Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Wejdźcie sobie na grupę Koronawirus SARS-CoV-2, Covid-19 w Polsce i poczytajcie o skutkach po szczepieniu az + link https://www.eska.pl/krakow/krakow-skutki-uboczne-u-nauczycieli-po-podaniu-szczepionki-astrazeneca-umieralam-taki-bol-aa-yEoi-2tWs-vUML.html

Niezłe akcje po szczepieniu az jak widać są. Informacje o personelu we Francji, którego część zaniemogła po szczepieniu az jak widać nie są fejkiem.

 

Znajoma lekarz powyżej 70 zaszczepiła się niedawno pierwszą dawką chyba pfizera, siedzi na razie w domu, kilka razy przekładali jej termin szczepienia bo nie było szczepionek. Cały czas do tej pory pracowała-jest to lekarz starej daty. Nie wiem jak na razie ze skutkami ubocznymi, ale chyba nie miała. Raczej gorsza z reguły jest druga dawka z tego co wiem.

 

Edytowane przez مارتشين

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a inne szczepionki?

na miejscu naukowców z AZ bym zabrał swoje teczki z firmy xD

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda reakcja trajektorii epidemii przy sprawnie prowadzonym programie szczepień możemy zobaczyć na danych z Izraela oraz z Kolumbii. Jak to wygląda w przypadku kiedy wszyscy wszystko mają w dupie możemy natomiast zobaczyć na przykładzie Brazylii. Przy czym Brazylia wg modeli sporo ma jeszcze przed sobą.

Ciekawe gdzie my się znajdziemy, pewnie gdzieś po środku, między tymi skrajnościami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tutaj ostatnio pisał o AZ, że powikłania są ale to tylko gorączka nic wielkiego ? Na mnie jednak 40 stopni gorączki robi wrażenie chyba nigdy tyle nie miałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymioty i temperatura u wszystkich nauczycielek? Było nie jeść jakiegoś syfu albo nie pić tanich alkoholi. Kac jednodniowy plus gorączka urojona? Cudem biotechnologii ta szczepionka nie jest, ale może już nie przesadzajmy. :)

Edytowane przez adashi
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sporym problemem powodującym objawy poszczepienne są obecne już przeciwciała po wcześniejszym przechorowaniu covid19.  Ale po co badań ludzi przed szczepieniem... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie mówili, że Krupówki są powodem wzrostu liczby zakażeń? Ja zrozumiałem, że mogą być powodem przyszłych wzrostów.

Teraz to pewnie nieco odłożony w czasie efekt otwarcia szkół, i może galerii handlowych. Zobaczymy, czy jutro będzie więcej niż dziś.

Ponoć zaostrzenie restrykcji jest już w zasadzie pewne. Na pierwszy ogień mają iść stoki narciarskie.

https://biznes.radiozet.pl/News/Zaostrzenie-restrykcji-juz-pewne-Jest-pierwsza-branza-do-zamkniecia?fbclid=IwAR2IZhMcLqW8UVs_a5FQvqv2TdMW79_KtgY-veRhpczRDVECrcAdWrxzOoA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

41 minut temu, raiders napisał:

Z jednej strony racja  ,z drugiej ... bzdura .

Robią zakupy w sklepie  czyt lidl ,biedra  itp itd  pan przy stoisku z owocami  gdzie wybierasz banany może być nosicielem i cię zarazic ,obsługa sklepu może być nosicielem i cię zarazić  idziesz do domu i zarażasz najbliższych itp itd .

I można podpiąć  ten schemat dosłownie do każdego zawodu ,działalności  zycia codziennego .

NIe wiem czemu rząd się tak na te szkoły uwziął  ze to centrum covid19 a jednocześnie nie pokazuje zadnych konkretnych dowodów ani badań na potwierdzenie tego .

Przecież żłobki ,przedszkola  działają w najlepsze  ,a dzieciaki przebywają po 20 osób + 2 wychowawców i wszystko w dużo mniejszych salach niż  szkolne klasy czy korytarze . I jakoś nie słychać żeby  były jakieś zachorowania ,kwarantanny izolacje  w tych placówkach

Na zakupach nie spędzasz kilku godzin, ale tak, też możesz się oczywiście zarazić - stąd wymóg noszenia masek i zachowania dystansu. Specyfika szkoły polega na tym, że masz te 20-30 osób w jednej nie tak dużej sali i siedzą tam cały dzień, czyli brak dystansu, wietrzenia (przynajmniej zimą nie da się tego zrobić) i długi czas ekspozycji dzień w dzień. Jeśli chodzi o żłobki i przedszkola to jest to prawda - też mają pewnie podobny wpływ i jedyna różnica jest taka, że grupy są mniejsze a poza tym mniej dzieci do nic uczęszcza niż do szkół.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Astry tak jest, że przechorowanie daje gorszą reakcję na szczepienie? Na jakiej zasadzie to działa? Bo w przypadku mRNA nie ma prawa tak być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, lokiju napisał:

Ktoś tutaj ostatnio pisał o AZ, że powikłania są ale to tylko gorączka nic wielkiego ? Na mnie jednak 40 stopni gorączki robi wrażenie chyba nigdy tyle nie miałem.

Za dzieciaka, przy zapaleniu płuc miałem 42,8 i się bawiłem w najlepsze xD rodzice pobiegli po termometry w całym pionie i na każdym to samo xD a ja sobie biegam po domu xD ech te lata 90 gdzie się czekało 2h na przyjazd ambulansu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z 42.8C bawiłeś się w najlepsze? Ja Cię tylko proszę, nie zabieraj nas na pokład swego statku i nie przeprowadzaj na nas jakichś strasznych testów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, panzar01 napisał:

Za dzieciaka, przy zapaleniu płuc miałem 42,8 i się bawiłem w najlepsze xD rodzice pobiegli po termometry w całym pionie i na każdym to samo xD a ja sobie biegam po domu xD ech te lata 90 gdzie się czekało 2h na przyjazd ambulansu.

:E  serio  .. .gorączka 40C  to już  stan który prowadzi do zmian w organizmie , 41C   prowadzi do uszkodzenia białek  w komórkach i  zagraża życiu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powyżej 41.5C denaturacja białek w neuronach jest wg obecnego stanu wiedzy uznawana za nieuniknioną. Zatem wiele neuronów ginie. Co prawda u dzieci może to być w dużej mierze bezkarne, bo one w mózgu mają duży nadmiar neuronów, które tak czy inaczej zginą do około 10-12 roku życia, niemniej jednak bawienie się w najlepsze przy 42.8C świadczy o jednym. Trzeba będzie jednak przeprosić szurię w kwestii Reptilianów wśród nas.

  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, adashi napisał:

Wymioty i temperatura u wszystkich nauczycielek? Było nie jeść jakiegoś syfu albo nie pić tanich alkoholi. Kac jednodniowy plus gorączka urojona? Cudem biotechnologii ta szczepionka nie jest, ale może już nie przesadzajmy. :)

Jakieś elementy hipochondryka ma każdy z nas, szczególnie gdy wszyscy mówią o powikłaniach, to każdy widzi je u siebie, a skoro wiąże się to z dodatkowymi dniami wolnego ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Trepcia napisał:

Jakis terminator z niego, ja mialem pod 41 (chyba 40.9 jak dobrze pamietam) za szczeniaka to sie sciany trzymalem, bo swiat wirowal.

Powiem więcej. Mam astmę, dość ciężko kiedyś przechodziłem ataki duszności, ale np zapalenie płuc wychodziło dopiero na RTG :E na oddziale wołali do mojego łóżka studentów bo na zdjęciu miałem beton w płucach, a w stetoskopie cisza jak makiem zasiał. I tak za każdym razem, przynajmniej raz na rok do 10 roku życia.

Edytowane przez panzar01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, ShadowMan napisał:

Mamy pierwszy wyrok za brak maseczki po zmianie ustawy i wprowadzeniu do niej zapisu o "obowiązku noszenia maseczek".

151295855_235015421391102_26090312447851

Wygrał, bo wniosek o ukaranie jest w odniesieniu jeszcze do rozporządzenia nie do ustawy. Jakby zamiast  paragrafu 25 ust. 1 pkt 2 lit. d Rozporządzenia było wpisane Art. 46b. pkt 13 Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi to wtedy decyzja sądu mogłaby być inna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, adashi napisał:

W przypadku Astry tak jest, że przechorowanie daje gorszą reakcję na szczepienie? Na jakiej zasadzie to działa? Bo w przypadku mRNA nie ma prawa tak być.

W Astrze dostajesz białko kolca, na które masz już naturalne przeciwciała po przechorowaniu, więc reakcja obronna zaczyna się od razu. Siła jej zależy od wartości przeciwciał. 

Co do mRNA to nie jest takie jasne. Znam osoby które miały przeciwciała ale i tak się zaszczepiły i jedne nie miały żadnych NOP, a inne od razu tej samej nocy dosyć silne 1-2 dniowe. 

44 minuty temu, Trepcia napisał:

Dzisiaj ilosc lozek zmalala o 93.

Hmm ja tu widze +292 https://pulsmedycyny.pl/covid-19-w-polsce-liczba-zakazen-koronawirusem-i-zgonow-aktualizacja-984368

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, lokiju napisał:

Zamiast przyznać się, że to może być wina szkół to księgowy będzie cisnął ciemnotę, że to wina ludzi na Krupówkach a oni są tacy dobrzy takie świetne decyzję podejmują ale Ci źli ludzie wyszli na dwór i wszystko popsuli. Myślę, że takie akcje jeszcze bardziej zniechęcą ludzi do obostrzeń i będzie jeszcze większa olewka jak władza wszystkich dookoła oczernia a swoich błędów nie widzi.

Bo w jakimś stopniu jest, ale wirus nie atakuje tylko szkół.

 

2 godziny temu, xtn napisał:

Nie można, bo dzieci wielokrotnie częściej niż dorośli nie mają objawów coronavirusa ale transmituja go dalej. 

Dorośli też wielokrotnie przechodzą bezobjawowo do tego często zanim wystąpią u nich objawy to mają wirusa nie wiedząc o tym i zarażają innych czy to w pracy gdzie spędzają 8-10h dziennie z wieloma innymi osobami, czy przez zwykłe spotkania z znajomymi po prostu mogą roznosić wirusa dalej.

 

A co do samych szkół to mój syn chodzi do 4 klasy. Szkoły w Niemczech były otwarte aż do grudnia. Czyli po wakacjach chodził do tej szkoły ~3.5 miesiąca zanim wprowadzili duży lockdown. Szkoła jest tylko 1-4, razem 16 klas się w niej uczy. Wbrew pozorom dzieciaki lepiej się zachowywały niż dorośli. Bo bardzo fajnie dbały o higienę w szkole, nosili maski i przez te ponad 3 miesiące nie było tam żadnego epicentrum wylęgania się i przenoszenia się wirusa.

Dzieciaki na przerwach się nie mieszały pomiędzy klasami, bo przerwy były dla określonych klas w różnym czasie. W czasie wejścia do szkoły też dzieciaki się nie mieszały bo klasy czwarte wchodziły do szkoły o 7:45, każda klasa innym wejściem bo szkoła ma kilka wejść(również ewakuacyjne były zastosowane).
Następnie o godzinie 8:00 wchodziły klasy trzecie, też oddzielnymi wejściami, klasy drugie o 8:15 itd. Klasy były regularnie wietrzone kilkukrotnie w ciągu zajęć, dzieciaki siedziały pojedynczo w ławkach. Nawet dali im specjalne polarowe kocyki, aby gdy przypadkiem po takim wietrzeniu dzieciakowi będzie zimno mógł się opatulić.

Wielu dorosłych pracujących w kołchozach pracy może tylko pomarzyć o takich warunkach. 8-10h na taśmie, "15 minut" na jedzenie i siku i dalej do roboty z innymi pracownikami w jednej sali/hali często bez odpowiedniej wentylacji i z ludziami co mają nieraz wywalone na maseczki, higienę i to, że mogą przenosić wirusa itd.

W ciągu tych kilku miesięcy na te 14 klas było kilkanaście wykrytych przypadków korony. Dzieciaki i klasy z wykrytym przypadkiem od razu trafiały na kwarantanne. W samej szkole wirus wbrew pozorom nie rozniósł się po dzieciakach. Z tego co wiem wszystkie przypadki w szkole były przywleczone z zewnątrz przez dzieciaki, które zostały wyłapane i odizolowane. Mój syn był raz na kwarantannie, jeden dzieciak z domu przyniósł wirusa do jego klasy. Nikt inny w klasie się nie zaraził z dzieciaków. Mojej znajomej córka też chodzi do tej szkoły i była 2 x na kwarantannie w czasie tego okresu, bo w różnym odstępie czasu dwoje dzieciaków przyniosło wirusa z domu i w szkole nikogo innego te dzieciaki nie zaraziły. Podobnie też było w innych klasach w tej szkole.

Mój syn teraz wraca do szkoły. Na razie startują w systemie zmianowym 2 dni w szkole 3 w domu lub 3 dni w szkole i 2 w domu(w zależności od tygodnia). I jeśli chodzi o szkołę gdzie spędza te średnio ~5h dziennie z wieloma przerwami i środkami zastosowanym przez szkołę powodującymi minimalizację ryzyka zakażenia i roznoszenia się wirusa to wraz z doświadczeniami z poprzednim powrotem do szkół na jesieni to jednak uważam, że to jest miejsce o małym współczynniku ryzyka zakażenia. Szczególnie dla klas młodszych 1-4. 

Przy miksie z klasami starszymi, gdzie już spora część uczniów podchodzi olewczo do tematu i znacznie się potrafią mixować i nie stosować do podstawowych środków ochrony to sytuacja na pewno może wyglądać inaczej jeśli chodzi o ilość zarażeń i ich ryzyko wystąpienia.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, ODIN85 napisał:

Masz kobietę?

Żonaty jestem od kilku lat. Jak idziemy na zakupy, to zazwyczaj w konkretnym celu, ale najwyraźniej moja żona jest jakaś inna. :szczerbaty:

A tak na poważnie, to zawsze w dużym sklepie potrafi zejść godzina czy dwie zanim się znajdzie wszystko albo wybierze konkretny model, ale np. po nowe meble czy nawet ciuchy nie jeździ się każdego dnia tylko raczej raz na dłuższy czas. Odległości między ludźmi też tam są jednak większe a powietrze choć trochę wentylowane. Sytuacja w klasach szkolnych bardziej przypominałaby stanie w kolejce do kasy przez te kilka godzin - tam występuje największe skupisko ludzi w sklepie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łóżka w ostatnim czasie się bujają w okolicy 12k i tak w tej okolicy się trzyma. Na początku lutego to było jeszcze ~13k i ponad.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, lokiju napisał:

Ktoś tutaj ostatnio pisał o AZ, że powikłania są ale to tylko gorączka nic wielkiego ? Na mnie jednak 40 stopni gorączki robi wrażenie chyba nigdy tyle nie miałem.

Ja zdaje się. Znam wszystkie te rzekome "OGROMNE" komplikacje po szczepieniu AZ i ciągle nie usłyszałem o niczym wyjątkowo niepokojącym. 

Godzinę temu, xtn napisał:

W Astrze dostajesz białko kolca, na które masz już naturalne przeciwciała po przechorowaniu, więc reakcja obronna zaczyna się od razu. Siła jej zależy od wartości przeciwciał. 

Co do mRNA to nie jest takie jasne. Znam osoby które miały przeciwciała ale i tak się zaszczepiły i jedne nie miały żadnych NOP, a inne od razu tej samej nocy dosyć silne 1-2 dniowe. 

AZ to szczepionka tworzona zgodnie ze znaną od dawna technologią (oparta na DNA). Pozostałe szczepionki są tworzone w inny sposób. 
Patrząc na to od tej strony, AZ jest pewniejsza.
To tak dla tych, którzy drżą na samą myśl o tej szczepionce. 

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, adashi napisał:

Udział w transmisji poziomej tej imprezy na Krupówkach czy podobnych jest w praktyce zerowy(...) Nie wiem skąd się bierze ta tendencja braku chęci przyznania, że to znowu szkoły.

Nie szkoły, ale REALNE przestrzeganie obostrzeń.

Sam pisałeś, że bezobjawowcy nie zarażają, a z dzieci zrobiłeś chłopca do bicia. Owszem dzieci są istotne: co roku eksplozja grypy od 1 września (mimo, że tam często bywają upały, nie tylko grzanie w piecu). Ważniejsze jest to co widzę na ulicach jak się zachowuje motłoch, od czerwca od 10 października była tragedia (obostrzenia dużo mniejsze niż w Szwecji). Po 10.10 jeszcze trochę protestów, ale szybko ludzie zaczęli nosić maski (mimo braku ustawy), jak też zauważyli, że w sklepie można stać dalej niż 10 cm za innym, że np. od 1,5 m się nie umiera, nawet zaczęli myć ręce.

Teraz jest dużo lepiej niż latem, ale luzowanie REALNE jest nieporównywalnie większe niż to co ustaliliście i co zmienił rząd. Znowu 50% motłochu nie nosi masek, znowu pchają się na centymetry, ponadto wśród 70+ tego motłochu jest z 1/3, kompletnie nie wierzą w wirusa, jedzą brudne jabłka wprost ze sklepu (nie myte!), itp. Co do fal to są regulowane przez rządy więc nie są naturalne, jedynie w Szwecji była dość naturalna druga fala która wygasła. Co do AstraZeneca to demokraci nie są zdolni do ponoszenia strat, nawet uchwalają durne prawa, jeśli ktoś zarobi milion dla firmy to fajnie, a jeśli straci 100 tys to może być więzienie (rzadko). Jeśli się kupowało 6 kotów w worku to trzeba było się liczyć ze stratami, że te dobre 2-3 koty są lepsze niż 0.

Edytowane przez sino
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, LJ19 napisał:

Ja zdaje się. Znam wszystkie te rzekome "OGROMNE" komplikacje po szczepieniu AZ i ciągle nie usłyszałem o niczym wyjątkowo niepokojącym. 

AZ to szczepionka tworzona zgodnie ze znaną od dawna technologią (oparta na DNA). Pozostałe szczepionki są tworzone w inny sposób. 
Patrząc na to od tej strony, AZ jest pewniejsza.
To tak dla tych, którzy drżą na samą myśl o tej szczepionce. 

Nie chodzi o technologie szczepionki, bo i ruski sputnik jest oparty o nią. Chodzi o jej niska skuteczność i nie podawanie osobom 65+.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...