Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Tu skrótowo o sytuacji z AZ: 

Cytat

Co z tą Astrazeneką – tak w skrócie.

Co się właściwie stało: otóż pojawiło się w Europie ok. 30 wypadków zakrzepicy (również śmiertelnych) w powiązaniu ze szczepieniami szczepionką Oxford/Astrazeneca. W Niemczech przypadków było 7 na ok. 1,6 mln zaszczepionych. Instytut Paula Ehrlicha zalecił rządowi wstrzymanie szczepień do czasu zbadania sytuacji. Cytat z informacji na stronach PEI:

[Chodzi o] "wyraźne zwiększenie częstości specyficznej formy bardzo rzadkiej zakrzepicy mózgu (zakrzepicy zatok żylnych mózgu) w połączeniu z niedoborem płytek krwi (trombocytopenią) i krawieniem w czasowym związku z przyjęciem szczepionki na Covid-19 firmy Astrazeneca"

(tłum. moje, źródło w linkach).

Czy 7 przypadków to dużo? Wg źródeł, które znalazłem, zakrzepica mózgu jest rzadka (1,3 przypadki rocznie na 100,000; źródło w linkach). W przypadku 1,6 miliona zaszczepionych możemy więc oczekiwać średnio ok. 2 przypadków na miesiąc (rachunek na serwetce). Mniej, ale nie aż o tyle. Obawy wzbudził prawdopodobnie (nie wiem! nie ma szczegółowych informacji) krótki czas między zakrzepicą a szczepieniem. Ale mam dość zaufania do ekspertów PEI żeby wierzyć, że mieli podstawy do swojej rekomendacji.

EDIT. W Spieglu pojawił się artykuł, wg. którego te konkretnie przypadki zakrzepicy pojawiają się rocznie u 2-5 osób na milion (link w komciach).

Mam nadzieję, że związek między szczepionką O/A i zakrzepicą się nie potwierdzi; tym niemniej jednak, gdybym miał szansę się zaszczepić, to bym się i tak zaszczepił (miałem termin na przyszły tydzień, no ale klops). Jeśli nawet to prawda (oby nie, ale wykluczyć się nie da) to wygląda na to że jest to ekstremalnie rzadki efekt. Szansa że umrę na COVID-19 jest wielokrotnie większa – w Niemczech dziennie umiera prawie sto osób, w Polsce ponad dwieście, i nie są to wyłącznie osoby starsze ode mnie.

 

19 minut temu, xtn napisał:

Dzisiaj widziałem info, ze J&J będzie w Niemczech produkować szczepionki razem z jakaś niemiecka firma. 

Hmm, czyli w przypadku szczepionki J&J zakrzepy nie są problemem? W badaniach klinicznych w USA wyszło im co innego:

Cytat

While the rate of unexpected side effects was similar between the vaccine and placebo groups, there was a slight imbalance of some reactions in the vaccine group to those who received a placebo. The vaccine group reported 15 cases of “embolic and thrombotic events,” or blood clots, among 14 recipients, compared with 10 in the placebo group.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, xtn napisał:


Dzisiaj widziałem info, ze J&J będzie w Niemczech produkować szczepionki razem z jakaś niemiecka firma. 

Nie razem a w ich fabrykach. Astre tam produkują . Chodzi o IDT firmę . Oni sami opracowują swoją szczepionkę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, MaxForces napisał:

Nie razem a w ich fabrykach. Astre tam produkują . Chodzi o IDT firmę . Oni sami opracowują swoją szczepionkę .

Nie zmieszczą się w jednej fabryce? ?

Edytowane przez LJ19

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, MaxForces napisał:

Nie razem a w ich fabrykach. Astre tam produkują . Chodzi o IDT firmę . Oni sami opracowują swoją szczepionkę .

Ty chyba za długo za granica siedzisz i masz problem ze zrozumieniem polskich słów. Tak będą produkować szczepionkę razem/wspólnie...

Amerykańska firma Johnson & Johnson zawarła umowę z niemieckim laboratorium IDT Biologika w sprawie wspólnej produkcji szczepionek na koronawirusa - poinformował w poniedziałek minister gospodarki Niemiec Peter Altmaier.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Johnson-Johnson-bedzie-produkowac-szczepionke-w-Niemczech-8074532.html

Edytowane przez xtn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A medical facility in the city of Dessau in central Germany will be temporarily used to produce the single-jab Johnson & Johnson coronavirus vaccine over the coming three months, the manufacturer said Monday.

The vaccine got conditional approval for use in Europe last week, and the production deal will see IDT Biologika suspend output of its dengue fever jab for three months and shift output to the J&J vaccine. Units will be available for worldwide production, IDT Biologika said.
 

tak wykorzystają ich fabryki przez to możesz rozumieć wspolnie, tak samo jak Astre produkują . To tak jak byś powiedział ze Polska firma produkująca w chińskiej fabryce obudowy, zasilacze itd... produkuje razem z chinczykami
 

Jak wypożyczasz od kogoś fabrykę to nie znaczy ze wspólnie coś produkujesz. Cała ekip przyjedzie formuły nie dostaną wszystko będzie pod kontrola j&j z produkcja. 
 

ps. Tak czasami mam problem ze zrozumieniem polskich słów ale nie ze za długo siedzę a przez to ze to nie mój natywny język ?

Edytowane przez MaxForces

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat
Gdy prawie rok temu władze zamknęły kraj "tylko na dwa tygodnie", niewiele osób spodziewało się, że wprowadzone restrykcje będą trwały tyle czasu. Co więcej, dzisiaj tylko chyba skrajnie naiwni ludzie sądzą, że rząd zamierza przedstawienie pt. "pandemia COVID19" w najbliższym czasie skończyć.
 
Jest to jednak doskonały czas na krótkie podsumowanie i wyliczenie bzdur, przekazywanych opinii publicznej przez "autorytety" oraz większość mediów.
 
1. "Noszę maskę, by chronić Ciebie przed zarażeniem"
Nie, proszę Państwa, nikogo nie chronicie - ani siebie, ani innych. Szczerze mówiąc, nie mogę wyjść z podziwu, że bzdura o ochronnej funkcji maseczek już tyle miesięcy doskonale się trzyma. Wirus jest wielokrotnie mniejszy, niż włókna w masce i bez problemu przedostaje się przez taką "barierę". Jest również całkowitą nieprawdą, że wirus "podróżuje" jedynie na kroplach, które maseczka zatrzymuje. Wirus doskonale przenosi się na cząsteczkach aerozolu oddechowego, dla których maseczki nie są żadną przeszkodą. Równie dobrze można postawić płot ze zwykłej siatki ogrodzeniowej w celu ochrony przed komarami. Podobna logika.
 
Proszę Państwa, skuteczność masek nie może być określona przez telewizję, czy też uwielbiane przez mass-media "autorytety medyczne". Jedynym sposobem, aby naukowo zmierzyć skuteczność maseczki, jest przeprowadzenie randomizowanego kontrolowanego badania klinicznego, które uwzględnia zakażenie potwierdzone laboratoryjnie. Tylko takie badania są wiarygodne - nie telewizyjne opinie, choćby wygłaszał je profesor medycyny. I właśnie tego typu badania wskazują brak skuteczności masek w zapobieganiu transmisji wirusów układu oddechowego.
 
Kolejny przykład braku logiki to argumentacja władz uzasadniająca konieczność noszenia masek w przestrzeni publicznej. Rząd twierdzi, że niebezpieczeństwo zarażenia występuje przy bliskim kontakcie, to jest w odległości mniej niż 1,5 - 2 metry oraz przez czas dłuższy niż 15 minut - bez maski. Dlatego właśnie mamy konieczność noszenia masek, gdyż nie wiadomo, kto jest chory. To teraz proszę mi wskazać, przy jakich czynnościach życia codziennego mamy kontakt z osobami obcymi, twarzą w twarz, z bliskiej odległości, przez co najmniej 15 minut. Na ulicy? Czy może w sklepie?
 
I ciekawostka - chodzi o maseczki z filtrem i zaworem. Czy ktokolwiek się zastanawiał nad tym, że powietrze wdychane jest filtrowane, a wydychane wylatuje sobie bez żadnych ograniczeń? Jak to się ma do rzekomej ochrony innych?
 
Jest jeszcze jeden fakt, który rzadko jest brany pod uwagę. Chodzi o zmniejszenie dopływu tlenu do organizmu podczas oddychania w maseczce. To jest fakt oczywisty, łatwy do samodzielnego sprawdzenia, choćby przez podręczny czujnik stężenia dwutlenku węgla - i nie zmienią tego telewizyjne dementi. Ludzki mózg jest bardzo wrażliwy na niedobór tlenu. Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci, których mózgi cały czas się rozwijają. Pierwszą reakcją na brak tlenu są bóle głowy, senność, problemy z koncentracją - czyli wszystko to, co wielu rodziców zaobserwowało u swoich dzieci, które były w wielu szkołach przymuszane do noszenia maseczki przez kilka godzin. Gdy mamy powtarzający się niedobór tlenu, organizm się adaptuje i symptomy te znikają, ale wydajność organizmu jest niższa, a mózg rozwija się znacznie gorzej. Utracone komórki nerwowe nie będą już nigdy regenerowane. Zastanówcie się nad tym Państwo za każdym razem, gdy każecie zasłaniać usta i nos swoim dzieciom.
 
2. "Zamykamy gospodarkę, by zwalczyć wirusa i już niedługo wrócić do normalności"
Dzisiaj już wiemy na 100%, że lockdown nie daje absolutnie nic. Rok temu mieliśmy tylko takie przypuszczenia, dzisiaj mamy pewność. Niestety, ta jedna z największych bzdur jest nadal utrzymywana. A wystarczy proste porównanie terytoriów bez ograniczeń i z ograniczeniami. Co widzimy? Że Kalifornia i Floryda mają prawie identyczne poziomy zachorowań - tylko Kalifornia jest zamknięta, a Floryda otwarta! Taka sama sytuacja w przypadku Dakoty Północnej i Południowej. Mają prawie identyczny wykres nowych zachorowań w czasie - przy blokadzie jednego stanu w porównaniu z wolnością w drugim. Ciekawie wygląda sytuacja dzisiaj w Europie: otwarta Szwecja i 46,5 zachorowań na 100 000 osób, całkiem zamknięte Czechy - 111,7 przypadków. Na pół zamknięta Polska 35,4, całkiem otwarta Białoruś: 11,9, zamknięte Niemcy: 10,1. Oczywiste jest dla każdej myślącej samodzielnie osoby, że zamknięcie kraju i restrykcje nie mają nic wspólnego z liczbą zachorowań, a utrzymywanie tej teorii, bez żadnego poparcia naukowego, to farsa. Szkoda, że tragiczna w skutkach.
 
3. "Ścisły reżim sanitarny, dezynfekcja wszystkich powierzchni"
Z tego powodu wyłączone z użycia są miejsca, których nie da się często dezynfekować. Dlatego właśnie widzimy dezynfekcję w przestrzeni miejskiej, przystanków autobusowych, stolików, ławek i wszystkiego, co może być dotykane przez ludzi. Dlatego wiosną usilnie zalecane były rękawiczki jednorazowe (o których zresztą wielokrotnie mówiłem, że przynoszą więcej szkody niż pożytku). I nagle kilka dni temu czytamy w "Nature", biblii naszych "ekspertów", że przenoszenie wirusa SARSCOV-2 przez powierzchnie, klamki czy ubrania można uznać za niegroźne i pomijalne. Wpadka?
 
4. "Odwołanie operacji planowych ze względu na konieczność zabezpieczenia miejsc dla chorych na COVID-19"
Proszę Państwa, to jest zbrodnia. Pisałem o tym na wiosnę, że tego typu idiotyczne i nieprzemyślane działania spowodują więcej zgonów, niż COVID-19. Jak Państwo widzicie, wszystko to niestety się potwierdziło. W zeszłym roku mieliśmy 75 tysięcy zgonów z powodu ograniczenia dostępu do służby zdrowia. Rządzących niczego to nie nauczyło i ostatnia rekomendacja jest dowodem na to, że nadal bezmyślnie idą w tym samym kierunku. Głupota jest aż tak widoczna, że nasuwa się podejrzenie, że to nie głupota, a celowe działanie. Obyśmy się jak najszybciej otrząsnęli, gdyż dalsze tkwienie w korona-paranoi będzie kosztowało życie kolejnych tysięcy osób.
 
Nie będzie poprawy, dopóki zamiast kierować się wynikami randomizowanych badań naukowych, będziemy słuchali przekazów medialnych, wypowiedzi naukowców sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne, których twierdzenia nie są poparte badaniami, natomiast są oni doskonali w obrażaniu tych, którzy się nie zgadzają z ich opinią. Najlepszym dowodem, ile warte są takie opinie, jest fakt, iż posiedzenia Rady Medycznej przy premierze nie są protokołowane, nie zostały też wytworzone jakiekolwiek inne dokumenty. Taką radosną twórczością "walczy się z pandemią". Dlatego właśnie umierają ludzie.
 
 Dr n. med. Zbigniew Martyka

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uuu namieszałeś... teraz muszą skrypty pozmieniać, żeby jakąś wypowiedź wyrzeźbić a najśmieszniejsze, że to nic przy tym jak rozjechał ten bajzel eks wiceminister zdrowia i szef sanepidu ale to przecież stary dziadek skądś tam wyciągnięty w przeciwieństwie do młodzieżówki ekspertów horbana, simona i guta...

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, xtn napisał:

 

Tak na serio, to jak w ciągu tygodnia nie przywrócą szczepień AZ to znaczy, ze jest coś czego nie wiemy. 
 

Machina już ruszyła to odwrotu nie ma...w tvn co 10 min wywiad z ekspertem i zapewnienia, że wszystko jest w najlepszym porządku, a ewentualne skutki uboczne to wina PO ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Klakier1984 napisał:

Machina już ruszyła to odwrotu nie ma...w tvn co 10 min wywiad z ekspertem i zapewnienia, że wszystko jest w najlepszym porządku, a ewentualne skutki uboczne to wina PO ?

Sianie strachu to TVN, Polsat i TVPis mają dobrze opanowane, a trzecia jeszcze do tego propagandy.

Edytowane przez Stjepan666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, T_G napisał:

uuu namieszałeś... teraz muszą skrypty pozmieniać, żeby jakąś wypowiedź wyrzeźbić a najśmieszniejsze, że to nic przy tym jak rozjechał ten bajzel eks wiceminister zdrowia i szef sanepidu ale to przecież stary dziadek skądś tam wyciągnięty w przeciwieństwie do młodzieżówki ekspertów horbana, simona i guta...

 

Tutejszy expert La bomba już szykuje riposte:rotfl:, zaraz będzie wykład o maseczkach ffp3,4 i sposobie ich noszenia oraz ignorancji społeczeństwa....:E

1 minutę temu, Stjepan666 napisał:

Sianie strachu to TVN, Polsat i TVPis mają dobrze opanowane, a trzecia jeszcze do tego propagandy.

Co ciekawe, w zagranicznych mediach nie ma aż takiej paranoi.

3 minuty temu, Stjepan666 napisał:

Sianie strachu to TVN, Polsat i TVPis mają dobrze opanowane, a trzecia jeszcze do tego propagandy.

Te trzy ścieki które w wiadomościach głównie nadają o covid i polskiej scenie politycznej. To ich główne tematy, rzadziej o tym co się dzieje na świecie i co interesuje ludzi. Taki poziom "dziennikarstwa".

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy bym chciał trafić na jego oddział zakaźny... Rozumiem, że pracując tam nie nosi maski bo i po co?

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

1. "Noszę maskę, by chronić Ciebie przed zarażeniem" itd.

Chyba zapomniał o definicji drogi kropelkowej. Nie ma badań (jeżeli się mylę to niech ktoś rzuci linkiem) świadczących o wydzielaniu z organizmu wirusa np. na cząsteczkach powietrza. Główną drogą są właśnie wszelkiego rodzaju krople, a do największej transmisji dochodzi w trakcie kaszlu, kichania czy dość ekspresyjnego mówienia. A te w maskach już mogą być odfiltrowane , a na pewno maska zmniejsza ich siłę wyrzutu z dróg oddechowych, co też ma znaczenie.

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

Proszę Państwa, skuteczność masek nie może być określona przez telewizję, czy też uwielbiane przez mass-media "autorytety medyczne".

Skuteczność masek, tych porządnych, określa się w laboratoriach akredytowanych i nadaje im się odpowiednie certyfikaty. Dlatego od dawna powtarzano, że powinno się nosić odpowiednie maski. 

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

Kolejny przykład braku logiki to argumentacja władz uzasadniająca konieczność noszenia masek w przestrzeni publicznej. Rząd twierdzi, że niebezpieczeństwo zarażenia występuje przy bliskim kontakcie, to jest w odległości mniej niż 1,5 - 2 metry oraz przez czas dłuższy niż 15 minut - bez maski. Dlatego właśnie mamy konieczność noszenia masek, gdyż nie wiadomo, kto jest chory. To teraz proszę mi wskazać, przy jakich czynnościach życia codziennego mamy kontakt z osobami obcymi, twarzą w twarz, z bliskiej odległości, przez co najmniej 15 minut. Na ulicy? Czy może w sklepie?

No to niech pan doktor się zdecyduje, bo jeżeli twierdzi, że wirus może się opuszczać drogi oddechowe niekoniecznie na kropelkach, ale również na molekułach powietrza, to maski w przestrzeni publicznej powinny być tym bardziej wskazane, bo tak małe cząstki unoszą się znacznie dłużej w powietrzu. Wszelkiego rodzaju krople i plwociny opadają, molekuły tlenu czy cząsteczki powietrza już nie. Tym bardziej w okresach zimnych, gdzie człowiek wydycha cieplejsze powietrze, które będzie uciekało do góry. Zatem według tego co ten człowiek głosi, to przejście w bezwietrzny dzień przez tą samą przestrzeń, którą dopiero przechodziła osoba chora, może skutkować zarażeniem. Jeżeli jednak maski w przestrzeni publicznej są zbędne, to znaczy że wirus nie może unosić się na cząsteczkach powietrza. Tyle wynika z braku konsekwencji jego myślenia.

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

I ciekawostka - chodzi o maseczki z filtrem i zaworem. Czy ktokolwiek się zastanawiał nad tym, że powietrze wdychane jest filtrowane, a wydychane wylatuje sobie bez żadnych ograniczeń? Jak to się ma do rzekomej ochrony innych?

Tu się zgodzę, o tym już pisałem kilka miesięcy temu. Ciekawostką jest że antycovidowcy (nawet będący tutaj) mieli swoją rację, że taka maska jest ok. Teraz widzę zmianę podejścia bo ktoś im tak napisał...

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

Jest jeszcze jeden fakt, który rzadko jest brany pod uwagę. Chodzi o zmniejszenie dopływu tlenu do organizmu podczas oddychania w maseczce. To jest fakt oczywisty, łatwy do samodzielnego sprawdzenia, choćby przez podręczny czujnik stężenia dwutlenku węgla - i nie zmienią tego telewizyjne dementi.

:E Kolejna kompletna niekonsekwencja poprzednich słów. Skoro facet twierdzi, że maska nie może odfiltrować wirusa o wielkości 130 nanometrów, to jakim cudem miałaby zatrzymać cząstki dwutlenku węgla o wielkości 0,33 nanometra, czyli prawie 400 razy mniejsze? Tlen o wielkości 0,29 nanometra też zatrzymują, a wirusa dalej nie??‍♂️ No ale jak się chodzi w jednej masce, bez prania nie wiadomo ile, to pozapycha się syfem z powietrza od kurzu zaczynając, a kończąc na smogu. Wtedy to i może gorzej przepuszczać lub zmniejszać wdychaną objętość.

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

Dzisiaj już wiemy na 100%, że lockdown nie daje absolutnie nic.

Nie mieliśmy 100% locdownu w praktyce w żadnym kraju Europy. Taki lockdown to był w Chinach i kilku innych krajach Azji. Też powie że nie dał nic? Skoro wciągamy w porównanie Białoruś, to znaczy, że dane z Chin uznać możemy za równie wiarygodne.

My mamy inny ustrój, inną mentalność ludzi, inne prawo więc u nas taki lockdown jest nierealny, dlatego trzeba pewne rzeczy dostosować do realiów danego kraju. Do tego dochodzi choćby klimat. Stąd porównywanie do Szwecji, czy tym bardziej do niektórych stanów w USA ma się nijak. Dalsze zestawienia też są mocno skrajne. W zależności od kraju czy regionu dochodzi mnóstwo zmiennych jak choćby temperatury w danym okresie, gęstość zaludnienia czy zachowania społeczeństwa.

Faktem jest to, że u nas to wszystko jest wprowadzane chaotycznie i uprawia się na tym politykę.

3 godziny temu, ShadowMan napisał:
3. "Ścisły reżim sanitarny, dezynfekcja wszystkich powierzchni"
Z tego powodu wyłączone z użycia są miejsca, których nie da się często dezynfekować. Dlatego właśnie widzimy dezynfekcję w przestrzeni miejskiej, przystanków autobusowych, stolików, ławek i wszystkiego, co może być dotykane przez ludzi. Dlatego wiosną usilnie zalecane były rękawiczki jednorazowe (o których zresztą wielokrotnie mówiłem, że przynoszą więcej szkody niż pożytku). I nagle kilka dni temu czytamy w "Nature", biblii naszych "ekspertów", że przenoszenie wirusa SARSCOV-2 przez powierzchnie, klamki czy ubrania można uznać za niegroźne i pomijalne. Wpadka?

 Temat potraktowany wybiórczo. Przede wszystkim we wspomnianym artykule zakłada się, że ludzie myją i dezynfekują ręce. Wskazują natomiast, że należy skupić się na rozprzestrzenianiu się drogą kropelkową wirusa. Czyli wracamy do tematu masek, w którym pan doktor podaje treści wykluczające się.

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

4. "Odwołanie operacji planowych ze względu na konieczność zabezpieczenia miejsc dla chorych na COVID-19"

Tu się zgodzę, bo miało być zalecenie, nie ma niby nakazu, ale administracyjnie próbują to przepychać.

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

W zeszłym roku mieliśmy 75 tysięcy zgonów z powodu ograniczenia dostępu do służby zdrowia.

Chętnie bym zobaczył źródło tych danych.

3 godziny temu, ShadowMan napisał:

 Rządzących niczego to nie nauczyło i ostatnia rekomendacja jest dowodem na to, że nadal bezmyślnie idą w tym samym kierunku. Głupota jest aż tak widoczna, że nasuwa się podejrzenie, że to nie głupota, a celowe działanie.

Nie sądzę by to było celowe działanie. Takich sobie ludzie po prostu wybrali...

4 godziny temu, ShadowMan napisał:

Nie będzie poprawy, dopóki zamiast kierować się wynikami randomizowanych badań naukowych, będziemy słuchali przekazów medialnych, wypowiedzi naukowców sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne, których twierdzenia nie są poparte badaniami, natomiast są oni doskonali w obrażaniu tych, którzy się nie zgadzają z ich opinią.

Jeżeli myśli o tych co mają wpływ na kolejne decyzje to zgodzę się po części. Jeżeli mówi ogólnie to w którym miejscu z tych wymienionych on stoi? :) 

29 minut temu, B@nita napisał:

Tutejszy expert La bomba już szykuje riposte

Zad cię boli, że przynajmniej potrafię podać jakieś argumenty, na które nie potrafisz nic powiedzieć prócz personalnych docinek? To świadczy tylko o tobie nie o mnie.

  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, LeBomB napisał:

Zad cię boli, że przynajmniej potrafię podać jakieś argumenty, na które nie potrafisz nic powiedzieć prócz personalnych docinek? To świadczy tylko o tobie nie o mnie.

twoje argumenty się krok po kroku same obalają, dlatego dyskusja z twoimi cytatami nie ma sensu

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, LeBomB napisał:

 No ale jak się chodzi w jednej masce, bez prania nie wiadomo ile, to pozapycha się syfem z powietrza od kurzu zaczynając, a kończąc na smogu. Wtedy to i może gorzej przepuszczać lub zmniejszać wdychaną objętość.

Tyle, że taka maseczka zapycha się już po kilkunastu minutach, bo po tylu mniej więcej jest wilgotna. Nie nadążył byś z praniem:E

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, T_G napisał:

twoje argumenty się krok po kroku same obalają, dlatego dyskusja z twoimi cytatami nie ma sensu

 

Tak? W którym miejscu, wskaż proszę.

1 minutę temu, B@nita napisał:

Tyle, że taka maseczka zapycha się już po kilkunastu minutach, bo po tylu mniej więcej jest wilgotna. Nie nadążył byś z praniem:E

Nie każda. Poczytaj trochę o maskach.

Ponadto mówimy o zapychaniu cząstkami stałymi a nie czymś, co może np. odparować.

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, LeBomB napisał:

Nie każda. Poczytaj trochę o maskach.

No komin czy cienka chusta pewno dłużej wytrzymają z racji tego, że są cieńsze. Nosiłem maseczki ffp3czy jak to tam się zwie i nie różniła się niczym od komina w którym chodzę na co dzień pod tym względem.  No może po za tym, że słabiej przylegała bo boki nie układały się tak idealnie jak komin bo jest zwyczajnie sztywniejsza.

4 minuty temu, LeBomB napisał:

Nie każda. Poczytaj trochę o maskach.

Zabrakło argumentów by samemu coś napisać?:E

29 minut temu, LeBomB napisał:

Chętnie bym zobaczył źródło tych danych.
 

A co, zmarli na covid?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, B@nita napisał:

Zabrakło argumentów by samemu coś napisać?

Nie, to tobie brakuje argumentów, bo z całej wypowiedzi czepiasz się po prostu jakiejś pierdoły, do której również nie masz żadnej argumentacji i na tej podstawie próbujesz prowokować dyskusję pod swoją narrację. To dalej świadczy tylko o tobie, bo nie dość, że momentami zachowujesz się jak troll, to jeszcze oczekujesz, że ktoś ci teraz będzie udzielał informacji na tematy, które możesz sam wyszukać o ile cię interesują. Chyba że znów czekasz aż ktoś ci coś napisze, żeby móc się czegokolwiek czepić nie wykazując się żadną wiedzą w temacie.

17 minut temu, B@nita napisał:

No komin czy cienka chusta pewno dłużej wytrzymają z racji tego, że są cieńsze.

Tylko na tej podstawie twierdzisz, że dłużej wytrzyma? No ale nie odfiltruje.

 

17 minut temu, B@nita napisał:

Nosiłem maseczki ffp3czy jak to tam się zwie

To wiesz co nosiłeś czy nie?

17 minut temu, B@nita napisał:

i nie różniła się niczym od komina w którym chodzę na co dzień pod tym względem.  No może po za tym, że słabiej przylegała bo boki nie układały się tak idealnie jak komin bo jest zwyczajnie sztywniejsza.

Jeżeli tak twierdzisz, to albo piszesz to znów celowo, albo prawdopodobnie nosiłeś za przeproszeniem jakieś gówno z jakąś pieczątką albo i bez, a nie porządną maskę ffp3. Porządne, certyfikowane maski FFP3 można stosować nawet do 8 godzin bez utraty ich właściwości (chyba że ktoś pracuje w dużym zapyleniu o drobnej strukturze). Wilgoć od wewnątrz zbiera się w przypadku dużych różnic temperatur, czyli jak ktoś pracuje np. w chłodniach. Wyłożenie natomiast to kwestia jej rozmiaru i prawidłowego założenia. W maskach klasy FFP co prawda producenci nie podają rozmiaru, ale ich wielkość się różni i trzeba po prostu szukać odpowiedniej wielkości. Jak dostałeś ją od pracodawcy, to pracodawca po prostu oszczędza lub bierze to co jest w danym sklepie, w którym zaopatruje się w środki ochrony. To już jest bardzo indywidualne dla danej firmy.

 

Edit: ponadto są dwie sytuacje, w których czegoś komuś nie piszę (ty byś to nazwał "brakiem argumentów").

Pierwsza to gdy po prostu się z kimś zgadzam, wtedy o tym piszę lub wyrażam to w inny sposób. Przykład miałeś wyżej, bo z niektórymi wypowiedziami tego pana doktora się zgadzam, co wyraźnie napisałem.

Druga to gdy dalsza dyskusja po prostu nie jest warta mojego czasu, bo albo nie jest rzeczową wymianą argumentów i przedstawiania swojego zdania tylko jakąś przepychanką, albo druga strona wykazuje się takimi cechami, które świadczą o braku sensu dyskutowania z takim osobnikiem na dany temat (klasyczne usunięcie się z drogi). W tym przypadku albo po prostu przestaję odpisywać, bo jak wspomniałem, nie warto, albo jasno komunikuję, że z daną osobą skończyłem dyskusję.

Natomiast jest też przypadek gdy wymiana zdań jest rzeczowa, każdy przedstawia swój punkt widzenia, punktuje błędy drugiego lub wyjaśnia w jakim obszarze ma niewiedzę, ogólnie prowadzi się normalną rozmowę i wymianę poglądów. Wtedy nawet jak są zupełnie różne punkty widzenia na daną sprawę to można się dogadać.

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy są gdzieś statystyki ile osób zaraziło się powtórnie ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:E

 

 

1 minutę temu, Klakier1984 napisał:

Czy są gdzieś statystyki ile osób zaraziło się powtórnie ???

Raczej nie .

Ponownie zarażeni są  dodawani do puli dziennych nowych zarażonych .

Moja szwagierka po 2 dawce szczepionki  ma wszystkie objawy  covid19 ... gorączka ,kaszel ,bule głowy i mięśni .. dzisiaj ,albo jutro i dzie na  test .

A jest ozdrowieńcem  ,covida przechodziła w  grudniu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, B@nita napisał:

A co, zmarli na covid?

Widzisz, takie zachowania właśnie pokazują że przylazłeś tu tylko prowokować. No chyba że masz problem z rozumieniem tekstu, bo tylko chciałem źródło tych danych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@raiders i co pokazują te filmiki? W pierwszym masz kreskę przy T (to jest w ogóle inny test niż te co można było kupić w biedronce). Kreska przy T oznacza że test wyszedł nieprawidłowy, czyli błędny. Odpowiedź: test nie działa z piwem żubr.

Drugi filmik pokazuje, że prawdopodobnie gość nie jest obecnie chory i nie ma przeciwciał.

Czyli oba filmiki pokazują, że testy działają, choć wiadomo, są obarczone pewnym błędem.

18 minut temu, Klakier1984 napisał:

Czy są gdzieś statystyki ile osób zaraziło się powtórnie ???

No niestety nie prowadzi się takich statystyk.

 

19 minut temu, raiders napisał:

A jest ozdrowieńcem  ,covida przechodziła w  grudniu

Tak z ciekawości zapytam, potwierdzony miała testem, czy na podstawie objawów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, LeBomB napisał:

Tak z ciekawości zapytam, potwierdzony miała testem, czy na podstawie objawów?

Potwierdzony, a wykonała go tylko dla tego ze pracuje w przedszkolu .A z objawów miała tylko bóle mięśniowe jak przy grypie .

Nie porównywalne z tym co ma teraz ,obecnie nie jest w stanie  z łóżka wyjść .Poprzednio normalnie  funkcjonowała .

Edytowane przez raiders

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Grozi nam krajowy lockdown: Znamy plan rządu

 

Jeśli w czwartek liczba nowych zakażeń koronawirusem przekroczy 25 tysięcy, to cała Polska objęta zostanie surowszymi restrykcjami: jak ustalił nieoficjalnie dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, taki jest w tej chwili plan rządu Mateusza Morawieckiego. I niestety jest to bardzo realny scenariusz.

W całym kraju miałyby wówczas zostać wprowadzone takie restrykcje, jakie obecnie obowiązują na Warmii i Mazurach, Pomorzu, w Lubuskiem i na Mazowszu.

Oznacza to, że w całej Polsce zamknięte zostałyby galerie handlowe (z wyjątkiem kilku typów sklepów) i hotele, kina czy teatry oraz baseny, boiska i inne obiekty sportowe, a uczniowie klas 1-3 podstawówek uczyliby się w trybie hybrydowym: jednego dnia w domu, jednego dnia w szkole.

Jest to niestety scenariusz bardzo realny: zakażeń koronawirusem przybywa nam bowiem coraz szybciej.

Wczoraj zanotowaliśmy o ponad 4 700 nowych zakażeń więcej niż tydzień wcześniej. W niedzielę było to niemal 3 700 przypadków, a w piątek: ponad 2 900.

Jeśli ta tendencja się utrzyma, to właśnie w czwartek przekroczymy granicę 25 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem. I wtedy - jak wynika z naszych ustaleń - rząd nie będzie już czekać: wprowadzi lockdown ogólnopolski.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-grozi-nam-krajowy-lockdown-znamy-plan-rzadu,nId,5110220

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

31 minut temu, LeBomB napisał:

Jeżeli tak twierdzisz, to albo piszesz to znów celowo, albo prawdopodobnie nosiłeś za przeproszeniem jakieś gówno z jakąś pieczątką albo i bez, a nie porządną maskę ffp3. Porządne, certyfikowane maski FFP3 można stosować nawet do 8 godzin bez utraty ich właściwości (chyba że ktoś pracuje w dużym zapyleniu o drobnej strukturze). Wilgoć od wewnątrz zbiera się w przypadku dużych różnic temperatur.

Dostałem swego czasu dwie takie od swojej dentystki i były to ffp3 bo o nich rozmawialiśmy z nią. Nosiłem ją na dworze w okresie zimowym i tak samo nabierała wilgotności jak zwykły komin. Dla mnie żadna różnica. Do tego nie przywierała idealnie po bokach, może była zbyt duża bo na bokach odstawała. Nie wiem czy są jakieś różne rozmiary, nie interesowało mnie to. Generalnie na dworze nie używam żadnych maseczek gdyż uważam to za idiotyzm.

2 minuty temu, Camis napisał:

Kolejny idiotyzm, mieli zamknąć warszawkę bijącą rekordy a teraz chcą zamknąć wszystko, no bo jak to ma być. Oni z obostrzeniami a inne województwa nie??? Co za skórw..to....brak słów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, raiders napisał:

Potwierdzony, a wykonała go tylko dla tego ze pracuje w przedszkolu .A z objawów miała tylko bóle mięśniowe jak przy grypie .

Nie porównywalne z tym co ma teraz ,obecnie nie jest w stanie  z łóżka wyjść .Poprzednio normalnie  funkcjonowała .

Czyli zaszczepiona Astrą... Teraz kwestia czy to faktycznie COVID i gdzieś się zaraziła, bo po ostatnim razie były słabe przeciwciała, czy to reakcja na szczepienie, gdzie ozdrowieńcy mogą mieć właśnie silniejsze reakcje na AZ.

Dlatego powtarzam i będę powtarzał do znudzenia, przed szczepieniem powinny być ilościowe testy na przeciwciała i powinno się mieć wybór rodzaju szczepionki. No ale przy takiej organizacji i takiej ilości dostaw to sobie można pomarzyć...

 

4 minuty temu, B@nita napisał:

Dostałem swego czasu dwie takie od swojej dentystki i były to ffp3 bo o nich rozmawialiśmy z nią. Nosiłem ją na dworze w okresie zimowym i tak samo nabierała wilgotności jak zwykły komin.

Dlatego napisałem, że dużo zależy też od temperatury i im większa różnica temperatur między temperaturą zewnętrzną, a temperaturą wydychanego powietrza tym szybciej zawilgotnieje, normalne.

Z tym nieprzywieraniem to rozmiar nie taki, albo gumki za długie, może dentystka brała pod swój rozmiar twarzy, stąd niedopasowanie.

Z maskami na zewnątrz to tak jak już rozmawialiśmy wcześniej, wczoraj albo przedwczoraj, jak można zachować dystans, czy nie ma nikogo w pobliżu to pewnie że nie powinno być obowiązku. Problem jednak leży w ludziach, którzy uznaliby to zaraz za całkowite zniesienie nakazu, a takich byłoby u nas w kraju sporo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Camis napisał:

Debilizm w czystej postaci, kina, koncerty i tak nie żyją, galerie wieją i tak pustkami, a te k**** jeszcze chcą obostrzenia dawać.

https://spidersweb.pl/plus/2021/03/pandemia-polskie-miasta-paczkomatoza-hulajnogi-drony-5g

Ciekawy tekst.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...