Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, EdiSk8 napisał:

Emerytowany dr n. med. Jerzy Jaśkowski pod koniec zeszłego roku zrezygnował z członkostwa w izbie lekarskiej, poniżej link do wyjaśnienia dlaczego podjął taką decyzję:

https://zdrowo.pl/najnowsze/ceniony-polski-lekarz-odchodzi-z-izby-lekarskiej/?fbclid=IwAR1hiNh_JZgfHStcA2u4Qz8qpEKiQL_HxHLYkVyrtb6_54uL7RefTCn0oOw

Dodatkowo polecam materiał z wypowiedzi na temat szczepionek z 2018 roku:
http://zakazanaprawda.pl/dr-n-med-jerzy-jaskowski-nie-ma-zadnego-dowodu-epidemiologicznego-i-naukowego-ze-szczepionki-na-cokolwiek-pomagaja/

Zawiesili go i odcięli się od niego w 2017 roku, to gada teraz, że sam zrezygnował...

https://podyplomie.pl/medical-tribune/27896,mobilizacja-wiedzy-kontra-demonstracja

Ma zawieszone prawo wykonywania zawodu i wypowiadania się oraz występowania jako lekarz. No chyba że od tamtej decyzji coś się zmieniło.

Ponadto takie gadanie:

Cytat

Przez ostatnie 300 lat, kiedy przemysł usiłuje nam wmówić, że szczepionki uratowały świat od tam nie wiadomo czego, nie ma żadnego dowodu epidemiologicznego ani naukowego, że szczepionki gdziekolwiek na cokolwiek na świecie zadziałały. Jeżeli one są tak dobre to dlaczego stosuje się przymus? Przecież jeżeli ktoś ma złamaną nogę czy rękę to nikt nie konstruuje specjalnych ustaw, że musi iść do lekarza, że musi się zgłosić na badanie, że musi gips sobie założyć, bo każdy rozumie, że to jest jego leczenie.

Polio, błonica, krztusiec, odra, WZW typu A i B, rotawirusy, pneumokoki i kilka jeszcze innych dało się mocno ograniczyć lub niemalże wyeliminować dzięki szczepieniom.

A już porównywanie chorób zakaźnych, gdzie narażamy nie tylko siebie, ale również innych ze złamaniem, które jest sprawą czysto indywidualną to już w ogóle bzdura.

Ogólnie niby lekarz, a poglądy ma mocno kontrowersyjne i sprzeczne z wieloma danymi.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pie*dole co to za debil? :E

Z tą złamaną nogą najlepsze. :E

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, EdiSk8 napisał:

Jak oceniacie tą sytuację?

Założyliby maski, nie byłoby problemu i sytuacji.

Co do tego gościa co wyskoczył z telefonem tuż przed policjanta, to policjant jak najbardziej moim zdaniem miał prawo interweniować. Dlaczego? Bo ma też chronić siebie i nie musi się zastanawiać czym mu kto macha przed twarzą w trakcie interwencji, czy to telefon czy coś innego.

Co do samej sytuacji, to tak jak napisałem, można to było zorganizować rozsądniej i wszystko by się odbyło w sposób normalny. Wszyscy teraz myślą, że mogą robić co chcą. To że część z wprowadzanych obostrzeń budzi wątpliwości prawne i zgodność z Konstytucją, nie znaczy, że można się zachowywać po prostu głupio wobec np. policji, czy ogólnie w związku z sytuacją epidemiologiczną. Ludzie tracą rozsądek. Nie masz maski to jak chcesz to nie przyjmuj mandatu i bujaj się w sądzie, ale wylegitymować się musisz i pewne polecenia policji w trakcie interwencji również musisz wykonać. To samo tyczy się nieprzeszkadzania w interwencji. Lecz i to ludzie potrafią olać, a potem wielkie halo, bo policja korzysta ze swoich praw.

Powyższa wypowiedź jest jedynie moją oceną sytuacji przedstawionej na filmiku. Nie rozciągajcie jej zaraz na poglądy dotyczące innych spraw, bo ja rozumiem frustrację przedsiębiorców. Tak samo mnie irytuje podejście władzy do restrykcji, które sami wprowadzają jak i sposób traktowania kościoła w tym wszystkim. 

 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż sam tam zajrzałem, kto mi wytłumaczy o co tutaj mu konkretniej chodziło:

Czyli matka przekazuje dziecku i dziecko już ma te przeciwciała, czyli jak my wstrzykujemy mu jakiekolwiek inne wirusy, to niestety powodujemy konflikt, bo te przeciwciała już zwalczają, czyli wywołujemy chorobę. I wcale nie powstaje większa liczba przeciwciał, bo przeciwciało według teorii dawniejszej, to jest coś co jest skutkiem walki naszego układu odpornościowego z bakterią czy wirusem. A dzisiaj uważa się, że przeciwciało to jest dowodem choroby. (…)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że on sam nie wie o co mu chodziło.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@adashi tam jest masa sprzeczności. Tak to jest jak się chirurg bierze za działkę medycyny, na której się nie zna. Myśli że jak jest lekarzem to ogarnia wszystko. Nie. To tak samo jak niektórzy uważają, że programista to ogólnie pojęty informatyk, czyli sprzętowo przecież też sobie powinien radzić :P 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, adashi napisał:

Aż sam tam zajrzałem, kto mi wytłumaczy o co tutaj mu konkretniej chodziło:

Czyli matka przekazuje dziecku i dziecko już ma te przeciwciała, czyli jak my wstrzykujemy mu jakiekolwiek inne wirusy, to niestety powodujemy konflikt, bo te przeciwciała już zwalczają, czyli wywołujemy chorobę. I wcale nie powstaje większa liczba przeciwciał, bo przeciwciało według teorii dawniejszej, to jest coś co jest skutkiem walki naszego układu odpornościowego z bakterią czy wirusem. A dzisiaj uważa się, że przeciwciało to jest dowodem choroby. (…)

 

Nieważne, ważne że "ujawnił prawdę" i jest to" Pilne!"

I jeszcze "Pozdro dla kumatych" :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładne rzeczy tam odchodzą w tym Rzeszowie:

Wirtualna Polska dotarła do korespondencji dr. Stanisława Mazura, prezesa Centrum Medycznego Medyk w Rzeszowie, ze swoimi pracownikami. Wynika z niej, że Mazur polecił wielokrotne używanie strzykawek jednorazowych przy podawaniu szczepionki. Prezes Centrum Medycznego tłumaczy WP, że polecenie szybko odwołał i że chodziło tylko o jedną z przychodni, w której zabrakło strzykawek.

Źródło

Przecież za to chyba jest kryminał-jeśli to prawda. (narażenie na utratę zdrowia...)

Swoją drogą te szczepionki nie powinny mieć fabrycznej igły i strzykawki? Forma taka jak pasta termoprzewodząca w strzykawce +igła?

Wiem, że chyba przeważają szczepionki w ampułkach.

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest w buteleczkach, żeby mniej miejsca zajmowało i były niższe czas oraz koszty produkcji i transportu. Po 5-10 dawek w butelce.

Edytowane przez adashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rząd nie dostarcza strzykawek a doktorowi który ten problem musi rozwiązywać się dostaje.  Zakładając że igła zmieniana tragedii nie było.

Będzie wojna nie takie rzeczy będą robione.

  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, LeBomB napisał:

Założyliby maski, nie byłoby problemu i sytuacji.

Co do tego gościa co wyskoczył z telefonem tuż przed policjanta, to policjant jak najbardziej moim zdaniem miał prawo interweniować. Dlaczego? Bo ma też chronić siebie i nie musi się zastanawiać czym mu kto macha przed twarzą w trakcie interwencji, czy to telefon czy coś innego.

Co do samej sytuacji, to tak jak napisałem, można to było zorganizować rozsądniej i wszystko by się odbyło w sposób normalny. Wszyscy teraz myślą, że mogą robić co chcą. To że część z wprowadzanych obostrzeń budzi wątpliwości prawne i zgodność z Konstytucją, nie znaczy, że można się zachowywać po prostu głupio wobec np. policji, czy ogólnie w związku z sytuacją epidemiologiczną. Ludzie tracą rozsądek. Nie masz maski to jak chcesz to nie przyjmuj mandatu i bujaj się w sądzie, ale wylegitymować się musisz i pewne polecenia policji w trakcie interwencji również musisz wykonać. To samo tyczy się nieprzeszkadzania w interwencji. Lecz i to ludzie potrafią olać, a potem wielkie halo, bo policja korzysta ze swoich praw.

Powyższa wypowiedź jest jedynie moją oceną sytuacji przedstawionej na filmiku. Nie rozciągajcie jej zaraz na poglądy dotyczące innych spraw, bo ja rozumiem frustrację przedsiębiorców. Tak samo mnie irytuje podejście władzy do restrykcji, które sami wprowadzają jak i sposób traktowania kościoła w tym wszystkim. 

 

A co jeśli gość nabrał naturalnej odporności bo już to przeszedł, ma wynik negatywny, jest po szczepieniu, a dodatkowo jest okazem zdrowia? W waszym mniemaniu taki człowiek również ma gonić w masce idąc samotnie ulicą? Przecież to absurd. Jesteś chory zostań w domu, jak kaszlesz, masz katar, a musisz wyjść coś załatwić np zrobić zakupy to owszem załóż maskę, ale nie osoba zdrowa! 

Mieliście kiedykolwiek styczność z policją, gdzie nadużywają swoich uprawnień? Bo widzę, że niektórzy na komendę "skacz na jednej nodze" z uśmiechem na twarzy by to zrobili bez wahania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, ODIN85 napisał:

Było już gdzieś wcześniej o tym. Bardzo dobrze,niech blokują. Dużo większą katastrofą jest zarzynanie polskich przedsiębiorców i dorobku życia wielu rodzin niż wypadek jednego samolotu.

 

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, EdiSk8 napisał:

A co jeśli gość nabrał naturalnej odporności bo już to przeszedł, ma wynik negatywny, jest po szczepieniu, a dodatkowo jest okazem zdrowia?

Dalej trwają badania czy osoby z nabytą naturalnie odpornością mogą transmitować wirusa. Ponadto nikt nie wie ile u kogo taka odporność trwa, póki co wiadomo, że może trwać od kilku dni do 8 miesięcy. Wynik negatywny nie jest rzeczą niezmienną, szczególnie jak ktoś ma gdzieś wszelkie zalecenia. Szczepienie w zależności od użytej szczepionki również ma ograniczoną skuteczność i może się zarazić, ale jest znacznie mniejsze prawdopodobieństwo, realną skuteczność w danej populacji będzie można określić po wyszczepieniu jak największej liczby ludzi (najlepiej około 3/4 społeczeństwa). Przypominam, że "okazy zdrowia" również mogą transmitować wirusa, a nawet jest większe prawdopodobieństwo, że przechodzą zakażenie bezobjawowo i nawet nie wiedzą, że transmitują.

Godzinę temu, EdiSk8 napisał:

W waszym mniemaniu taki człowiek również ma gonić w masce idąc samotnie ulicą?

I tu widać Twoją manipulację. Gdzie on tam jest samotnie idący ulicą? Mówimy tylko o tej konkretnej sytuacji, a ty już próbujesz robić to o czym napisałem pod koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ODIN85 napisał:

To spytam o siebie.

Chodzę z młodym w wózku trasą 2km ścieżką przy drodzę. Nie mijam w tym czasie nikogo już ponad rok czasu.

Po co mi maska?

Żebyś mandatu nie dostał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, LeBomB napisał:

Dalej trwają badania czy osoby z nabytą naturalnie odpornością mogą transmitować wirusa. Ponadto nikt nie wie ile u kogo taka odporność trwa, póki co wiadomo, że może trwać od kilku dni do 8 miesięcy. Wynik negatywny nie jest rzeczą niezmienną, szczególnie jak ktoś ma gdzieś wszelkie zalecenia. Szczepienie w zależności od użytej szczepionki również ma ograniczoną skuteczność i może się zarazić, ale jest znacznie mniejsze prawdopodobieństwo, realną skuteczność w danej populacji będzie można określić po wyszczepieniu jak największej liczby ludzi (najlepiej około 3/4 społeczeństwa). Przypominam, że "okazy zdrowia" również mogą transmitować wirusa, a nawet jest większe prawdopodobieństwo, że przechodzą zakażenie bezobjawowo i nawet nie wiedzą, że transmitują.

I tu widać Twoją manipulację. Gdzie on tam jest samotnie idący ulicą? Mówimy tylko o tej konkretnej sytuacji, a ty już próbujesz robić to o czym napisałem pod koniec.

Jaką zaś manipulacje, później już nie chodziło mi o sytuację z policją tylko już dałem ogólny przykład, bo jaki to ma sens kiedy idę sam ulicą, jestem zdrowy i według Ciebie mam mieć maskę? No proszę Cię. 

W Teksasie od początku marca gubernator zniósł wszystkie restrykcje, ludzie nie chodzą w maskach, na meczu pełny stadion i zakażenia oraz zgony diametralnie spadły. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, ODIN85 napisał:

To spytam o siebie.

Chodzę z młodym w wózku trasą 2km ścieżką przy drodzę. Nie mijam w tym czasie nikogo już ponad rok czasu.

Po co mi maska?

Bo gdyby Ci pozwolili iść pustą drogą bez maski, do do przychodni też byś wchodził bez maski. I nie próbuj nawet tego ogarniać racjonalnie. To jeden z dogmatów kovidianizmu, trzeba go przyjmować na wiarę ;)

47 minut temu, LeBomB napisał:

Dalej trwają badania czy osoby z nabytą naturalnie odpornością mogą transmitować wirusa. Ponadto nikt nie wie ile u kogo taka odporność trwa, póki co wiadomo, że może trwać od kilku dni do 8 miesięcy. Wynik negatywny nie jest rzeczą niezmienną, szczególnie jak ktoś ma gdzieś wszelkie zalecenia. Szczepienie w zależności od użytej szczepionki również ma ograniczoną skuteczność i może się zarazić, ale jest znacznie mniejsze prawdopodobieństwo, realną skuteczność w danej populacji będzie można określić po wyszczepieniu jak największej liczby ludzi (najlepiej około 3/4 społeczeństwa). Przypominam, że "okazy zdrowia" również mogą transmitować wirusa, a nawet jest większe prawdopodobieństwo, że przechodzą zakażenie bezobjawowo i nawet nie wiedzą, że transmitują.

Tylko jeszcze jest kwestia tego typu, jak taki "okaz zdrowia" może kogoś zarazić poza domem czy pracą. Jak kaszle albo kicha to wcale nie jest okazem zdrowia (a do tego jest chamem, jeśli się nie zasłania). Jak lubi sobie urządzać dłuższe pogawędki z nieznajomymi spotkanymi na ulicy to może i maska miałaby sens w takim przypadku. Chyba jednak mało kto tak robi i zaryzykowałbym stwierdzenie, że "zdrowe uliczne gaduły nie odgrywają istotnej roli w transmisji wirusa". A, i dodałbym jeszcze, że w przypadku zdrowego gaduły maska noszona pod nosem w pełni spełnia swoją funkcję.

Edytowane przez Assassin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Assassin napisał:

Bo gdyby Ci pozwolili iść pustą drogą bez maski, do do przychodni też byś wchodził bez maski. I nie próbuj nawet tego ogarniać racjonalnie. To jeden z dogmatów kovidianizmu, trzeba go przyjmować na wiarę ;)

Bez przesady, po ulicach chodzę bez maski ale wchodząc do sklepu zawsze zakładam, podobnie postępuje wielu innych ludzi których widzę.

  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Assassin napisał:

Bo gdyby Ci pozwolili iść pustą drogą bez maski, do do przychodni też byś wchodził bez maski. I nie próbuj nawet tego ogarniać racjonalnie. To jeden z dogmatów kovidianizmu, trzeba go przyjmować na wiarę ;)

W Chinach tak jest, nikt nie narzeka, mało odmieńców. Osobiście obowiązek z maską bym rozszerzył tylko o duże miasta lub ich centra. 

Ogółem przy okazji pandemii można zobaczyć który naród jest głupszy :D im dalej na zachód tym weselej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, panzar01 napisał:

W Chinach tak jest, nikt nie narzeka, mało odmieńców. Osobiście obowiązek z maską bym rozszerzył tylko o duże miasta lub ich centra. 

Ogółem przy okazji pandemii można zobaczyć który naród jest głupszy :D im dalej na zachód tym weselej. 

Zawsze się możesz przeprowadzić do Chin jak dla Ciebie są wzorem do naśladowania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, B@nita napisał:

Bez przesady, po ulicach chodzę bez maski ale wchodząc do sklepu zawsze zakładam, podobnie postępuje wielu innych ludzi których widzę.

Wyczuwam herezję!

 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, EdiSk8 napisał:

Jaką zaś manipulacje,

Ano o taką, że nigdzie nie napisałem że jestem zwolennikiem noszenia maski jak nie ma nikogo dookoła, a ty próbujesz moją poprzednią wypowiedź właśnie rozszerzyć na wszystkie sytuacje, o czym wyraźnie napisałem, żeby tego nie robić, bo to było zdanie tylko konkretnie do sytuacji z filmiku, gdzie dystansu nie było.

Wywołałeś tym samym znów niepotrzebną dyskusję na zupełnie inny temat, czyli czy nosić maskę jak nie ma nikogo dookoła czy nie, co nie było tematem który wcześniej poruszyłeś, bo sam zapytałeś jak oceniamy tę sytuację w odniesieniu do filmiku, który zalinkowałeś. Zatem opisałem ci jak oceniam tamtą sytuację, a nie przedstawiłem poglądów ogólnych na wszystkie sytuacje...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, EdiSk8 napisał:

Zawsze się możesz przeprowadzić do Chin jak dla Ciebie są wzorem do naśladowania. 

O masz, podaję przykład że można to od razu znajdzie się taki aby tam mieszkać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, ODIN85 napisał:

To spytam o siebie.

Chodzę z młodym w wózku trasą 2km ścieżką przy drodzę. Nie mijam w tym czasie nikogo już ponad rok czasu.

Po co mi maska?

No moim zdaniem jak nie ma nikogo wokół, z nikim się nie mijasz i nikogo nie spotykasz, to nie potrzebna Ci maska, ale rządzący są innego zdania niestety...

Ty zadałeś pytanie do zupełnie innej sytuacji niż pierwotnie pytał @EdiSk8

  

3 godziny temu, EdiSk8 napisał:

Mieliście kiedykolwiek styczność z policją, gdzie nadużywają swoich uprawnień?

Do czynienia z policją trochę miałem, ale osobiście nie dotknęło mnie jakiekolwiek nadużycie z ich strony. Dlaczego?? Może dlatego, że nie dawałem im do tego powodu i zawsze rozmawiam z nimi w sposób spokojny, nienerwowy i dążę do porozumienia. Nie wyciągam telefonu i nie nagrywam od razu jak tylko się do mnie zwrócą, nie krzyczę i znam swoje i ich prawa, ale tego im nie artykułuję przy każdym zdaniu z ich strony. 

Godzinę temu, Assassin napisał:

Tylko jeszcze jest kwestia tego typu, jak taki "okaz zdrowia" może kogoś zarazić poza domem czy pracą. Jak kaszle albo kicha to wcale nie jest okazem zdrowia (a do tego jest chamem, jeśli się nie zasłania).

Z początkowych założeń maska chroni też przed "macaczami", czyli tymi, którzy macają się po twarzy w okolicach ust i nosa. Robią to odruchowo, nerwowo itp. W ten sposób przenoszą wirusa na ręce (stąd ważna również dezynfekcja dłoni). Tylko że jak ich nie zdezynfekuje np. po wejściu do sklepu, to może go przenieść na lamkę, produkty czy inne przedmioty. Jeżeli trafi na kogoś, kto ma maskę i dezynfekuje dłonie, to prawdopodobieństwo zakażenia jest znikome, jeżeli jednak trafi również na kogoś o podobnym postępowaniu, ryzyko znacząco rośnie. 

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Assassin napisał:

Wyczuwam herezję!

 

Sam ją siejesz, więc nic w tym dziwnego.

Edytowane przez B@nita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...