Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba pilnwać statystyk zgonów na zwykłą grypę i inne 'popularne' choroby w przeciągu kilku nadchodzących miesięcy bo coś mam wrażenie że Włochy i Hiszpania zaczynają się podkładać żeby rozdmuchać problem i wliczają kogo popadnie do statystyk zgonów. Inaczej ciężko wytłumaczyć różnice między np. Niemcami, przecież tam tak samo są miliony geriatryków a śmiertelność wynosi 0.5% a we Włoszech 10.8%. 

Rozumiem różnice w służbie zdrowia (kiedy ta w północnych włoszech nie jest zła!) ale te dane są nierealne.

 

w Niemczech b. dużo starych ludzi w domach starców, ok 1 mln - można ich skutecznie odseparować, itd; ogólnie chyba starszych po 70 ok 3mln; we Włoszech też oczywiście trochę w domach starców, ale na pewno dużo mniej, ponadto Włochy, obok Polski, to kraj w Europie, w którym młodzi ludzie najpóźniej wychodzą z "domowych pieleszy", ok 30% chyba? żyje do 30 i później w domu rodzinnym

 

dane nierealne - pisałem już w tym wątku, że we Włoszech jest 5 razy! mniej stanowisk intensywnej opieki niż w Niemczech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własnoręcznie robione maseczki można sobie wsadzić w d... ale jak komuś daje to spokój psychiczny niech nosi.

Weźmy dla przykładu maseczkę z poziomem filtracji FFP3, czyli nie przepuszcza ok 99% cząstek o wielkości maksymalnej 0,6um, czyli 600 nm. Wirus grypy dla przykładu ma wielkość ok. 100nm wg dostępnych danych. Koronawirusy mają ok 0,1 um, czyli podobnie jak grypa 100 nm, a że ten wirus należy prawdopodobnie do tej grupy wirusów (wiemy tyle ile nam powiedzą) odpowiedź rodzi się sama - sądzi ktoś, że maseczka z ręcznika papierowego, kawałka bawełny czy co tam sobie w domu uszyjecie ma chronić przed wirusem :E ?

Edytowane przez mlody_tarnow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Własnoręcznie robione maseczki można sobie wsadzić w d... ale jak komuś daje to spokój psychiczny niech nosi.

Weźmy dla przykładu maseczkę z poziomem filtracji FFP3, czyli nie przepuszcza ok 99% cząstek o wielkości maksymalnej 0,6um, czyli 600 nm. Wirus grypy dla przykładu ma wielkość ok. 100nm wg dostępnych danych. Koronawirusy mają ok 0,1 um, czyli podobnie jak grypa 100 nm, a że ten wirus należy prawdopodobnie do tej grupy wirusów (wiemy tyle ile nam powiedzą) odpowiedź rodzi się sama - sądzi ktoś, że maseczka z ręcznika papierowego, kawałka bawełny czy co tam sobie w domu uszyjecie ma chronić przed wirusem :E ?

 

bo wirusy nie latają sobie w powietrzu, tylko są obecne w ślinie, a kropelka śliny, nawet taka malutka (wchodząca w skład bioaerozolu), jest "trochę" większa, niż 0,1 um? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakaś polska lekarka pracująca w Madrycie wrzuciła do sieci zaobserwowane przez siebie zjawisko, jakoby właściciele psów i kotów wcale nie chorowali, ewentualnie przechodzili chorobę bardzo lekko.

Ma to mieć związek z odzwierzęcymi koronawirusami których nosicielami są te zwierzęta, a które to pomimo braku zarażenia właściciela czworonoga uczulają jego organizm (przekazują przeciwciała?) na ich istnienie przez co jest on lepiej przygotowany do walki.

Rzekomo to próbka 100 pacjentów. :E

Ale adoptowanie kotka teraz nic już nie da bo to proces trwający latami. ;)

 

chyba? tylko koty, nie psy - przeglądałem informacje o koronawirusie w ogóle, i był tam feline coronawirus - czyli koty są nosicielami; ale psa nie było; nie mam kota, ale często włóczą się po ogrodzie, musiałbym pomyśleć o jakiejś pułapce, albo jak go zwabić - na co się koty najłatwiej nabierają?; całe szczęście, że "wódz" ma kota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba? tylko koty, nie psy - przeglądałem informacje o koronawirusie w ogóle, i był tam feline coronawirus - czyli koty są nosicielami; ale psa nie było; nie mam kota, ale często włóczą się po ogrodzie, musiałbym pomyśleć o jakiejś pułapce, albo jak go zwabić - na co się koty najłatwiej nabierają?; całe szczęście, że "wódz" ma kota

 

kocimiętki spróbuj :E :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszę chirurgiczną albo z materiału - cała placówka musi, lekarze i pacjenci. Czasem mam kilka godzin. Śladu nie ma, ale zawsze po tym boli mnie gardło (wdychanie bakterii?) i mam ranki na policzkach wzdłuż linii zębów, jakby od zaciskania ich na dziąsłach.

Załóż sobie ffp2 lub 3 na kilka godzin, kilka dni pod rząd, a zobaczysz piękne obtarcia szczególnie na wysuszonej skórze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kocimiętki spróbuj :E :E

 

czytałem, że koty uwielbiają; ale gdzie tego szukać, u mnie na ogrodzie chyba nie ma, bo nie zauważyłem jakiegoś "sabatu" kotów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo wirusy nie latają sobie w powietrzu, tylko są obecne w ślinie, a kropelka śliny, nawet taka malutka (wchodząca w skład bioaerozolu), jest "trochę" większa, niż 0,1 um? :E

 

Owszem, ale nadal mała, dlatego wymyślono filtry z określoną klasą jak FFP3, a nie maseczkę, która uszyła babcia z kółka różańcowego.

Już nie wspomnę jak się musi mordex pocić :E

Edytowane przez mlody_tarnow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba? tylko koty, nie psy - przeglądałem informacje o koronawirusie w ogóle, i był tam feline coronawirus - czyli koty są nosicielami; ale psa nie było; nie mam kota, ale często włóczą się po ogrodzie, musiałbym pomyśleć o jakiejś pułapce, albo jak go zwabić - na co się koty najłatwiej nabierają?; całe szczęście, że "wódz" ma kota

Niewykluczone że tylko koty.

To raczej nic nie da bo mowa była o odporności przekazywanej przez lata obcowania, no chyba że wyliżesz kota od nosa aż po odbyt żeby przyspieszyć proces. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą wróciłem z Galerii Bronowice (tej koło Ikei). Ludzi w Galerii w sumie mniej niż setka, normalnie byłoby o tej porze pewnie pod pięćset-osiemset. Samochodów jeszcze mniej niż setka.

 

Wychodząc natknąłem się na parę lisów! Niestety nie zdążyłem zrobić zdjęcia, bo parka była chyba tak samo zaskoczona moim widokiem jak ja ich i od razu zaczęła uciekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z krajami takimi jak Włochy jest jeszcze inny, chyba słabo dostrzegany problem.

 

Dziesiątki afrykańców nie przestrzega zasad kwarantanny (sklep wieloetniczny to samo). Grożą Włochom zamkniętym w domach, tłuką butelki itp.

 

Wróciliśmy do epoki kamienia łupanego.

 

Edytowane przez Flik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj w Krakowie widziałem dużo ludzi w maskach - sam też miałem. Jeszcze odnosząc się do komunikacji - sam nie jeżdżę, ale widzę bardzo puste tramwaje jeżdżące do i z centrum o godzinach szczytu. Nie wiem jak jest z autobusami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale nadal mała, dlatego wymyślono filtry z określoną klasą jak FFP3, a nie maseczkę, która uszyła babcia z kółka różańcowego.

Już nie wspomnę jak się musi mordex pocić :E

 

Dlatego FFP3 jest zalecana właśnie na bioaerozol, ale takie coś powstaje przy kichnięciach, etc. Na ulicy najgorsze, co może Ci się trafić to kaszlnięcie/kichnięcie w twarz (pośrednio lub nie) i taka maska ze starych majtek na to wystarczy.

 

To jednak tylko ta mniej ważna część. Ważniejsza jest taka, że nikt z nas nie wie, czy nie jest chory. Możemy mieć wirusa i przechodzić go bezobjawowo. Mając na twarzy maskę, nawet zrobioną ze starej bandany, nie rozpylasz mela na metry, gdy kaszlniesz, kichniesz, zaśmiejesz się, prychniesz albo krzykniesz :Up_to_s: Po prostu zmniejszasz emisję wirusa w otoczenie, szczególnie ważne właśnie w sklepach, tramwajach, metrze, etc.

 

Ludzie mówiąc automatycznie plują, szmata na twarzy stanowczo to ogranicza.

 

Każdy powinien nosić maskę. To żaden rocket science. Zalecenia WHO mają sens gdy każdy jest skrupulatnie testowany z ich zaleceniami, ale wiemy przecież, że tak nie jest. Testy robi się osobom, które się duszą. Reszta? a gdzie tam.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciliśmy do epoki kamienia łupanego.

 

 

Ten film robi na mnie o wiele większe wrażenie, niż te deklarowane przez Włochy tysiące zgonów na covid-19. Bo nietrudno sobie wyobrazić do czego to może doprowadzić w perspektywie kilku tygodni, o ile oni nie wymrą lub się sami lekko nie zdepopulują.

 

Ja wczoraj w Krakowie widziałem dużo ludzi w maskach - sam też miałem. Jeszcze odnosząc się do komunikacji - sam nie jeżdżę, ale widzę bardzo puste tramwaje jeżdżące do i z centrum o godzinach szczytu. Nie wiem jak jest z autobusami.

 

Autobusy w Krakowie puściutkie, dziś się przejechałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten film robi na mnie o wiele większe wrażenie, niż te deklarowane przez Włochy tysiące zgonów na covid-19. Bo nietrudno sobie wyobrazić do czego to może doprowadzić w perspektywie kilku tygodni, o ile oni nie wymrą lub się sami lekko nie zdepopulują.

 

Wystarczyłoby puścić policję i przestać cackać się z kolorem skóry pałowanego. Szybko by się panom odechciało.

 

Co ma epoka kamienia łupanego do nieudolności służb w ochronie przed wandalizmem i ignorowaniem prawa przez uprzywilejowane grupy? :P

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam może nieco dziwne ale dla mnie jak najbardziej poważne pytanie odnośnie maseczek tzw. "chirurgicznych", które być może chciałbym móc wykorzystać podczas przebywania w centrum handlowym na zakupach.

 

Mają one dwie strony "zielonkawą" i białą. Gdzieś usłyszałem, że taka maseczka "działa lepiej w jedną stronę" - tzn. chirurg zakłada ją by przede wszystkim nie zakazić sobą zewnętrznego pola operacyjnego, natomiast w drugą stronę oddziaływanie takiej maseczki "może być nieco słabsze".

 

Czy to jest prawda? Jeśli tak to którą stroną na zewnątrz powinienem założyć taką maseczkę jeśli chciałbym się nieco bardziej ochronić przez środowiskiem zewnętrznym? A może nie ma to jednak znaczenia?

 

U nas lekarz tak tłumaczył: białą stronę zakładasz do zewnątrz (ku ludziom), kiedy "nie chcesz zarażać". Ponoć zielona przy twarzy lepiej trzyma. Zielona na zewnątrz to przy operacjach, by ogólnie mechanicznie chronić operowanego.

 

 

U Was w mieście też noszą maseczki?

 

Widuję coraz więcej osób w maskach/chustach/streetwearach. Dziś wieczorem na 100 widzianych ludzi z 7 je miało. Sami młodzi.

 

Też mam taką uszytą własnoręcznie, kilka sztuk. Jak wracam do domu to zalewam wrzątkiem i później prasuje żelazkiem i git

 

Można wrzucić do miski z mydlinami i proszkiem do prania, i niech leży kilka godzin. Potem wymyć i na noc na kaloryfery.

 

Własnoręcznie robione maseczki można sobie wsadzić w d... ale jak komuś daje to spokój psychiczny niech nosi.

 

Ktoś wyżej wklejał dziś albo wczoraj video z wypowiedzią lekarza, że ma sens. Nawet szalik może być.

 

Pomysł zamiany masek do nurkowania na sprzęt szpitalny.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mojej mieściny (pomorskie 10 tys. mieszkańców) jeszcze ta paranoja nie dotarła i nikogo w masce nie widziałem.

Jaka to mieścina?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

USA to jednak potęga, w takim czasie przegonić nie tylko Włochy, ale i Chiny, to szacun.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się patrzy na dane surowe to w stanach New York i New Jersey oraz niewykluczone, że w Kalifornii oraz Waszyngtonie zanosi się na jazdę jakiej Włochy ani Chiny nie widziały. Choć na razie w liczbach bezwzględnych niegroźnie to wygląda, to chyba pozory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

usa ponad 81k infekcji :o przegonili chiny ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U nas lekarz tak tłumaczył: białą stronę zakładasz do zewnątrz (ku ludziom), kiedy "nie chcesz zarażać". Ponoć zielona przy twarzy lepiej trzyma. Zielona na zewnątrz to przy operacjach, by ogólnie mechanicznie chronić operowanego.

Nie do końca zrozumiałem opisaną logikę tego lekarza: skoro zielona strona maseczki lepiej trzyma się twarzy i biała powinna być na zewnątrz kiedy "nie chcę zarażać" to dlaczego to zielona na zewnątrz jest używana przy operacjach? Tam też przecież dobrze by było gdyby maseczka lepiej przylegała i by chirurg "nie chciał zarażać" pacjenta.

Edytowane przez 13x0r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasa na szczepionkach? Trzeba pilnowac USA i ich liczb, tam miliony ludzi jest bardzo slabych fizycznie, ze slabym systemem odpornosciowym, cukrzyca, nadwaga czyli teoretycznie powinny tam z czasem dziesiatki tysiecy zgonów. Jak w ciagu 1-2 miesiaca wyjdzie magiczna szczepionka albo lek to wiadomo o co chodzilo.

Edytowane przez czolgista778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostało 5 dni do miliona przypadków poza Chinami. Niestety nadal działa trywialna funkcja wykładnicza. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

usa ponad 81k infekcji :o przegonili chiny ...

Tam będzie więcej, sam NY to 13 mln ludzi. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówię że to pic na wodę i odwrócenie uwagi od czegoś.

Pewnie chodzi o grubą kasę dla kogoś :hmm:

 

Kasa to tylko półśrodek. Stawiam na coś dużo grubszego. Dużo grubszego o czym mówi się od dłuższego czasu, a ludzie węszący w temacie zebrali wiele wiarygodnych dowodów na to, że to czego jestesmy dzisiaj świadkami było tylko kwestią czasu.

Warto zaznajomić się z pojęciami NWO, ONZ ID2020 (cyfrowa tożsamość opracowana przez Billa Gates'a) i wszystko zaczyna nabierać kształtu. W skrócie likwidacji fizycznego pieniądza, centralizacja władzy (rząd światowy w wyniku upadku wielu słabszych gospodarek - niestety również polskiej), totalitaryzm, kontrola jednostki, baza biometryczna całego społeczeństwa pod przykrywką bezpieczenstwa (chiny) - chipy w obowiązkowych szczepionkach? Nie ma Cię w bazie jesteś duchem.

Wszystko ładnie opakowane i podane tak abyśmy spanikowani i zastraszeni łykneli to jak pelikany.

Ale oczywiście może się mylę - czas pokaże, narazie niewiele jednak na to wskazuje...

Wszystko brzmi jak teoria spiskowa, ale kto rzuci pierwszy kamieniem, dla kogo wydaje się to nierealne w obecnych okolicznościach, szczególnie dla kogoś kto na bieżąco śledzi i stara się łączyć fakty.

 

Jednego jestem pewien. KORONAWIRUS jest najmniejszym naszym zmartwieniem.

Edytowane przez Lecter12

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...