wymaga dodatkowych enzymów do infekcji , one świetnie wykorzystują nasze własne enzymy znajdujące sie w komórkach :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A hejka, cytujesz wyrwany z mojej dyskusji z @Myst post, więc niektóre pytania, które zadajesz są nieco poza kontekstem. Aby wiedzieć skąd się to wzięło, warto by przeczytać całość naszej dzisiejszej rozmowy.

W skrócie to zwróciłem uwagę na fakt, że RNA o dodatniej polarności może samo z siebie być materiałem zakaźnym w odróżnieniu od RNA o polarności ujemnej (np. u wirusów grypy), które do replikacji (nie infekcji) potrzebuje jednej z polimeraz i zaproponowałem przykładowy sposób zarażenia poprzez doprowadzenie do wniknięcia RNA do uszkodzonej, żywej komórki nabłonka za pośrednictwem wzmiankowanego gluta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, adashi napisał:

A hejka, cytujesz wyrwany z mojej dyskusji z @Myst post, więc niektóre pytania, które zadajesz są nieco poza kontekstem. Aby wiedzieć skąd się to wzięło, warto by przeczytać całość naszej dzisiejszej rozmowy.

W skrócie to zwróciłem uwagę na fakt, że RNA o dodatniej polarności może samo z siebie być materiałem zakaźnym w odróżnieniu od RNA o polarności ujemnej (np. u wirusów grypy), które do replikacji (nie infekcji) potrzebuje jednej z polimeraz i zaproponowałem przykładowy sposób zarażenia poprzez doprowadzenie do wniknięcia RNA do uszkodzonej, żywej komórki nabłonka za pośrednictwem wzmiankowanego gluta.

starałam się przeczytać cała konwersację (przeczytałam kilka wypowiedzi, ale nadal było to dla mnie dość zagmatwane, zwłaszcza że pomysł jest niecodzienny ). Masz rację jeżeli chodzi o RNA SARS-CoV-2 może być ono materiałem zakaźnym.

Twój przykładowy sposób zarażenia jednak pomija fakt że jeżeli osoba jest chora i pobierzesz od niej komórki z wirusem to w takiej komórce pomijając materiał genetyczny znajdują się też wszystkie inne elementy składowe wirionu w tym białka, oraz już złożone wiriony :) 

Jedyny sposób zarażenia się samym RNA wirusa jaki przychodzi mi do głowy to wyizolowanie RNA wirusa, i celowe zainfekowanie komórki gospodarza 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Beat1stude8med napisał:

Twój przykładowy sposób zarażenia jednak pomija fakt że jeżeli osoba jest chora i pobierzesz od niej komórki z wirusem to w takiej komórce pomijając materiał genetyczny znajdują się też wszystkie inne elementy składowe wirionu w tym białka, oraz już złożone wiriony :) 

Chodziło mi o osobę, która już nie wydala zakaźnych wirionów, natomiast nadal wydala pozostałości RNA, które eliminowane są raczej znacznie wolniej niż białka kapsydu. Oczywiście to dość karkołomna konstrukcja, bo takie RNA będzie często już "pokawalkowane" i się komplet może nie uzbierać, ot taki teoretyczny scenariusz, ponieważ Myst zapytał "jak?"..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, adashi napisał:

A hejka, cytujesz wyrwany z mojej dyskusji z @Myst post, więc niektóre pytania, które zadajesz są nieco poza kontekstem. Aby wiedzieć skąd się to wzięło, warto by przeczytać całość naszej dzisiejszej rozmowy.

W skrócie to zwróciłem uwagę na fakt, że RNA o dodatniej polarności może samo z siebie być materiałem zakaźnym w odróżnieniu od RNA o polarności ujemnej (np. u wirusów grypy), które do replikacji (nie infekcji) potrzebuje jednej z polimeraz i zaproponowałem przykładowy sposób zarażenia poprzez doprowadzenie do wniknięcia RNA do uszkodzonej, żywej komórki nabłonka za pośrednictwem wzmiankowanego gluta.

przeczytałam to jeszcze raz, i okej chodzi oto że chcesz zdrową uszkodzoną komorkę zainfekować wydzieliną od chorego w której ma być samo RNA, i okej powiedzmy że o ile ta komórka ( a uszkodzone komórki zazwyczaj jednak idą w kierunku apoptozy) to by się dało, o tyle pamiętajmy że w "glucie" chorego będzie o wiele więcej niż tylko RNA , będą tam też pełnoprawne wiriony, które jednak mają dużą skuteczność w zarażąniu i nawet nieuszkodzone komórki ci zarażą :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, مارتشين napisał:

Bez przesady, siał profesor za dużo dramy a władza tego nie lubi :D

Z tego co pamiętam Grzesiowski przed wprowadzeniem nakazu noszenia maseczek na dworze mówił, że te obostrzenia, które już mamy są wystarczające a wystarczy tylko zadbać by były lepiej przestrzegane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, adashi napisał:

Chodziło mi o osobę, która już nie wydala zakaźnych wirionów, natomiast nadal wydala pozostałości RNA, które eliminowane są raczej znacznie wolniej niż białka kapsydu. Oczywiście to dość karkołomna konstrukcja, bo takie RNA będzie często już "pokawalkowane" i się komplet może nie uzbierać, ot taki teoretyczny scenariusz, ponieważ Myst zapytał "jak?"..

takie "pozostałości" RNA w przypadku gdy mowa już o nie produkcji wirionów czyli organizm poradził i zwalczył infekcję i teraz tylko pozbywa się resztek,  z dużym prawdopodobieństwem nie bedą zakaźne bo mogą być uszkodzone, niekompletne itd a prawdopodobieństwo że w tej jednej uszkodzonej komórce zbierze sie komplet kawałków RNA i to jeszcze pasujących do siebie brzmi iście filmowo 

Także jest to scenariusz grubą nicią szyty 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od najbliższej soboty cała Polska czerwona, a od przyszłej pewnie lockdown... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, lokiju napisał:

Z tego co pamiętam Grzesiowski przed wprowadzeniem nakazu noszenia maseczek na dworze mówił, że te obostrzenia, które już mamy są wystarczające a wystarczy tylko zadbać by były lepiej przestrzegane.

Nie tylko on. GUT, SIMON i reszta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, adashi napisał:

Nie wiem jak - pomijając celowe zakażenie - technicznie miałoby się to odbyć (pewnie np. przez wciągnięcie wysmarkanego gluta innej osoby nosem z uszkodzonymi komórkami nabłonka, które jednak nadal żyją), jednak w tym wirusie RNA ma dodatnią polarność, a zatem nie wymaga żadnych dodatkowych enzymów do replikacji. Tak więc jesli w jakiś sposób uda mu się podczepić pod rybosom to od razu jedziemy z koksem. Tak chyba jest, prawda? Gdyby nie to skoryguj.

No czysto teoretycznie tak, ale procesowanie RNA w komórkach eukariotycznych ma kilka etapów z tego co pamiętam, w tym wiązanie białek, które chronią je przed degradacją. Zresztą mniejsza z tym, po to wirusy pakują je w te fikuśne wiriony, żeby mieć większe szansę infekcji, więc infekowanie "nagim" RNA można uznać za wysoce nieprawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://www.reuters.com/article/us-health-coronavirus-brazil-vaccine-idUSKBN2762MO

Cytat

Zmarł ochotnik biorący udział w testach szczepionki na COVID firmy AstraZeneca

Zmarł 28-letni ochotnik z Brazylii biorący udział w testach szczepionki AstraZeneca. Niewiadomo jednak, czy ochotnik dostał szczepionkę czy placebo.

 

 

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Z Kodami to się nie liczy bo to "czitowanie"   hehe Z taką promką to nie ma tematu brać GX'a i tyle.
    • Ale co w tym artykule jest złego albo nieprawdziwego? Niektórzy nie chcą walczyć i tyle. Państwo traktuje obywatela jako niewolnika jak zabiera mu w podatkach większość miesięcznej pensji, ale to nie znaczy, że na prawdę jest niewolnikiem.    Już dawno zachód poszedł by na uklad, że oddaje wschód ukrainy i wprowadza określoną liczbę wojska pod flagą międzynarodową jako gwarant bezpieczeństwa. Rosja dostaje co chce, Ukraina na zawsze zostaje biednym krajem buforowym. Tylko, że USA zależy na wykrwawianiu rosyjskiej gospodarki jak najdłużej nie patrząc na straty ukraińców. Wszyscy to wiedzą od dawna. Prędzej czy później i tak skończy się na jeden z dwóch sposobów: albo będzie zawarcie pokoju i oddaniem całego wschodu, albo kapitulacja ukrainy przez nagłe załamanie frontu, którego nie będzie się dało odratować. Przynajmniej tak to na razie wygląda. Rozstrzygnięcie po wyborach w USA - jak wygra Trump to będzie większa szansa na opcję nr1, jeśli Biden - kolejne miesiące/lata wojny i większa szansa na opcję nr 2
    • Szczerze mowiac to mi nie przeszkadza jak szumi, wazne zeby bylo dobre i w tych widelkach cenowych o ktorych napisalem.
    • To nie kwestia sztuki, zależy od tego jak dany zasilacz ma ustawioną krzywą jak jest agresywna od niskiego obciążenia to nic z tym nie zrobisz bez rozbierania i modyfikacji/wymiany wentylatora focus z 2017r w idle kręcił poniżej 450rpm jak się wyłączyło tryb pasywny  a pod obciążeniem reszta kompa go zagłuszała jak osiągnął tam okolice 900-1000 a jak ci w idle kręci dany model 700-800rpm to co innego  
    • Ale zdajesz sobie sprawę, że złamanie kości udowej, a złamanie kości w stopie, to kompletnie różne przypadki? Udowa jest prosta i duża, to się zupełnie inaczej goi niż jak masz układ wielu drobnych kości powiązanych ze sobą. Jeżeli oprócz złamania doszło też do naruszania stawów, wiązadeł itp. miękkich części, to potrafi się długo goić. Dodatkowo z twojego opisu wygląda jakbyś miał wstawioną szynę/płytkę, a nie tradycyjne unieruchomienie gipsem, gdzie pewnie byłbyś zapakowany od łydki po miednicę i nie byłoby szans na swobodne chodzenie. Niekoniecznie ktoś miał tutaj taki przypadek. Mógł nie złamać, mógł nie jeździć rowerem. Jeżeli nie masz problemów z chodzeniem, to pewnie z jazdą po równym i bez przeginania powinno być ok. No ale to zawsze jakieś ciut większe ryzyko, zwłaszcza jak to noga, którą się zwykle podpierasz. Wiem, że ciężko czasami już usiedzieć, ale szkoda z pośpiechu sobie przedłużyć sprawę. Ja mogę jedynie o zupełnie innych przypadkach. Złamanie przedramienia - 3 miesiące w gipsie, około 1,5-2 miesięcy po zdjęciu pierwsza przejażdżka na rowerze. Nabranie pełnej pewności co do wytrzymałości ręki - ponad pół roku. Pozbycie się zacinania ręki w łokciu - ponad rok. Pełny zakres skrętu nadgarstka - nigdy. Kontuzja barku - raczej bez złamania (nie było jednoznacznej diagnozy, rtg nic nie wykazało, na usg czegoś tam się dopatrzyli, fizjo stwierdził że mogło to być tylko zbicie mięśni), nie licząc powrotu po upadku (jakoś trzeba było się pozbierać do domu), to po 3-4 tygodniach, kiedy zupełnie przestałem czuć dolegliwości nie pamiętam ale trochę to jeszcze trwało. Jakby się nie poprawiało, to bym się solidnie martwił Jeżeli się zrosło, zagoiło, to jak najbardziej ruch będzie sprzyjał regeneracji. Stopa zaczyna prawidłowo się ruszać w pełnym zakresie, poprawia się ukrwienie. Grunt żeby wiedzieć z czym się jeszcze wstrzymać, a co będzie pomagać, ale to już specjalista wie najlepiej, zwłaszcza że każdy przypadek inny.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...