Czy telewizory Philips słyną z wadliwych matryc?

[UberF33 0]

Ze 3 tygodnie temu kupiłem rodzicom nowy TV. Z racji tego że mamie podobał się Ambilight padło na Philipsa. Kurier przywiózł, wypakowałem i moim oczom ukazała się matryca cała pokryta smugami. Jasnymi, kontrastującymi z czarnym ekranem, widocznymi najlepiej pod światło, jakby od wilgoci. Nie dającymi się w żaden sposób zetrzeć, natomiast docisk mikrofibry na chwile je niwelował. Pomyślałem ok, może to wina transportu w niskiej temperaturze, po jakimś czasie przebywania w temperaturze pokojowej znikną. Nie znikły. Telewizor zwróciłem. Dziś przyszedł drugi telewizor. Również Philips ale postanowiłem dopłacić do lepszego modelu, zmieniłem sklep. I jest to samo. Matryca cała we smugach.

 

Próbowałem szukać podobnych opisów problemów w internecie i nic. Co to? Pech? Philips to aż taki złom? Da się to jakoś zniwelować? Dołączyłbym zdjęcia ale jest już ciemno i aparat nie uchwyci dobrze tego o co mi chodzi. Jestem zniesmaczony i zdenerwowany i już nawet nie tym że zwrot 55' TV nie należy do tanich rzeczy, ale po prostu nie tak wyobrażałem sobie prezent dla bliskiej osoby.

[pegasus9 10]

Raczej pech.