Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Wu70 napisał:

 

Przede wszystkim kasa - przy prawdopodobnej wersji sezonowej to bedzie sezonowy podatek na caly swiat dla kilku firm/krajow i kontrola - dla rzadow to raj

a przy okazji takie  smaczki:
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-szczepionki-za-poparcie-dyplomatyczne-premier-izraela-kusi-i,nId,5069557

Właśnie miałem to linkować  tak się kupuje wpływy ,poparcie na świecie   zaraz  pewnie zostanie zaorany jakiś kraj ... palestyna   bo izrael będzie miał poparcie xx krajów

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, T_G napisał:

Puknij się w głowę, już ci pisałem, że nie odnosiłem się do twoich postów i mam w nosie twoje szczepienie. Odezwałeś się na zasadzie uderz w stół a nożyce się odezwą i masz problem z odpowiedziami ?

Znów atak. Nawoływanie do przemocy fizycznej... uuu. 

Skoro masz w nosie, to po co dyskutujesz? Chcesz gadać na argumenty czy na pseudoargumenty? 

Proste, że jak zdecydowałem się zaszczepić, to musiałem zrobić research i nabrać do tego przekonania. 

Dobra chłopaki, ja muszę wyjść.

Na koniec podzielę się z Wami niedawną obserwacją. 

Pewien facet wrzucił na fejsa post z informacją o zaszczepieniu. 
Osoba uchodziła za autorytet dla części jego facebookowej społeczności. 

Niektórzy z tych "krytycznie myślących" i "niepoddających się propagandzie" doznali tak ogromnego dysonansu poznawczego, 
że zaczęli nieironicznie dopytywać, czy to nie jest jakaś udawana akcja promocyjna, czy nie wziął placebo... Oczywiście komentarze zalała fala 
jakichś doniesień o umierających po szczepieniu ludziach, zniszczonych od maseczek płucach itp. 

Takie to są często "argumenty" drugiej strony. Emocje, strach, niewiedza, ignorancja... a wystarczy wziąć głęboki oddech, napić się chłodnej wody, 
zacząć czytać (różne źródła) i na spokojnie wyciągać wnioski. 

Ode mnie EOT. 

Edytowane przez LJ19

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, LJ19 napisał:

Nawoływanie do przemocy fizycznej... uuu. 

Ok, nie uderzaj w stół bo jeszcze się okaże, że to kobieta i sąsiad doniesie na policję a tu już krok do eksmisji...

Edytowane przez T_G
Moje nogi, mój blat... wolne stoły !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Camis napisał:

Balanga we Wrocławiu ?

Nieźle :D 

Edytowane przez galakty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, LJ19 napisał:

Przy czym ja chciałbym przypomnieć, co się działo mw. rok temu w północnej Italii 

Tak mieli grubo, że w mediach i necie musieli pokazywać ogromne ilości trumien, co jak się później okazało było czystą propagandą, bo były to trumny po incydencie na morzu gdzie śmierć poniosła spora ilość imigrantów. 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, raiders napisał:

Covid19 będzie chorobą sezonową  tak jak grypa  i będzie  się nakładał na sezon zachorowań na grypę  . 

Problem w tym ze  wszystko jest weryfikowane jako covdi19 .. grypy już  nie ma :E  .

Grypa w ogóle nie jest i nie była w Polsce weryfikowana - statystyki jej dotyczące w Polsce to były luźne szacowania.

6 minut temu, EdiSk8 napisał:

Tak mieli grubo, że w mediach i necie musieli pokazywać ogromne ilości trumien, co jak się później okazało było czystą propagandą, bo były to trumny po incydencie na morzu gdzie śmierć poniosła spora ilość imigrantów. 

Zamiast patrzeć na media wystarczy znaleźć powszechnie dostępne dane na temat śmiertelności w poszczególnych tygodniach ostatniego roku. W sporej części Włoch i Hiszpanii szczyt wiosenny epidemii to ponad trzykrotność zgonów względem średniej wieloletniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
26 minut temu, Wu70 napisał:

Przede wszystkim kasa - przy prawdopodobnej wersji sezonowej to bedzie sezonowy podatek na caly swiat dla kilku firm/krajow i kontrola - dla rzadow to raj

Obawiam się, że to jest meritum całego numeru. Ogromna kasa dla kilku (lub jednej) "grup finansowych" (podejrzewam że koncerny farmaceutyczne mogą być już dawno powiązane z innymi popzrez różne zależności finansowe/własnościowe), a dla rządów nieograniczona władza, taki permanentny stan wyjątkowy, w którym można wszystko. 10-20 lat temu, gdyby opisać skalę i dolegliwosć ograniczeń które zaserwowano, do tego na wątpliwych podstawach prawnych, to ludzie by się w główki pukali. A teraz zaczyna się obrona tego, że to dobre dla nas.

Niestety, mutacjom pewnie nie będzie końca, będa potzrebne nowe szczepionki, a ograniczenia będą ratowały ludzi, więc będą musiały być. Z ciekawości bym zapytał jeszcze - co z epidemią w Chinach? Europa i obie Ameryki zdychają, a Chiny nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajęcie łózek i OIOM rośnie dość szybko:

 

JtsfJWz.png

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Áltair napisał:

Nie wiem czy fejk, ale fajne.

155076799_4408356559193837_5527400289414680982_n.jpg

Nie wiem skąd ten tekst ale po zdjęciach widać doskonale jedną rzecz - gdzie maska jest nieszczelna, gdzie są szpary i powietrze swobodnie przepływa.
Jeżeli ktoś interpretował ślady węgla na twarzy i od środka maski jako nieskuteczną filtrację materiału maski, to jest po prostu idiotą lub bezczelnym manipulantem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, krzyyss napisał:

Obawiam się, że to jest meritum całego numeru. Ogromna kasa dla kilku (lub jednej) "grup finansowych" (podejrzewam że koncerny farmaceutyczne mogą być już dawno powiązane z innymi popzrez różne zależności finansowe/własnościowe), a dla rządów nieograniczona władza, taki permanentny stan wyjątkowy, w którym można wszystko. 10-20 lat temu, gdyby opisać skalę i dolegliwosć ograniczeń które zaserwowano, do tego na wątpliwych podstawach prawnych, to ludzie by się w główki pukali. A teraz zaczyna się obrona tego, że to dobre dla nas.

Niestety, mutacjom pewnie nie będzie końca, będa potzrebne nowe szczepionki, a ograniczenia będą ratowały ludzi, więc będą musiały być. Z ciekawości bym zapytał jeszcze - co z epidemią w Chinach? Europa i obie Ameryki zdychają, a Chiny nie?

Według mnie to nie ma najmniejszego sensu, bo dożynanie gospodarki nikomu nie służy na dłuższą metę. Żeby zarabiać, trzeba mieć klientów, którzy mają pieniądze. Koncerny farmaceutyczne zawsze znajdą źródło zarobku - wystarczy popatrzeć jaką masę różnych suplementów i wyrobów medycznych reklamują. Te są z resztą znacznie bardziej dochodowe niż faktyczne leki, ponieważ nie wymagają prowadzenia żadnych badań klinicznych ani nie muszą gwarantować skuteczności.

Od strony rządów, to nie wszędzie u steru są ludzie pokroju Kaczyńskiego. Większość traktuje władzę narzędziowo a nie jako cel sam w sobie. Można dzięki władzy się dobrze ustawić a potem się nie martwić o nic. Żeby to jakoś działało, to gospodarka musi się jakoś kręcić po całej tej epidemii albo trzeba mieć na oku jakiś wygodny kraj, skąd kolejna władza za wkurzeniem ludu nie mogłaby danego polityka wyciągnąć poprzez ekstradycję. Tym niemniej perspektywa ukrywania się gdzieś na rubieżach świata nie jest tak atrakcyjna jak emerytura polityczna np. w zarządzie jakiejś dużej korporacji (patrz np. Schroeder).

Co do Chin, to prawdy się tak łatwo nie dowiemy od nich. Trochę im się nie udało wyciszyć początku epidemii, ale z pewnością teraz lepiej kontrolują przepływ informacji. Z resztą tam stosowane środki zapobiegawcze są tak ekstremalne, że może i faktycznie zdusili epidemię.

Mutacje pewnie będą, ale nie byłbym szczególnym pesymistą w tym względzie. Modyfikowanie obecnych szczepionek mRNA jest dość proste, więc zakładam, że będzie można nadążać za zmianami i to szybciej niż trwało wprowadzenie pierwszych szczepionek tego rodzaju. To oznacza sukcesywne ograniczanie transmisji wirusa jak i lepsze przygotowanie na kolejne epidemie.

Edytowane przez Radar28

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Camis napisał:

Zajęcie łózek i OIOM rośnie dość szybko:

 

JtsfJWz.png

 

Szybko zaczyna ponownie rosnąc liczba zajmowanych respiratorów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to się domówi jakby co, państwo islamskie ma kilka na zbyciu, trzeba tylko głowice na zagłówki wymienić, kilka przejściówek i będzie pięknie w statystykach wyglądać

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Radar28 napisał:

Według mnie to nie ma najmniejszego sensu, bo dożynanie gospodarki nikomu nie służy na dłuższą metę.

Komu z potencjalnych decydentów nie jest to na rękę? Rządom? Powiadasz Kaczyński, a Francuzi już dawno (nieco pod innym pretekstem) za pysk swoich złapali i ni myślą popuszczać, podoba im się. Czesi i Słowacy (większość Europy chyba też) poszli w restrykcjach o wiele dalej niż karakan, a Ty tylko jego widzisz? Który rząd zrezygnuje z takiej władzy? Władza absolutna, możliwość pełnej inwigilacji, brak odpowiedzialności za cokolwiek, brak kontroli nad wydawaną kasą dla ratowania świata, do tego możliwość bojcenia o tym, jak ten świat się uratowało - zrezygnowałbyś z tego?

Biznes? A to wystarczy zerknąć, jak zmieniły się majątki miliarderów w czasie kryzysu. A jeśli na te majątki zerknąć porównaniami względnymi (bo te są istotniejsze), to będzie jeszcze większa jazda w rozwarstwieniu. Myślisz, że dużemu biznesowi poluzowanie gospodarki będzie na rękę? Że im teraz źle? Myślisz, że im nie lepiej z wariackimi dotacjami i wariacką kasą za ratowanie swiata, do tego z krótko za pysk trzymanym motłochem?

11 minut temu, Radar28 napisał:

Mutacje pewnie będą, ale nie byłbym szczególnym pesymistą w tym względzie. Modyfikowanie obecnych szczepionek mRNA jest dość proste, więc zakładam, że będzie można nadążać za zmianami i to szybciej niż trwało wprowadzenie pierwszych szczepionek tego rodzaju.

Tak. A jako ze to wirus nas wyprzedza, a my "biegniemy za nim", to nowe szczepioneczki będą co rok (lub częściej), oczywiście bedą ratowały świat, a my będziemy podlegali ograniczeniom dla naszego własnego dobra. Oby za kilka lat nie wyszło, że Chińczycy z tym systemem punktowym, nie będą mieli więcej luzu, niż my w Europie. Znajomy Brytyjczyk kilka lat temu powiedział mi coś, co wydawało mi się absurdem. Stwierdził, że wolność w Europie się kończy, że pora rozglądać sie za krajami, gdzie tej wolności będzie nieco więcej, a inwigilacji mniej. Wiesz co było najbardziej absurdalne? Jako potencjalne kraje ucieczki wskazał Chiny i Kazachstan.

 

Radar, gdyby ktoś Tobie 10 lat temu opisał to co się dzieje w Europie jeśli idzie o te ograniczenia, to jakbyś na to zareagował? Tu jeszcze niedawno wielu z niedowierzaniem patrzyło na potencjalny miękki przymus do szczepionek. Boję się zgadywać, co może być za rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, krzyyss napisał:

Europa i obie Ameryki zdychają, a Chiny nie?

Chiny to pewnie na tym mocno skorzystają i będą się dalej rozwijać. U nas bieda i lockdowny, a tam narodowe przedsięwzięcia, tym bardziej że USA im zaciska pętlę co jest złe, bo dociśnięty Chińczyk opracuje swoje rozwiązanie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, krzyyss napisał:

Radar, gdyby ktoś Tobie 10 lat temu opisał to co się dzieje w Europie jeśli idzie o te ograniczenia, to jakbyś na to zareagował? Tu jeszcze niedawno wielu z niedowierzaniem patrzyło na potencjalny miękki przymus do szczepionek. Boję się zgadywać, co może być za rok.

Co takiego straszliwego się dzieje w Europie? Bo może nie zauważyłem. Byłeś w ogóle kiedyś w takich krajach jak przykładowo Sudan, Mozambik, Madagaskar czy dziesiątki innych? Czy siedzisz sobie wygodnie w foteliku i wygłaszasz te dziwne opinie, że ograniczanie gospodarki to cel rządzących, bo PKB spadnie o 5% albo o 10%? Nie, to nie jest ich cel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, krzyyss napisał:

Komu z potencjalnych decydentów nie jest to na rękę? Rządom? Powiadasz Kaczyński, a Francuzi już dawno (nieco pod innym pretekstem) za pysk swoich złapali i ni myślą popuszczać, podoba im się. Czesi i Słowacy (większość Europy chyba też) poszli w restrykcjach o wiele dalej niż karakan, a Ty tylko jego widzisz? Który rząd zrezygnuje z takiej władzy? Władza absolutna, możliwość pełnej inwigilacji, brak odpowiedzialności za cokolwiek, brak kontroli nad wydawaną kasą dla ratowania świata, do tego możliwość bojcenia o tym, jak ten świat się uratowało - zrezygnowałbyś z tego?

Ciągle patrzysz na inne kraje przez pryzmat naszego grajdołka. Restrykcje epidemiczne to nie to samo co władza absolutna, bo w normalnym kraju prawo nadal jest nadrzędne w stosunku do decyzji politycznych. Proces degradacji demokracji postępuje w różnych krajach europejskich, ale jest od epidemii niezależny. Czechy od dawna mają problemy z podziałem na państwo i prywatny biznes, zaś Francja ma o wiele za długą tradycję brutalnych burd w stolicy.

Cały czas zakładasz za pewnik, że władza jest uniwersalnym celem ostatecznym wszystkich decydentów i tu według mnie najbardziej się mylisz. Utrzymanie władzy wymaga wiele pracy i wiąże się z ciągłą walką o wpływy zarówno z oficjalnymi wrogami jak i sojusznikami. Większość polityków traktuje władzę jako środek a nie cel.

11 minut temu, krzyyss napisał:

Biznes? A to wystarczy zerknąć, jak zmieniły się majątki miliarderów w czasie kryzysu. A jeśli na te majątki zerknąć porównaniami względnymi (bo te są istotniejsze), to będzie jeszcze większa jazda w rozwarstwieniu. Myślisz, że dużemu biznesowi poluzowanie gospodarki będzie na rękę? Że im teraz źle? Myślisz, że im nie lepiej z wariackimi dotacjami i wariacką kasą za ratowanie swiata, do tego z krótko za pysk trzymanym motłochem?

Jest absolutnie oczywiste, że im więcej ktoś ma pieniędzy, tym więcej szans na pomnożenie majątku w sytuacjach kryzysowych. Tym niemniej permanentny kryzys sprawiłby, że te pieniądze stałyby się mniej wartościowe niż w normalnej sytuacji gospodarczej. Żeby zarabiać długoterminowo - a większość bogatych osób i koncernów raczej potrafi myśleć w tych kategoriach - potrzeba stabilizacji i ogólnego rozwoju gospodarczego. Nie oznacza to oczywiście altruistycznego dzielenia się majątkiem ze wszystkimi, ale potencjalni klienci muszą mieć z czego zapłacić a wszelkie dobra trzeba mieć od kogo kupić. Uwalenie całych gałęzi gospodarki nie jest nikomu na rękę. Nie dobijasz ludzi, z których zdzierasz skórę, bo chcesz ich doić przez długi czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, sotki napisał:

, a powikłania to co? Na serio wierzyć choremu rządowi, że to wszystko jest bezpieczne? Jeszcze rok temu pisi rząd wyśmiewał maseczki. Morawiecki twierdził, że nie są skuteczne. Później nakazał zasłaniania twarzy plexi  albo szalikiem. Teraz ta chora władza twierdzi, że zasłanianie twarzy plexi nic nie daje i należy chodzić w medycznych maskach. 

Do tego zamykają jakąś dziurę na mazurach bo dużo zakażeń ale nie warszawkę która nie schodzi z pozycji lidera.

Godzinę temu, Radar28 napisał:

W sporej części Włoch i Hiszpanii szczyt wiosenny epidemii to ponad trzykrotność zgonów względem średniej wieloletniej.

Akurat tam gdzie ląduje lekarze i inżynierzy  z afryki na pompowanych titanikach.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
40 minut temu, adashi napisał:

Co takiego straszliwego się dzieje w Europie? Bo może nie zauważyłem. Byłeś w ogóle kiedyś w takich krajach jak przykładowo Sudan, Mozambik, Madagaskar czy dziesiątki innych? Czy siedzisz sobie wygodnie w foteliku i wygłaszasz te dziwne opinie, że ograniczanie gospodarki to cel rządzących, bo PKB spadnie o 5% albo o 10%? Nie, to nie jest ich cel.

Na razie mam  powrót do czasów PRL jeśli idzie o wyjazdy za granicę, możliwe,ale mocno utrudnione. Ale niezłe jaja sobie robisz, jeśli zaczynasz równać np do Sudanu. No tak, u nas lepiej niż w Sudanie, tu wątpliwości nie ma. Aaa, komu ubędzie, gdy gospodarki padną o 5-10%? Polityklom? koncernom? Czy chcesz porobić sobie jaja, jak z tym Sudanem?

39 minut temu, Radar28 napisał:

Ciągle patrzysz na inne kraje przez pryzmat naszego grajdołka. Restrykcje epidemiczne to nie to samo co władza absolutna, bo w normalnym kraju prawo nadal jest nadrzędne w stosunku do decyzji politycznych.

Nie, nie tylko. Patrzę choćby przez pryzmat bardzo starej demokracji, na Brytyjczyków, też na Francuzów.

39 minut temu, Radar28 napisał:

Jest absolutnie oczywiste, że im więcej ktoś ma pieniędzy, tym więcej szans na pomnożenie majątku w sytuacjach kryzysowych.

Dla mnie to oczywiste, więc zaczepiam o nich i pytam, czy im ten kryzys przeszkadza.

39 minut temu, Radar28 napisał:

Nie dobijasz ludzi, z których zdzierasz skórę, bo chcesz ich doić przez długi czas.

W zasadzie tak. Parafrazuję to nieco - po co rozwiązywać problemy ze zdrowiem, skoro można cały czas leczyć.

 

@adashi, tak, siedzę sobie wygodnie w krześle, ale bardzo długo i prowadzę firmę i mam kontakt z firmami, od małych, po średnie, takie do kilkaset pracowników. Znakomita większość z tym firm ma takie lub inne problemy teraz, z największe z przewidywalnością tego, co będzie za jakiś czas, a to paraliżuje skutecznie. To właśnie te firmy i szarak na dole zapłaci za ten spadek PKB, nie politycy i nie koncerny. Innymi slowy, za zjazd PKB nie zapłacą faktyczni decydenci, ci na tym dobrze zarobią.

https://www.money.pl/gospodarka/lista-najbogatszych-polakow-lider-jest-ciagle-jeden-duze-skoki-tworcow-inpostu-i-dino-6611898921978784a.html

art z wczoraj, popatrz jak miliarderzy zbiednieli na tym spadku PKB. Szukać Tobie coś o tych większych, globalnych? Oni sią martwią spadkiem PKB?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, B@nita napisał:

Akurat tam gdzie ląduje lekarze i inżynierzy  z afryki na pompowanych titanikach.

Akurat we Włoszech najgorzej było w północnej części kraju, więc kompletnie odwrotnie. Poza tym, imigranci im się zjeżdżają od lat a szczyt napływu był parę lat temu. Jaki ma mieć to związek ze śmiertelnością w zeszłym roku?

28 minut temu, krzyyss napisał:

Nie, nie tylko. Patrzę choćby przez pryzmat bardzo starej demokracji, na Brytyjczyków, też na Francuzów.

A jednak oceniasz tamte kraje przez pryzmat postsowieckiej republiki.

28 minut temu, krzyyss napisał:

Dla mnie to oczywiste, więc zaczepiam o nich i pytam, czy im ten kryzys przeszkadza.

Na dłuższą metę znacznie ogranicza możliwości rozwoju i jednak zacznie generować straty, których już nie będzie się dało przekierować na innych. Te wszystkie pieniądze trzeba mieć potem gdzie wydać lub zainwestować. Używając pewnej analogii, wykrawają sobie większy kawałek tortu, ale ten się w czasie kryzysu kurczy. Żeby to miało długofalowy sens, tort musi zacząć rosnąć.

28 minut temu, krzyyss napisał:

W zasadzie tak. Parafrazuję to nieco - po co rozwiązywać problemy ze zdrowiem, skoro można cały czas leczyć.

Ale to działa i bez epidemii no i w odniesieniu do kwestii zdrowotnych nie ma sensu, bo stały napływ chorych jest zapewniony nawet jeśli daną chorobę faktycznie da się wyleczyć. Koronnym przykładem są też właśnie szczepionki - wyeliminowano w wielu krajach odrę, polio i całą masę innych chorób a z oczywistych powodów nadal jest stały zbyt na szczepionki na nie. Jakby to się nie opłacało, to żadnych szczepionek by nie było. Z resztą, o czym już wspominałem, koncerny farmaceutyczne mają największą stopę zwrotu ze sprzedawania tanich suplementów i wyrobów medycznych - praktycznie zero wkładu w badania, prosta produkcja i masowa sprzedaż.

Edytowane przez Radar28

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
19 minut temu, Radar28 napisał:

Na dłuższą metę znacznie ogranicza możliwości rozwoju i jednak zacznie generować straty, których już nie będzie się dało przekierować na innych. Te wszystkie pieniądze trzeba mieć potem gdzie wydać lub zainwestować. Używając pewnej analogii, wykrawają sobie większy kawałek tortu, ale ten się w czasie kryzysu kurczy. Żeby to miało długofalowy sens, tort musi zacząć rosnąć.

Problem jest w tym, że torcik dóbr realnych nie rośnie. Powierzchni lądu nie przybywa, złóż minerałów też nie przybywa. A ten prawdę mówiąc pusty pieniądz gdzieś trzeba ulokować. Obawiam się też, że pieniądz sam w sobie nie jest wartością, wartością jest to, co za jego pomocą możesz zrobić. Ja wolałbym mieć 1mld $, który pozwala kontrolować jakiś spory kraj, niż mieć 10 mld $, które politycznie nie dają mi nic, a z sensowną lokatą mam problem, bo nikt nic ciekawego nie chce sprzedać. Wiesz w co Gates wpakował ostatnio kasę? W co Chińczycy ładują każde ilości amerykańskich $? Właśnie w taki torcik, który za 1000 lat nie urósł nawet o gram/milimetr.

edit

Jak torcik rośnie, to nazywa się to inflacją, jak szybko rosnie, to hiperinflacją :)

 

19 minut temu, Radar28 napisał:

Koronnym przykładem są też właśnie szczepionki

Tak mi się przypomniała niedawna epidemia "koronawirusowa" w Europie i szczepionki na nią, ta w czasach, gdy Kopaczowa kasy na szczepionki nie miała. Chciałbyś poczytać artykuły z tamtych czasów? O tym jak rządy zachodnie ratowały swoich, a Kopaczową trzeba rozliczyć z tego, że skazała Polaków na śmierć? :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Nie wiem skąd ten tekst ale po zdjęciach widać doskonale jedną rzecz - gdzie maska jest nieszczelna, gdzie są szpary i powietrze swobodnie przepływa.
Jeżeli ktoś interpretował ślady węgla na twarzy i od środka maski jako nieskuteczną filtrację materiału maski, to jest po prostu idiotą lub bezczelnym manipulantem.

Ludzie w sumie tak właśnie noszą maski - na odwal. Ścisłe przyleganie ich do twarzy utrudnia oddychanie. Stąd tyle masek za nosem i na brodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, krzyyss napisał:

@adashi, tak, siedzę sobie wygodnie w krześle, ale bardzo długo i prowadzę firmę i mam kontakt z firmami, od małych, po średnie, takie do kilkaset pracowników. Znakomita większość z tym firm ma takie lub inne problemy teraz, z największe z przewidywalnością tego, co będzie za jakiś czas, a to paraliżuje skutecznie. To właśnie te firmy i szarak na dole zapłaci za ten spadek PKB, nie politycy i nie koncerny. Innymi slowy, za zjazd PKB nie zapłacą faktyczni decydenci, ci na tym dobrze zarobią.

https://www.money.pl/gospodarka/lista-najbogatszych-polakow-lider-jest-ciagle-jeden-duze-skoki-tworcow-inpostu-i-dino-6611898921978784a.html

art z wczoraj, popatrz jak miliarderzy zbiednieli na tym spadku PKB. Szukać Tobie coś o tych większych, globalnych? Oni sią martwią spadkiem PKB?

No nie wiem. Mam szukać jakichś hodowców norek albo właścicieli sieci restauracji, którzy kompletnie lub prawie zbankrutowali przez pandemię? Pewne branże pandemia ciągnie do góry, a pewne w dół. Jak ktoś ma bardzo dużo pieniędzy to ma większe możliwości dywersyfikacji źródeł dochodów, od tego co ma mało pieniędzy. Do tego ma dodatkowe możliwości, umownie to nazwijmy "okołokorupcyjne". Nie wiem dlaczego miałoby to być w jakiś sposób nieoczekiwane.

A za spadek PKB w uśrednieniu zapłacą wszyscy po równo. To że bogatsi są częściej bardziej inteligentni niż biedniejsi, to też chyba nie jest zaskoczenie? I że są w stanie sobie lepiej poradzić, bo wcześniej pewne zjawiska dostrzegają lub przewidują.

Bo gospodarka w swojej większej części jednak nie funkcjonuje na korupcji. Zawsze na końcu jest jakiś realny konsument, tzw. inwestycje rządowe to zdecydowana mniejszość, a i te w większości są finansowane z realnych dochodów podatkowych, a nie z długu.

W krótkiej perspektywie czeka nas początek globalnego kryzysu klimatycznego (który jest NIEUNIKNIONY) i to może być perspektywa naprawdę krótka, typu 10 czy 20 lat od teraz. Ten kryzys najprawdopodobniej wyrwie nam dupy z majtek, choć w naszej szerokości geograficznej zapewne zacznie się łagodnie. Ten obecny kryzys pandemiczny to będzie wg mnie nic, wobec przyszłej skali problemów gospodarek, jesli pozostaną one w swoim obecnym kształcie. A takie pisanie, że to specjalnie rządy duszą swoje gospodarki to moim zdaniem sto procent szurii.

O ogólnej tendencji do ograniczania wolności napisał już @Radar28 i nie mam nic do dodania do tego co napisał. Ale to rzecz niezależna od epidemii, tak czy inaczej próbowano by to wdrażać.

Edytowane przez adashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Radar28 napisał:

Na dłuższą metę znacznie ogranicza możliwości rozwoju i jednak zacznie generować straty, których już nie będzie się dało przekierować na innych. Te wszystkie pieniądze trzeba mieć potem gdzie wydać lub zainwestować. Używając pewnej analogii, wykrawają sobie większy kawałek tortu, ale ten się w czasie kryzysu kurczy. Żeby to miało długofalowy sens, tort musi zacząć rosnąć.

Analogia po prostu zła bo kompletnie oderwana od rzeczywistości gdzie jest znacznie więcej czynników i te powodu zwyczajnie istnieją.
Prosty przykład - po co powstaje coraz bardziej skomplikowane prawo i nowe podatki skoro to ogranicza możliwości rozwoju na dłuższą metę? Może jednak nie chodzi o to żeby wszyscy byli młodzi, piękni i bogaci a bogaci potrzebują ludzi pracujących za miskę ryżu mimo że tort będzie mniejszy?

3 minuty temu, adashi napisał:

A za spadek PKB w uśrednieniu zapłacą wszyscy po równo. To że bogatsi są częściej inteligentniejsi niż biedniejsi, to też chyba nie jest zaskoczenie? I że są w stanie sobie lepiej poradzić, bo wcześniej pewne zjawiska dostrzegają lub przewidują.

Tak jak wyżej, rzeczywistość to nie jest taka kolorowa opowieść.

Ostatnio przy aferze z akcjami GME co było? Jak bogaci i fundusze manipulują rynkami to wszystko jest dobrze, są inteligentniejsi więc się bogacą ale jak byle plebs zebrał się i użył podobnych metod to nagle jest afera, blokowanie transakcji i pomaganie funduszom.

Dlatego wszyscy nie zapłacą po równo i nigdy nie płacili a równość to tylko piękna opowieść dla ludu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...