Skocz do zawartości
Camis

Covid-19 - Pandemia

Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:  

571 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy przed wakacjami zaszczepisz się szczepionką na Covid-19?:

    • Tak - obojętnie którą
      103
    • Tak - szczepionką mRNA
      89
    • Tak - szczepionką wektorową na adenowirusie (AstraZeneca)
      10
    • Nie
      310
    • Nie wiem / nie mam zdania
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Całe szczęście znieśli "nakaz" ich noszenia.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziele jest pandemia zaraz będzie twindemia a niektorzy maja argumenty , że im się rączki wysuszają (proponuję octenisept)  albo maseczka uwiera więc im nie wygodnie  albo im pryszczyk wyskoczy od maseczki, no straszne...

Edytowane przez WPW
  • Like 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rękawiczki to była masakra strasznie mi się w nich pociły dłonie może na minutę ok ale na dłuższe zakupy mordęga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, WPW napisał:

Ja pierdziele jest pandemia zaraz będzie twindemia a niektorzy maja argumenty , że im się rączki wysuszają (proponuję octenisept)  albo maseczka uwiera więc im nie wygodnie  albo im pryszczyk wyskoczy od maseczki, no straszne...

Piwnica zabezpieczona na jesień? Bo przecież nie wyjdziesz z domu, jeszcze kogoś byś zaraził. Czy kolejny hipokryta codziennie dojeżdżający do pracy komunikacją? :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, vhp napisał:

 Ja chirurgiem póki co nie jestem i obywam się bez maski.

No tak - bo ty nie wierzysz w" koronę" i wiesz lepiej, więc nie będziesz nosił i basta. Nawet jeśli inni będą się wokół ciebie czuć niekomfortowo. Swojego "pimpusia" też puszczasz bez smyczy, bo "on przecież nikogo nie ugryzie", a nawet jeśli jest łagodny to masz gdzieś, ze ktoś może się nim stresować? Egoizm do potęgi n-tej...  Jeszcze zapal fajkę na przystanku, bo nie wierzysz w szkodliwość dymu, więc nie jest szkodliwy, a więc nic nikomu się nie stanie. Bo ty wiesz, że tak jest :) Jakież to proste :)

16 minut temu, galakty napisał:

Piwnica zabezpieczona na jesień? Bo przecież nie wyjdziesz z domu, jeszcze kogoś byś zaraził. Czy kolejny hipokryta codziennie dojeżdżający do pracy komunikacją? :) 

Założę się, że w marcu-kwietniu byłeś jednym z tych pierwszych histeryków, który w swoim egoizmie (a jakże) wykupywał ludziom sprzed nosa cały papier toaletowy, ryż, makaron, mając absolutnie gdzieś, że innym nie starczy. A teraz? Wielce niewierzący w "koronę" :)

Edytowane przez Ghost54

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, galakty napisał:

Piwnica zabezpieczona na jesień? Bo przecież nie wyjdziesz z domu, jeszcze kogoś byś zaraził. Czy kolejny hipokryta codziennie dojeżdżający do pracy komunikacją? :) 

Wolę siedzieć w mieszkaniu niż w piwnicy ale co kto woli. Do pracy mogę jeździć ale nie muszę  więc nie jeżdżę zresztą nikogo w niej nie ma.Komunikacja miejska jechałem metrem ostatnio po raz 1 od 3 miesiecy i zdziwiło mnie że są indywidua bez maseczek, ciekawe jak to w godzinach szczytu wygląda...

Edytowane przez WPW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, WPW napisał:

Wolę siedzieć w mieszkaniu niż w piwnicy ale co kto woli. Do pracy mogę jeździć ale nie muszę  więc nie jeżdżę zresztą nikogo w niej nie ma.Komunikacja miejska jechałem metrem ostatnio po raz 1 od 3 miesiecy i zdziwiło mnie że są indywidua bez maseczek, ciekawe jak to w godzinach szczytu wygląda...

Ufff, czyli mogę spać spokojnie :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, galakty napisał:

Ufff, czyli mogę spać spokojnie :) 

No i proszę bardzo. A mówiłeś, że nie nastąpi auto-lockdown. To się dzieje przy poziomie zakażeń nieco powyżej 1000 na dobę. Co będzie przy trzech tysiącach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostalem wczoraj wynik testu i nie mam covida. Ta pandemia to ściema Gatesa, banksterki i bigpharmy jednak.

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Myst napisał:

Dostalem wczoraj wynik testu i nie mam covida. Ta pandemia to ściema Gatesa, banksterki i bigpharmy jednak.

I to jest właśnie twardy argument, żeby ujawnić spisek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, adashi napisał:

No i proszę bardzo. A mówiłeś, że nie nastąpi auto-lockdown. To się dzieje przy poziomie zakażeń nieco powyżej 1000 na dobę. Co będzie przy trzech tysiącach?

Nawet w lato przy 30 stopniach i zerowej pandemii znajdą się piwniczaki, to żaden dowód :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ghost54 napisał:

No tak - bo ty nie wierzysz w" koronę" i wiesz lepiej, więc nie będziesz nosił i basta

Imputujesz. No i to nie jest kwestia wiary - koronawirusy zostały odkryte w latach 60. ubiegłego wieku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, vhp napisał:

Imputujesz. No i to nie jest kwestia wiary - koronawirusy zostały odkryte w latach 60. ubiegłego wieku.

A dezynfekujesz w sklepach dłonie czy też wywalone?

Edytowane przez EvilKillaruna
Nie klnij.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 godziny temu, Ghost54 napisał:

 Egoizm do potęgi n-tej...  Jeszcze zapal fajkę na przystanku, bo nie wierzysz w szkodliwość dymu, więc nie jest szkodliwy, a więc nic nikomu się nie stanie.

Ale gość chyba nigdzie nie napisał, że nie wierzy w koronę.

Wiesz, można mieć opinie i zdanie oscylujące gdzieś między dwiema skrajnościami tak aby nie być ani "foliarzem" ani też nie być klasyfikowanym jako fan teorii spiskowych.

I nie wiem po co silić się na jakieś oceny takich czy innych stanowisk, niczyjego zdania post na pi si labie nie zmieni. Ci co nie chcą nosić masek to egoiści? A ci co noszą to altruiści zatroskani o dobro innych, odpowiedzialni obywatele? :D 

Maseczkę nosze taką w której lekko mi się oddycha i której skuteczność raczej zostawia wiele do życzenia ale przynajmniej mam święty spokój. Jakiś czas temu poszperałem i wyniki badań dotyczące tego jak bardzo taka szmacianka hamuje rozprzestrzenianie areozolu przy chociażby kaszlnięciu wcale nie są takie jednoznaczne. Oczywiście coś tam dają ale to zależy od wielu czynników, czasu noszenia, materiału z którego jest wykonana i takie tam. Czasem daje dużo, czasem mniej, czasem prawie nic. A innym razem potrafi zaszkodzić. I to poważnie.

Większość ludzi nosi ten szajs aby nikt się nie przypieprzył. Ludzie ściągają te maski, dotykają ze wszystkich stron, ładują do kieszeni, idą dalej, zakładają ponownie bo trzeba. W między czasie dotykają w sklepie produktów, przedmiotów etc. potencjalnie przenoszą wirius na lewo i prawo. Dezynfekcja? Żelu / płynu często nie ma bo ktoś nie uzupełnił. Wymieniać okoliczności przy których cała ta "prewencja" bierze w łeb można w nieskończoność. I nic dziwnego bo trochę czasu minęło a nikt nie jest robotem. Poza tym, bardzo ciekawy "przykład" idzie z góry. Od tych zarządzających takie cuda. 

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy post na temat odporności stadnej

 

 

Jeszcze przykład Szwecji gdzie nie było lockdownu i innych udziwnień. Jak tak dalej pójdzie emigruje do Szwecji xD

Można normalnie? Można, Szwecja

Zatwardziali maseczkowcy obejrzyjcie, nie twierdze że warto mieć jak masz katar jak c**j 

 

Edytowane przez Mati_90

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Ukryty napisał:

Z tym wirusem jest tak, że nikt nie zagwarantuje tego, że nawet jeżeli ludzie zachowują standardy bezpieczeństwa, będą zasłaniali usta i noc, trzymali odległość od siebie, to i tak do zachorowania może dojść, jakimś sposobem. Tego nie zagwarantuje żaden lekarz, ani wirusolog.

Mamy przecież, od dłuższego czasu obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych, a już szczególnie w pomieszczeniach zamkniętych. Cały czas trzeba zachować, co najmniej dwu metrową odległość od innych osób i większość ludzi, także w innych krajach się do tego stosuje, na co dzień. Tylko co z tego, jak i tak dochodzi ( według informacji z mediów, o ile wszystkie te informacje są prawdziwe ), jeżeli i tak dochodzi do zachorowania, mimo zachowania ostrożności? Czyli, wynika z tego, że jakimś sposobem, WIRUS się przedostaje do dróg oddechowych niektórych ludzi, szczególnie ludzi starszych, z innymi schorzeniami.

Więc nikt nie da gwarancji, że nawet zachowując bezpieczeństwo ludzie już nie będą się zakażali.

Wszelkie, chemiczne środki skutecznie zwalczają tego wirusa, nawet zwykłe mydło, bo wystarczy umyć ręce, czy dłonie, by z dłoni i palców zmyć wirusa, który to zniknie w mydle. O tym mówią wirusolodzy. A mimo to i tak dochodzi do zachorowania, bo nie ma stu procentowej ochrony przed tym wirusem.

To proste - maseczki nie chronią oczu, Niedawno czytałem, że osoby noszące okulary rzadziej się zarażają (o około 30%), nie tylko dlatego że oczy są w pewnym stopniu chronione przed kropelkami śliny osób chorych (kaszlących i kichających), ale także dlatego że obecność okularów zniechęca do dotykania okolic oczu,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, vhp napisał:

Imputujesz. No i to nie jest kwestia wiary - koronawirusy zostały odkryte w latach 60. ubiegłego wieku.

Strasznie imputuje. Znam masę osób które nie noszą maski, mają na ten temat odmienne zdanie ale nikogo kto by podważał samo istnienie wirusa. Ale zawsze lepiej stać z perspektywy tego jaśnie oświeconego, a drugą stronę wrzucać do worka z płaskoziemcami. O ile lepszy bezstroski humorek ;)

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Mr_Schrodinger napisał:

Ale gość chyba nigdzie nie napisał, że nie wierzy w koronę.

No to w pandemię. Nauczcie się czytać między wierszami. Pisząc o wirusie wiadomo, że chodzi o pandemię. Taki skrót myślowy znany chyba każdemu. A może I nie. Niektórym trzeba tłumaczyć, jak chłopu na miedzy,..

58 minut temu, Zigu17 napisał:

Strasznie imputuje. Znam masę osób które nie noszą maski, mają na ten temat odmienne zdanie ale nikogo kto by podważał samo istnienie wirusa. Ale zawsze lepiej stać z perspektywy tego jaśnie oświeconego, a drugą stronę wrzucać do worka z płaskoziemcami. O ile lepszy bezstroski humorek ;)

Bo wy wierzycie w spisku, cokolwiek się nie dzieje. To ten sam poziom fanatyzmu bigpharma, masoni, Bik Gates itd. Skojarzenia nasuwają się same. W WTC też  też nie wierzysz, że to zamachy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ghost54 napisał:

No to w pandemię. Nauczcie się czytać między wierszami. Pisząc o wirusie wiadomo, że chodzi o pandemię. Taki skrót myślowy znany chyba każdemu. A może I nie. Niektórym trzeba tłumaczyć, jak chłopu na miedzy,..

Bo wy wierzycie w spisku, cokolwiek się nie dzieje. To ten sam poziom fanatyzmu bigpharma, masoni, Bik Gates itd. Skojarzenia nasuwają się same. W WTC też  też nie wierzysz, że to zamachy?

xD

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Mati_90 napisał:

Ciekawy post na temat odporności stadnej

Jeszcze przykład Szwecji gdzie nie było lockdownu i innych udziwnień. Jak tak dalej pójdzie emigruje do Szwecji xD

Zatwardziali maseczkowcy obejrzyjcie, nie twierdze że warto mieć jak masz katar jak c**j

Optymistyczne, nie wiem czy nie nazbyt.

Też im rośnie, zobaczymy za tydzień, dwa jaka będzie u nich sytuacja.

Jeszcze raz, czy ktokolwiek ze zwolenników maseczek twierdzi, że chronią w 100%? Ktokolwiek twierdził, że takie zwykłe są w stanie filtrować? Od pół roku jest mówione ciągle to samo, że to bariera przed opluciem, a długofalowo, na aerozol nie są skuteczne.
Dlaczego to zawsze jest 0-1 myślenie? To jest środek redukujący prawdopodobieństwo roznoszenia, a nie eliminujący.
Ale test bardzo dobry, pokazuje co te maseczki dają, tylko szkoda że nie zrobił próby porównawczej bez maseczki, żeby zobaczyć jak wtedy się ten dym roznosi. Częściowo pokazuje to ta ostatnia z zaworem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
26 minut temu, Ghost54 napisał:

No to w pandemię. Nauczcie się czytać między wierszami. Pisząc o wirusie wiadomo, że chodzi o pandemię. Taki skrót myślowy znany chyba każdemu. A może I nie. Niektórym trzeba tłumaczyć, jak chłopu na miedzy,..

Nie, to nie jest skrót myślowy. To dwa różne zagadnienia i nikt nie jest zobowiązany domyślać się co ty tam miałeś na myśli. Poza tym co to zmieni, że ktoś przyzna - tak, mamy pandemie. Mamy bo tak ogłosiło WHO. Niczego to nie zmienia w kontekście indywidualnych opini czy podejścia do potencjalnego zagrożenia. 

Dobrze, że ty jesteś na tyle światły, że nie trzeba ci niczego tłumaczyć. ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rząd mówiący o odporności stadnej znaczenie: nie wiemy, co robić, dlatego :kupa: na was obywatele, radźcie sobie sami.

Maseczka tylko redukuje. Nie chroni w 100%. Pokazywano już mnóstwo symulacji i badań na ten temat. Z tym jest bezdyskusyjnie EOT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bono[UG] napisał:

Jeszcze raz, czy ktokolwiek ze zwolenników maseczek twierdzi, że chronią w 100%? Ktokolwiek twierdził, że takie zwykłe są w stanie filtrować? Od pół roku jest mówione ciągle to samo, że to bariera przed opluciem, a długofalowo, na aerozol nie są skuteczne.

Nie doceniasz ignorancji ludzi. Że chronią w 100% to chyba faktycznie nikt nie pisał, ale 80-99% i że filtrują powietrze/blokują aerozol to jak najbardziej. Zresztą wystarczy poczytać komentarze ich entuzjastów pod tamtym tweetem.

A co do pandemii to oczywiście, że jest, bo to nie jest pojęcie które można zmierzyć i zważyć, to nazwa umowna. WHO wprowadziło taką definicję i ogłosiło pandemię, więc ona jest. Tak samo jak poprzednio mieliśmy pandemię ptasiej grypy. Dziwne jedynie, że nie ogłasza się co roku pandemii grypy sezonowej (może z powodu zbytnich różnic pomiędzy poszczególnymi szczepami dominującymi na rożnych obszarach?).

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, ODIN85 napisał:

Pandemia już prawie rok i nie ma żadnego drastycznego wzrostu zgonów,tylko tyle co zawsze.

"Nic się nie stało! Polacy nic się nie staaało…"

25 minut temu, Mr_Schrodinger napisał:

Nie, to nie jest skrót myślowy. To dwa różne zagadnienia i nikt nie jest zobowiązany domyślać się co ty tam miałeś na myśli. Poza tym co to zmieni, że ktoś przyzna - tak, mamy pandemie. Mamy bo tak ogłosiło WHO. Niczego to nie zmienia w kontekście indywidualnych opini czy podejścia do potencjalnego zagrożenia. 

Dobrze, że ty jesteś na tyle światły, że nie trzeba ci niczego tłumaczyć. ;)

Do tej pory, gdy z każdym rozmawiam I pada słowo "koronawirus" to wiadomo, że chodzi o pandemię i całokształt sytuacji. No, przy najmniej jeśli chodzi o osoby nieco bardziej rozgarnięte.

Edytowane przez Ghost54

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety psychoza u ludzi już się zaszczepiła, oczywiście nie u wszystkich... Rozmawiam z kumpela, mówię że się źle czuję, goraczka lekka, bola nogi, kaszelek, leżę cały dzień i się grzeję. Na to ona " o boże, byle nie korona, jak sobie radzisz?". Kuźwa no XD Przewiało mnie na rowerku dziewczyno, a ta już panika że umrę... Albo kogoś zarażę na ulicy. Mam wrażenie że lepiej siedzieć cicho i udawać że jest ok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Burning Shore zjadają textury. Wystarczy zmniejszyć textury z b.w/w na średnie i jest git. W 1440p na ustawieniach  "własne"  3060ti zadziwiająco mocno reaguje na te zmiany, co widać po fotkach. Bardzo wysokie/wysokie textury niegrywalne... średnie textury i nagle karta odzyskuje siły i fps leci do góry. Czyżby za mało Vram 8GB ? 1440p bardo wysokie - textury bardzo wysokie: 22fps 1440p bardzo wysokie - textury wysokie: 23fps 1440p bardzo wysokie - textury średnie: 60fps Jak wczoraj męczyłem się wewnątrz wieży z dymem, to grałem na 17fps i nie miałem możliwości zmiany ustawień, bo mnie ten kosmita atakował jakimś laserem, ale go załatwiłem. Teraz w pomieszczeniach jest lepiej i czas iść do pleneru. Spróbuj takich ustawień.   A karta zachowuje się idiotycznie, ponieważ normalnością jest to, że pod obciążeniem 99/100% jej wydajność powinna być najwyższa oraz pobór mocy najwyższy, za to w tej grze zauważyłem, że pomimo użycia GPU 100%, karta generuje spadki do nawet 15fps przy poborze mocy poniżej 70Wat !! To jest masakra, nie da się grać. Zgaduje, że pamięć się przepełnia i po prostu trzeba ciąć textury, żeby w ogóle zagrać z 8GB Vram 3060ti  zaraz po wczytaniu gry w 1440p bardzo wysokie ustawienia potrafi utrzymać przez chwilkę nawet 60fps, ale zaraz albo jeszcze szybciej fps spada, a co najdziwniejsze spada pobór mocy zarazem utrzymując użycie GPU na 100%    
    • w ogóle to modernizacja dla syna, a ja mam ze swojego poprzedniego aurore 360 z aphacool więc mogę mu ją zapodać brzmi rozsądnie z tym i5 14500 podoba mi się
    • To już pomału możesz myśleć co następne 😄.
    • nówki DW wciąż trzymają cenę, a używek DW na rynku używek mało, a jak są to powystawowe 
    • Ciekawe wnioski . Nie należy akurat zmienić zdania, że Kaczyński to jedna z największych nieszczęść, jaką spotkało III RP. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-robert-krasowski-jaroslaw-kaczynski-to-najbardziej-patologic,nId,7467044
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...