Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

@musichunter1x
To prawda. A trzeba tez pamiętać, że młodzi mają tak wysoką odporność na stałe. Seniorzy po boosterze już po miesiącu zaczynają tracić tę odporność (pytanie tylko jak szybko).

Kiedyś sobie liczyłem ile by trzeba było zaszczepić zdrowych dzieci aby uratować choć jedno. Nawet przy błędnym założeniu 100-procentowej skuteczności szczepionki wychodziły absurdalnie wysokie liczby. I niech ktoś udowodni, że przy tak olbrzymiej liczbie zastrzyków śmiertelnych powikłań po szczepionce nie będzie jednak więcej. Mówimy tu o wielkościach typu 1 ma milion, tego nie da się udowodnić (porządne randomizowane badania wymagałyby liczby uczestników idących w setki milionów).

Dane o zgonach z 2020 są tu:
https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/visualization?id=3653.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Assassin napisał:

Ale pojawiły się obawy, że na dłuższą metę to nie będzie korzystne.

Śmierdzi kolejnym pretekstem do częstszych szczepień... Odporność maleje poniżej progu bez szczepionki? To kolejna dawka proszę pana by utrzymać odporność.

Coś jak Actimel... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurde, biorę Actimel na kaca (Głódź rozreklamował, działa). Serio też tak działa? :E Dobrze, że ostatnio nie ma czasu na picie...

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Assassin napisał:

Kiedyś sobie liczyłem ile by trzeba było zaszczepić zdrowych dzieci aby uratować choć jedno.

Wolałbym policzyć jaką śmiertelność musi mieć szczepionka, aby umarło tyle samo dzieci co na covid, po całkowitym zaszczepieniu.
30 zgonów 0-19 lat na 7.6miliona osób w tym wieku. Biorę pod uwagę 18 i 19-latków, bo struktura wieku w statystykach tak wypada.
30 /7.6mln = 0,0000394%(tak procent, już pomnożyłem razy 100)

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Wu70 napisał:

Zero zaskoczenia skoro biznes się przyjął

Zaszczepieni będą w wiecznej pętli szczepionkowej :D więc jaki może być powód powtarzania szczepień np co 3mc dla ozdrowieńców skoro są totalnie bezpieczni? Bo na pewno nie zdrowotny ;)
https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMc2108120

Czy ja dobrze widzę, że oni te wnioski wyciągnęli na podstawie danych dotyczących mutacji dawno wypartych przez inne? :E 

Tym bardziej że z innych badań i obserwacji wychodzi, że przechorowanie jednej mutacji może nie dać odporności na ponowną infekcję inną mutacją. Mowa tu głównie w perspektywie reinfekcji deltą po przebyciu np. alfy i bety, czy reinfekcji omicronem po przebyciu infekcji alfą, betą czy deltą. 

 

4 minuty temu, Assassin napisał:

Myślę, że jednak rozumiem, po prostu się nie zgadzam.

Po tym co piszesz myślę jednak że nie do końca, bo nie o pozbawianiu praw tutaj piszę, tylko o samym podejściu, Ty że piszesz o czymś zupełnie innym niż poruszyłem ;) 

Odstaw na chwilę na bok kwestię czy to słuszne, czy nie, kwestię równości, dyskryminacji, prawa itd. Popatrz jedynie z perspektywy osoby, która uważa, że to spisek (ale nie wypiera istnienia choroby i wie jakie mogą być konsekwencje) plus do tego, że zaszczepieni zarażają tak samo lub gorzej, a mimo wszystko pozwala im się na nielimitowane gromadzenie się w różnych miejscach. Czy zatem w świetle tego taka osoba nie powinna być za tym, żeby ją oddzielono od tych, których uważa za jeszcze większych roznosicieli? Taki paradoks trochę, ale jednak.

To czy się zgadzasz czy nie to już inna sprawa i nie wnikam, każdy ma swoje zdanie. Tym bardziej że pisałem to w kategoriach ciekawostki i czystej teorii.

22 minuty temu, musichunter1x napisał:

Grupa 18-24 lat podobnie, wynik to 5 do 5.

:E To zobacz jeszcze raz. Jakie 5 do 5, jak masz 5 do 0?

29 minut temu, musichunter1x napisał:

Z tych 935(937 według strony) osób do 60 lat, ~580 miała "choroby współistniejące", a średnia wieku zmarłego to 49 lat.
Biorąc pod uwagę ludzi do 50 lat, zgonów było 392, a 245 osób miała "choroby współistniejące", średnia wieku 44 lat.
Czyli szczepionka ma do potencjalnego uratowania ~350 osób do 60 roku życia, bez schorzeń na 28.3 miliony mieszkańców w tym wieku :E 
Aby potencjalnie uratować 1 "zdrową" osobę na powiat w wieku do 60 lat, trzeba zaszczepić całą Polskę? To jakaś paranoja.
Nawet licząc chorych są to 3 osoby na powiat, w ciągu 3 tygodniu, w SZCZYCIE "PANDEMI".

Eh, cwaniacy nie mają dany z grudnia 2020r, a bym sobie porównał. Trzeba szukać gdzie indziej, ale wykresy są zbliżone.

No tak, olać 1000 osób, olać fakt, że zaszczepionych umarło mniej, miejmy też gdzieś ile osób w tym czasie wyszło spod respiratora, albo nie musiało go wymagać dzięki szczepieniu. Olejmy masę innych danych, bo ty wyliczyłeś, że uratujemy 1 zdrową osobę na powiat w wieku do 60 lat... No ale cała reszta to faszyzm komunizm i kij wie co tam jeszcze, ale 1000 osób to poświęćmy, bo tak.

Poziom żenady matematycznej i statystycznej z obu stron tu zaczyna sięgać zenitu. Za przerposzeniem z gównianych wyciąga się bardzo daleko idące wnioski tylko dla podparcia swoich racji.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, LeBomB napisał:

 

:E To zobacz jeszcze raz. Jakie 5 do 5, jak masz 5 do 0?

No tak, olać 1000 osób, olać fakt, że zaszczepionych umarło mniej, miejmy też gdzieś ile osób w tym czasie wyszło spod respiratora, albo nie musiało go wymagać dzięki szczepieniu. Olejmy masę innych danych, bo ty wyliczyłeś, że uratujemy 1 zdrową osobę na powiat w wieku do 60 lat... No ale cała reszta to faszyzm komunizm i kij wie co tam jeszcze, ale 1000 osób to poświęćmy, bo tak.

Poziom żenady matematycznej i statystycznej z obu stron tu zaczyna sięgać zenitu. Za przerposzeniem z gównianych wyciąga się bardzo daleko idące wnioski tylko dla podparcia swoich racji.

 

5 osób umarło w wieku 19-24 i 5 osób po boostrze w wieku 50-59 lat umarło na covid.
1000-1400 osób dziennie umiera tak czy inaczej, wszystkich nie uratujemy ;) 
Hospitalizacji wcale nie mamy więcej, jeśli traktować to jak zwykłą chorobę to szpitale byłyby wolne dla pozostałych pacjentów.
"Co tam 1000 zgonów?" A co powiesz na ponad 160 tys zgonów nadmiarowych? Jaka część z nich to covid?
obraz-21.png

Jak często ktoś słyszał zalecenia odnośnie leczenia, prewencji oraz wzmacniania odporności? Ile mogłoby uratować ludzi głupia witamina D oraz dbanie o zdrowie ;) ?

Zapominasz też o jednym ważnym fakcie. Ponad połowa populacji już spotkała się z wirusem i mają przeciwciała, jeśli organizm zareagował. Przed szczepionkami epidemie również wygasały.

Edytowane przez musichunter1x
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, LeBomB napisał:

Czy ja dobrze widzę, że oni te wnioski wyciągnęli na podstawie danych dotyczących mutacji dawno wypartych przez inne? :E 

Tym bardziej że z innych badań i obserwacji wychodzi, że przechorowanie jednej mutacji może nie dać odporności na ponowną infekcję inną mutacją. Mowa tu głównie w perspektywie reinfekcji deltą po przebyciu np. alfy i bety, czy reinfekcji omicronem po przebyciu infekcji alfą, betą czy deltą.

Tylko zauważ, że szczepionki zapewniają odporność przeciwko fragmentowi wariantu z Wuhan. Ozdrowieńcy jako całość mają jednak bardziej wszechstronną odporność, bo z jednej strony nakierowaną na komplet antygenów wirusa (nie tylko białko S1), a z drugiej strony ich zdecydowana większość przeszła alfę lub deltę, a niewtórzy nawet omikron. Jeśli szczepionka jako tako chroni przed nowszymi wariantami, to tym bardziej przechorowanie.

7 minut temu, LeBomB napisał:

Odstaw na chwilę na bok kwestię czy to słuszne, czy nie, kwestię równości, dyskryminacji, prawa itd. Popatrz jedynie z perspektywy osoby, która uważa, że to spisek (ale nie wypiera istnienia choroby i wie jakie mogą być konsekwencje) plus do tego, że zaszczepieni zarażają tak samo lub gorzej, a mimo wszystko pozwala im się na nielimitowane gromadzenie się w różnych miejscach. Czy zatem w świetle tego taka osoba nie powinna być za tym, żeby ją oddzielono od tych, których uważa za jeszcze większych roznosicieli? Taki paradoks trochę, ale jednak.

OK, z tym się nawet zgodzę: wyznawcy tej teorii spiskowej rzeczywiście powinni marzyć o segregacji zaszczepionych (ale nadal nie siebie). Pytanie, czy robią to ale na razie skrycie, czy są jednak na wyższym poziomie etycznym od covidian? ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, musichunter1x napisał:

Jak często ktoś słyszał zalecenia odnośnie leczenia, prewencji oraz wzmacniania odporności? Ile mogłoby uratować ludzi głupia witamina D oraz dbanie o zdrowie ;) ?

Nie dość że nie zachęca do dbania o zdrowie, wychodzenia z domu, aktywności, to na dodatek zaleca się kisić w domu i straszy ludzi zgonami. Zamknięcie w czterech ścianach + strach mocno odbijają się na organizmie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, مارتشين napisał:

Tak obraz kowidian. 

Super! Policja mogłaby jednak jeszcze przy okazji sprawdzać w "e-papiren", czy gość nie ma przypadkiem żydowskich korzeni.

1 minutę temu, galakty napisał:

Nie dość że nie zachęca do dbania o zdrowie, wychodzenia z domu, aktywności, to na dodatek zaleca się kisić w domu i straszy ludzi zgonami. Zamknięcie w czterech ścianach + strach mocno odbijają się na organizmie... 

Nawet były wypowiedzi lekarzy, że osoby które zmarły na COVID pomimo szczepienia przynajmniej "zrobiły wszystko co w ich mocy by się ochronić". Często byli otyli, nałogowo palili papierosy, nadużywali alkoholu, nie uprawiali żadnego sportu, ale i tak zrobili wszystko co w ich mocy, bo się zaszczepili :E Oczywiście nie chce generalizować ani obwiniać nikogo za własną śmierć, są różne przypadki, ale totalne zaniedbanie profilaktyki ogólnej w kontekście COVID  jest jedną z większych głupot tej pandemii.

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Assassin napisał:

Nawet były wypowiedzi lekarzy, że osoby które zmarły na COVID pomimo szczepienia przynajmniej "zrobiły wszystko co w ich mocy by się ochronić". Często byli otyli, nałogowo palili papierosy, nadużywali alkoholu, nie uprawiali żadnego sportu, ale i tak zrobili wszystko co w ich mocy, bo się zaszczepili :E Oczywiście nie chce generalizować ani obwiniać nikogo za własną śmierć, są różne przypadki, ale totalne zaniedbanie profilaktyki ogólnej w kontekście COVID  jest jedną z większych głupot tej pandemii.

Oczywiście, tutaj jest wielka wina rządu i mediów.

Ludzie wierzą że jak się zaszczepią to już nie umrą, BO TAK IM POWIEDZIANO. Olać zdrowie, jest szczepionka, ostatnia prosta i wracamy do normalności. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie po 2 dawkach dalej się zarażają, a biznes kręci się dalej, 3 dawka wlatuje. ?

 

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, LeBomB napisał:

Za przerposzeniem z gównianych wyciąga się bardzo daleko idące wnioski tylko dla podparcia swoich racji.

Z gówna sieje się panikę.
Do wieku 30 lat od stycznia 2021r umarło 200 osób.
30-39 lat było to 564, z tego ponad 360 z "chorobami współistniejącymi".
40-49 lat umarło 1525 ludzi z tego 960 z "chw".
50-59 lat zgonów było 3521, w tym ponad 2400 z "chw".
5810 osób umarło przez prawie cały 2021r do 60 roku życia, na  28.3 miliona mieszkańców w tym wieku. Jest to po ~2 osoby na gminę, w ciągu roku.
Dla porównania skali, w 2020r 5165 osób popełniło samobójstwo.
Szczepionka niech kosztuje 100 zł za dwie dawki. Jest to 2.8 miliarda zł, przy zaszczepieniu ludzi do 60 roku życia. Należy dodać transport, przechowanie, personel.... Za pół miliona można uratować wiele osób, a tu mamy niemalże 500 tys na głowę :E 

Z czego próbujesz skręcić potrzebę podjęcia wielkich kroków? 

Edytowane przez musichunter1x
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, LeBomB napisał:

Popatrz jedynie z perspektywy osoby, która uważa, że to spisek (ale nie wypiera istnienia choroby i wie jakie mogą być konsekwencje) plus do tego, że zaszczepieni zarażają tak samo lub gorzej, a mimo wszystko pozwala im się na nielimitowane gromadzenie się w różnych miejscach. Czy zatem w świetle tego taka osoba nie powinna być za tym, żeby ją oddzielono od tych, których uważa za jeszcze większych roznosicieli? Taki paradoks trochę, ale jednak.

Jeżeli taka osoba choć ciut ma wolnej woli to nie, bo nie potrzebuje czyjegoś nakazu/zakazu, żeby się izolować od tej niebezpiecznej grupy.
Pozostaje jedynie problem jak rozpoznać czy dany osobnik jest niebezpieczny (zaszczepiony) czy nie.

Idąc dalej, to jeżeli ludzie bez certyfikatu mają ograniczenia liczbowe ale jednocześnie tych z certyfikatem można upchnąć dowolną liczbę, to to nie jest żadne oddzielenie. Tu musiałaby być ostra separacja, tak żeby szczepieni i nie, nie mieli jak się mieszać.
Tutaj ta teoria też upada, bo wszelkie restrykcje oparte na certyfikatach opierają się na ograniczeniu dostępu dla nieszczepionych. Koniec końców nie będzie mógł nigdzie pójść, niczego kupić itd. Wątpię, żeby ktokolwiek chciał takiej sytuacji, nawet nie do końca trzeźwo myślący wyznawca teorii spiskowych. Tu już prędzej drugi skraj konfliktu, wyznawcy uber szczepionek chcieli takiego modelu, żeby ludzi bez szczepienia zamknąć w odosobnieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz ale musisz zapić połówką czystej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, oh,shut up napisał:

Czy covid może przenosić się przez kebab?

Kupiłem kebab ale pan który go przygotowywał miał katar i ogólnie wyglądał na przeziębionego.

Grupa wiekowa, która je kebaby nie jest zagrożona. Bardziej obawiałbym się tego kebaba niż wirusa :E 
Dawno temu strułem się niemiłosiernie pizzą i myślałem że umrę po 2 nocach. Na szczęście są antybiotyki na biegunkę bakteryjną.
W każdym razie, nie sraj się :E 

Opuszczam tą łajbę do ~kwietnia. Przynajmniej zacząłem liczyć swoją logiką te marne tabelki, skoro nagrywający filmy potrafi pogubić się w tabeli.

Na koniec: (nie liczę niemowlaków)
W 2019r umarło ~58,5 tys osób do 60 roku życia.
W 2020r było to ~63 tys ludzi.
Niestety nie mogę znaleźć danych Covidowych, jedynie głupi wykres dzielony na 100 tys mieszkańców, ale w 2021r było to prawie 6 tys z Covidem. Ogółem w 2020r było 41,4 tys, a 12.5% z tego to około 5 tys. Jeśli liczyć z nich 10%(taki było procent zgonów do 60 roku życia na covid w 2021r) to wychodzi ~4 tys.
https://stat.gov.pl/download/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5746/10/1/1/umieralnosc_i_zgony_wedlug_przyczyn_w_2020_roku._informacja_sygnalna_w_formacie_pdf.pdf

Ponoć 10 krotne ograniczenie zgonów przez szczepionkę jest świetne, a 10 krotne mniejsze ryzyko zgonu mając do 60 lat już nie? Ryzyko jest nawet mniejsze, ponieważ populacja nie jest równa, ~28mln do prawie 10 mln.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A'propos "ujemnej skuteczności" szczepionek na omikron, znałem jeszcze coś takiego:

aW7g6LL.png

https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1043608/Vaccine_surveillance_report_-_week_51.pdf

To AstraZeneca, uchodząca za najsłabiej chroniąca przed zakażeniem i lekkoobjawową chorobą (w przypadku ciężkiej choroby i zgonów dane jakie widziałem są sprzeczne). Po 19 tygodniach od szczepienia sytuacja jakby zaczyna wracać do normy, czyli do przedszczepiennego "0" (sięgając jednak po drodze nawet -60%). Czyli tak jakby jest nadzieja na samoczynne unormowanie sytuacji bez konieczności brania boostera. Ale na razie zakres niepewności jest zbyt wysoki, żeby wyciągać jednoznaczne wnioski, to bardziej ciekawostka.

Zaznaczam, że wykres dotyczy zapobiegania nie infekcji, ale objawowej chorobie COVID (w czym przynajmniej do tej pory szczepionki były o wiele lepsze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, musichunter1x napisał:

5 osób umarło w wieku 19-24 i 5 osób po boostrze w wieku 50-59 lat umarło na covid.

Nie wynikało to wprost z twojej wypowiedzi, ale ok.

24 minuty temu, musichunter1x napisał:

1000-1400 osób dziennie umiera tak czy inaczej, wszystkich nie uratujemy ;) 

Te 1000-1400 osób dziennie to nie licząc wypadków czy innych sytuacji niezależnych to jednak w większości przypadki, w których robiono cokolwiek by daną osobę jeszcze uratować. Ty chciałbyś w tym momencie nie robić nic, bo wg ciebie biorąco pod uwagę jedynie okres 3 tygodni to nie warto...

1 godzinę temu, musichunter1x napisał:

Hospitalizacji wcale nie mamy więcej, jeśli traktować to jak zwykłą chorobę to szpitale byłyby wolne dla pozostałych pacjentów.

Było traktowane jak zwykła choroba przez cały listopad i część grudnia. I co? Część szpitali i tak nie miała gdzie upychać pacjentów, a niektóre oddziały musiały zostać zamknięte. 

1 godzinę temu, musichunter1x napisał:

Ile mogłoby uratować ludzi głupia witamina D oraz dbanie o zdrowie ;) ?

Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak obecnie ludzie witaminą D robią sobie krzywdę, bo coraz więcej widać skutków przedawkowania. 

2 godziny temu, musichunter1x napisał:

Zapominasz też o jednym ważnym fakcie. Ponad połowa populacji już spotkała się z wirusem i mają przeciwciała,

Jakieś źródło? Bo już w wakacje ile to było gadania że większość ma odporność itd. a sytuacja jak przed rokiem...

1 godzinę temu, galakty napisał:

Ludzie wierzą że jak się zaszczepią to już nie umrą, BO TAK IM POWIEDZIANO.

Jak ktoś głupi i nie rozumie czym jest ryzyko i jego zmniejszanie to wierzy...

 

Godzinę temu, musichunter1x napisał:

5810 osób umarło przez prawie cały 2021r do 60 roku życia, na  28.3 miliona mieszkańców w tym wieku.

5769 osób, z czego 5485 niezaszczepionych (czego oczywiście już nie dodałeś bo po co), no ale olać szczepionki, bo przecież nie warto i nic nie dają, a to i tak mniej przecież niż samobójców...

Godzinę temu, musichunter1x napisał:

Szczepionka niech kosztuje 100 zł za dwie dawki. Jest to 2.8 miliarda zł, przy zaszczepieniu ludzi do 60 roku życia. Należy dodać transport, przechowanie, personel.... Za pół miliona można uratować wiele osób, a tu mamy niemalże 500 tys na głowę :E 

Jak żeś wyliczył że jedno szczepienie kosztuje 500 tys. na głowę?

Ponadto polecam zapoznać się z cenami usług w szpitalach. 500 tys. to jest 10 pacjentów wymagających poważnej operacji, albo onkologicznych z rokowaniem tak 2-3 lata, skoro już chcesz być taki bezwzględny. Ewentualnie 4 -5 pacjentów covidowych z ciężkim przebiegiem, bo jeden taki pacjent to koszt nawet ponad 100 tys.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, LeBomB napisał:

Jak ktoś głupi i nie rozumie czym jest ryzyko i jego zmniejszanie to wierzy...

Nie znudziło Ci się? Nie chce mi się wklejać komunikatów medialnych mówiących wprost, że osoby zaszczepione nie zarażają i nie umrą.

To że ludzie są głupi nie oznacza, że można wciskać kit. Powinny za to lecieć ostre kary. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bono[UG] napisał:

Jeżeli taka osoba choć ciut ma wolnej woli to nie, bo nie potrzebuje czyjegoś nakazu/zakazu, żeby się izolować od tej niebezpiecznej grupy.
Pozostaje jedynie problem jak rozpoznać czy dany osobnik jest niebezpieczny (zaszczepiony) czy nie.

Idąc dalej, to jeżeli ludzie bez certyfikatu mają ograniczenia liczbowe ale jednocześnie tych z certyfikatem można upchnąć dowolną liczbę, to to nie jest żadne oddzielenie. Tu musiałaby być ostra separacja, tak żeby szczepieni i nie, nie mieli jak się mieszać.
Tutaj ta teoria też upada, bo wszelkie restrykcje oparte na certyfikatach opierają się na ograniczeniu dostępu dla nieszczepionych. Koniec końców nie będzie mógł nigdzie pójść, niczego kupić itd. Wątpię, żeby ktokolwiek chciał takiej sytuacji, nawet nie do końca trzeźwo myślący wyznawca teorii spiskowych. Tu już prędzej drugi skraj konfliktu, wyznawcy uber szczepionek chcieli takiego modelu, żeby ludzi bez szczepienia zamknąć w odosobnieniu.

Też nie o tym. Mówię jedynie o samym fakcie, że zwolennicy takich teorii powinni teoretycznie być za tego typu podziałami, na zasadzie zaszczepy gnijcie sobie w oparach wirusa, a my będziemy zdrowi. I nie mówię o podziale całkowitym, że sklepy, praca itd. jak w niektórych krajach. 

Godzinę temu, musichunter1x napisał:

Na szczęście są antybiotyki na biegunkę bakteryjną.

Jeżeli bakteryjna to jest i nifuroksazyd, który jest lepszy i bezpieczniejszy od antybiotyków.

36 minut temu, Assassin napisał:

A'propos "ujemnej skuteczności" szczepionek na omikron, znałem jeszcze coś takiego:

Ujemna skuteczność :E  a co stanowi punkt odniesienia, punk zerowy?

6 minut temu, galakty napisał:

Nie znudziło Ci się? Nie chce mi się wklejać komunikatów medialnych mówiących wprost, że osoby zaszczepione nie zarażają i nie umrą.

Tak, zaczyna mi się nudzić, jak beton jest nie do przebicia, gdy mówi się, że te medialne komunikaty miały miejsce i znaczenie przed deltą. Że badania kliniczne wykazały, że odpowiedni poziom zaszczepienia może mieć skutek taki jak szczepionki na odrę czy różyczkę, gdzie choroby zepchnęło się na margines, ale to wszystko dotyczyło cały czas wariantu alfa i beta. Nudzi mnie to jak ciężko niektórym pojąć, że jedna mutacja mogła i zmieniła znacząco ten stan rzeczy, ale jednocześnie jak to gadają jak delta wpłynęła na wiele innych aspektów, a tamten z uporem odrzucają. Jakbym chciał tak odrzucać wszystko to powinienem upierać się dalej, że zaszczepieni nie zarażają, czy to robię? Nie, ale nie dlatego że uwierzyłem w jakieś wydziwiania  kogoś kto "wiedział że tak będzie" podczas gdy po prostu strzelał na chybił trafił, tylko dlatego że obserwuję, czytam i analizuję, a nie tworzę sobie multum scenariuszy by coś trafić albo i nie.

 

1 minutę temu, oh,shut up napisał:

Poważnie pytałem bo skoro przystanek autobusowy może mnie zarazić i mój powiat wydał wuchte hajsu na ich dezynfekcję to może kebaby też należy dezynfekować?

Dlatego dostałeś sugestię żeby przepić czystą ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, oh,shut up napisał:

Poważnie pytałem bo skoro przystanek autobusowy może mnie zarazić i mój powiat wydał wuchte hajsu na ich dezynfekcję to może kebaby też należy dezynfekować?

ty sie covida na przystanku nie boj tylko kałówek od pod mostowców.też mówie na poważnie xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, LeBomB napisał:

Ujemna skuteczność :E  a co stanowi punkt odniesienia, punk zerowy?

Niezaszczepieni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poważny dowód na skuteczność szczepień :lol2: 
 

 

 

Edytowane przez مارتشين
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Assassin napisał:

Przecież nawet w najlepszych badaniach randomizowanych nie ma żadnej kontroli nad zachowaniem się badanych. Jest mało prawdopodobne, ale możliwe że akurat kontrolna albo grupa badana będzie różniła się wyraźnie od drugiej pod względem zachowań, ostrożności etc. Po to jest CI, po to jest przedział ufności, aby uwzględniać takie okoliczności. I fakt, uważam że pro-szczepionkowy punkt widzenia badaczy w zasadzie wyklucza możliwość antyszczepionkowych manipulacji, więc wyniki badań są przez to bardziej wiarygodne. A jakie stawiają przy okazji hipotezy to już odrębna kwestia, mnie interesują wyniki.

Widać wyraźnie że szukasz od dłuższego czasu cokolwiek aby udowodnić że ze szczepionki powodują ADE. Było tak już w badaniach z Kataru, potem w UK, a teraz znów wracasz do tego samego tematu tylko przy omicronie. I nawet nie zauważyłeś że sam podałeś teraz dane o niemałej skuteczności przed zakażeniem dla delty w całym badanym okresie - do 5 miesięcy, co zaprzecza wcześniejszym Twoim tezom z badań katarskich. To samo było z badaniami UK - we wszystkich raportach były zawsze różne opracowania dot. skuteczności szczepień przed zakażeniem, ale za każdym razem bazowałeś nie na tych badaniach tylko na rzeczywistych danych dla osób które SAME się zgłosiły do badań - który raz to powtarzam? ;) Nie trzeba być omnibusem, aby zrozumieć że wyniki są  obarczone dużym systematycznym błędem o których mowa w tym raporcie.

A odnośnie omikrona - w UK wykonano szacunki skuteczności. I co wyszło dla Pfizera? Że jest ona praktycznie zerowa po tych ok. 15 tygodniach od szczepienia jak również dla okresu powyżej 25 tygodni. Jeśli skuteczność jest zerowa to będą się pojawiać badania w których będzie ona raz powyżej zera a innym razem poniżej, ale to tylko będzie oznaczać że albo w jednym albo w drugim badaniu są jakieś błędy.

ZvvXBWk.png

https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1043608/Vaccine_surveillance_report_-_week_51.pdf str. 15

14 godzin temu, Assassin napisał:

Dane o zgonach są z okresu 01.12 - 21.12. Dane o populacjach zaszczepionych i niezaszczepionych są z 23.12. Czyli już na starcie mamy średnio kilunastodniowe przesunięcie, powodujące że populacja zaszczepianych jest zawyżona, a niezaszczepionych - zaniżona (co ma kapitalne znaczenie, bo liczebność populacji jest mianownikiem w tych wyliczeniach).

I stąd wynikają te absurdalne liczby, zwłaszcza w przypadku boosterów które podawane są na bieżąco, w tym momencie (między 1 a 23 grudnia liczba zaszczepionych boosterami niemalże się podwoiła).

Pierwszy jakiś konstruktywny argument z którym mogę się zgodzić - szkoda że w tej dyskusji jest ich tak mało. Proszę bardzo - poniżej moje autorskie opracowanie uwzględniające Twoje tezy dot. daty odczytu zaszczepienia populacji do 48 tygodnia (28 listopada - 5 grudnia) czyli mniej więcej z samego początku okresu pomiarowego. Obliczyłem też redukcję ryzyka zgonu dla osób które się w pełni zaszczepiły ale nie przyjęły boostera. Odrzucone zostały zgony (nieliczne) po niepełnym szczepieniu - nie wrzuciłem ich ani do grupy zaszczepionych ani niezaszczepionych. Takie opracowanie i tak ma swoje problemy bo po pierwsze w obu grupach - zaszczepionych i niezaszczepionych są ozdrowieńcy, ale to grupa niezaszczepionych ozdrowieńców bardziej zmniejsza realną skuteczność szczepionek. Po drugie - w grupie zaszczepionych jest o wiele więcej osób z chorobami współistniejącymi co dodatkowo obniża skuteczność szczepionek bo jak wiadomo takie osoby nie wytwarzają tyle przeciwciał co osoba zdrowa. I są znów te potencjalne inne zachowania obu grup skutkujące z dużym prawdopodobieństwem większe narażanie się na zakażenie grupy zaszczepionych.

sA0aQ5P.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...