Skocz do zawartości
Jaycob

Gry, które ostatnio porzuciliście...

Rekomendowane odpowiedzi

Ten temat pokazuje jak przeróżne są ludzkie gusta. Niektórzy przechodzą jakąś gierkę już trzeci raz, inni mają jej dosyć po godzinie. Ciekawe.

@topic

Wolcen. Diablo przeszedłem kilkanaście razy, ale nie potrafię po tylu latach grać w jego klona. Wszystko już było, bezmyślna sieczka, nuda do porzygania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, za porzucanie deusa bez przejścia do końca, to powinien być najmarniej dołek na 48h :E.

- za co siedzisz?

- ee, bossa nie mogłem ubić nawet na easy

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nier: Automata

Konsolowe i niedopracowane naleciałości portu na PC.

Nie jest idealnie, ale mod FAR sporo poprawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Ja ostatnio porzuciłem:

- Bloodborne

Fajna nawalanka ale po czasie wieje nudą. Klimat gry jest spoko ale sama gra jednak niesamowicie szybko zaczyna nużyć.

 

- Kingdom Come: Deliverance

Fabuła to jedyny plus gry, reszta do kosza. Zepsuty system walki. Próbowałem mimo fajnej fabuły ale jednak to nie jest gra dla mnie.

 

- Frostpunk

Strategia która mnie mocno rozczarowała. Klimacik jest ale interfejs, zarządzanie wszystkim to koszmarek.

 

- Dead Cells

Niestety gra jest dla mnie za trudna. Trzeba być naprawde szybkim i sprawnym - chyba zestarzałem się do takich szybkich zręcznościówek.

 

- Stardew Valley

Fajna przez pierwsze godziny.. Im dalej w las tym zaczyna wiać nudą.. Niestety znudziła mnie ale brawa za pomysł dla twórców.

 

- Vampyr

Pomysł na grę super, ale jego realizacja daleka od ideałów. Jedyny plus to niektóre misje poboczne.. Wielkie rozczarowanie i nie dotrwałem do końca.

 

- Gears of War 2

Przeszedłem jedynkę i była spoko. Dwójka już mnie rozczarowała - nudne tereny i monotonia. Dlatego dałem sobie spokój z tą serią.

 

- Assassin's Creed Origins

Jedno z największych rozczarowań ostatnich lat. Uwielbiam tego typu klimaty - czyli Egipt itp. Ehh Liczyłem na to, ze gra mnie wciągnie.. Fabuła leży i kwiczy a SI tak kuleje, że odechciewa się grać. Może dam jej kiedyś szanse by sobie pozwiedzać Egipt - bo to jedyna rzecz która mnie przyciąga do tego tytułu.

 

- The Bard's Tale IV

Z początku byłem zafascynowany. Po wielu godzinach jednak zaczęła mnie gra męczyć. Czar prysł i po prostu nie miałem ochoty do niej wracać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie no, za porzucanie deusa bez przejścia do końca, to powinien być najmarniej dołek na 48h :E.

Deus Ex: HR? Gra powolna, nudna i przerażająco tępa na poziomie fabularnym. Ociekała pretensjonalnością i drobnomieszczańskim buntem. Protagonista mógłby z powodzeniem występować w teledyskach Nirvany.

Nie pamiętam, ile w to grałem. Krótko. Na "demie" się skończyło. Trochę się przymusiłem, bo stary Deus Ex mnie ominął, a podobno gra świetna. HR była fatalna.

 

Ostatnio porzuciłem Pathfindera. Uwielbiam taki typ gier, ale mozolna mechanika walki, zatrzęsienie totalnie olanych konceptów i masa niedoróbek formalnych oraz technicznych, które bardzo skutecznie utrudniały cieszenie się z rozgrywki, w końcu mnie dobiły. A byłem już chyba dość blisko końca gry, bo wbiłem 18 poziom, a tam level cap jest chyba na 20 ustawiony. Szkoda tylko czasu zmarnowanego na nauczenie się tego ostro przekombinowanego systemu D&D. Próg wejścia wyjątkowo wysoki, żeby grać jakoś w miarę świadomie. Jeśli powstanie druga część, na pewno będzie lepsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Makavcio2

Masz prawo do swojej oceny. Dla mnie jest znakomita na poziomie postaci, klimatu i przynajmniej dobra, jeśli chodzi o questy i samą mechanikę gry. Dodatkowo wszystko podkreśla funowy złoty filtr i genialna, zaznaczam genialna ścieżka dźwiękowa.

Edytowane przez Kelam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Batman Arkham City. Asylum było świetne i wciągnęło mnie na maksa. City - no cóż, jakieś to takie rozlazłe i nijakie. Misje poboczne to jakiś żart, na przykład ta ze śledztwem w sprawie zabójstwa gdzie szukam i szukam ciała a tu się okazuje, że to będzie możliwe do znalezienia dopiero po którejśtam misji fabularnej. No ręce opadają - nabiegałem się jak głupi i dopiero google mi podpowiedziało, że mógłbym tak do usranej śmierci. Żadnej wiadomości w grze czy cokolwiek, parodia. Takich kwiatków jest tam więcej. Za jakiś czas pewnie wrócę i przelecę przez samą fabułę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deus Ex: HR? Gra powolna, nudna i przerażająco tępa na poziomie fabularnym. Ociekała pretensjonalnością i drobnomieszczańskim buntem. Protagonista mógłby z powodzeniem występować w teledyskach Nirvany.

W którym miejscu gra jest pretensjonalna? Wytłumacz też proszę co masz na myśli mówiąc o "drobnomieszczańskim buncie", bo jak na razie prócz górnolotnych zwrotów rodem z Filmwebu, sensu w tej wypowiedzi nie widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RDR2 - doszedłem do ostatniego aktu i mi się odechciało. Niby wszystko OK ale... zaczęło się dłużyć

 

Phoenix Point - pograłem kilka godzin i do kosza - balans zabija

Edytowane przez morfi1982

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nier: Automata

Konsolowe i niedopracowane naleciałości portu na PC.

Polecam FAR. Poprawia wszystko czego nie raczyli zrobić twórcy (albo raczej wydawca nie chciał im za to zapłacić :E).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo rzadko zdarza mi się coś porzucić, przeważnie zawsze kończę grę, ale to raczej dlatego, że dość skrupulatnie je dobieram i tak naprawdę gram tylko w to co mnie mocno interesuje. Ostatnio porzuciłem Age of Wonders: Planetfall, ale to świadomie, bo tego typu gry to nigdy nie był mój gatunek. Gra nowa, dość polecana do tego w XGP to czemu nie sprawdzić z czym to się je, ale jakoś nie porwała mnie na dłużej i dość szybko odinstalowałem.

 

Wspominany często AC Odyssey pewnie też by mnie odrzucił, dlatego nawet nie podchodzę do tej gry, dlatego, że AC Origins ledwo ukończyłem. Może kiedyś sprawdzę, jakby nie patrzeć ukończyłem wszystkie Asasyny które wyszły. Tak samo Wolfenstein Youngblood nawet nie podchodzę do tej gry, bo wystarczy mi to co widziałem na YT, szkoda, bo bardzo lubię tą serię i czekam jak Wolfenstein wróci na właściwe tory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, za porzucanie deusa bez przejścia do końca, to powinien być najmarniej dołek na 48h :E.

 

Za pierwszym razem skończyłem, dlatego teraz nie miałem takie żalu z porzuceniem przed końcem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God of War. Kupilem wczoraj, pogralem pare godzin i sie odbilem od tej gry. Ile mozna atakowac 2xslaby atak 2xmocny. Przeciwnicy ci sami, nudna walka. Ale tez musze wspomniec ze poprzeczke wysoko zawiesilem tej grze.

 

Pewnie wroce do tej gry bez nastawiania sie na super rozgrywke i jakos przejde bo podobno krotka. Ale to pewnie na nowe konsole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wspominany często AC Odyssey pewnie też by mnie odrzucił, dlatego nawet nie podchodzę do tej gry, dlatego, że AC Origins ledwo ukończyłem. Może kiedyś sprawdzę, jakby nie patrzeć ukończyłem wszystkie Asasyny które wyszły. Tak samo Wolfenstein Youngblood nawet nie podchodzę do tej gry, bo wystarczy mi to co widziałem na YT, szkoda, bo bardzo lubię tą serię i czekam jak Wolfenstein wróci na właściwe tory.

 

 

Ja podchodziłem do Ac Origins na poczatku z nadzieją ,pierwsze obozy przejmowało sie fajnie ,ale jak człowiek odkrył ze tylko na tym polega ta gra to w połowie gry jedynym jej miejscem był kosz.Odyseji boje sie dotykać nawet kijem szczotki.

Requiescat in pace serio AC ,jak to mówił Ezio.

Edytowane przez Mr Kwolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z reguły staram się kończyć wszystkie gry, które zaczynam, choćby po to, żeby mieć "pełen obraz". Ostatnia duża gra której nie byłem w stanie zmęczyć to chyba GTA4 - nigdy się do tej części nie przekonałem, mimo wielu prób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zabrałem się drugi raz za AC:Odyssey. Chciałem dać grze jeszcze jedną szansę. Zacząłem od początku, bo trochę czasu minęło od mojej ostatniej gry. I znów to samo, znów po jakimś czasie odechciało mi się grać, a gra jeszcze nawet na dobre się nie zaczęła. To chyba było moje najgorzej wydane 200zł. Długo nie kupowałem nic od Ubi, kupiłem jedynie Odyssey. I chyba znów nic przez dłuższy czas od nich nie kupię. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje największe porzucenie w ostatnim czasie na pewno, a może w życiu, to rdr2. Kupiłem pre order, napalony byłem jak szczerbaty na sucharki. Tymczasem gra jest dla mnie mało ciekawa, płytka i miałka na poziomie fabuły - ciągle biadolimy jak to cały świat jest przeciwko nam, a w grze głównie napadamy i mordujemy ten świat :E jakby ktoś się nie mógł zdecydować, czy robi tę fabułę na poważnie czy jajcarsko i wyszło pokracznie. Do tego strzelanie dla mnie też jest drewniane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dywizje grałeś?

Nie, ale chyba nawet nie czuję w tej chwili potrzeby zagrania w tego typu grę.

 

Moje największe porzucenie w ostatnim czasie na pewno, a może w życiu, to rdr2. Kupiłem pre order, napalony byłem jak szczerbaty na sucharki. Tymczasem gra jest dla mnie mało ciekawa, płytka i miałka na poziomie fabuły - ciągle biadolimy jak to cały świat jest przeciwko nam, a w grze głównie napadamy i mordujemy ten świat :E jakby ktoś się nie mógł zdecydować, czy robi tę fabułę na poważnie czy jajcarsko i wyszło pokracznie. Do tego strzelanie dla mnie też jest drewniane.

Co prawda fabuła w RDR2 rzeczywiście nie jest jakaś specjalnie głęboka, ale mam wrażenie że dodatkowo ją spłyciłeś. Wiele osób z gangu Dutcha, w tym Arthur, zdawało sobie sprawę z tego że skończyły się "dobre" czasy dla ludzi ich pokroju i trzeba się z tym pogodzić. To jest nie tylko opowieść o "boomerach" tamtych czasów, ale o próbie dostosowania się do zmian i znalezienia (tytułowego zresztą) odkupienia dla swoich złych uczynków.

 

RDR2 to niestety nie gra dla każdego. Jeśli ktoś nie lubi powolnej rozgrywki, to już od razu może ją sobie odpuścić. Jednak ciężko powiedzieć żeby ta gra była zła. Ona potrafi się wyróżnić wśród innych mainstreamowych gier.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedi: Fallen Order meh

Też nie skończyłem :E, ogólnie od EA to bardzo często porzucam gry, Andromeda, Inkwizycja, NFS Payback, NFS Heat, Anthem, Nawet tych krótkich fabuł w BF 1 i 5 nie dałem rady :E itd.

 

Na szczęście praktycznie wszytko testowane w EA Premier przy okazji ogrywania innych gier.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 50+ gier, w jakie ostatnio grałem, porzuciłem tylko jedną po jakichś 2h rozgrywki - Beyond Good & Evil. Pewnie spodobałoby mi się jakbym nadal miał 12 lat, niestety już platformówki typu Rayman mnie nie jarają, z jakichś powodów byłem przekonany, że to nieco doroślejszy tytuł i chciałem go w końcu ograć, w końcu taki klasyk. Wcześniej był Fallout 4 gdzieś w okolicach jego premiery, nie zdzierżyłem bez modów na konsoli, na PC ostro zmodowany był zjadliwy i skończyłem razem z dodatkami : D

 

W innych przypadkach tak jak ktoś pisał - dobieram gry skrupulatnie, wiem co omijać i co mi się spodoba, a co nie, nawet jeśli ryzykuję z gatunkiem, którego nie znam (lub czymś jedynym w swoim rodzaju), to przynajmniej wiem, że taki klimat mi się podoba i najprawdopodobniej gra mi przypadnie. Aktualnie siedzę od kilku miesięcy za granicą, nie mam nic do roboty poza pracą i grami, więc przeszukałem 50 stron Google, wypisałem sobie każdy jeden interesujący mnie jakkolwiek tytuł i na ten moment zostały mi 4 ostatnie do przejścia, z tego 3 to zremasterowane niedawno Yakuzy 3 - 5 : D Byle do premiery Dooma.

 

Jeszcze co do porzucania - próbowałem grać w Metro 2033 jakoś od premiery. Pięciokrotnie. Za każdym razem odpadałem gdzieś w połowie z niewiadomych mi względów, bo i klimat mój, strzelało się nawet okej, ale jednak coś nie "kliknęło" i nie mogłem się przemóc. Spróbowałem szósty raz, tym razem na konsoli, było 2033 z Last Light w promocji za marne 21 zł, to odżałowałem. Tak się wciągnąłem, że poleciałem całą trylogię jedna po drugiej.

 

Dlatego warto wrócić czasem do czegoś z innym nastawieniem lub po prostu pograć dłużej, tak, patrzę na Was, obrzucających błotem RDR2, które jest jak dla mnie pewnym kamieniem milowym w historii gier, ustanawiającym nowy kanon "immersyjnej rozgrywki", niesamowite doświadczenie zamiast wartkiej akcji. Tak, ja również oczekiwałem czegoś w stylu RDR1 i dwójka na początku mnie nużyła, ale jak już wsiąkłem... na długo zapamiętam to jako jedne z najlepszych doświadczeń growych. Death Stranding również było genialne, moment kiedy odpala się utwór "BB Theme" to czysta poezja : D Do takich gier trzeba podejść trochę inaczej, bardziej jako zanurzenia się w świat przedstawiony, niżeli "graniu w fajną gierkę", to jak dobry film albo dobra książka, mam nadzieję na więcej takich pozycji AAA.

Edytowane przez Przemcio666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Moje największe porzucenie w ostatnim czasie na pewno, a może w życiu, to rdr2. Kupiłem pre order, napalony byłem jak szczerbaty na sucharki. Tymczasem gra jest dla mnie mało ciekawa, płytka i miałka na poziomie fabuły - ciągle biadolimy jak to cały świat jest przeciwko nam, a w grze głównie napadamy i mordujemy ten świat :E j

 

Takie to były czasy. Tak ludzie mieli poglądy w tamtym czasie na świat i życie. Twórcy postawili na realizm i wyszło idealnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest idealnie, ale mod FAR sporo poprawia.

Polecam FAR. Poprawia wszystko czego nie raczyli zrobić twórcy (albo raczej wydawca nie chciał im za to zapłacić :E).

FAR z modami 4k + reshade + 2B bez majtek.

Mimo tego odbiłem się nawet podczas trzeciego podejścia.

I żeby nie było.. klimat/ost/gameplay jest :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...