Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, xtn napisał:

.Ty to masz logikę, chyba ze żłobka i nowka nie śmigana do tej pory. Może ktoś tanio od ciebie odkupi :)

No ale to wynika wprost z tego, co sam napisałeś.

Z maską czy bez – bez różnicy, bo większość i tak zaraża się w pracy lub w domu.

Mnie ta maska i tak bardziej szkodzi niż pomaga, bo przy takiej pogodzie jak teraz nie idzie chodzić w niej dłużej niż ~6-7 minut. Od razu robi się takie wilgotne i idzie nabrać duszności.

W sumie ze samej specyfiki to jest pewnie przystosowane do warunków zamkniętych, sterylnych, więc dziwnie jest latać z tym po dworze, gdzie odległość i tak można zachować bez problemu.

9 godzin temu, crush napisał:

No trochę takim gimbusem zapachniało. Jak to szczyle pisały na początku? Boomer killer? 

Konsekwencje gospodarcze z maseczki na twarzy? Jakie? 

Konsekwencje z nie robienia popijaw i braku krążenia po sklepach bez celu? Dodatkowo właśnie fakt, że kraje z bardziej zdyscyplinowanym społeczeństwem mają lepsze statystyki? 

Przecież chyba logiczne, że pisałem w tym miejscu ogólnie. Przerasta cię czytanie ze zrozumieniem?

I kto ma lepsze statystyki? Niemcy, które dobijają do 13 tysięcy dziennie? Japonia, u której szczyt się dopiero zaczyna (już pod 5 tysięcy)? Przecież to się zaraz zrówna. Z maską czy bez.

Swoją drogą, poprawiłbym ten agresywny styl pisania, bo pewnie większość i tak cię już zablokowała. Rzucasz się, obrażasz i przekaz gdzieś ginie w głupiej formie wypowiedzi.

Edytowane przez Kamiyan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Auberon napisał:

Szwedzi to 10 mln naród o 5-krotnie mniejszej gęstości zaludnienia
dużo mniejszych skupiskach ludzkich; 2 co do wielkości miasto Göteborg ma 572 799 mieszkańców czyli tyle co Poznań, powyżej 1 mln (1 515 017)  ma tylko stolica Sztokholm, 3 co do wielkości Malmö jest wielkości Kielc (301 706) ...

tam zdecydowanie łatwiej jest zachować dystans społeczny albo zaszyć się na odludziu by przeczekać sytuacje :D

Może i tak, ale przynajmniej młodzi raczej nie korzystają z tej możliwości - ulice są pełne, ludzie spacerowali i piknikowali po parkach, siedzieli w kawiarniach (teraz chyba wprowadzono jakieś ograniczenia, ale nie mam pewności). Tam nie ma paniki i zaszywania się w piwnicy. Jedynie niektórzy seniorzy (ci bogatsi) mogli sobie pozwolić na wyjazd na prowincję (ale to chyba też praktykowano głównie na wiosnę). A gęstość zaludnienia w samym Sztokholmie jest wyższa od Warszawy. Średnia gęstość na cały kraj jest dość myląca, najbardziej skrajnym przypadkiem jest tu Australia (ogromne państwo, ale w 90% niezamieszkałe).

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Kamiyan napisał:

 

del

<formatowanie forum dalej doprowadza do bólu głowy>

Edytowane przez Kamiyan
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już po szprycy. Buduję odporność stadną narodu.

Nawet wlepę dzielny pacjent mi dali  :rotfl:

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie 0 objawów ubocznych poza lekkim bólem mięśnia- standard , po szczepiniu na grype też mam..

Konar nie płonie bez powodu, zmian swojego DNA i postępującej bezpłodności też nie, ale może to za szybko, albo mutuję bezobjawowo.


jak odkryję supermoce dam znać :borg:

  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, maxpower napisał:

Daj znać jak umrzesz.

nie planuję, ale ok .
Będe nawiedzać twoją dziwczynę w snach erotycznych :69:  Niech szykuje się 

Edytowane przez Tomcat
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Tomcat napisał:

nie planuję, ale ok .
Będe nawiedzać twoją dziwczynę w snach erotycznych :69:  Niech szykuje się 

w koncu pozna co to znaczy roskosz i mezczyzna xd

  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Tomcat napisał:

Na razie 0 objawów ubocznych poza lekkim bólem mięśnia- standard , po szczepiniu na grype też mam..

Konar nie płonie bez powodu, zmian swojego DNA i postępującej bezpłodności też nie, ale może to za szybko, albo mutuję bezobjawowo.


jak odkryję supermoce dam znać :borg:

Zazdroszczę!!!  A ja muszę czekać bo nie jestem uprzywilejowany :(

Edytowane przez WPW
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Trepcia napisał:

I jak sie czujesz? Rosnie juz 3 oko albo kolejna para rak?

A moze szczepionka, jak to na producenta Viagry przystalo, przedluza i pogrubia? :E

Poczekaj z tym pytaniem parę lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Spokxik napisał:

Zastrzyki albo śmierć!

 

Clipboard01.jpg

Cytat

Poczekaj z tym pytaniem parę lat.

90% powikłań widać do 8 miesięcy.

 

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Assassin napisał:

Może i tak, ale przynajmniej młodzi raczej nie korzystają z tej możliwości - ulice są pełne, ludzie spacerowali i piknikowali po parkach, siedzieli w kawiarniach (teraz chyba wprowadzono jakieś ograniczenia, ale nie mam pewności). Tam nie ma paniki i zaszywania się w piwnicy. Jedynie niektórzy seniorzy (ci bogatsi) mogli sobie pozwolić na wyjazd na prowincję (ale to chyba też praktykowano głównie na wiosnę). A gęstość zaludnienia w samym Sztokholmie jest wyższa od Warszawy. Średnia gęstość na cały kraj jest dość myląca, najbardziej skrajnym przypadkiem jest tu Australia (ogromne państwo, ale w 90% niezamieszkałe).

Szwecja jest dość specyficznym przypadkiem.

Ludzie, również młodzi, przestrzegają obostrzeń, których jednak jest znacznie mniej niż w Polsce. Z tego, co mówili mi znajomi Szwedzi, wynika to głównie z tego, że w Szwecji trochę lepiej szanuje się obowiązujące prawo, a więc rządzący doszli do wniosku, że nie mogli wprowadzić większych obostrzeń.

W 2Q2020 wzrost śmiertelności rok do roku był +27%, więc nie wyszli z tego bez szwanku. Do tej pory, na milion mieszkańców, zmarło na COVID 861 osób. Na milion mieszkańców ogółem (NIE na milion zarażonych).

W Polsce już prawie dogoniliśmy ten współczynnik (780). Bo u nas obostrzenia się wprowadza, ale za to się ich nie przestrzega i można zaobserwować szeroko pojętą nonszalancję związaną z COVIDem, czego nie widać na północy (w Szwecji trochę, w Finlandii wcale).

I tym tropem przejdę do Finlandii. Ograniczeń znacznie mniej niż w Polsce, maseczki od jesieni rekomendowane (wiosną nie było o nich mowy), głównie social distancing. Wyniki? 102 zgony na milion, 7.7x mniej niż w Polsce i 8.6x mniej niż w Szwecji. Prawie 4x mniej niż na Łotwie, 2.5x mniej niż w Danii i 2x mniej niż w Estonii. Najniższy wynik w Unii Europejskiej. A sytuacja z gęstością populacji taka jak w Szwecji - bardzo niska średnia, ale na 3/4 kraju prawie nikt nie mieszka (https://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_Finland#/media/File:Population_map_of_Finland.svg)

Jak oni to zrobili? Podeszli do tematu poważnie i nikt nie pieprzył, że wirus to ściema. A potem było już z górki. Mycie rąk, nie podawać sobie rąk, uniwersytety pracują zdalnie, szkoły zamknęły się na dwa miesiące i zostały ponownie otwarte, restauracje były zamknięte raptem trzy tygodnie. W ciągu wakacji zeszli do zachorowań na poziomie poniżej 10 osób dziennie w skali kraju.

Myślę, że wciąż mamy się czego uczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ODIN85 napisał:

A czego my niby nie zrobiliśmy co Finlandia?

My jako kraj i stworzone prawo czy my jako obywatele?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, ODIN85 napisał:

A czego my niby nie zrobiliśmy co Finlandia?

Finowie to odludki, więc utrzymywanie dystansu społecznego mają we krwi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, ODIN85 napisał:

A co za różnica?

Od marcu jeszcze normalnie każdy przestrzepał zasad przez te 2 miesiące.

Czyżby?

To ja mam inne spostrzeżenia.

Jako kraj zrobiliśmy nawet więcej, bo restrykcje były większe i bardziej ostrożne. Jako obywatele?

Ludzie stojący w kolejce i sapiący mi na kark, maski na brodzie (i ironiczne pytania "a może mam ją sobie na oczy założyć" jak się takiemu delikwentowi zwróciło uwagę), podawanie rąk komu i jak leci "a bo to tylko takie gadanie, zresztą z kolegą się nie przywitam?".

To nie są zbrodnie, to są małe rzeczy. Ale generują bardzo dobry obraz tego, jak sprawdziliśmy się jako społeczeństwo przeciw pandemii. Oblaliśmy ten egzamin przez nonszalancję i brak poczucia powagi sytuacji. Tylko i aż.

Gdybym nie widział jak doskonale te "małe rzeczy" się sprawdziły, to bym nie wierzył.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Gut: Znoszenie obostrzeń dopiero przy poziomie 20% zaszczepionych i ozdrowieńców

...a tego spodziewać się można w połowie 2021 r. Czyli czeka nas co najmniej pół roku lockdownu czy tam narodowej kwarantanny, zamknięcia restauracji, siłowni, zakazu wesel itp. Fajny ten 2021, co nie?

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26656979,prof-wlodzimierz-gut-znoszenie-obostrzen-jest-zalezne-od-tempa.html#s=BoxMMtImg2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Pborosfki napisał:

Szwecja jest dość specyficznym przypadkiem.

Ludzie, również młodzi, przestrzegają obostrzeń, których jednak jest znacznie mniej niż w Polsce. Z tego, co mówili mi znajomi Szwedzi, wynika to głównie z tego, że w Szwecji trochę lepiej szanuje się obowiązujące prawo, a więc rządzący doszli do wniosku, że nie mogli wprowadzić większych obostrzeń.

W 2Q2020 wzrost śmiertelności rok do roku był +27%, więc nie wyszli z tego bez szwanku. Do tej pory, na milion mieszkańców, zmarło na COVID 861 osób. Na milion mieszkańców ogółem (NIE na milion zarażonych).

W Polsce już prawie dogoniliśmy ten współczynnik (780). Bo u nas obostrzenia się wprowadza, ale za to się ich nie przestrzega i można zaobserwować szeroko pojętą nonszalancję związaną z COVIDem, czego nie widać na północy (w Szwecji trochę, w Finlandii wcale).

I tym tropem przejdę do Finlandii. Ograniczeń znacznie mniej niż w Polsce, maseczki od jesieni rekomendowane (wiosną nie było o nich mowy), głównie social distancing. Wyniki? 102 zgony na milion, 7.7x mniej niż w Polsce i 8.6x mniej niż w Szwecji. Prawie 4x mniej niż na Łotwie, 2.5x mniej niż w Danii i 2x mniej niż w Estonii. Najniższy wynik w Unii Europejskiej. A sytuacja z gęstością populacji taka jak w Szwecji - bardzo niska średnia, ale na 3/4 kraju prawie nikt nie mieszka (https://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_Finland#/media/File:Population_map_of_Finland.svg)

Jak oni to zrobili? Podeszli do tematu poważnie i nikt nie pieprzył, że wirus to ściema. A potem było już z górki. Mycie rąk, nie podawać sobie rąk, uniwersytety pracują zdalnie, szkoły zamknęły się na dwa miesiące i zostały ponownie otwarte, restauracje były zamknięte raptem trzy tygodnie. W ciągu wakacji zeszli do zachorowań na poziomie poniżej 10 osób dziennie w skali kraju.

Myślę, że wciąż mamy się czego uczyć.

Finlandia i Norwegia radzą sobie rzeczywiście bardzo dobrze, szczerze mówiąc nie mam zdania na temat, jaka jest tego przyczyna. Podejrzewam, że w przypadku Finlandii jest to np. peryferyjne położenie (w przypadku Norwegii po części też). Poza tym mimo wszystko są to kraje mniej zurbanizowane od Szwecji i jednocześnie nieco młodsze społeczeństwa (a za to młodzi Szwedzi są bardziej mobilni - jeżdżą w Alpy na narty etc).

W przypadku Szwecji ciekawe jest to, że mają ponad dwa razy mniej zgonów "ponadprzeciętnych" od zgonów "covidowych". Wynika z tego, że większość szwedzkich ofiar covidu i tak by umarła w tym roku (zapewne dotyczy to w większości pensjonariuszy domów opieki). U nas w Polsce  jest dokładnie na odwrót.

Z tymi 27% dodatkowych zgonów w Szwecji to chyba statystyki sprzed wakacji, później się u nich poprawiło:
https://www.statista.com/statistics/525353/sweden-number-of-deaths/
https://www.scb.se/en/About-us/news-and-press-releases/excess-mortality-in-sweden-is-followed-by-mortality-deficit/

Wprawdzie listopad znów mieli zły:

https://www.thelocal.se/20201214/sweden-sees-highest-excess-mortality-in-100-years

...ale tu jest mowa o kilkuset "nadprogramowych" zgonach, a nie o kilkunasty tysiącach jak w Polsce.

39 minut temu, Pborosfki napisał:

Czyżby?

To ja mam inne spostrzeżenia.

Jako kraj zrobiliśmy nawet więcej, bo restrykcje były większe i bardziej ostrożne. Jako obywatele?

Ludzie stojący w kolejce i sapiący mi na kark, maski na brodzie (i ironiczne pytania "a może mam ją sobie na oczy założyć" jak się takiemu delikwentowi zwróciło uwagę), podawanie rąk komu i jak leci "a bo to tylko takie gadanie, zresztą z kolegą się nie przywitam?".

To nie są zbrodnie, to są małe rzeczy. Ale generują bardzo dobry obraz tego, jak sprawdziliśmy się jako społeczeństwo przeciw pandemii. Oblaliśmy ten egzamin przez nonszalancję i brak poczucia powagi sytuacji. Tylko i aż.

Gdybym nie widział jak doskonale te "małe rzeczy" się sprawdziły, to bym nie wierzył.

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie na wiosnę wszyscy się karnie stosowali do tych obostrzeń. W lesie nie dało się spotkać żywej duszy poza Policją i Strażą Miejską stojącymi przed głównymi wejściami (tak, ja się akurat do tej durnoty nie stosowałem, ale byłem jednym z paru wyjątków w 100-tysięcznym mieście).

Jeśli uważasz, że rząd zrobił wszystko a to społeczeństwo "oblało egzamin" to się z tobą fundamentalnie nie zgadzam, ale chyba nie ma sensu tracić czasu na dyskusję - i tak pozostaniemy przy swoim. Ogólnie przypomina mi to teorie późnych zwolenników komunizmu - że ustrój był doskonały, ale ludzie do niego nie dorośli.

Edytowane przez Assassin
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ozdowieńców w grudniu było ok. 15% na bazie badań przesiewowych w PL ale jak będą liczyc te swoje oficjalne to jest chyba 3%.... paranoja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Trepcia napisał:

Nie strasz, nie strasz bo sie zesrasz.

Gdzie ty tam widzisz straszenie??

1 godzinę temu, Trepcia napisał:

 Nie slucham chorym domyslow antyszczepow ze cos bedzie za kilka lat bo mam

Znowu wyzywasz?? Co z tobą jest nie tak? Czy ta medialna propaganda aż tak poryła berety?? Brak sensownych argumentów|??

1 godzinę temu, Trepcia napisał:

bo mam wystarczajaco wiele przypadkow we wlasnej rodzinie zmian, ktore wywoluje przejscie koronawirusa. 3 osoby z nieodwracalnymi zmianami w plucach z tego dwie osoby z nieodwracalnymi zmianami w sercu. Potwierdzone badaniami i na papierze. I ucinajac wszelkie glupie spekulacje i przytyki, do ktorych masz tendencje, wszystkie wymienione przeze mnie osoby byly w ciagu ostatniego roku badane i nie stwierdzony na wczesniejszych badaniach tych zmian, ktore maja teraz.

Pechowa ta twoja rodzinka...Ja dla odmiany napiszę, że u mnie było kilka przypadków(niewiele) i zero jakiś powikłań póki co, to samo z osobami które znam z otoczenia.

  • Like 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 

UK: Premier ogłosi całkowity lockdown który może potrwać 12 tygodni


Premier Boris Johnson wygłosi wieczorem telewizyjne przemówienie na temat nowych restrykcji. Wzrost zakażeń koronawirusem do prawie 60 tysięcy przypadków dziennie spowodował kryzys w służbie zdrowia. Szkoły zostaną zamknięte prawdopodobnie przez kilka następnych miesięcy [EN]

 

https://www.dailymail.co.uk/news/article-9110319/Tory-fury-Matt-Hancock-hints-tougher-lockdown-saying-ruled-out.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Assassin napisał:

W przypadku Szwecji ciekawe jest to, że mają ponad dwa razy mniej zgonów "ponadprzeciętnych" od zgonów "covidowych". Wynika z tego, że większość szwedzkich ofiar covidu i tak by umarła w tym roku (zapewne dotyczy to w większości pensjonariuszy domów opieki). U nas w Polsce  jest dokładnie na odwrót.

Z tymi 27% dodatkowych zgonów w Szwecji to chyba statystyki sprzed wakacji, później się u nich poprawiło:
https://www.statista.com/statistics/525353/sweden-number-of-deaths/
https://www.scb.se/en/About-us/news-and-press-releases/excess-mortality-in-sweden-is-followed-by-mortality-deficit/

Tak, mówiłem że odnoszę się do statystyk z drugiego kwartału, czyli kwiecień + maj + czerwiec. Później przestałem się tym tak interesować, więc nie znam dalszych statystyk. Natomiast w tym okresie praktycznie 1:1 wszystkie nadprogramowe zgony (te +27%) pokrywały się liczebnie ze zgonami covidowymi.

44 minuty temu, Assassin napisał:

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie na wiosnę wszyscy się karnie stosowali do tych obostrzeń. W lesie nie dało się spotkać żywej duszy poza Policją i Strażą Miejską stojącymi przed głównymi wejściami (tak, ja się akurat do tej durnoty nie stosowałem, ale byłem jednym z paru wyjątków w 100-tysięcznym mieście).

Wiosną nie widziałem osobiście, bo byłem w Finlandii. Być może w marcu czy kwietniu w Polsce było lepiej, niż ja widziałem w lipcu czy sierpniu. Bo to, co wtedy widziałem, wołało o pomstę do nieba.

45 minut temu, Assassin napisał:

Jeśli uważasz, że rząd zrobił wszystko a to społeczeństwo "oblało egzamin" to się z tobą fundamentalnie nie zgadzam

Nie, absolutnie tak nie uważam. Rząd zrobił wszystko żeby zadbać o interes swój i tylko swój, łącznie ze skandalami w tle jak respiratory, handlarz bronią, instruktor narciarstwa, itd. Kolejnym skandalem była kwestia wyborów, najpierw tych za 70 mln, a potem tych, które się odbyły, bo przecież "wirus już był w odwrocie". Działania były chaotyczne, niepodparte żadnymi wiarygodnymi analizami, a tłumaczone w sposób kuriozalny.

Jedyne co próbowałem powiedzieć, to że mimo tego wszystkiego co omówiłem powyżej, wciąż ograniczeń było znacznie więcej niż w krajach, w których w międzyczasie byłem.

Natomiast obywatele również oblali egzamin. Może nie w marcu czy kwietniu - nie byłem, nie kłócę się. Z tego co pamiętam, statystyki potwierdzały to, co mówisz - w pierwszych miesiącach statystyki zachorowalności per capita były bardzo podobne dla Finlandii i Polski. Ale potem działo się to co się działo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Assassin napisał:

Patrząc na to czysto matematycznie to chyba faktycznie lepiej, żeby dwie osoby miały odporność rzędu 50% niż jedna 90% a druga 0%.

Wszyscy wiedzą lepiej niż producent co i jak, a winę będą zrzucać na producenta. Należy przestrzegać instrukcji obsługi! Producent robił testy za ogromne pieniądze i tak mu wyszło. Nie zaś niesprawdzone cyrki, potem może się okazać, że na 100 osób zaszczepionych normalnie 90 będzie miało odporność, zaś na 100 nienormalnie np. 65 (nie można wykluczyć też np. 25). Ogólnie podejrzewam, że ta cała "odporność" 90% czy 95% jest liczona na postawie ilości przeciwciał, a nie tak że 90% je ma, a 10% nie ma.

13 godzin temu, Assassin napisał:

Co do mieszania szczepionek mRNA i wektorowych to ekspertem nie jestem, ale na logikę wydaje się to nawet sensowne (prowadzą one do powstania nieco różniących się od siebie przeciwciał, a więc taki "miks" mógłby bardziej kompleksowo i wszechstronnie niszczyć wirusa).

A czy producent to testował? Jako antycovidowiec powinieneś być przerażony 100 razy bardziej niż sprawdzoną szczepionką. Teraz będą sobie robić alhpa testy (nawet nie beta). Póki co w Niemczech ci co łyknęli 5 dawek chyba mają się dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do osób, które miały w rodzinie osobę chorą na Covid.

Przy okazji wizyty w szpitalu u członka rodziny stwierdzono Covid, który przechodzi całkiem nieźle. Szpital chciał wypisać tą osobę, żeby spędziła kwarantannę w domu, ale nikt z członków rodziny nie może tej osoby odebrać ze szpitala.

Jaka procedura następuje w takiej sytuacji? Rozmawiając z dyżurnym, dostałem tylko informację, że szpital będzie musiał się tym jakoś zająć i tyle, rozłączył się.

Edytowane przez ginn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Assassin napisał:

Może i tak, ale przynajmniej młodzi raczej nie korzystają z tej możliwości - ulice są pełne, ludzie spacerowali i piknikowali po parkach, siedzieli w kawiarniach (teraz chyba wprowadzono jakieś ograniczenia, ale nie mam pewności). Tam nie ma paniki i zaszywania się w piwnicy. Jedynie niektórzy seniorzy (ci bogatsi) mogli sobie pozwolić na wyjazd na prowincję (ale to chyba też praktykowano głównie na wiosnę). A gęstość zaludnienia w samym Sztokholmie jest wyższa od Warszawy. Średnia gęstość na cały kraj jest dość myląca, najbardziej skrajnym przypadkiem jest tu Australia (ogromne państwo, ale w 90% niezamieszkałe).

odległości miedzy miasteczkami (bo tylko 20 miast ma więcej niż 50 tys. mieszkańców) są również większe ciekawe jak to wygład na Syberii gdzie miedzy "osiedlami typu miejskiego" bywa nawet 600 km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, adashi napisał:

Znaczy jakościowo to chyba wiemy, ona już dostała rejestrację w UK, więc ilościowe dane też muszą być dostępne. Aczkolwiek nie mam ich pod ręką, natomiast takie hasłowe czego się można spodziewać to są w wielu artykułach, np tutaj:

Covid-19: What are the ingredients in the Oxford/AstraZeneca vaccine? - Cambridgeshire Live (cambridge-news.co.uk)

 

Cytując:

it contains the weakened adenovirus encoding the SARS CoV 2 Spike glycoprotein, as well as the following excipients:

  • L-histidine
  • L-histidine hydrochloride monohydrate
  • magnesium chloride hexahydrate
  • polysorbate 80
  • ethanol
  • sucrose
  • sodium chloride
  • disodium edetate dihydrate
  • water for injections

 

Jeżeli skład jest taki jak podałeś to jest w miarę ok jeśli chodzi o substancje pomocnicze, choć analizując je po kolei to jednak Pfizer używa trochę "lżejszych" składników, ale to pewnie dlatego szczepionka by zachować stabilność musi mieć tak niską temperaturę.

Zastanawia mnie działanie 2 składników:

polysorbate 80 - emulgator m.in. stosowany w lodach, musiałbym sprawdzić czy był już stosowany w szczepionkach i jak wygląda jego metabolizm

disodium edetate dihydrate - kwas wersenowy? Jak tak to konserwant, chelat, a to właśnie konserwanty najbardziej podejrzewa się o NOPy. Tu mam wątpliwość co do tego składnika, mimo iż sól kwasu wersenowego jest używana jako E385 np. w majonezach. Kwestia z czym tu konkretnie mamy do czynienia.

 

No i składnik główny, czyli osłabiony adenowirus kodujący glikoproteinę SARS CoV 2. Teraz kilka punktów:

1. Szczepionka oparta o adenowirusa też jest czymś nowym, choć też tego typu szczepionki testuje się od lat. Zatem szczepionka AstraZeneca, Pfizera i Moderny zaczynają z tego samego punktu w historii szczepień, ale AstraZeneca bazuje na innej technologii i budowie szczepionki.

2. Adenowirus to nie jakaś część SARS CoV 2 tylko inny rodzaj wirusa. Problem w tym, że na Adenowirusy niektórzy ludzie mogli już wytworzyć przeciwciała i ten nieaktywowany wirus nie wchłonie się do organizmu żeby nauczyć wytwarzania przeciwciał na białko wirusa SARS CoV 2, tylko zniszczy cały nośnik jakim ma być adenowirus. Dlatego szczepionka AstraZeneca może mieć mniejszą skuteczność.

3. Co z ludźmi, którzy nie chorowali na choroby wywołane użytymi w szczepionce adenowirusami? Używają osłabionych, czy osłabione w ich nazewnictwie to wirusy pozbawione możliwości wywołania choroby? Co prawda adenowirusy atakują głównie dzieci i młodzież, bo dorośli są zazwyczaj już odporni, zatem wracamy do punktu nr. 1, u ilu osób w ogóle wytworzy się odporność (musiałbym poczytać badania na temat tej szczepionki)

4. 

Cytat

Niektóre inne firmy też wykorzystują w swoich preparatach adenowirusy, ale odmiennego typu. Przykładowo koncern farmaceutyczny AstraZeneca oraz badacze Oxford University zastosowali w szczepione adenowirusy atakujące szympansy. Z kolei firma Johnson&Johnson pracuje nad preparatem z rzadziej występującymi adenowirusami Ad26.

Dr Zhou Xin z McMaster University wraz ze swym zespołem pracuje nad szczepionką przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 zawierającą adenowirusy Ad5, ale podawaną donosowo. Twierdzi, że z tego powodu ma ona przewagę nad preparatem, który trzeba wstrzykiwać.

Kwestia czy na te adenowirusy też nie jesteśmy w jakimś stopniu odporni, skoro atakują szympansy a ludzi nie?

Dlatego moim zdaniem powinien być wybór jaką szczepionką chce się być zaszczepionym, bo według mnie szczepionka Pfizera nie budzi tylu wątpliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...