Covid-19 - Pandemia

[Damian-32 248]

11 minut temu, T.m.p1 napisał:

To co robisz aby im zapobiegać? Nosisz maskę, tak? 

a co zabronisz mi ? 

[T.m.p1 1829]

6 minut temu, Damian-32 napisał:

a co zabronisz mi ? 

Czujesz się dotknięty moim postem, że wyjeżdżasz taką pasywno - agresywną sztampą? 

To było zwykłe pytanie. Skoro chcesz zapobiegać to najpewniej znaczy, że coś w tym kierunku robisz, prawda?

[marekkraw 225]

Godzinę temu, Damian-32 napisał:

aha to z Toba juz nie dyskutuje skoro dla Ciebie nie należy nic robić by zapobiec kolejnym zgonom.

No lepiej nie. 

Możesz podyskutować z podręcznikiem od gramatyki, najlepiej będąc zamkniętym w bunkrze. 

Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez marekkraw

[marekkraw 225]

12 godzin temu, LeBomB napisał:

 

To że u ciebie w wiosce, czy mieście nie noszą nie oznacza, że tak jest wszędzie. W wielu miejscach w których byłem ludzie stosują się do noszenia masek wewnątrz barów czy restauracji jak nie siedzą przy stoliku. Na zewnątrz już nie, ale jakbyś nie zauważył to o tym już było pisane, wróć przeczytaj jeszcze raz.

 

 

 

 

Mieszkam w Szczecinie, ostatnio byłem w Poznaniu oraz Gdańsku. Absolutnie w żadnym z tych 3 dużych miast nie zauważyłem tego o czym ty piszesz. A w większości stolik na stoliku i pełno ludzi zarówno na ogródkach jak i w środku. 

W Szczecinie nie dość że żadna restauracja nie stosuje i w zasadzie nie stosowała tych zasad to jeszcze do tego dochodzi mnóstwo sklepów. 

Co lepsze, sam prowadzę pizzerie i obsługujemy dość sporo firm, i też cię rozczaruje bo w nich także nikt nie nosi masek. A często są to spore korporacje. 

 

Ogólnie po tym co widzę u siebie w mieście to wg,, expertów " powinniśmy wszyscy leżeć na cmentarzu ?

Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez marekkraw

[Stjepan666 6623]

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8222380,koronawirus-wariant-kappa-belgia-kolumbia.html

Oni już mają kappe. ?

[T.m.p1 1829]

Ten cyrk się nigdy nie skończy. 

Czekam na wariant Zeta. A potem na wariant Keplera odkryty na jednej z egzoplanet, który przeniósł się do nas od samego patrzenia.

[NullPointerException 428]

Antyszczepy szturmują BBC... pod adresem z którego BBC wyprowadziło się w 2013.

Biedactwa. Powinni się zaszczepić, może te chipy 5G co to je w strzykawkach przemycają poprawią ich zdolności nawigacyjne

[MaxForces 658]

4 godziny temu, marekkraw napisał:

Nie to że się czepiam ale ludzie umierają, umierali i umierać będą, na różne choroby więc rozumiem że zapobiegasz każdej? 

Teraz ludzie umierala przez swoja glupote. A w drugiej kolejnosci przez tych glupich bo nie moga dostac sie do szpitala przez zajete miejsca. Odwolane operacje itd. Teraz to pandenia nie zaszczepionych i sam sobie odpowiedz jak tu pomoc 

More than 99.99% of people who are fully vaccinated against Covid-19 have not had a breakthrough case resulting in hospitalization or death, according to an analysis of data from the U.S. Centers for Disease Control and Prevention.  

to ci zobrazuje 

Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez MaxForces

[Bono[UG] 1622]

5 godzin temu, B@nita napisał:

Wszystkie maseczki jakie noszą ludzie na ulicach chronią jedynie przed opluciem.

Brawo, właśnie przyznałeś rację, że maseczki chronią przed zarażaniem drogą kropelkową.

[lokiju 2172]

W ten weekend czekałem dobre 20-30 minut w kolejce by wejść na imprezę takie kolejki a odstępy 10 centymetrowe i później na imprezie nie było wcale lepiej a maseczek zero. Po drugie nie każdy bar, pub jak zwał tak zwał polega na tym, że siedzi się grzecznie przy jednym stoliku ze swoimi znajomymi.

Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez lokiju

[Assassin 1050]

4 godziny temu, Damian-32 napisał:

co tu wmawiać, jest wirus trzeba się ogarnąć dostosować i tyle, młodzi zawsze wszystko lekceważyli, przepisy, prawo itp długo b y można wymieniać.

sam mam 32 lata ale nie mam zamiaru lekceważyć czegoś przez co umierają ludzie.

To ogólnie dobra zasada, ale w przypadku pandemii doszło do lekkiej patologii. Gdy starsi ludzie potrzebowali pomocy, otrzymywali "pomoc" w postaci dystansu społecznego ze strony osób w sile wieku. Ostrożność - tak, ale nie należy za bardzo przeginać w jedna stronę. Jest nieduża szansa że kogoś ocalisz nosząc w sklepie szmacianą maseczkę (zwłaszcza przy obecnej dziennej liczbie zakażeń), nie wspominając już o otwartej przestrzeni.

Poza tym choćbyś się nie wiem jak starał, nie będziesz nigdy neutralny dla otoczenia. Masz samochód? To trujesz ludzi i generujesz śmiercionośny smog. Masz elektryka? To pośrednio trujesz ludzi węglem spalanym w elektrowniach i przyczyniasz się do efektu cieplarnianego. Masz elektryka i ładujesz go z własnego kolektora słonecznego? A co z afrykańskimi dziećmi wyzyskiwanymi w kopalniach kobaltu? ;(

[Bono[UG] 1622]

8 minut temu, Assassin napisał:

Masz elektryka i ładujesz go z własnego kolektora słonecznego?

Huh, masz samochód na parę?
I po co kobalt w kolektorze?

[Assassin 1050]

Aktualizacja danych z Anglii na polu walki z pandemią. Na dominujący wariant delta zmarły:
- 402 osoby w pełni zaszczepione (+178 względem poprzedniego raportu),
- 79 osób zaszczepionych 1 z 2 dawek (+14),
- 253 osoby niezaszczepione (+88).

W przypadku niezaszczepionych osób do 50 roku życia odnotowano łącznie 48 zgonów na SARS-Cov-2 w wariancie delta (+14).

Nadal zaraża się więcej niezaszczepionych niż zaszczepionych, ale dynamika ulega zmianie i to szybciej niż wskazują na to postępy szczepień (w ciągu 14 dni stwierdzono ok. 19.000 zakażeń wśród w pełni zaszczepionych i ok. 30.000 zakażeń wśród niezaszczepionych). Procentowo największy przyrost niestety wśród zaszczepionych osób 50+ (13.427 - > 21.472) co może potwierdzać spadek ochrony wraz  z upływem czasu.

Generalnie jednak sytuacja wydaje się w miarę opanowana powrót do restrykcji nie jest prawdopodobny.

https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1009243/Technical_Briefing_20.pdf

9 minut temu, Bono[UG] napisał:

Huh, masz samochód na parę?
I po co kobalt w kolektorze?

Kobalt w akumulatorze. Do tego metale ziem rzadkich. Nawet najbardziej ekologiczne rozwiązania nie są w pełni neutralne dla środowiska i otaczających nas ludzi.

[marekkraw 225]

2 godziny temu, MaxForces napisał:

Teraz ludzie umierala przez swoja glupote. A w drugiej kolejnosci przez tych glupich bo nie moga dostac sie do szpitala przez zajete miejsca. Odwolane operacje itd. Teraz to pandenia nie zaszczepionych i sam sobie odpowiedz jak tu pomoc 

More than 99.99% of people who are fully vaccinated against Covid-19 have not had a breakthrough case resulting in hospitalization or death, according to an analysis of data from the U.S. Centers for Disease Control and Prevention.  

to ci zobrazuje 

Nie będę tego komentował nawet. 

[Subman 369]

8 godzin temu, Griszah napisał:

Skąd my to znamy ?

Ciekawe czemu takiego porównania nie stosujesz w stosunku do policjantów kontrolujących kierowców albo w przypadku kontroli na lotniskach... 

[LeBomB 2414]

4 godziny temu, marekkraw napisał:

Mieszkam w Szczecinie, ostatnio byłem w Poznaniu oraz Gdańsku. Absolutnie w żadnym z tych 3 dużych miast nie zauważyłem tego o czym ty piszesz. A w większości stolik na stoliku i pełno ludzi zarówno na ogródkach jak i w środku. 

Poruszam się po wielu większych i mniejszych miejscowościach głównie w centralnej Polsce (mazowieckie, świętokrzyskie, łódzkie, trochę wielkopolskie i trochę małopolskie. Wszędzie czy w restauracjach wewnątrz, czy w komunikacji miejskiej, czy w sklepach na palcach jednej ręki można liczyć ludzi, którzy nie zakładają masek. Nie robią tego zazwyczaj turyści jak np. widać to w Krakowie czy w Warszawie.

Zatem to że w mazurskich czy nadmorskich miejscowościach tego nie widać, nie oznacza, że to jest ogólnopolska reguła. Już też o tym kiedyś była tu dyskusja, że dostosowanie się do noszenia masek potrafi różnić się nawet w obrębie dużych miast, jak np. w Warszawie.

9 godzin temu, Griszah napisał:

Bo zaszczepiony zaraża tak samo jak niezaszczepiony - nie przeszkadza to jednak na szeroko zakrojoną akcje stygmatyzacji niezaszczepionych siewców śmierci. 

Bo przy delcie zgony przeszły na drugi plan. Dlaczego? Bo tam gdzie mają obecnie duże wzrosty ze względu na deltę szpitale są zapychane przez młodych niezaszczepionych. Średnia wieku osób hospitalizowanych systematycznie spada. Zatem może nieść za sobą mniej zgonów, ale zaszczepieni są lepiej chronieni przed ciężkim przebiegiem choroby, który wymaga hospitalizacji.

9 godzin temu, Griszah napisał:

Zapytaj @LeBomB, zdaje się że pisał i to nie raz, że ten wirus nie podlega sezonowości

Tak, nie podlega sezonowości co pokazują statystyki z takich krajów jak UK, USA, Indie, Japonia, Rosja, Brazylia i wielu wielu innych.

Dlaczego to przeczytasz poniżej bo znów przez pewnego użytkownika musimy wrócić do podstaw fizyki, chemii i biologii, których powinien nauczyć się w szkole.

9 godzin temu, galakty napisał:

Ale na tym dworze to ludzie plują sobie w twarz XD Mówisz że ryzyko mniejsze niż w knajpie gdzie siedzą przy stolikach rozsadzeni?

Tak, przeczytasz o tym poniżej z powodu, który podałem wyżej nad cytatem twojej wypowiedzi.

8 godzin temu, Assassin napisał:

Skuteczność masek, zwłaszcza takich zwykłych materiałowych, zawsze opierała się na wierze i magii. Jak ktoś chce nosić na ramieniu amulet chroniący przez zarażeniem i poprawia mu to samopoczucie to kimże jesteśmy, aby mu tego zabraniać?

W regionach o których piszę, coraz mniej ludzi ma zwykłe materiałowe. Co do masek w pomieszczeniach typu markety itp. nawet latem to również  poruszę temat niżej.

8 godzin temu, B@nita napisał:

Teraz to już kompletnie odleciałeś.Z całym szacunkiem, czy Ty bierzesz coś??? Nawet tutaj ci piszą, że jest inaczej a ty dalej swoje....Tak jest w każdej miejscowości turystycznej w całej Polsce!

Nie pisałem o miejscach turystycznych, tutaj nie doprecyzowałem, ok, ale masz wyżej po jakim obszarze Polski się zazwyczaj poruszam.

8 godzin temu, B@nita napisał:

Porównanie? Poczytaj to znajdziesz.

Tu znów pokazujesz, że nawet nie warto do ciebie pisać, bo jedno myślisz, co innego piszesz, a teraz jeszcze okrasiłeś to niemalże zwrotem znajdź sobie... Napisałeś wyraźnie, że dałeś konkretne porównanie w konkretnym temacie. Wskaż je zatem, bo w twoich postach takiego porównania nie ma i nie było. Zacznij czytać ze zrozumieniem, a przede wszystkim pisz spójnie z tym co myślisz, bo tu nikt nie będzie się domyślał co miałeś w głowie jak napisałeś coś zupełnie innego.

8 godzin temu, Griszah napisał:

To jest typowa przypadłość wielu ludzi, bark im umiejętności zobrazowania rzeczywistej skali danego zjawiska, w pierwszej kolejności przemawiają do nich wartości nominalne.

Dałeś mu się zmanipulować. Temat przez który padły statystyki z Indii był zupełnie inny. Sam pytał o Indie, po czym wyskoczył ze zgonami z powodu smogu, o porównywaniu tego z Polskimi statystykami (gdzie sam mówi, że w nie nie wierzy) nie było wcześniej nawet słowa, to potem tylko jego dalsza radosna twórczość.

8 godzin temu, B@nita napisał:

Skoro wyskakujesz mi ze straszeniem, że w Indiach mamy 400tyś przypadków dziennie, to według ciebie jest jakąś straszną liczba wobec np. Polski gdzie mieliśmy ponad 30tys przypadków dziennie. Porównaj sobie liczbę ludności obu krajów i czy to faktycznie tak dużo. Pomijam już fakt fatalnej służby zdrowia czy warunków sanitarnych w Indiach, ale już o tym pisałem....szkoda strzępić klawy i powtarzać w kółko to samo.

Nie straszę, ale jak zwykle nie zrozumiałeś co do ciebie napisano, bo to były dane wraz z wytłumaczeniem dlaczego tamtejsze statystyki są mocno niedoszacowane. Dostałeś nawet wyjaśnienie ile osób nie ma normalnego dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej, dlaczego tak jest i jak wygląda finansowanie opieki zdrowotnej oraz jaki program wszedł w 2018 roku. Oczywiście te informacje teraz olałeś, no ale słusznie napisałeś, że pomijasz już fakt fatalnej służby zdrowia. Wtedy akurat to była odpowiedź bezpośrednio na twoje pytanie dotyczące Indii, więc dostałeś rzeczową odpowiedź, teraz obracasz kota ogonem i upierasz się, że chodziło ci o Polskę. Ponadto teraz nagle 30 tys. przypadków dziennie w Polsce stało się dla ciebie wiarygodną liczbą, bo tak akurat potrzebujesz? Przecież ty tym liczbom kompletnie nie ufasz. Napisz zatem ile było według ciebie dziennie w Polsce w tamtym okresie i dopiero porównuj.

8 godzin temu, B@nita napisał:

To skąd jego regularna sezonowość w Polsce??

Tu wytłumaczę, ale w zasadzie nie oczekuję, że zrozumiesz, bo to właśnie nauka i to podstawy, no i jeszcze dochodzi trochę wyobraźni, by pewne fakty ze sobą kojarzyć (może zrozumiesz, bo ponoć ja jej nie mam a ty ją ponoć masz). Wytłumaczenie przyda się innym, którzy też się zastanawiają dlaczego tak jest. 

To że wysokie temperatury jakie występują u nas w kraju nie zabijają skutecznie lub szybko SARS-COV-2 nie oznacza, że powinno zaraz dochodzić do zakażeń również latem. O tym już była też rozmowa w tym wątku, głównie z @Assassin 

Znów musimy wrócić do elementarnych podstaw. Wirus przenosi się drogą kropelkową nie powietrzną. Ewentualnie może zostać przeniesiony do układu oddechowego poprzez np. ręce, które dotykały powierzchni na której się znajdował jeszcze w stanie aktywnym, a potem które dotykały okolic ust i nosa lub oczu. Kłania się biologia szkoła podstawowa.

Droga kropelkowa to są wydzieliny kropelek śluzu, drobinek śliny, trochę pary wodnej i innych niewielkich cząstek wydzielanych nie tylko w trakcie kichania i kaszlu, ale nawet w trakcie oddychania. Te kropelki i cząstki są nośnikiem dla wirusów. Znów kłania się wiedza ze szkoły podstawowej, tym razem biologia (sposoby przenoszenia wirusów), a także chemia i fizyka głównie par i gazów, ale też wystarczą podstawy. Dlaczego fizyka i chemia par i gazów? Co się dzieje z drobinkami wielkości mikro i nanometrów w wysokich temperaturach? To co może z nich odparować paruje szybciej niż normalnie. Co dzieje się z nimi w powietrzu suchym czy przy niskim ciśnieniu? Tracą zdolność do gromadzenia się i utrzymywania się dłużej w powietrzu. Szybciej się rozpraszają i szybciej opadają, są też bardziej podatne na ruchy powietrza, bo powietrze ma inną gęstość. Owszem zmiany gęstości powietrza względem zmian ciśnienia na wysokościach na jakich żyjemy na co dzień są dla nas nieodczuwalne, ale dla wielkości cząstek o jakich mowa przy drodze kropelkowej są to już zmiany mające wpływ. To samo dotyczy wilgotności i temperatur. To wszystko jest skala mikro, gdzie wrażliwość na pewne zmiany jest większa. 

Teraz wystarczy zebrać to do kupy, żeby wiedzieć, dlaczego u nas, gdzie akurat w ostatnich latach przez większość miesięcy letnich mamy upały i suche powietrze wirus nie przenosi się tak łatwo w porównaniu do regionów, gdzie choćby panuje większa wilgotność. Z @Assassin był tu poruszony wątek strefy klimatycznej i racja, strefa ma znaczenie, ale znaczenie ma również sama pogoda. 

Tu dochodzimy do tego dlaczego w pewnych pomieszczeniach sytuacja ulega zmianie i maski jak najbardziej mogą spełnić swoją rolę. To dlatego, że np. markety są klimatyzowane, temperatury są niższe, panuje większa wilgotność niż w upały na zewnątrz. Restauracje i bary? W wielu przypadkach klimy nie ma, w środku jest mniej więcej to samo co na zewnątrz, albo i cieplej, jak dochodzi na salę ciepło z kuchni. 

Czynników tutaj jest dużo więcej, ale nie da się ich opisać ot tak. Żeby sobie zaraz ktoś nie brał tego jako wyznacznik absolutny, bo do tego dochodzi jeszcze na prawdę bardzo dużo zmiennych, przez które w jednym kraju to już teraz może być choroba sezonowa, a w innym sezonowości nie będzie wcale, ale wystarczy że zmienią się pewne uwarunkowania i ta sezonowość np. u nas może zniknąć, bo sam wirus sam ze względu na niską reaktywność temperaturową w zakresie temperatur występujących w większości stref klimatycznych nie zostaje przez nią zneutralizowany lub następuje to dopiero po kilkudziesięciu minutach w pełnym słońcu.

7 godzin temu, B@nita napisał:

Obecnie jest moda na delte, a co się stało z poprzednimi mutacjami?

Jakbyś się interesował i poczytał (sam mi to zalecałeś ?) to wiedziałbyś, że delta wypiera poprzednie mutacje stając się wariantem dominującym. Znów brak podstaw...

[Griszah 2621]

46 minut temu, Subman napisał:

Ciekawe czemu takiego porównania nie stosujesz w stosunku do policjantów kontrolujących kierowców albo w przypadku kontroli na lotniskach... 

Jeśli nie odróżniasz kontroli kierowcy pod kątem posiada wymaganych uprawnień do kierowanie pojazdem którym się przemieszczają, od legitymowania ludzi w środku dnia siedzących w ogródku restauracji, to wiedz że coś się z tobą dzieje. 

[lukadd 9014]

37 minut temu, LeBomB napisał:

Poruszam się po wielu większych i mniejszych miejscowościach głównie w centralnej Polsce (mazowieckie, świętokrzyskie, łódzkie, trochę wielkopolskie i trochę małopolskie. Wszędzie czy w restauracjach wewnątrz, czy w komunikacji miejskiej, czy w sklepach na palcach jednej ręki można liczyć ludzi, którzy nie zakładają masek. Nie robią tego zazwyczaj turyści jak np. widać to w Krakowie czy w Warszawie.

Zatem to że w mazurskich czy nadmorskich miejscowościach tego nie widać, nie oznacza, że to jest ogólnopolska reguła. Już też o tym kiedyś była tu dyskusja, że dostosowanie się do noszenia masek potrafi różnić się nawet w obrębie dużych miast, jak np. w Warszawie.

No ja tego nie zaobserwowałem, a właśnie zakończyłem urlop gdzie zrobiłem ~2k km po Polsce w ciągu ostatnich 2 tygodni.

Fakt zdarzają się miejsca gdzie faktycznie ~80-90% nosi te maseczki, np. w decathlonie w wawie tak było, czy pod wawą w markecie gdzie na drzwiach pisało wielkimi literami "klientów bez masek nie obsługujemy" Ale i tak trafiały się osoby bez maseczek i były co najśmieszniejsze bez słowa obsługiwane

Ale dalej nawet w takich miejscach nieraz jest nos na wierzchu. A w większości miejsc jakie odwiedziłem to tak 50 na 50 w ogóle nosi maski. A często i bywały miejsca gdzie jednak to właśnie ludzi bez masek można było policzyć na palcach jednej ręki. W szczególności mniejsze sklepy w mały miejscowościach czy wioskach jak gdzieś się zatrzymywałem na szybkie zakupy, podobnie na trasach na np. CPN'ach, bardzo rzadko jaki klient miał maseczkę, punkty postoju na autostradach to jakieś 80% wchodziło bez maseczek do toalety, podobnie np. jakieś np. KFC na trasie, mimo, że większość zamawiała na wynos lub brała żarcie na zewnątrz na stoliki bo była ładna pogoda to może z 10% zamawiających miała w środku maseczki podczas zamawiania i oczekiwania na jedzenie.

 

Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez lukadd

[Subman 369]

14 minut temu, Griszah napisał:

Jeśli nie odróżniasz kontroli kierowcy pod kątem posiada wymaganych uprawnień do kierowanie pojazdem którym się przemieszczają, od legitymowania ludzi w środku dnia siedzących w ogródku restauracji, to wiedz że coś się z tobą dzieje. 

A do czego według ciebie służy prawo jazdy? Może do tego abyś bezpiecznie jechał i nie zabił siebie albo innych? To teraz pytanie myślowe - jak myślisz czemu służą certyfikaty że się zaszczepiłeś? Może po to aby komuś uratować życie? Albo żeby uniknąć znów lockdownów??? No coś się z kimś faktycznie się dzieje... Ciekawe komu...

[LeBomB 2414]

5 minut temu, lukadd napisał:

No ja tego nie zaobserwowałem, a właśnie zakończyłem urlop gdzie zrobiłem ~2k km po Polsce w ciągu ostatnich 2 tygodni.

Fakt zdarzają się miejsca gdzie faktycznie ~80-90% nosi te maseczki, np. w decathlonie w wawie tak było, czy pod wawą w markecie gdzie na drzwiach pisało wielkimi literami "klientów bez masek nie obsługujemy" Ale i tak trafiały się osoby bez maseczek i były co najśmieszniejsze bez słowa obsługiwane

Ale dalej nawet w takich miejscach nieraz jest nos na wierzchu. A w większości miejsc jakie odwiedziłem to tak 50 na 50 w ogóle nosi maski. A często i bywały miejsca gdzie jednak to właśnie ludzi bez masek można było policzyć na palcach jednej ręki. W szczególności mniejsze sklepy w mały miejscowościach czy wioskach jak gdzieś się zatrzymywałem na szybkie zakupy, podobnie na trasach na np. CPN'ach, bardzo rzadko jaki klient miał maseczkę, punkty postoju na autostradach to jakieś 80% wchodziło bez maseczek do toalety, podobnie np. jakieś np. KFC na trasie, mimo, że większość zamawiała na wynos lub brała żarcie na zewnątrz na stoliki bo była ładna pogoda to może z 10% zamawiających miała w środku maseczki.

 

Dlatego mówię, że pewne zachowania mogą się różnić w obrębie jednego miasta. Ale to że nad morzem czy w miejscowościach turystycznych ludzie mają to gdzieś nie oznacza że tak jest w całym kraju. Ponadto ciekawe też jest zjawisko że ci ludzie co nad morzem masek nie noszą po powrocie z urlopu tego problemu już nie mają. Działa po prostu zachowanie stadne.

 

[Griszah 2621]

2 minuty temu, Subman napisał:

A do czego według ciebie służy prawo jazdy? Może do tego abyś bezpiecznie jechał i nie zabił siebie albo innych?

Tyle siedzisz w tym temacie i nie wiesz, że osoby zaszczepione zarażają tak samo jak niezaszczepione - ciężki wstyd.

[Subman 369]

4 minuty temu, Griszah napisał:

Tyle siedzisz w tym temacie i nie wiesz, że osoby zaszczepione zarażają tak samo jak niezaszczepione - ciężki wstyd.

To się popisałeś - bzdura kompletna i było tłumaczone jak wygląda ochrona przed zarażeniem osób zaszczepionych nawet deltą ? Mogę też odwrócić twoją tezę - tyle siedzisz w temacie i nie wiesz że osoby zaszczepione umierają o wiele rzadziej niż osoby niezaszczepione - ciężki wstyd...

Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez Subman

[Griszah 2621]

5 minut temu, Subman napisał:

To się popisałeś - bzdura kompletna i było tłumaczone jak wygląda ochrona przed zarażeniem osób zaszczepionych nawet deltą ? 

Delta jest już niemodna - napisz coś o Kappa - można mocniej fantazjować bo to wersja funfel nówka.

5 minut temu, Subman napisał:

Mogę też odwrócić twoją tezę - tyle siedzisz w temacie i nie wiesz że osoby zaszczepione umierają o wiele rzadziej niż osoby niezaszczepione - ciężki wstyd...

To już wiem dlatego siedzisz tyle w tym temacie i niewiele z tego wynika - prawdopodobnie problem z  z czytaniem 

11 godzin temu, Griszah napisał:

Szczepionka zmienia ryzyko ciężkiego przebiegu covid.

Zgadzając się na zakaz korzystania z restauracji przez niezaszczepionych, powinieneś zacząć postulować o zakaz sprzedaży np. lodów osobom z nadwagą, bo ta drastycznie zwiększa ryzyko wcześniejszej śmierci, nie mówiąc już o zakazie sprzedaży alkoholu czy też wyrobów tytoniowych. 

[lokiju 2172]

Nie wiem jak tam u was ale dzisiaj w większym hipermarkecie a dokładniej Auchan ochroniarz nie robił żadnych problemów jak ktoś nie miał maseczki z kolei jak byłem w znanym tutaj sklepie rowerowym to ani obsługa ani klienci nie mieli założonej maseczki.

[Subman 369]

7 minut temu, Griszah napisał:

To już wiem dlatego siedzisz tyle w tym temacie i niewiele z tego wynika - prawdopodobnie problem z  z czytaniem 

I mówi to osoba która porównuje policjantów do nazistów. Ale w sumie czego mogłem się od ciebie więcej spodziewać. No comments...