Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, LeBomB napisał:

Mnie zastanawia jedno. Co takiego wydarzyło się u ciebie, albo co spowodowało, że przeszedłeś z w miarę racjonalnego podejścia i podpierania się dość dobrymi badaniami naukowymi i wiedzą, do wypisywania teorii branych z głowy albo nie wiem skąd?

Trudno mi się jakoś odnieść do tej opinii, po prostu nie zgadzam się z główną tezą.

14 minut temu, LeBomB napisał:

Walka z białkiem S1 to nie jest rezerwowa linia obrony, a podstawowa linia obrony, której organizm po przechorowaniu może nie mieć (po zaszczepieniu także, ale o tym niżej). To jest walka z zakażeniem, zapobiegająca infekcji. Z pozostałą częścią nukleokapsydu walka jest możliwa w zasadzie już po przeniknięciu wirusa do komórek, czyli po wystąpieniu infekcji, co ma już swoje konsekwencje, bo mogą już wystąpić objawy lub powikłania.

Ale przecież właśnie o tym piszę. Przeciwciała przeciwko białku S1 to jest pierwsza linia obrony, ale gdy ona zawiedzie (np. z powodu mutacji w obrębie tego białka) to w przypadku szczepionki innej linii już nie ma, a w przypadku przechorowania są dalsze.

14 minut temu, LeBomB napisał:

Z tym celowym zakażaniem zaszczepionych to też pojechałeś po całości, tak jakbyś nagle wyparł wiadomość, że:

1. Nie każdy zaszczepiony wytworzy przeciwciała (dlatego jestem od dawna za tym by to badać)

2. Szczepionka chroni, ale przecież nie w 100%, kto zatem odpowiadałby po takim celowym zarażaniu za kolejne hospitalizacje czy powikłania? Mowa o skali, która nawet przy zaszczepieniu wszystkich i tak mogłaby być spora, szczególnie dla osób 50+.

Zgadzam się, należy badać przeciwciała po szczepieniu. Zdecydowanie. Problem jednak w tym, że ryzyko zakażenia jest wysokie, rzędu 20-30% w ciągu roku. Więc złapanie infekcji w okresie optymalnej ochrony (~1-2 mies. od przyjęcia drugiej dawki) wydaje się relatywnie bezpieczną drogą do zyskania trwalszej i wszechstronniejszej ochrony. Alternatywą byłoby w zasadzie tylko szczepienie co ~3 miesiące co też raczej bezpieczne nie jest albo permanentna izolacja osób z grup ryzyka, co by było z kolei niehumanitarne. Przy czym tak to wygląda tu i teraz, niedługo być może będzie bezpieczniejsza alternatywa w postaci szczepionki opartej na inaktywowanym wirusie.

Co do biologii molekularnej to podejrzewam, że ani Ty ani ja nie jesteśmy wystarczająco biegli by dyskutować na ten temat. Fakty są jednak takie, że są badania w których wykryto białko kolca poza miejscem iniekcji po szczepieniu oraz działanie tego białka łączone jest z powikłaniami w postaci zapalenia osierdzia i zapalenia mięśnia sercowego. Szczegółowy mechanizm chyba nie został jeszcze w pełni zrekonstruowany, są tylko hipotezy.

59 minut temu, LeBomB napisał:

Jeżeli lekarz poda lek mający tak konkretne i groźne skutki uboczne jak ten, w leczeniu schorzenia do którego nie jest on dostosowany, to kto będzie odpowiadał w razie czego za powikłania? Lekarz. Musiałby wykonać przed podaniem szereg badań by mieć odpowiednią podkładkę, że zrobił wszystko by upewnić się, że ryzyko powikłań jest minimalne. No chyba że pacjent sam podpisałby zgodę na leczenie eksperymentalne.

Tyle, że w przypadku tego konkretnego leku wcale nie ma częstych i poważnych skutków ubocznych przy zachowaniu rozsądnego dawkowania. Ryzyka wynikają w zasadzie tylko z łączenia amantadyny z innymi lekami i tutaj jest właśnie zadanie dla lekarza. Ulotka może wyglądać groźnie, ale równie groźnie wyglądają ulotki powszechnie stosowanych leków przeciwbólowych,. przeciwzapalnych, antybiotyków etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, LeBomB napisał:

Prowadził taką politykę, że nazwanie prawicowcem i lewicowcem było jednocześnie prawidłowe i błędne, zależy do jakiej dziedziny i zakresu zostało to odniesione

nieprawda, nawet jeśli tworzył państwowe zakłady pracy, to robotnicy, itp, nie mieli w nich nic do powiedzenia, rządziła, i to twardą ręką, zwłaszcza wobec właśnie robotników, kadra administracyjna, nie robotnicy; czyli był to państwowy kapitalizm, tzw etatyzm, nie lewicowa koncepcja współzarządzania przez robotników ich własnym majątkiem narodowym, czyli fabryką; jednocześnie z tworzeniem tych zakładów budował obozy koncentracyjne dla komunistów i lewicowych socjaldemokratów, gdzie więził elitę robotniczą, czyli działaczy partii robotniczych - w jakim sensie więc można nazwać jego politykę lewicową?; ponadto tych zakładów nie było za wiele - Volkswagen, i co ponad to? autostrady tak, ale te budowały też chyba? firmy prywatne - Hitler po prostu przydzielał im odpowiednią liczbę robotników, i chyba nawet określał płace, oczywiście nie osobiście - czyli zachowywał się jak klasyczny kapitalista, który komenderuje cudzą pracą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, glauks napisał:

raczej poraża twoja "expertise"- wiesz, że to z dodruku - no, no, pogratulować tzw "inside knowledge"; gdyby rzeczywiście dodrukowywano tyle, ile dodrukowuje się w postach na forum to banknoty trzeba by zmiatać z chodnika - to jest tzw "vapour knowledge"

Mieliśmy duży zapas, przez konstytucyjne ograniczenie zadłużenia, przynajmniej tego jawnego... Teraz z ~47% dobijamy do ~58%. Gdy podniosą bardziej stopy procentowe to obsługa prawie 1.5 bilionowego długo będzie bardzo "ciekawa".  4 miliony szczepionek wysyłamy, gdzieś do Afryki i Wietnamu za darmo, bo kończy się termin ważności. 35 euro x4mln=140mln euro marnotrawstwa + jeszcze transport na nasz koszt :E 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to przynajmniej coś konkretnego, nie informacja, że "dodrukowują"

a co do długu -- znasz niemiecki - nagłówek z gazety niemieckiej

Die Schuldenbremse droht
mehr Schaden anzurichten,
als Nutzen zu bringen.

czyli ograniczenie długu (konstytucyjne) może przynieść więcej szkody niż pożytku

i dalej, po informacji, że nawet o wiele bardziej zadłużone państwa nic nie robią, żeby ograniczyć zaciąganie nowych długów - cyt

Wer in diesem
Umfeld auf Sparen setzt, ist der Dumme

czyli głupi, kto stawia na oszczędzanie w tej sferze

a co do 140 mln euro to może to zrobić wrażenie tylko na tych, którzy nie wiedzą, że np Niemcy dorzucili do funduszu zakupu szczepionek dla biednych krajów prawie 900 mln; nie wiem, ile inne państwa, ale przypuszczam że bogatsze raczej powyżej 500mln albo w okolicy

a dlaczego - znów cyt z tej samej gazety

Neue Virusvariante lässt
weltweit die Börsenkurse fallen

czyli kursy giełdowe na całym świecie spadły na wiadomość o nowym wariancie (omicron)

Edytowane przez glauks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Spec_20 napisał:

To bardziej wygląda na próby zakłamywania historii niż rozważania. O jakim konserwatyzmie mówisz? skoro ten człowiek(władze) chciał(y) i częściowo przebudował na nowo społeczeństwo niemieckie.

W komunie też działały prywatne zakłady i co ? Komuna była prawicową organizacja? PRL kupił licencję na malucha i był prawicowy? Coś tu bardzo naciągamy...

Nie naciągamy, tylko ty teraz chcesz określić wszystko zbyt jednoznacznie, tam gdzie tej jednoznaczności nigdy nie było. Kolejny temat, gdzie odpowiedź nie jest zero-jedynkowa.

40 minut temu, Spec_20 napisał:

Tylko dalej cofa cola liczyła zyski ze sprzedaży nie coli tylko fanty. Kasa to kasa, nie ważne komu, ma się wszystko zgadzać( w kasie), bez sentymentów.

Z tym zaszkodził, to powinienem dać cudzysłów ;) poważnie mówiłem odnośnie samej historii powstania fanty :) 

27 minut temu, glauks napisał:

nieprawda, nawet jeśli tworzył państwowe zakłady pracy, to robotnicy, itp, nie mieli w nich nic do powiedzenia, rządziła, i to twardą ręką, zwłaszcza wobec właśnie robotników,

Przeczytaj jeszcze raz całość. Napisałem wyraźnie:

56 minut temu, LeBomB napisał:

Z jednej strony współpracował z firmami prywatnymi, z drugiej strony tworzył państwowe "zakłady pracy", które potem stały się obozami pracy.

Co do reszty to już po prostu wchodzimy w szczegóły, gdzie należałoby teraz rozkładać politykę na poszczególne elementy i dziedziny życia, żeby określić co było jakie. Nie czas i miejsce. Narodowy socjalizm ogólnie jest tworem, który nie jest ukierunkowany jednoznacznie, mimo iż łatwiej im zawierało się sojusze polityczne ze skrajną prawicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, LeBomB napisał:

Co Ty rozumiesz pod pojęciem lewactwo? Czy lewactwo u Ciebie = lewica i poglądy lewicowe skoro takie bezpośrednie porównanie do Rewolucji Francuskiej? Jak tak to przypominam, że NSDAP stanowił w Niemczech prawicę :) Także jeżeli opieramy pogląd nie na obecnym stanie rzeczy a na wydarzeniach historycznych, to w zasadzie obie strony pałają nienawiścią i agresją.

A to już zależałoby od tego jak by to wpływało np. na poziom hospitalizacji czy zgonów. Zatem prawidłowo postawione pytanie powinno brzmieć, co kraje by zrobiły, gdyby zaszczepili prawie wszystkich (poza niemowlętami i tymi, co nie mogą się szczepić), a liczba zgonów i hospitalizacji by się nie zmniejszyła.

Lewica, czyli zwyczajny zwolennik pewnych norm społecznych, gospodarczych i politycznych. Lewactwo (określenie pejoratywne) to już radykalizm, zwichrowany sposób myślenia.  Czyli chodziło o radykalizm, ekstermizm,  co jest niebezpieczne.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Áltair napisał:

Lewica, czyli zwyczajny zwolennik pewnych norm społecznych, gospodarczych i politycznych. Lewactwo (określenie pejoratywne) to już radykalizm, zwichrowany sposób myślenia.  Czyli chodziło o radykalizm, ekstermizm,  co jest niebezpieczne.

Ok, czyli pod pojęciem lewactwo uznajesz wszelkie skrajne poglądy, niezależnie od strony, a to robi różnicę. Dzięki za odpowiedź.

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Áltair napisał:

Lewica, czyli zwyczajny zwolennik pewnych norm społecznych, gospodarczych i politycznych. Lewactwo (określenie pejoratywne) to już radykalizm, zwichrowany sposób myślenia.  Czyli chodziło o radykalizm, ekstermizm,  co jest niebezpieczne.

lewactwo = lewicowy radykalizm, tzn uznanie terroru i przemocy indywidualnej jako drogi do wprowadzenia państwa w jakieś formie lewicowego; stały terror miał destabilizować kapitalizm, stwarzać poczucie ciągłego leku i zastraszać urzędników państwowych, zwłaszcza wyższych, i w sumie wprowadzić taki chaos w główne instytucje kapitalizmu i mechanizmy rynkowe, że sam by się "przewrócił", tzn stał się zupełnie niezdolny do zapewnienia elementarnego porządku w sferze publicznej i gospodarczej - temu miały służyć np porwania przemysłowców, zamachy bombowe, itp

lewicowość = odrzucenie tego typu terroru indywidualnego i uznanie jedynie form walki zorganizowanej, tzn np strajków masowych, przejmowania całych zakładów i sektorów gospodarczych przez załogi, także form walki parlamentarnej, masowych manifestacji, organizowania plebiscytów w kluczowych sprawach gospodarczych i publicznych, itd - czyli lewicowość stawia na racjonalną  organizację, zwłaszcza w formie partii i ich konsekwentnie realizowanych programów, lewackość na spontaniczną działalność bojówek i spontaniczny sojusz z natury buntowniczej młodzieży z klasą robotniczą do organizowania komun mających stanowić zawiązki przyszłej organizacji nowego państwa; w sumie lewackość to szczeniacka i szczenięca forma lewicowości

dodam, że lewacy zarzucali lewicy, że ich partie i działacze to "zburżuazyjniałe" elity, które naprawdę nie są zainteresowane w rewolucji, bo doskonale się już urządzili, itp; zwłaszcza pod adresem związków zawodowych i ich "bonzów" takie zarzuty były częste

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, glauks napisał:

lewactwo = lewicowy radykalizm, tzn uznanie terroru i przemocy indywidualnej jako drogi do wprowadzenia państwa w jakieś formie lewicowego; stały terror miał destabilizować kapitalizm, stwarzać poczucie ciągłego leku i zastraszać urzędników państwowych, zwłaszcza wyższych, i w sumie wprowadzić taki chaos w główne instytucje kapitalizmu i mechanizmy rynkowe, że sam by się "przewrócił", tzn stał się zupełnie niezdolny do zapewnienia elementarnego porządku w sferze publicznej i gospodarczej - temu miały służyć np porwania przemysłowców, zamachy bombowe, itp

lewicowość = odrzucenie tego typu terroru indywidualnego i uznanie jedynie form walki zorganizowanej, tzn np strajków masowych, przejmowania całych zakładów i sektorów gospodarczych przez załogi, także form walki parlamentarnej, masowych manifestacji, organizowania plebiscytów w kluczowych sprawach gospodarczych i publicznych, itd - czyli lewicowość stawia na racjonalną  organizację, zwłaszcza w formie partii i ich konsekwentnie realizowanych programów, lewackość na spontaniczną działalność bojówek i spontaniczny sojusz z natury buntowniczej młodzieży z klasą robotniczą do organizowania komun mających stanowić zawiązki przyszłej organizacji nowego państwa; w sumie lewackość to szczeniacka i szczenięca forma lewicowości

dodam, że lewacy zarzucali lewicy, że ich partie i działacze to "zburżuazyjniałe" elity, które naprawdę nie są zainteresowane w rewolucji, bo doskonale się już urządzili, itp; zwłaszcza pod adresem związków zawodowych i ich "bonzów" takie zarzuty były częste

Dzięki za rozwiniecie. Nie mam aż tyle czasu, by pisać dłuższe posty na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, glauks napisał:

raczej poraża twoja "expertise"- wiesz, że to z dodruku - no, no, pogratulować tzw "inside knowledge"; gdyby rzeczywiście dodrukowywano tyle, ile dodrukowuje się w postach na forum to banknoty trzeba by zmiatać z chodnika - to jest tzw "vapour knowledge"

Typie, przestań co 3 słowa dawać jakieś obce wtrącenia z dupy, bo się czytać tego bełkotu nie da.

Korposzczuromowa.

Edytowane przez Kamiyan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Klakier1984 napisał:

Też tak myślałem jeszcze niedawno ;) nie życzę Ci żebyś się musiał przekonywać czy na pewno na katarze się skończy w twoim wypadku :)

Szury tak mają, u mnie były ostatnio 2 takie przypadki. 2 nieszczepione szury (37 i 52 lat) (wrzucają na FB jakieś brednie szurskie) zachorowały poważnie. Jeden ten młodszy wylądował w szpitalu pod tlenem z dusznością, drugi przez ponad tydzień miał jazdę z gorączką 39-40c i inne objawy choroby. Dopiero jak ich potargało konkretnie to teraz dopiero deklarują chęć przyjęcia szczepionki. :rotfl:

  • Confused 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Camis napisał:

Szury tak mają, u mnie były ostatnio 2 takie przypadki. 2 nieszczepione szury (37 i 52 lat) (wrzucają na FB jakieś brednie szurskie) zachorowały poważnie. Jeden ten młodszy wylądował w szpitalu pod tlenem z dusznością, drugi przez ponad tydzień miał jazdę z gorączką 39-40c i inne objawy choroby. Dopiero jak ich potargało konkretnie to teraz dopiero deklarują chęć przyjęcia szczepionki. :rotfl:

Widzę, że masz z tego niezłą radochę...

  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Klakier1984 napisał:

Zgoda. Niestety przy tym covidzie losowość jest nie do końca po naszej stronie. Ktoś jednak te szpitale zapycha :/ no chyba że to wszystko tylko dla tv reżyserują.

Generalnie to zawsze losowość jest poza nami. Czasem można znaleźć prawdopodobną przyczynę gorszego przebiegu, czasem nie. Ja w zeszłym roku w ogóle nie mogłem złapać covida, choć miałem kontakt z zakażonymi. Byłem wtedy w ogólnie lepszej formie (miałem więcej czasu na sport etc). Teraz mam rocznego syna i więcej pracy zawodowej, forma gorsza i złapałem chorobę, ale przeszedłem ją jak lekkie przeziębienie. Być może zadziałał rachunek prawdopodobieństwa (36 lat i brak czynników ryzyka), a być może pomogła suplementacja witaminy D3.

Czy czy owak, tego typu rzeczy należy oceniać racjonalnie, a nie emocjonalnie. Zawsze można mieć pecha i złapać np. zapalenie serca po szczepionce albo trafić do szpitala pod tlen z powodu COVID będąc młodym i zdrowym. Takie jest życie. Oceniając sprawę na chłodno należy jednak pamiętać, że to choroba zagrażająca przede wszystkim osobom starszym (średnia wieku zmarłych w Polsce - ok. 76 lat w obecnej fali) i to głównie oni "zapychają" szpitale. A główna przyczyna (relatywnie rzadkich) hospitalizacji młodszych to brak leczenia na wcześniejszym etapie.

21 minut temu, Camis napisał:

Dopiero jak ich potargało konkretnie to teraz dopiero deklarują chęć przyjęcia szczepionki. :rotfl:

To faktycznie szury. Kiedy szczepionka mogła im się hipotetycznie przydać - nie chcieli, a gdy nie jest im już potrzebna bo mają odporność - chcą się szczepić. A że przynajmniej ten młodszy jest najwidoczniej pechowcem to może się to różnie skończyć... :/

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Camis napisał:

Szury tak mają, u mnie były ostatnio 2 takie przypadki. 2 nieszczepione szury (37 i 52 lat) (wrzucają na FB jakieś brednie szurskie) zachorowały poważnie. Jeden ten młodszy wylądował w szpitalu pod tlenem z dusznością, drugi przez ponad tydzień miał jazdę z gorączką 39-40c i inne objawy choroby. Dopiero jak ich potargało konkretnie to teraz dopiero deklarują chęć przyjęcia szczepionki. :rotfl:

Gdybyś dostał raka to się proszę pochwal, urządzimy ognisko.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Camis napisał:

Szury tak mają, u mnie były ostatnio 2 takie przypadki. 2 nieszczepione szury (37 i 52 lat) (wrzucają na FB jakieś brednie szurskie) zachorowały poważnie. Jeden ten młodszy wylądował w szpitalu pod tlenem z dusznością, drugi przez ponad tydzień miał jazdę z gorączką 39-40c i inne objawy choroby. Dopiero jak ich potargało konkretnie to teraz dopiero deklarują chęć przyjęcia szczepionki. :rotfl:

Ten wulgarny język to po szczepionce masz?

Sama historyjka jak z podręcznika dla akwizytora. Taka złota myśl...

Edytowane przez B@nita
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, DziubekR1 napisał:

Widzę, że masz z tego niezłą radochę...

Nie radochę, bo czyjaś śmierć nie jest powodem do radości. Niestety nie na darmo jest powiedzenie mądry Polak po szkodzie. Znam rodzinę, gdzie też były same antyszczepy i do tej pory nie chorowali. Różne rzeczy wygadywali na temat całej sytuacji. Teraz dowiedziałem się, że poszli się wszyscy zaszczepić, bo im niedawno w tej rodzinie zmarł chłopak 25 lat na covid właśnie. Nie miał żadnych innych chorób, na nic się nie leczył.

Tu bardziej zdarza się takie prześmiewcze parsknięcie śmiechem połączone z zażenowaniem, że niektórzy dopiero muszą doświadczyć tragedii w rodzinie, żeby pójść trochę po rozum do głowy.

Ale tak jest nie tylko ze szczepionkami, bo np. z nowotworami jest to samo, że często jakakolwiek profilaktyka w rodzinach zaczyna się gdy dojdzie do tragedii.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, B@nita napisał:

Ten wulgarny język to po szczepionce masz?

Sama historyjka jak z podręcznika dla akwizytora. Taka złota myśl...

nie sa to manekiny, leżą u mnie w szpitalu :
https://epoznan.pl/news-news-124067-zmarl_41_latek_podlaczony_pod_ecmo_w_poznanskim_szpitalu

https://epoznan.pl/news-news-124084-niezaszczepieni_18_latek_i_kobieta_w_ciazy_w_ciezkim_stanie_pod_ecmo_w_poznaniu_skomplikowany_transport_do_szpitala


nieoficjalnie takie ecmo to ok 1mln na osobę kosztuje, a i tak szanse przeżycia są średnie...  Nie wspomnę o całej szopce z ich transportem i że kilkadziesiąt osób do tego wszystkiego musiało ręce dokładać...
Pracownicy ich leczący też ryzykują. 
Jak dla mnie powinna być krótka piłka - odmowa szczepienia, to  podpisz oświadczenie,że  pokryjesz koszty ewentualnego leczenia i sru fakturka w razie w na kilkadziesiąt - kilkaset tysi...


Zaszczepieni też chorują ok, ale jak świadomie ryzykujesz to czemu ja mam potem takiego gnoja leczyć(ryzykujać własne, rodziny czy znajomych życie ) i jeszcze w podatkach pokrywać koszty jego leczenie?
Wolał bym oddać tę kasę na jakieś dziecko  białaczką itp serio

Edytowane przez Tomcat
  • Confused 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, LeBomB napisał:

Nie radochę, bo czyjaś śmierć nie jest powodem do radości. Niestety nie na darmo jest powiedzenie mądry Polak po szkodzie. Znam rodzinę, gdzie też były same antyszczepy i do tej pory nie chorowali. Różne rzeczy wygadywali na temat całej sytuacji. Teraz dowiedziałem się, że poszli się wszyscy zaszczepić, bo im niedawno w tej rodzinie zmarł chłopak 25 lat na covid właśnie. Nie miał żadnych innych chorób, na nic się nie leczył.

Tu bardziej zdarza się takie prześmiewcze parsknięcie śmiechem połączone z zażenowaniem, że niektórzy dopiero muszą doświadczyć tragedii w rodzinie, żeby pójść trochę po rozum do głowy.

Ale tak jest nie tylko ze szczepionkami, bo np. z nowotworami jest to samo, że często jakakolwiek profilaktyka w rodzinach zaczyna się gdy dojdzie do tragedii.

Nie, żebym Ci nie wierzył, ale pokazujesz absolutnie jednostkowy przypadek. To tak, jakby jeździć wszędzie bryczką bo ktoś w rodzinie miał wypadek samochodowy albo zaprzestać kąpieli bo ktoś się utopił.

Wracając do tego 25-latka to zapewne mieszkał w Lublinie i zmarł 11.11? Bo w tym roku na COVID zmarło tylko dwóch 25-latków bez chorób towarzyszących, ale poprzedni przypadek miał miejsce w kwietniu.

Tak, że opisana sytuacja nie ma nic wspólnego z rozsądną decyzją o stosowaniu profilaktyki przeciwnowotworowej, to raczej efekt irracjonalnych emocji i strachu.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Assassin

Nic dodac, nic ujac. W tym kraju mieszka 38mln ludzi i ilu z przedziału 20-40 zmarło na covid w tym roku? Nawet nie chce mi się sprawdzać, ale to będzie jakaś absurdalnie mała liczba.

Co roku, od zawsze umierają tysiące niemowlaków, nastolatków, 20-latkow na najrozniejsze choroby i nikt, nigdy nawet o tym nie wspomniał. A wystarczy, że zejdzie jakiś losowy, młody gość na covid i wszystkie media będą o tym trabic cały tydzień, a covidianie rozsyłać te linki przez następny miesiąc.

Jeśli to nie jest psychoza nadająca się dla weterynarza, to nie wiem co nią jest.

  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Assassin napisał:

Nie, żebym Ci nie wierzył, ale pokazujesz absolutnie jednostkowy przypadek. To tak, jakby jeździć wszędzie bryczką bo ktoś w rodzinie miał wypadek samochodowy albo zaprzestać kąpieli bo ktoś się utopił.

Wracając do tego 25-latka to zapewne mieszkał w Lublinie i zmarł 11.11? Bo w tym roku na COVID zmarło tylko dwóch 25-latków bez chorób towarzyszących, ale poprzedni przypadek miał miejsce w kwietniu.

Tak, że opisana sytuacja nie ma nic wspólnego z rozsądną decyzją o stosowaniu profilaktyki przeciwnowotworowej, to raczej efekt irracjonalnych emocji i strachu.

Już kilka miesięcy temu rozmawialiśmy na ten temat, że każdy patrzy głównie wedle własnych doświadczeń ze swojego otoczenia. Dlatego ocena tego typu sytuacji z własnej perspektywy i wymaganie jakichkolwiek działań od innych jest niewymierna, no chyba że ktoś np. z racji trybu życia lub wykonywanej pracy posiada szerokie spektrum.

Dlatego opisana sytuacja, ta jak i mnóstwo innych, nigdy nie wpasuje się w jakiekolwiek myślenie innych, bo tak na prawdę wszystko rozpatrywane jest bardzo indywidualnie. Niewiele jest osób, które popatrzą na to szerzej, tylko właśnie będą sugerowały się swoim otoczeniem. Co by nie robić, to będzie obowiązywała zasada, że jak w swoim otoczeniu ktoś nie miał przypadków choroby, to zazwyczaj będzie podchodził do tego z dystansem, jak ktoś będzie miał wśród rodziny i bliskich przypadki, czy nawet zgony, to będzie do tego podchodził z ostrożnością i im więcej przypadków, tym większa ostrożność. Jak większość w rodzinie się nie szczepi, to i trudniej w takiej rodzinie znaleźć takich, co będą za szczepieniami. 

Cytat

To tak, jakby jeździć wszędzie bryczką bo ktoś w rodzinie miał wypadek samochodowy albo zaprzestać kąpieli bo ktoś się utopił.

Bardziej porównałbym to do BHP w pracy. Dopóki np. komuś nie spadnie młotek lub cegła na głowę z 5 piętra i nie zabije, to podejście do kasków jest jakie jest. 

Tak samo reagują niektórzy ludzie, dopóki nic się nie dzieje to znaczy że jest bezpiecznie, a jak coś się już wydarzy to reszta idzie po rozum do głowy, tylko czasem jest już za późno.

Jak chcesz porównywać to do wypadku samochodowego, to tak jakby wszyscy w rodzinie jeździli bez pasów i nagle ktoś miał wypadek i pasy mogłyby mu uratować życie, ale tego nie zrobiły, bo nie były zapięte, więc teraz wszyscy nagle zaczęli je zapinać.

Jak porównujemy do utopienia się w kąpieli, to np. wszyscy sobie sypiają w wannie, ale jak ktoś się utopił to reszta już się pilnuje.

Krótko mówiąc dochodzi do sytuacji, w której na podstawie najbliższych doświadczeń oddziałujących bezpośrednio ludzie zaczynają stosować środki zmniejszające ryzyko, które wcześniej mieli gdzieś.

 

10 minut temu, DziubekR1 napisał:

Nic dodac, nic ujac. W tym kraju mieszka 38mln ludzi i ilu z przedziału 20-40 zmarło na covid w tym roku? Nawet nie chce mi się sprawdzać, ale to będzie jakaś absurdalnie mała liczba.

Co roku, od zawsze umierają tysiące niemowlaków, nastolatków, 20-latkow na najrozniejsze choroby i nikt, nigdy nawet o tym nie wspomniał. A wystarczy, że zejdzie jakiś losowy, młody gość na covid i wszystkie media będą o tym trabic cały tydzień, a covidianie rozsyłać te linki przez następny miesiąc.

Jeśli to nie jest psychoza nadająca się dla weterynarza, to nie wiem co nią jest.

 

Nie to było istotą mojej wypowiedzi, ale jak zwykle musisz wszystko spłycić by pasowało do twojego poglądu i żeby móc się wyżyć emocjonalnie...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, LeBomB napisał:

Już kilka miesięcy temu rozmawialiśmy na ten temat, że każdy patrzy głównie wedle własnych doświadczeń ze swojego otoczenia. Dlatego ocena tego typu sytuacji z własnej perspektywy i wymaganie jakichkolwiek działań od innych jest niewymierna, no chyba że ktoś np. z racji trybu życia lub wykonywanej pracy posiada szerokie spektrum.

Dokładnie tak, dlatego właśnie staram się tego unikać i sięgam do powszechnie dostępnych statystyk, np. tu:
https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/visualization?id=3653.

Tak na własnym przykładzie: sam bardzo lekko przeszedłem COVID, ale staram się tego w ogóle nie brać pod uwagę. Gdyby ze statystyk wynikało, że miałem po prostu niebywałe szczęście a generalnie szanse na taki przebieg były znikome - to sam bym wszystkich przed tą chorobą przestrzegał niezależnie od własnych doświadczeń. Ale że jest inaczej...

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, LeBomB napisał:

Nie to było istotą mojej wypowiedzi, ale jak zwykle musisz wszystko spłycić by pasowało do twojego poglądu i żeby móc się wyżyć emocjonalnie...

 

Spokojnie, nie miałem na myśli Twojego posta, tylko ogólnie pisałem o sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Assassin napisał:

Wracając do tego 25-latka to zapewne mieszkał w Lublinie i zmarł 11.11? Bo w tym roku na COVID zmarło tylko dwóch 25-latków bez chorób towarzyszących, ale poprzedni przypadek miał miejsce w kwietniu.

To samo zacząłem sprawdzać .... 

Co ciekawe w tym roku zmarło dokładnie  142 osoby w wieku 20-30 lat z czego 99 to mężczyźni.

Predyspozycje do umierania na cowid mają faceci w każdym przedziale wiekowym.

Patrząc na statystyki ... są one uspakajace dla osób poniżej 50 r życia. Tylko tak h..owo trafić do tych tabelek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...