Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, drugi raz składam reklamacje w x-kom jako rękojmia, za pierwszym razem została uznana i naprawiona (był zgłaszany zwrot gotówki). Po niecałym roku znów ta sama wada się pojawiła, zgłaszam ponownie na rękojmie zwrot gotówki po czym dostaje informacje o wymianie. Napisałem do nich z pytaniem o odstąpienie umowy:

 

„Dobry wieczór,

 

dziękujemy za wiadomość.

 

Uprzejmie informujemy, iż zgodnie z typem zlecenia tj. rękojmia, żądanie odstąpienia od umowy, nie przysługuje.

 

Prosimy oczekiwać na decyzję oraz kolejne powiadomienie o wysłaniu produktu.

 

W razie dalszych pytań pozostajemy do dyspozycji.”

 

Jak rzeczywiście wyglada sytuacja przysługuje mi czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstąpienie od umowy nie przysługuje ale upominanie się o zwrot gotówki już tak. Niestety wszystko zależy od sklepu. Jak wymienia ci na nowa to tez dobra opcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sklep kłamie, i olewa przepisy. Przy drugiej reklamacji jak zażądałeś zwrotu gotówki to muszą to zrobić. Nie mogą sobie samemu zmienić na wymianę lub naprawę.

 

 

 

DRSd32Z.png

 

 

Link

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mattiass

 

Bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Prosimy o przesłanie w wiadomości prywatnej numeru reklamacji, przyjrzymy się sprawie i wrócimy z odpowiedzią.

 

Pozdrawiamy x-kom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mattiass

 

Bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Prosimy o przesłanie w wiadomości prywatnej numeru reklamacji, przyjrzymy się sprawie i wrócimy z odpowiedzią.

 

Pozdrawiamy x-kom

Czy xkom stanie na wysokości zadania :hmm:

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli cos sie uszkodzilo i po naprawie - znow sie uszkodzilo to nie jest przypadkiem wada produktu (istotna) i w tym momencie - konsument moze odstapic od umowy ?

 

Co to za produkt i jaka usterka ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie podobna sytuacja z al.to, czyli grupa x-kom.

 

Zepsuły się słuchawki dokanałowe 2 raz w ciągu 2 lat. Znowu ta sama wada, czyli lewa przestała grać. Złożyłem pismo z rękojmią o zwrot pieniędzy. Nagle dostałem nowe słuchawki i to na adres z faktury, gdzie już dawno nie mieszkam. Zero kontaktu, nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo przechodzę z Media Expert. Czyli wychodzi na to, że sklepy sobie lecą w... Wada "istotna" to taka, która uniemożliwia korzystanie z produktu lub je mocno utrudnia. Druga reklamacja + wada istotna = zwrot kasy.

 

Dodatkowo to nie prawda, że nie można odstąpić od umowy. Właśnie odstąpienie od umowy to zwrot kasy. Bo jak inaczej dostaniesz kasę z powrotem skoro umowa obowiązuje?

Edytowane przez PeterQ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ustawowo mają uznać Twoje roszczenie zwrotu kasy przy drugiej reklamacji z tytułu rękojmi przy tej samej wadzie.

art 560-561 k.c.

Napisz im pismo w oparciu o te artykuły.

Wygrałem z EuroAGD dwukrotnie, raz z play. Po prostu nie dać się zbywać.

Edytowane przez Petru23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ustawowo mają uznać Twoje roszczenie zwrotu kasy przy drugiej reklamacji z tytułu rękojmi przy tej samej wadzie.

art 560-561 k.c.

Napisz im pismo w oparciu o te artykuły.

Wygrałem z EuroAGD dwukrotnie, raz z play. Po prostu nie dać się zbywać.

 

Napiszesz na PW jak takie pismo ma wyglądać? U mnie jest gorsza sytuacja bo sklep nie naprawił rzeczy przy pierwszej reklamacji, a teraz twierdzi, że to zrobił. W sklepie nie odebrałem sprzętu bo widziałem, że jest nie naprawiony i złożyłem drugą reklamację z odstąpieniem od umowy. Doszło do mnie pismo, że nie uznają reklamacji bo sprzęt naprawili, a tego przecież nie zrobili. Robią ze mnie idiotę!

Edytowane przez PeterQ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zadzwonili z przeprosinami i jeśli nadal jestem chętny zwrotem gotówki to mam nie odbierać paczki od kuriera, którą wysłali.

 

Produktem była mysz steelseries.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla formalności - zmiana żądania reklamacyjnego w przypadku rękojmi nie leży w gestii sklepu, gdyż jest to ingerencja w prawo własności konsumenta. Nawet jeśli zgodnie z przepisami "blokujecie" odstąpienie od umowy niezwłoczną naprawą czy wymianą - macie uzyskać na nią zgodę swojego klienta. Jak się nie zgodzi - odesłać w stanie w jakim przybyło i tyle. Źle? Być może, ale zgodnie z prawem. Wachlując raz po raz roszczeniami reklamacyjnymi rozpatrując je pod siebie i swoich partnerów biznesowych działacie niezgodnie z przepisami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

donos uokik i na policyje za nielegalne praktyki cyk odszkodowanie

Lepiej zamij się dmuchaniem a nie dajesz takie rady :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

X-kom ogólnie stosuje parę praktyk, które mi się nie podobają, a niektóre nie są zgodne z prawem i po prostu kombinują jak obejść przepisy. Nawet w regulaminie jest chyba niezgodny z prawem zapis odnośnie o ile pamiętam wad ukrytych.

 

Sam mam problem z przegrzewającym się laptopem, kupionym w x-kom i w sumie nie wiem co mam robić do końca, bo do serwisu MSI to aż strach wysyłać.. Ale może obfotografuję i wyślę, tyle, że pewnie nic na to nie zrobią (a jeszcze może coś uszkodzą, a wymiana pasty termo na tę samą pewnie niewiele da - jeśli coś), bo laptop wg mnie ma wadę konstrukcyjną i wsadzony zbyt grzejący się procek do takiej obudowy (chodzi o i7-9750H). Nawet jak nic b. wymagającego nie robię czy przy starcie potrafi przekraczać 100 stopni i korzystam z przykręconego procka by nie usmażyć podzespołów (+ UV jeszcze muszę). Do tego inne usterki.

 

Jak pisałem do x-kom to tylko poradzili mi odesłać do producenta.

Edytowane przez Introverder

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sam mam problem z przegrzewającym się laptopem, kupionym w x-kom i w sumie nie wiem co mam robić do końca, bo do serwisu MSI to aż strach wysyłać..

Bo?

Rozwiń myśl bo każdy zapewne chciałby wiedzieć o co chodzi...

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem i czytałem różne historie z tym serwisem - w skrócie i delikatnie mówiąc wydaje się, że w ogóle nie dbają o sprzęt tam i różne historie jak się czyta nieraz, to włos się jeży. A jak do nich pisałem to nie pozwalają nawet mi samemu zmienić pasty, co by było najprościej by od tego zacząć.

 

W mojej syt. nawet nie do końca wiem czy warto mi odsyłać, bo na temp. to wymiana pasty na tę samą co jest nie wiem czy w ogóle jakąś zmianę przyniesie, bo oni używają bodajże jednego rodzaju pasty termo.

Edytowane przez Introverder

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że sami nie pozwalają na zmianę pasty to wiadomo od dawna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale powinni pójść na rękę, zwł. jak ich laptop daje d. zwł. A tutaj nic pomocy, a tak to oni by nie musieli nic robić, a klient może mógłby sobie sam poradzić z problemem i przynajmniej mogliby nie utrudniać sprawy, a tak to wygląda jak kopanie się z koniem.

 

Poza tym na gwarancji jak pisze im się, że laptop ma 100 stopni i ponad to nie robi to na nich wrażenia ŻADNEGO. I potrafią napisać, że temp. ponad 90 stopni przy starcie systemu to normalne temp. pracy podzespołów. I piszą urzędowo, że mogę im wysłać - jeśli - moim zdaniem - "coś jest nie tak".

 

Więc mi to podejście przypomina "zlewkę" a z wpisów wnioskuję, że towar od klienta, to też dla nich coś o co nie dbają specjalnie a być może wcale czasem.

 

Jednemu znajomemu odesłali nie działający jak pamiętam jakiś podzespół komp. z dopiskiem chyba, ze sprzęt sprawny a nie działał itp. i wiele tego co się naczyta o serwisie wchodząc choćby na google i wpisując "Serwis MSI".

 

Więc jeśli im wysłać laptopa to ze zdjęciami co najmniej i dobrze zapakowanego, choć to nie gwarantuje, że nie wróci w kartonie od pizzy itp. czy w jakiejś folii jedynie. I z czymś oberwanym lub uszkodzony.

 

Ostatnio same negatywy czytałem nt. ich serwisu :/, więc wygląda jakby jakość usług szła ciągle w dół.

 

No laptop ma być może inne usterki, ale z nimi może da się żyć.. ale te temp. to się boję, że się usmaży procek czy płyta.. i jak używam to przykręcony (+ 160mV UV!), a i tak potrafi w grze dochodzić do 85 stopni momentami, w systemie tak do 80 chyba maksymalnie chwilami myślę maks choć być może więcej da się osiągnąć.

 

Nawet ich prosiłem - by ta wymiana pasty ew. - miała sens by użyli renomowanej pasty termo i podaję model Thermal Grizzly "Kryonaut" - św. pasta, a oni i tak mówią, że jej nie użyją tylko swoje jakieś badziewie (..). A proponowałem, że nawet kupię to we własnym zakresie - by jakiś efekt był - choc o te parę stopni zawsze!..

 

Jak obciążam w takim programie znanym do wygrzewania, to temp. szybko spada po zakończeniu testu (ale i b. szybko rośnie do b. wysokich temp. i wystarczy niepełne użycie by temp. była b. wysoka jak pamiętam, bo te temp. to przy normalnym nawet włączonym laptopie momentami potrafią być b. wysokie - jak ja nic nie robię), więc wygląda to po prostu, że ten model jest źle zaprojektowany, więc nawet nie jestem pewny do końca czy wymiana pasty coś zmieni, ale jak zmienią na to co używają a co mam teraz pewnie, to to zapewne już w ogóle nic nie da.

 

Ale nic to pewnie spróbuję wysłać - obym nie żałował (...), dlatego tak się wstrzymuję i wyślę sam laptop bez zasilacza wtedy lepiej, bo nie chcę by coś pogubili itd. (więc sam laptop - jeden kawałek, jedna rzecz do wysyłki i przekazania) I zdjęcia porobić sprzętu przed wysyłką jakieś.. Czytałem o przypadkach ludzi procesujących się z MSI zerkając na opinie o serwisie MSI.

 

Laptop b. drogi, więc podwójnie to wszystko frustrujące ..

 

 

I w sumie nie wiem czy lepiej już stracić gwarancję i poszukać może w swoim mieście jakiegoś serwisu do przesmarowania wskazaną pastą jakoś, bo dla mnie to za dużo możliwości spieprzenia tego jak się nie znam na tym czy jednak odesłać do serwisu i ryzykować może jakieś cyrki, naciągania czy uszkodzenia sprzętu lub może po prostu utrzymanie status quo.

 

A i pojawiła się jeszcze jedna usterka, bo o wszystkich mi się nie chce pisać - że przycisk zmiany trybu podświetlenia klawiatury nie działa, znaczy działa jak się coś aktualizuje w systemie i tylko jakoś tak, że ileś włączeń, więc to jakaś - pewnie nienaprawialna na długo - kwestia programowa. I trzeba wchodzić do programu, by to zmienić.

 

Do tego pewien "backlight bleeding", który czasem w ciemnych scenach na filmie np. jest mocniej zauważalny + widoczna na ciemnym tle skaza w postaci smugi ok. 1,5 cm długości mającej. Ale z tym może da się żyć.

 

Procesor zaś ma przykręcone zegary aż do 3,4 GHz (i to przy UV jak pisałem 160mV !) by nieco zapanować nad temperaturami. Większy UV już nie jest możliwy, bo testowałem i by była pełna stabilność w grach to więcej UV się już nie da zrobić, a zresztą 160 mV to już chyba naprawdę spory UV!! ...

 

Aktualizacje BIOS, EC Firmware, różne podkładki też sprawdzane zarówno dla temp., jak i kwestii że może pomoże coś z tym konfliktem jak mi się wydaje jakimś programowym z tym przyciskiem od zmiany trybu podświetlenia. Na nic to.

 

Brzmi to wszystko śmiesznie, jak pomyślę, że w PC też mam grzejący się chyba chętnie procesor, który przy maks. obciązeniu jak kojarzę ledwo 50 stopni przekracza przy obecnie zastosowanym i dobranym chłodzeniu. A tutaj w laptopie 100 stopni CPU przekroczyć to żaden problem..

 

Nie lubię o tym pisać, bo wk. to.

Edytowane przez Introverder

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem do x-kom to tylko poradzili mi odesłać do producenta.

No pewnie, że tak, bo wtedy nie są stroną. Po co im dodatkowa robota?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale powinni pójść na rękę, zwł. jak ich laptop daje d. zwł. A tutaj nic pomocy, a tak to oni by nie musieli nic robić, a klient może mógłby sobie sam poradzić z problemem i przynajmniej mogliby nie utrudniać sprawy, a tak to wygląda jak kopanie się z koniem.

 

Poza tym na gwarancji jak pisze im się, że laptop ma 100 stopni i ponad to nie robi to na nich wrażenia ŻADNEGO. I potrafią napisać, że temp. ponad 90 stopni przy starcie systemu to normalne temp. pracy podzespołów. I piszą urzędowo, że mogę im wysłać - jeśli - moim zdaniem - "coś jest nie tak".

 

Więc mi to podejście przypomina "zlewkę" a z wpisów wnioskuję, że towar od klienta, to też dla nich coś o co nie dbają specjalnie a być może wcale czasem.

 

Jednemu znajomemu odesłali nie działający jak pamiętam jakiś podzespół komp. z dopiskiem chyba, ze sprzęt sprawny a nie działał itp. i wiele tego co się naczyta o serwisie wchodząc choćby na google i wpisując "Serwis MSI".

 

Więc jeśli im wysłać laptopa to ze zdjęciami co najmniej i dobrze zapakowanego, choć to nie gwarantuje, że nie wróci w kartonie od pizzy itp. czy w jakiejś folii jedynie. I z czymś oberwanym lub uszkodzony.

 

Ostatnio same negatywy czytałem nt. ich serwisu :/, więc wygląda jakby jakość usług szła ciągle w dół.

 

No laptop ma być może inne usterki, ale z nimi może da się żyć.. ale te temp. to się boję, że się usmaży procek czy płyta.. i jak używam to przykręcony (+ 160mV UV!), a i tak potrafi w grze dochodzić do 85 stopni momentami, w systemie tak do 80 chyba maksymalnie chwilami myślę maks choć być może więcej da się osiągnąć.

 

Nawet ich prosiłem - by ta wymiana pasty ew. - miała sens by użyli renomowanej pasty termo i podaję model Thermal Grizzly "Kryonaut" - św. pasta, a oni i tak mówią, że jej nie użyją tylko swoje jakieś badziewie (..). A proponowałem, że nawet kupię to we własnym zakresie - by jakiś efekt był - choc o te parę stopni zawsze!..

 

Jak obciążam w takim programie znanym do wygrzewania, to temp. szybko spada po zakończeniu testu (ale i b. szybko rośnie do b. wysokich temp. i wystarczy niepełne użycie by temp. była b. wysoka jak pamiętam, bo te temp. to przy normalnym nawet włączonym laptopie momentami potrafią być b. wysokie - jak ja nic nie robię), więc wygląda to po prostu, że ten model jest źle zaprojektowany, więc nawet nie jestem pewny do końca czy wymiana pasty coś zmieni, ale jak zmienią na to co używają a co mam teraz pewnie, to to zapewne już w ogóle nic nie da.

 

Ale nic to pewnie spróbuję wysłać - obym nie żałował (...), dlatego tak się wstrzymuję i wyślę sam laptop bez zasilacza wtedy lepiej, bo nie chcę by coś pogubili itd. (więc sam laptop - jeden kawałek, jedna rzecz do wysyłki i przekazania) I zdjęcia porobić sprzętu przed wysyłką jakieś.. Czytałem o przypadkach ludzi procesujących się z MSI zerkając na opinie o serwisie MSI.

 

Laptop b. drogi, więc podwójnie to wszystko frustrujące ..

 

 

I w sumie nie wiem czy lepiej już stracić gwarancję i poszukać może w swoim mieście jakiegoś serwisu do przesmarowania wskazaną pastą jakoś, bo dla mnie to za dużo możliwości spieprzenia tego jak się nie znam na tym czy jednak odesłać do serwisu i ryzykować może jakieś cyrki, naciągania czy uszkodzenia sprzętu lub może po prostu utrzymanie status quo.

 

A i pojawiła się jeszcze jedna usterka, bo o wszystkich mi się nie chce pisać - że przycisk zmiany trybu podświetlenia klawiatury nie działa, znaczy działa jak się coś aktualizuje w systemie i tylko jakoś tak, że ileś włączeń, więc to jakaś - pewnie nienaprawialna na długo - kwestia programowa. I trzeba wchodzić do programu, by to zmienić.

 

Do tego pewien "backlight bleeding", który czasem w ciemnych scenach na filmie np. jest mocniej zauważalny + widoczna na ciemnym tle skaza w postaci smugi ok. 1,5 cm długości mającej. Ale z tym może da się żyć.

 

Procesor zaś ma przykręcone zegary aż do 3,4 GHz (i to przy UV jak pisałem 160mV !) by nieco zapanować nad temperaturami. Większy UV już nie jest możliwy, bo testowałem i by była pełna stabilność w grach to więcej UV się już nie da zrobić, a zresztą 160 mV to już chyba naprawdę spory UV!! ...

 

Aktualizacje BIOS, EC Firmware, różne podkładki też sprawdzane zarówno dla temp., jak i kwestii że może pomoże coś z tym konfliktem jak mi się wydaje jakimś programowym z tym przyciskiem od zmiany trybu podświetlenia. Na nic to.

 

Brzmi to wszystko śmiesznie, jak pomyślę, że w PC też mam grzejący się chyba chętnie procesor, który przy maks. obciązeniu jak kojarzę ledwo 50 stopni przekracza przy obecnie zastosowanym i dobranym chłodzeniu. A tutaj w laptopie 100 stopni CPU przekroczyć to żaden problem..

 

Nie lubię o tym pisać, bo wk. to.

 

Wysyłaj tego zloma na gwarancję, wymien wszystkie problemy i niech se bawią. Nie ma co tracić gwarancji i płacić za wymianę pasty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slij i pozywaj tych pajacy. Banda nieudacznikow ktora probuje lamac Twoje prawa.

 

W US bym pozywal do epoki kamienia lupanego tego smiesznego januszka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie i tak wyślę prosto do producenta - skoro sklep widzę nie chce odpowiadać za to co sprzedaje, choć nie wiem, nie spodziewam się cudów ze strony producenta.. Bo wymiana pasty wydaje mi się g. da (bo co najwyżej wydaje mi się to zrobią), takie mam przeczucie, zwł. że pewnie wymienią na tą samą co jest i nie wiem czy fajnie zaaplikują. A z backlight bleeding stwierdzą pewnie, że normalne (w normie), a z przyciskiem do zmiany trybu oświetlenia to pewnie nie będą umieli nawet nic zrobić, bo to pewnie programowa kwestia. A jeszcze mogą coś uszkodzić. A wymiana pasty na Thermal Grizzly "Kryonaut" na własną rękę może choć trochę temperatury zbije, choć też sam tego nie zrobię. A kwestie tego czy są jakieś odgłosy cewek czy czegoś z wnętrza, bo zwł. wcześniej wydawał się laptop emitować jakieś nadmierne odgłosy ze środka (na pocz. były nawet piski przy wychodzeniu ze stanu "uśpienia", które to potem chyba minęły (a ogólnie trwały jakoś tak parę minut jak były), bo ostatnio nawet tego nie sprawdzałem, a potem zdawała się ta dolegliwość ustąpić), to pewnie w ogóle się tym nie zajmą, choć teraz pod tym względem nic specjalnie może nie słyszę.

 

Były jeszcze w przeglądarce jakieś kreski, ale aktualizacja BIOS-u czy EC firmware jak pamiętam wyeliminowało pojawianie się ich czasem.

 

Znaczy czuję to tak, że mam gwarancję, ale że tak naprawdę g. może ona i tak warta. Bo to pewnie od nich zależy czy coś zrobią, czy będą odsyłać pod pretekstem, że oni swoje zrobili i coś tam zadziałali. A czytałem ostatnio same NEGATYWY o serwisie MSI na stronie google z ostatnich wpisów i trochę się boję nawet wysyłać. To wkurza i irytuje, ale też jest tak, że kopać się z koniem też ciężko i jestem z urzędu na gorszej pozycji i mogą zrobić wszystko by lecieć w kulki i mieć złą wolę i po prostu olewać temat i odsyłać, tam może coś tam mówiąc, że coś tam zrobili czy sprawdzili. Np. wysyłanie mi z powrotem i żadnego efektu, aż do momentu aż mi się znudzi wysyłanie im tego ..

 

Najb. wkurzające jest to ile wydałem na ten laptop (...).

 

 

Do tej pory nie zauważyłem, by gdzieś jakoś uważali, że coś jest ich winą. Stwierdzenia temp. ponad 90 stopni są OK albo że jak chcę to mogę im wysłać by się upewnić, że jest ok, na to wskazują.

 

 

Jakby co sam goły laptop - bez zasilacza nawet - jeśli będę wysyłać wyślę, bo jeszcze coś pogubią i dostanę z powrotem bez..

 

 

Znaczy stosują oficjalną gadkę-szmatkę, jak np. dostałem taką ostatnio odpowiedź - ciągle ta sama osoba mi odpisuje, a liczyłem, ze ktoś inny się ustosunkuje :

 

 

 

Dzień dobry,

 

Dziękuję za wiadomość.

 

Pański komputer zostanie wnikliwie przebadany niemniej by było to możliwe niezbędna jest wizyta sprzętu w serwisie.

 

Proszę wypełnić formularz reklamacyjny: http://cs.msi.com/ (pierwszy krok to wybór kraju w polu ‘Select your location’, nie trzeba się logować) i poczekać na mail z instrukcja do wysyłki zgłaszanego sprzętu. Otrzyma Pan mail z linkiem do strony DHL, gdzie należy umówić odbiór sprzętu przez kuriera.

 

 

 

Jeśli jest problem z formularzem online proszę podać następujące dane, abyśmy mogli złożyć dla Państwa zgłoszenie ręcznie:

 

Dane adresowe (Państwa godność, adres odbioru i/lub wysyłki, numer telefonu)

Opis zgłoszenia

Numer seryjny urządzenia

Dowód zakupu

 

 

Urządzenia wysyłane za pośrednictwem strony DHL, która zostaje wysłana w mailu potwierdzającym są wysyłane na koszt MSI.

 

W kwestii past termoprzewodzących, w urządzeniu objętym gwarancją mogą być stosowane tylko pasty zgodne z fabryczną specyfikacją urządzenia. Serwis nie bierze odpowiedzialności za pasty dostarczone przez klienta ani nie wykonuje usługi wymiany past na inne niż te które były w specyfikacji urządzenia. Podczas trwania gwarancji nie ma możliwości samodzielnej wymiany pasty termoprzewodzącej.

 

Proszę wydrukować etykietę, która wygeneruję się na stronie DHL i dołączyć ja do paczki.

 

Sposób pakowania urządzeń jest także opisany na stronach DHL jak i w mailu wysyłanym przez nas.

 

Proszę o przesłanie w odpowiedzi na tego maila numer RMA nadany Panu przez system.

 

Może Pan dostarczyć urządzenie z dyskami jakie ma Pan teraz w środku, nie musi pan wysyłać zasilacza.

 

 

Niby pokrywają koszt, ale nie wiem czy w razie co ubezpieczenie, ale w sumie nie wiem czy ono w praktyce coś daje.

 

 

Planuję może raz wysłać - jeśli nie ulegnie nic poprawie, to dać - bo co innego mi zostaje??! - poszukać jakiegoś serwisu, który postara się może jakoś zmodyfikować system chłodzenia w ogóle i przy okazji wymienić pastę, a gwarancję pieprzyć, skoro i tak nic nie dała. Ogólnie jestem rozczarowany i x-komem i serwisem MSI i ich produktami i podejściem do problemu.

 

Oficjalnie MSI piszą formułkę jak widać, że wnikliwie zbadają w oficjalnej korespodencji, ale taka gadka-szmatka, to typowe sformułowanie w relacjach z klientem i o niczym nie świadczy (bardziej świadczy odp. jak rozumiem może jakiegoś właściciela, że temp powyżej 90 stopni to OK są itp...) Niedawno zresztą miałem przerwę, bo poprzednio pisząc do MSI się wk.

 

 

Wiem, że trzeba się jakoś zabezpieczyć - dobrze albo b. dobrze zapakować sprzęt, choć to nie oznacza, że w przesyłce do mnie nie wyślą byle jak albo u siebie nie uszkodzą. Podobno mam b. dobrze obfotografować laptopa przed wysyłką mi ktoś sądzę rozsądnie radził (nie wiem czy mój aparat ma opcję robienia zdjęcia z widoczną datą) i wysłać gołego laptopa, bo zasilacz może już do mnie może nie wrócić być może. I jeszcze może jakieś zdjęcia ekranu, na którym widać jakie podzespoły są w środku dokładnie (łącznie z dyskami - nie wiem jakiego programu do tego najlepiej użyć, ale CPU-Z czy GPU-Z są tego typu, więc może one wystarczą czy coś).

 

A co do takiego wielokrotnego odsyłania, to też i kwestia zdrowia i nerwów, które też są bez sensu, bo jak kontaktujesz się z MSI np. i Cię szlak trafia, to też nie chce Ci się kopać z koniem, bo co im zrobisz. Powiedzą, że coś zrobili i jest dobrze, jak nie będzie - znaczy wiem, że taka może być praktyka lub podejście (...). Przykład pewnej osoby, która mi pisała, że jej - MSI - odesłali niedziałający sprzęt jak pamiętam z adnotacją, że działa czy coś podobnego jak pamiętam - wszystko jest możliwe ;).

 

 

W skrócie chyba trzeba spodziewać się wszystkiego i być przygotowanym na wszystko..

Edytowane przez Introverder

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Planuję może raz wysłać - jeśli nie ulegnie nic poprawie, to dać - bo co innego mi zostaje??! - poszukać jakiegoś serwisu, który postara się może jakoś zmodyfikować system chłodzenia w ogóle i przy okazji wymienić pastę, a gwarancję pieprzyć, skoro i tak nic nie dała. Ogólnie jestem rozczarowany i x-komem i serwisem MSI i ich produktami i podejściem do problemu.

Niestety, ale takie mamy czasy. Jakość laptopów poszła na łeb i to dosłownie na łeb.

Teraz przykładowo MSI GL,GE (czyli średnia klasa) potrafi kosztować 10 tysięcy, a w tych seriach oszczędza się na wszystkim na czym się tylko da.

U innych producentów wcale nie jest lepiej.

 

Jak nie obchodzi cię gwarancja to bym dobrze i ostrożnie nałożył ciekły metal. Jedyna sensowna opcja.

Żadnych dziur i innych udziwnień, bo tylko zaburzysz cyrkulację powietrza i usmażysz kluczowe do działania laptopa układy.

90 stopni dla CPU nie jest szkodliwe.

 

A co do serwisu.

Jak ja dostałbym taki laptop to pierwsze co bym sprawdził czy przekracza tmax.

To bardzo łatwo sprawdzić. Jeśli laptop się nie wyłącza to nie przekracza i wszystko jest okej.

Mechanizm throttlingu działa, Prochot zbija tempy z 90-94 (w zależności od ustawień) do 8x i wszystko gra i buczy według projektu, specyfikacji i dokumentacji producenta podzespołów. Ogólnie laptop spełnia wszystkie normy i jest odsyłany. Jeszcze może bym sprawdził czy heatpipe'y nie są rozszczelnione, ale jeśli laptop gamingowy sam się nie wyłączył to szansa prawie zerowa.

Stety czy nie, ale wszystkie serwisy tak postąpią. Ewentualnie wymienią ci pastę.

 

Serwis producenta to masówka, więc nikt nie będzie ci się nad laptopem modlić. To nie gwarancja premium jak NBD Della czy HP.

 

Jak obciążam w takim programie znanym do wygrzewania, to temp. szybko spada po zakończeniu testu (ale i b. szybko rośnie do b. wysokich temp. i wystarczy niepełne użycie by temp. była b. wysoka jak pamiętam, bo te temp. to przy normalnym nawet włączonym laptopie momentami potrafią być b. wysokie - jak ja nic nie robię), więc wygląda to po prostu, że ten model jest źle zaprojektowany, więc nawet nie jestem pewny do końca czy wymiana pasty coś zmieni, ale jak zmienią na to co używają a co mam teraz pewnie, to to zapewne już w ogóle nic nie da.

Furmark? Nie polecam. To program do wygrzewania pecetów.

 

Brzmi to wszystko śmiesznie, jak pomyślę, że w PC też mam grzejący się chyba chętnie procesor, który przy maks. obciązeniu jak kojarzę ledwo 50 stopni przekracza przy obecnie zastosowanym i dobranym chłodzeniu. A tutaj w laptopie 100 stopni CPU przekroczyć to żaden problem..

Umiesz zrobić logi w HWiNFO? Z chęcią bym zobaczył te przekraczające 100 stopni. Domyślnie przy 105 laptop się wyłącza.

Jeśli przekracza 100 stopni i się utrzymuje to trochę badziewie i mechanizm prochot jest źle ustawiony lub serio nie masz pasty pod chłodzeniem.

 

 

Co do Backlight bleedingu czy pisku cewek to ciężka sprawa. To po prostu efekt dużych oszczędności w niższych seriach.

Nie wiem jak to jest regulowane prawnie, ale sądzę, że konsument jest tutaj w czarnym tyłku.

 

Moim zdaniem jedyna sensowna opcja ochrony przed takim bublem jest zwrot 14 dniowy. Tylko trzeba zarezerwować kilka dni na porządne testy i jak wyjdzie lipa to zwrócić.

 

 

Co do wymiany pasty to jeżeli czegoś koncertowo nie zepsujesz to nie ma szans aby serwis się połapał. W laptopach MSI nie ma plomb.

Byś musiał wymienić na mx-2 albo mx-4. Pasty przewodzące prąd z miejsca odpadają.

 

Ogólnie dużo zależy od szczęścia. Mam znajomego który odsyłał do serwisu Y540 którego sam uwalił ciekłym metalem i mu naprawili (wymienili całe mobo, bo po interakcji ciekłego metalu z włączonym komputerem, mało co z niego zostaje) :E

Edytowane przez Luqart

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jakie środki bezpieczeństwa przedsięwziąć w związku z wysyłką, mam nadzieję, że ryzyko, zę coś uszkodzą jednak nie jest duże :/ (w serwisie też).

 

Na pewno jakieś zdjęcia laptopa, dobre zapakowanie sprzętu, tj. firmowe opakowanie do tego te co miałem ze sklepu otulające je ściśle kartonowe, plus zewn. karton dodatkowy a między tym a tym wewnętrznym kartonem otulającym ten firmowy mata/folia z mini-poduszkami i Skropak na wypełnienie luzów oraz wszystko owinąć folią stretch na wypadek deszczu, otworzenia kartonu i dodatkowego wzmocnienia może i może jeszcze taśmą okleić krawędzie też kartonu czy coś, a do klejenia kartonu klapowego użyję taśmy PVC, która chyba jest dobra do tego typu rzeczy.

 

W różnych miejscach chyba można wydrukować kilka jak rozumiem takich papierów przewozowych czy jak się to zwie by na wypadek zgubienia wszędzie były etykiety adresowe czy coś - chyba można je pobrać i wydrukować zgaduję jak się zgłasza przez podany adres zgłoszenie. Ogólnie kontakt z nimi jest mało elastyczny i nie podoba mi się, ale spróbować wysłać trzeba - przynajmniej raz, bo jak raz nic nie da, to dać sobie może spokój z wysyłaniem tam (wtedy olać gwarancję i poszukać jakiegoś serwisu może w mieście, który przesmaruje przynajmniej lapa dobrą pastą termoprzewodzącą, nie wiem czy to wystarczy), nie wiem w ogóle (??), bo nie mam doświadczeń za dużo z serwisami tego typu.

 

Dołączyć też możę DVD z opisem usterek na wszelki wypadek, ew. i jeszcze to w formie wydrukowanej na kartce i dołączone do opakowania firmowego, gdzie będzie laptop.

 

Nie wiem czy pokrywa MSI i DHL z którego korzystają ubezpieczenie i czy warto je brać, a jeśli tak to jak w ogóle wyceniać laptopa i ile takie coś może kosztować.

Edytowane przez Introverder

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...