Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, ODIN85 napisał:

 5733dziś. :rotfl:

Pan się nie cieszy. Liczba robionych testów leci na pysk ;)

 

128286920_416014266094637_2067917129572879611_n.jpg

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie po co komu te testy? Kasy to kupę kosztuje, nic w sumie nie daje, jak ktoś chory niech w domu leży, jak kituje to niech karetkę wzywa, i tak leku nie ma więc co za różnica na co się umiera?  :E 

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Mar_S napisał:

W sumie po co komu te testy? Kasy to kupę kosztuje, nic w sumie nie daje, jak ktoś chory niech w domu leży, jak kituje to niech karetkę wzywa, i tak leku nie ma więc co za różnica na co się umiera?  :E 

Serio po tylu miesiącach jeszcze trzeba to tłumaczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenie a fakty to są dwie różne sprawy, od początku twierdzę że nakręcono spiralę szaleństwa dla choroby o zarażalności kataru i śmiertelności grypy, podczas gdy co roku mieliśmy w kraju równie dużą epidemię i nikt tego w ogóle nie zauważał?
Przyznać się, kto zaczytywał się w statystykach zapadalności na grypę albo zapalenie płuc różnego pochodzenia?  :E 
Nikt, bo wszyscy mieli na to wywalone, człowiek co jakiś czas na coś choruje, z reguły kończy się na jednym lub dwóch dniach pod kołdrą gdzie tak nas trzęsie że nie można nogi wystawić, a myśl o spacerze do łazienki napawa nas przerażeniem, ale to przechodzi i tyle, aż do następnego razu.
U mnie to z reguły jest lekki ból gardła który mija po kilku godzinach, do łóżka mnie coś kładzie tak raz na 5-6 lat, ale przecież nie łażę w masce i nie dostaję paranoi po pierwszym zadrapaniu w gardle albo kaszlnięciu.
Zresztą to łażenie w masce, ALE TYLKO DLA CHORYCH, to jest bardzo dobra rzecz, wiele razy stała za mną w sklepie baba i kaszlała na cały głos nawet się za bardzo nie zasłaniając, ale zdrowi nie powinni nigdy masek nosić bo nic to nie daje a tylko może zaszkodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Mar_S napisał:

Tłumaczenie a fakty to są dwie różne sprawy, od początku twierdzę że nakręcono spiralę szaleństwa dla choroby o zarażalności kataru i śmiertelności grypy, podczas gdy co roku mieliśmy w kraju równie dużą epidemię i nikt tego w ogóle nie zauważał?

Ale rzecz w tym, że nie mieliśmy. Nigdy nie było tylu przypadków ostrego zapalenia płuc. W tym roku ponad dwa tysiące respiratorów konkretnie na oddziałach zakaźnych to jest za mało a w zeszłym roku bodajże 500 respiratorów w ogóle na wszystkich oddziałach starczało. Poza osobami pod respiratorem mamy też masę osób wymagających tlenoterapii. Zużywa się tego tyle, że są (a przynajmniej były niedawno) poważne problemy z dostawami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jesteś tego w 100% pewien? Że to kwestia covida? Bo ja uważam że to może być równie dobrze kwestia zaniedbań w leczeniu, przez co mamy o wiele więcej osób w stanie agonalnym trafiających pod tlen, i nie, to na pewno nie są covidowcy bo te 16 tysięcy zgonów ekstra w październiku nie zostało osiągnięte przez zgony covidowe. A można myślę założyć że jak ktoś trafia pod rurę to często kończy się to zgonem, a więc wielu z tych 16 tysięcy, o ile w ogóle byli leczeni a nie tylko stwierdzono im zgon, przewinęli się właśnie przez OIOM i respirator.

Edytowane przez Mar_S

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Mar_S napisał:

A można myślę założyć że jak ktoś trafia pod rurę to często kończy się to zgonem

Tak, bo to ostatnie stadium właśnie COVID-19.

Ty czytasz to co napiszesz?

12 minut temu, Mar_S napisał:

Bo ja uważam że to może być równie dobrze kwestia zaniedbań w leczeniu, przez co mamy o wiele więcej osób w stanie agonalnym trafiających pod tlen,

To teraz wyjaśnij, lub jak sam wolisz przedstaw fakty, zaniedbania których chorób prowadzą do stanu wymagającego podania tlenu w odpowiedni sposób?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee, wszystkich? Generalnie z tego co wiem to respirator służy do podtrzymania funkcji życiowych, a więc nie jest to "exclusive" dla covida bo nawet jak spadniesz na łeb ze schodów i nie oddychasz sam to rurę Ci wsadzą, zgadza się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Mar_S napisał:

Eee, wszystkich? Generalnie z tego co wiem to respirator służy do podtrzymania funkcji życiowych, a więc nie jest to "exclusive" dla covida bo nawet jak spadniesz na łeb ze schodów i nie oddychasz sam to rurę Ci wsadzą, zgadza się?

Nie, nie zgadza się.

1. Napisałeś:

42 minuty temu, Mar_S napisał:

Bo ja uważam że to może być równie dobrze kwestia zaniedbań w leczeniu,

Zatem jak ma się do tego przykład ze spadaniem ze schodów? Nijak.

2. Poczytaj czym jest tlenoterapia, a czym respirator i czemu w przypadku COVID łączy się jedno z drugim, a w innych przypadkach niekoniecznie.

3. Sprawdź również czym jest FiO2 – stężenie tlenu w mieszaninie oddechowej w respiratorze, bo respirator nie zawsze podaje czysty tlen.

Jak sobie to sprawdzisz, to pytam jeszcze raz, zaniedbanie np. jakich chorób może doprowadzić do tego, że będzie wymagany respirator użytkowany w taki sposób jak to ma miejsce w przypadku COVID.

 

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, LeBomB napisał:

Serio po tylu miesiącach jeszcze trzeba to tłumaczyć?

Pytałem, jaki jest stosunek faktycznie ciężko chorych na covid do ilości zakażonych. Dostanę odpowiedż?

9 minut temu, LeBomB napisał:

Nie, nie zgadza się.

1. Napisałeś:

Zatem jak ma się do tego przykład ze spadaniem ze schodów? Nijak.

2. Poczytaj czym jest tlenoterapia, a czym respirator i czemu w przypadku COVID łączy się jedno z drugim, a w innych przypadkach niekoniecznie.

3. Sprawdź również czym jest FiO2 – stężenie tlenu w mieszaninie oddechowej w respiratorze, bo respirator nie zawsze podaje czysty tlen.

Jak sobie to sprawdzisz, to pytam jeszcze raz, zaniedbanie np. jakich chorób może doprowadzić do tego, że będzie wymagany respirator użytkowany w taki sposób jak to ma miejsce w przypadku COVID.

 

Wychodzisz czasem z tego narodowego?:E. Świeże powietrze pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 tysięcy testów. Komuniści pełną gębą. Jutro 20? Pojutrze 15? Na święta wszystko czynne... Nie ma korony, bo się o niej nie mówi(tylko szpitale sparaliżowane). "Brawa" dla rządzących.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, forfun napisał:

(tylko szpitale sparaliżowane).

Ale z jakiego powodu? Ze strachu? Czy wszystkie są pełne ciężko chorych covidowców nad którymi czuwają urolodzy i dentyści?

Niektórym już kompletnie odwala:

https://tvn24.pl/biznes/pieniadze/koronawirus-galerie-handlowe-oplaty-za-wejscie-do-sklepow-propozycja-posla-bartosza-kownackiego-z-pis-4764467

Edytowane przez B@nita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, B@nita napisał:

Pytałem, jaki jest stosunek faktycznie ciężko chorych na covid do ilości zakażonych. Dostanę odpowiedż?

A to taki problem sprawdzić? Ponadto nie wiem kogo pytałeś, chyba nie mnie. 

Aktualnie zakażeni 396147, hospitalizowani 21504, zajęte respiratory 2118. Tylko czemu miałyby te dane służyć, skoro już przy takiej ilości służba zdrowia nie wyrabia. No ale pytałeś to masz dane, oblicz sobie co tam chcesz. Szkoda tylko że jak ktoś ciebie się o coś pyta to nie odpowiadasz.

12 minut temu, B@nita napisał:

Wychodzisz czasem z tego narodowego?

Rozumiem że tylko tyle masz do powiedzenia? Spoko. Nie wiem ponadto skąd ci się w głowie uroiło o tym narodowym względem mnie. To nie można mieć odpowiedniej wiedzy nie będąc lekarzem czy kimkolwiek innym ze służby zdrowia?

Napisałem o prostych rzeczach, które można zweryfikować w 5 minut i odpowiedzieć na wcześniej zadane pytanie. Nie ma sensu dyskutować na ten temat z kimś kto wyżej wymienionych pojęć nie zna.

 

Edit:

W ogóle biorąc czynny udział w tym temacie już od kilku tygodni mam wrażenie, że niektórzy mają podwójne konta.

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 godziny temu, Mar_S napisał:

Może już to wszyscy przechorowali po prostu, większość nawet nie zauważyła kiedy.  :E 

Gdybym to miał odnieść do środowiska gdzie mieszkam, to napisałbym inaczej - większość to przeszła, zauważyli (przynajmniej jednego domownika), ale siedzieli cicho, by kwarantanny nie wyłapać. A że przy okazji dzielili się tym z sąsiadami? No to co, niby dlaczego sąsiadowi ma być lepiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, LeBomB napisał:

Aktualnie zakażeni 396147, hospitalizowani 21504, zajęte respiratory 2118. Tylko czemu miałyby te dane służyć, skoro już przy takiej ilości służba zdrowia nie wyrabia. No ale pytałeś

Zakładając, że ci hospitalizowani to osoby z wynikiem dodatnim bo tak wykazał test, bo rozumiem ciężkie przypadki są pod respiratorem to jakieś 0,5% zakażonych ma ciężkie objawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mar_S napisał:


Przyznać się, kto zaczytywał się w statystykach zapadalności na grypę albo zapalenie płuc różnego pochodzenia?  :E 
 

Gdy grypa była śmiertelna, bo nie było na nią jeszcze szczepionki, nie istniały nawet powszechnie telewizory. Ba, nawet Hitler jeszcze Polski nie zaatakował. W porannych gazetach też nie podawali liczb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, B@nita napisał:

Zakładając, że ci hospitalizowani to osoby z wynikiem dodatnim bo tak wykazał test, bo rozumiem ciężkie przypadki są pod respiratorem to jakieś 0,5% zakażonych ma ciężkie objawy...

Obecnie do szpitala nie trafisz z lekkim przebiegiem COVID. Zatem śmiało można założyć, że ponad 80% to przypadki ciężkie. Pozostałe przypadki to ludzie z już łagodniejszą formą, ale jeszcze bez wyniku negatywnego, żeby byli wypisani do domu, założyłem również część takich, co covid został im zdiagnozowany na SOR, albo byli przewiezieni z kwarantanny bo np. dostali ataku wyrostka czy stało im się coś innego co wymaga interwencji w szpitalu, bo takie przypadki też się zdarzają. Nie mówię tu o tych co mogą być obsłużeni na SOR, tylko o takich co muszą trafić na oddział, ale są zakażeni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, B@nita napisał:

Zakładając, że ci hospitalizowani to osoby z wynikiem dodatnim bo tak wykazał test, bo rozumiem ciężkie przypadki są pod respiratorem to jakieś 0,5% zakażonych ma ciężkie objawy...

Nie wszystkie ciężkie przypadki to respirator. Jeśli komuś trzeba podawać tlen non-stop, bo inaczej by się udusił, to też jest przecież ciężki przypadek. Także jest ich znacznie więcej niż te 2000.

Traktujesz 0,5% jako małą liczbę i z punktu widzenia pojedynczej osoby takie ryzyko faktycznie jest niewielkie, ale w skali kraju to już jest jakieś 190 tysięcy osób. W tej chwili wielokrotnie mniejsza liczba chorych kompletnie rozłożyła system opieki zdrowotnej. Przy tak zaraźliwym wirusie jak SARS2 bez aktywnego hamowania epidemii byłoby znacznie gorzej. Inna sprawa, że bardzo trudno jest szacować cokolwiek, jeśli wielu zakażonych a nawet chorych nie jest ujętych w statystykach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Radar28 napisał:

Traktujesz 0,5% jako małą liczbę i z punktu widzenia pojedynczej osoby takie ryzyko faktycznie jest niewielkie, ale w skali kraju to już jest jakieś 190 tysięcy osób.

Pod warunkiem, że będzie 40 mln zakażonych.

2 minuty temu, LeBomB napisał:

Obecnie do szpitala nie trafisz z lekkim przebiegiem COVID.

Masz racje, ale na przykładzie reportażu ze szpitala w Poznaniu sprzed kilkunastu dni, wiemy, że nie wypisują osób, które nie maja objawów ale wykonane testy dają losowe wyniki. I takie osoby nadal trzymają w szpitalu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, xtn napisał:

Dopóki na tygodniu zgony nie cofna się poniżej 100 osób to te ich spadki zakażeń mozna sobie w nos schować. 

Warto spojrzeć na kraje bardziej zaawansowane: Izrael, Belgia, Argentyna (także RPA, Czechy). Szczególnie na 7-dniową średnią.

W Izraelu (o twardym lockdownie) istotny spadek zgonów nastąpił ok. miesiąc po istotnym spadku wykrytych zakażeń. Mimo to te spadki są rzędu 3-4 razy więc zejście w Polsce poniżej 100 może być trudne. Póki co się wypłaszczyło i będzie spadać, fala styczniowa może nie mieć siły, ale na luty nabierze siły. Jeśli Polacy będą się zachowywać jak latem, a ilość pipipi będzie taka jak tu na forum to będzie masakra (miażdżąca dane listopadowe, jak listopad kwietniowe). Różnica jest taka, że płaskoziemcy Morawiecki i Kaczyński uwierzyli w wirusa więc nie popuszczą, nie wierzę by dzieci poszły szkół wcześniej niż w czerwcu.

Ciekawy przypadek to Argentyna gdzie już się zbliżają do lata, szczyty osiągnęli ok. środka naszego kwietnia, spada im od dawna, ale mizernie ze 2 razy, wcześniej chamsko fałszowali wykres zgonów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, B@nita napisał:

Pod warunkiem, że będzie 40 mln zakażonych.

Oczywiście. Tym niemniej bez solidnych środków zaradczych spokojnie można zakładać, że zarazi się w dłuższym okresie czasu ponad połowa społeczeństwa. Jakkolwiek tego nie szacować, jest to o wiele za dużo ciężkich przypadków, żeby olać sprawę i nie starać się tego rozłożyć w czasie.

Przede wszystkim chciałem pokazać, że małe ryzyko w skali jednego człowieka oznacza potężny problem w skali państwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, B@nita napisał:

Masz racje, ale na przykładzie reportażu ze szpitala w Poznaniu sprzed kilkunastu dni

Mówisz o tym co sobie siedzą niby w szpitalu i popijają piwo, gdzie na zegarku była godzina 4:30 a w oknie jasno prawie jak w dzień mimo iż to już październik? Nawet jeżeli filmik był prawdziwy i pochodził z oddziału zakaźnego to tam ilu było pokazanych? 3 czy 4? 

Napisałem przecież wyraźnie

Cytat

Zatem śmiało można założyć, że ponad 80% to przypadki ciężkie. Pozostałe przypadki to ludzie z już łagodniejszą formą, ale jeszcze bez wyniku negatywnego, żeby byli wypisani do domu, założyłem również część takich, co covid został im zdiagnozowany na SOR, albo byli przewiezieni z kwarantanny bo np. dostali ataku wyrostka czy stało im się coś innego co wymaga interwencji w szpitalu, bo takie przypadki też się zdarzają.

Czyli założyłem że kryją się gdzieś w tych 20%, choć patrząc na liczbę aktywnych przypadków dzień do dnia, w korelacji do ilości zgonów, nowych przypadków i nowych hospitalizacji to te 20% jest mocno na wyrost. Dopiero gdzieś tam kryje się ten promil osób jeszcze nie wypisanych.

Ty natomiast na podstawie tych 4 osób z filmiku mówisz że są takie osoby i patrząc po wypowiedzi chyba zakładasz, że takich jest w całym kraju znacznie więcej, tak jakby to była znacząca ilość w całości, ale 0,5% ciężkich przypadków już uważasz za ilość nie wartą uwagi... Sam przeczysz logice swojego myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mar_S napisał:

Ale jesteś tego w 100% pewien? Że to kwestia covida? Bo ja uważam że to może być równie dobrze kwestia zaniedbań w leczeniu, przez co mamy o wiele więcej osób w stanie agonalnym trafiających pod tlen, i nie, to na pewno nie są covidowcy bo te 16 tysięcy zgonów ekstra w październiku nie zostało osiągnięte przez zgony covidowe. A można myślę założyć że jak ktoś trafia pod rurę to często kończy się to zgonem, a więc wielu z tych 16 tysięcy, o ile w ogóle byli leczeni a nie tylko stwierdzono im zgon, przewinęli się właśnie przez OIOM i respirator.

Ja jestem pewien, że to kwestia covidu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...