Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Musze powiedziec ze Phoenixsuple to jeden z bardziej flame"owych uzytkownikow forum jakiego znam. Obraza innych ukrywajac inwektywy pod gwiazdkami. Nie powiem, czesto ma racje ale mozna przekazac informacje w sposob kulturalny albo w sposob obrazajacy. Przejzyjcie jego posty.

 

Wszystko to pod okiem moderatora BlindObserver.

 

I nie, nie chce dla niego bana albo warninga tylko niech ktos zamieni z nim slowo bo koles jest ogarniety. Czesto pisze rozsadnie tylko ten wylewajacy sie flame bije w oczy.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez CharlieNeverForgottenXD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie nie widzę nic złego w postach usera Phoenixsuple.

Jak użytkownik nie łamie regulaminu forum,to z jakiej okazji miałby dostać warna/bana?

Z nim raczej pójdzie się dogadać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sa rozne charaktery, niejednokrotnie same tematy i czasem glupota - az podnosi cisnienie, roznie ludzie reaguja i tyle

 

Tez nie widze aby gosc byl jakos mega toksyczny a i trzeba tez miec dystans

 

Nawet ja sam jestem osoba ktora niejednokrotnie, kilka razy dziennie - mam ochote napisac komus, ze jest biegunowo odległy od normalnego czlowieka ale jakos zachowuje zimna krew (choc w mojej stosunkowo krotkeij historii tutaj - zdarzalo sie nie powstrzymac emocji)

 

Jednak ostatecznie - rowniez nie uwazam, ze kolega Phoenixsuple jest problematyczny. Jest po prostu specyficzny, ma swoj charakter i sposob pisania i tyle + np. osobiscie - cenie sobie opinie, ma gosc wiedze !

 

Oj, nie widziales chyba prawdziwych flame'erow :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej będzie jak pogadasz z Phoenixsuple i powiesz mu wprost o tych sytuacjach,tyle ci mogę pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej będzie jak pogadasz z Phoenixsuple i powiesz mu wprost o tych sytuacjach,tyle ci mogę pomóc.

 

Pisalem juz. A z reszta nie potrzebnie zawracam wam tylek.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ja jestem jedynym moderatorem tego forum, byś pisał, że ktoś coś robi pod moim okiem? To, że napiszesz do mnie wiadomość, w której oczekujesz, bym się kimś zajął, a ja się tym kimś nie zajmuję, bo nie łamie regulaminu, nie oznacza, że jest pod moją "opieką". Zastanów się czasem, o co Ci chodzi, bo rzeczywiście "niepotrzebnie zawracasz tyłek" w wielu sytuacjach.

Temat zamykam, bo nawet trudno skomentować mi sens jego powstania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Gdyby rozumiał co to oznacza, rozumiałby także, że masowe zalesienie spowodowałoby lokalnie wygładzenie zmian, pogodowych, a nie ich nasilenie. Nie, on najwyraźniej uważa, że od lasów wody przybywa. Ma niesłychanego niefarta, bo akurat ubywa.
    • Poczekaj na wypowiedź Senda w sprawie ewentualnego terkotania w poziomie do góry nogami. Sickeflow nie terkocze, mam u siebie dwa na chłodnicy i można je używać w każdej dowolnej pozycji montażowej. Nie wiem tylko od jakiego napięcia kręci ten Sickeflow
    • Zgadza się, w tej rozdzielczości większej różnicy nie będzie. Na upartego można wziąć tego Intela, źle nie będzie, ale zamykasz sobie pole do dalszej rozbudowy w przyszłosci - podstawka LGA 1700 jest już martwa, podczas gdy na AM5 jeszcze pewnie z 2-3 serie przynajmniej wyjdą.     Można też taniej na AM5, czyli zamiast 7800X3D dać Ryzen 7 7700 (~ 1100 zł). Wydajnościowo będzie bliżej i5-tki, za to taniej, a no i w twojej rozdziałce tak samo - bez wielkich różnic. Do tego 7700 jest chłodny, więc nawet Freezer 36 za 120 zł go schłodzi z powodzeniem. Pod 7800X3D już warto dać AIO, bo ta pamięć 3DV-Cache się mocno grzeje. I wtedy np za 2-3 lata sobie zmienić procka na lepszego.
    • to "pokrycie" pieniądza dzisiaj jest trochę tajemnicze - co to w praktyce oznacza? to pojęcie pokrycia wzięło się z początków większego handlu w Europie, gdzieś z 14-15 wieku, kiedy powstały w większych miastach europejskich banki i tzw "banknoty", czyli dokładnie tłumacząc papierowe noty bankowe poświadczające złożenie w banku jakiegoś kruszcu, z reguły złota, w depozycie, o wartości odpowiadającej wartości tych wydanych not - wtedy pokrycie było dosłowne; wydane banknoty służyły do operacji handlowych zamiast złota, bo oczywiście handel, zwłaszcza na dalekich trasach, był wtedy b. ryzykowny i targanie ze sobą dużych ilości cennego kruszcu albo pieniądza z niego było obarczone zbyt dużym ryzykiem - nie trzeba chyba dodawać, że był to wielki postęp w handlu i przyczynił się decydująco do do rozwoju handlu i obrotu bankowego (zwłaszcza banków, bo złożone w depozycie złoto można było wykorzystać np do udzielenia pożyczek, też w papierach, nie kruszcu i inkasować z tego solidne procenty - tak chyba? powstała np fortuna Fuggerów); zresztą to chyba nie wynalazek europejski, bo niedawno czytałem, że np w Chinach, gdzie monetą zdawkową były pieniądze z miedzi a główną jednostką kruszcowy srebrny tael, powstało mnóstwo kantorów wymieniających te miedziane grosze na świstki papierowe z odpowiednim napisem, bo miedź jest ciężka i po prostu duża ilość tych drobniaków nawet obrywała kieszenie, dlatego papier powszechnie się przyjął - tutaj też oczywiście pokrycie jest dosłowne; nie muszę chyba dodawać, że kruszec czy w postaci sztabek,  czy wybitych monet był towarem jak każdy inny i jego stosunek do każdego innego towaru zależał od popytu i podaży, czyli był normalnym stosunkiem handlowym; jak np podaż kruszców po odkryciu Ameryki i uruchomieniu meksykańskich i boliwijskich kopalń srebra nagle gwałtownie się zwiększyła to wartość srebra spadła i ceny wszystkich towarów w nim wyrażone podskoczyły, co podobno spowodowało pierwsza większą inflację w Europie natomiast dzisiaj pieniędzy kruszcowych w dosłownym znaczeniu już praktycznie nie ma, bo tzw drobne to zupełny margines obrotu - zamiast prawdziwych pieniędzy mamy tzw "fiduciary money", czyli konwencjonalne pieniądze papierowe, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu (fiduciary od fiducia - zaufanie) do ich wydawcy, czyli państwa, bo wszędzie tylko państwo może je emitować - nie jestem znawcą historii finansów, ale to chyba dopiero 19 wiek, i to druga polowa, kiedy większość państw przechodziła na te konwencjonalne świstki - wiec co znaczy dziś "pokrycie" - może oznaczać tylko po 1- wymianę zużytych banknotów - nie zwiększa oczywiście ilości pieniędzy w obrocie, przynajmniej nie powinna, i 2 - dodruk pieniądza odpowiadający zwiększeniu się ilości towarów i wartości usług w obrocie gospodarczym - miernikiem jest chyba? prognoza wzrostu pkb, przy uwzględnieniu oczywiście inflacji, bo inflacja to dopust boży i nie da się jej wg obecnej wiedzy wyeliminować; jak wprowadza się te dodruki do obrotu - chyba przez pożyczki banku państwowego dla innych banków, które z kolei wprowadzają je do obrotu, itd?? - znaki zapytania, bo nie wiem, jaki jest dokładny mechanizm i jak to funkcjonuje; natomiast te nadmierne dodruki to chyba trochę mit, bo państwo by sobie samo strzelało w stopę napędzając inflację, itp - oczywiście wiem, że państwo dzisiaj zostało zawłaszczone przez prywatne kliki, tzw partie, więc w praktyce różnie z tym może być natomiast na pewno USA nie upadły po Nixonie i rezygnacji z parytetu złota, wprost przeciwnie - to po Nixonie np sama Kalifornia ma pkb przekraczające 2 biliony, więcej chyba niż np cała Rosja, więc informacje o agonii USA trochę przesadzone - w ogóle złoto to przesąd, który utrzymuje się wskutek wegetacji innych przedpotopowych przesądów jak np państwa narodowe, czy narodowo-plemienne, itp
    • 3.7 V dostaje po uruchomieniu. Jeśli ten arctic F12 się nadaje, o którym mówi kolega wyżej, to biorę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...