Skocz do zawartości
Kaiketsu

Ceny nieruchomości a COVID-19

  

118 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ceny nieruchomości w PL w wyniku COVID-19...

    • ... spadną na pysk, będzie krach.
      22
    • ... lekko spadną.
      29
    • ... przestaną rosnąć, ale nie spadną.
      47
    • ... utrzymają tempo wzrostu z 2019.
      7
    • ... zaczną rosnąć jeszcze szybciej.
      13


Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj pytanie dla was, bo to dla mnie ważny i ciekawy temat :Up_to_s: I pewnie wielu tutaj, którzy np. chcą kupić mieszkanie czy wybudować dom, ale odstraszają ich obecne ceny.

 

Jak waszym zdaniem zachowają się nieruchomości w obliczu dalszego rozwoju pandemii?

 

Załóżmy, że w końcu powtórzymy scenariusz Chin czy Korei Pd, tzn. osiągniemy nasycenie po jakimś czasie - typowa epidemia przyjmuje postać S-curve.

 

Załóżmy, że w PL zachoruje łącznie 100 000 osób, a śmiertelność będzie typowa, tj. jak w innych krajach.

 

 

 

Argumenty można rzucać w różne strony. Np. takie, że mieszkania/domy to realny artykuł pierwszej potrzeby (bo gdzieś mieszkać trzeba), a nie akcje, bitcoiny czy nawet metale szlachetne, bez których jak najbardziej można żyć. Więc trudno mi osobiscie jednoznacznie powiązać rynek nieruchomości z rynkiem instrumentów finansowych i spekulacyjnych, który na naszych oczach zalicza ostry zjazd.

 

Najsensowniejsza wydaje mi się opcja ze stagnacją cenową, powiązaną ze znacznym zmniejszeniem wolumenu transakcji.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt tego nie wie. Obstawiam, że im głębszy będzie kryzys tym ceny będą będą spadać bardziej w dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja napisze tak. Jest tyle osob liczacych na to, ze ceny mieszkan w koncu spadna... ze raczej szybko to nie nastapi :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam myśl nad jakimś domem za 20% wartości obecnej na wsi - ale czy da się pożądanie pozbyć zapachu trupa czy będzie trzeba robić generalkę to się okaże ....

Edytowane przez miemik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam myśl nad jakimś domem za 20% wartości obecnej na wsi - ale czy da się pożądanie pozbyć zapachu trupa czy będzie trzeba robić generalkę to się okaże ....

Gorzej łosiu jak nie dożyjesz odbioru........ Pokory troche!

Edytowane przez Adamiakadam100

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden rabin powie tak, a drugi powie nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie przez kryzys spadnie nieco popyt, ale znowu NBP chce zjechać maksymalnie ze stopami, więc i zdolności kredytowe ludziom podskoczą, więc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gorzej łosiu jak nie dożyjesz odbioru........ Pokory troche!

Spadaj rozwielitko kury macać - g. cie obchodzi czy mam pokorę czy nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny mieszkań w dużych miastach możliwe, że spadną, bo ludzie zobaczą, że to jednak niebezpieczne miejsce i co niektórzy zaczną przenosić się poza miasto. I tam znowu ceny mogą wzrosnąć. Dodatkowo może dojść do bankructw wielu firm związanych z turystyką, transportem i tym co teraz zupełnie stoi, czyli zmniejsza się możliwość kredytowa ludzi, to może się przełożyć na mniejszy popyt, a co za tym idzie zmniejszyć ceny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny mieszkań w dużych miastach możliwe, że spadną, bo ludzie zobaczą, że to jednak niebezpieczne miejsce i co niektórzy zaczną przenosić się poza miasto. I tam znowu ceny mogą wzrosnąć. Dodatkowo może dojść do bankructw wielu firm związanych z turystyką, transportem i tym co teraz zupełnie stoi, czyli zmniejsza się możliwość kredytowa ludzi, to może się przełożyć na mniejszy popyt, a co za tym idzie zmniejszyć ceny.

:rotfl::rotfl::rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny mieszkań w dużych miastach możliwe, że spadną, bo ludzie zobaczą, że to jednak niebezpieczne miejsce i co niektórzy zaczną przenosić się poza miasto.

A jakie to jest duże miasto? Bo dziś Radio Zet podawało, że 4 pielęgniarki z Grójca mają wynik pozytywny, 22 czeka na wyniki. A wcześniej wirusa stwierdzono u kierowcy PKS-u, który jeździł na kursach Grójec-Warszawa i po okolicznych wioskach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spadaj rozwielitko kury macać - g. cie obchodzi czy mam pokorę czy nie

To życzę Ci dużo zdrówka bo może Ci się przydać. :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mamy pierwsze walnięcie kryzysu. Jest duża niepewność i wiem od zaprzyjaźnionych osób w firmach IT że szykuja sie redukcje zatrudnienia o 15-20% na dzień dobry bo każda firma jest mniej więcej dotknięta obecna sytuacja i nie mam tutaj na myśli firm Outsource ktore raczej dotkliwiej poczuja to co sie dzieje. Sam teraz dogadany z firma dowiedziałem się że nie moga mnie zatrudnić bo musza juz obcinać czasy pracy swoim ludziom.

Ceny spadna, bo dużo osób straci prace/płynność finansowa. Dużo osób bedzie mniej chetne na wynajem mieszkań więc osoby ktore maja kredyty na mieszkania "inwestycyjne" bez poduszki moga popłynać albo beda chciały szybko sprzedać mieszkania wiec siła rzeczy osoby bez znaczynych zasobów gotówki raczej beda chciały wyprzedawać mieszkania. Trzeba czekać i obserwowac ale na to właśnie stawiam.

P.S w samej Austrii tylko w poniedziałek/wtorek zarejstrowało sie 50k ludzi do urzedu dla bezrobotnych. Praktycznie większość przemysłu stoi/albo ledwo zipie.

Edytowane przez Kłaczkov

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kryzys będzie i ceny nieruchomości spadną. Ale nie jakoś drastycznie pewnie z 20-30% maksymalnie, a tyle to wzrosły tylko przez ostatnie parę lat.

Złotówka leci na ryj, polska giełda też bez szału to ludzie i tak będą lokować kasę w bezpieczniejsze aktywa np. nieruchomości.

Sam wirus uderzy w turystykę i najem krótkoterminowy, ale to jest tak naprawdę mniejszy odsetek mieszkań niż się większości wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kryzys będzie i ceny nieruchomości spadną. Ale nie jakoś drastycznie pewnie z 20-30% maksymalnie, a tyle to wzrosły tylko przez ostatnie parę lat.

Złotówka leci na ryj, polska giełda też bez szału to ludzie i tak będą lokować kasę w bezpieczniejsze aktywa np. nieruchomości.

Sam wirus uderzy w turystykę i najem krótkoterminowy, ale to jest tak naprawdę mniejszy odsetek mieszkań niż się większości wydaje.

Oficjalnie kryzys już wszedł ;)

Właśnie to jest dobry moment do wejścia na giełde. W nieruchomości teraz bym się nie pchał. Jest dużo prywatnych inwestorów co ma parę mieszkań jeśli ludzie przestana wynajmować przez brak pracy to oni popłynna. Pamiętaj że w sprzedaży najwięcej się traci przy emocjonalnej sprzedaży, a jeśli nagle np. gość majacy kredyty na mieszkania pod wynajem straci połowe najemców to będzie chciał na szybkości coś z tym zrobić. Zobaczysz ;)

Edytowane przez Kłaczkov

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie to jest duże miasto? Bo dziś Radio Zet podawało, że 4 pielęgniarki z Grójca mają wynik pozytywny, 22 czeka na wyniki. A wcześniej wirusa stwierdzono u kierowcy PKS-u, który jeździł na kursach Grójec-Warszawa i po okolicznych wioskach.

 

30% personelu medycznego we Włoszech się zaraziło, więc będzie podobnie wszędzie.

Duże miasto czyli skupisko ogromnej ilości ludzi na małym obszarze. Np. we Wrocławiu osiedla takie jak Kozanów i Nowy dwór mają ponad 50 tyś. mieszkańców każde.

Wiosna zaczyna się na całego, ludzi ciągnie, żeby korzystać z pogody. Ale muszą siedzieć jak więźniowie w klatkach. Na wsiach zawsze można wyjść sobie na swoje podwórko, czy ogródek nie narażając się tak na zachorowanie. Niestety miastowi z pewnością długo tak nie wytrzymają i zaczną masowo wychodzić, co skończy się u nas wariantem włoskim, ze względu na lekceważenie #zostańwdomu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat duże miasta pustoszeją na czas epidemii, gdyż przyjezdni (a to jest wbrew pozorom ogromny % ruchu) wracają do swoich domów.

 

gość majacy kredyty na mieszkania pod wynajem straci połowe najemców to będzie chciał na szybkości coś z tym zrobić. Zobaczysz ;)

 

Pytanie ilu z nich mają te mieszkania jako "bonus" do dużego majątku (i są one i tak niezłą lokatą kapitału, bo w co niby teraz mają wsadić? niepewnego bitcoina, czy może tracącą szybko złotówkę? ;)), a ilu z nich to Janusz z Grażyną, którzy kupowali na kredyt i wynajmem finansowali kolejny kredyt... bo przecież mieszkanie samo się spłaci, zawsze będą najemcy :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kwarantanny nie zniosą do dwóch tygodni w całej EU to czeka nas największy kryzys od wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat duże miasta pustoszeją na czas epidemii, gdyż przyjezdni (a to jest wbrew pozorom ogromny % ruchu) wracają do swoich domów.

 

 

 

Pytanie ilu z nich mają te mieszkania jako "bonus" do dużego majątku (i są one i tak niezłą lokatą kapitału, bo w co niby teraz mają wsadić? niepewnego bitcoina, czy może tracącą szybko złotówkę? ;)), a ilu z nich to Janusz z Grażyną, którzy kupowali na kredyt i wynajmem finansowali kolejny kredyt... bo przecież mieszkanie samo się spłaci, zawsze będą najemcy :E

Obecnie? Giełda jest dużo przecenionych spółek które będą warte od 2/3 do 8 razy wiecej w ciagu kolejnych 4 lat.

Rynek mieszkaniowy sie załamie bo kryzys bedzie spotęgowany przez wirusa.

@Szczota

Nie zniosą bo zniesienie kwarantanny w ciągu 2 tyg == armagedon, jedynie kwarantanna może opanować pandemie. Zobacz na chiny, oni się nie pierniczyli. Jak miałeś siedzieć w domu to siedziałeś w domu, w innym wypadku brali cię siła i ogarnęli to, nie wierze w 80k osób ale dali rade, w przeciwieństwie do włochów ktorzy maja to co maja na własne życzenie bo "darmowe wakacje"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało być 2 miesiące :)

Nie zmienia to faktu że przy tak niskiej śmiertelności na poziomie 1% możemy mieć więcej zgonów z powodu zapaści.

To co będzie nas czekać to kryzys na niespotykaną skalę i tylko UK może z tego wyjść cało.

 

Im się to uda perfekcyjnie pod warunkiem że wirus nie zmutuje i śmiertelność się zwiększy.

 

Sam przeszedłem tego wirusa. Zabójczy nie jest ale faktycznie ciężko było głównie z powodu gorączki około 40 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na rynku działek budowlanych póki co bez zmian. Ceny stoją, ofert jest mało i z reguły są słabe (tzn. większość leży od miesięcy z uwagi na dyskwalifikujące wady przy wysokiej cenie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w okolicy budowy właśnie ruszają. Głównie bliźniaki i domki wolnostojące dla siebie, ale większość to jednak na sprzedaż - bliźniaki to hit po prostu. Grunty, przynajmniej w okolicy, sprzedaje kilku bogaczy, którym na szybkiej sprzedaży nie zależy, więc ceny stoją. Budowlańcy przynajmniej mają robotę, bo ani to skupisko, ani nie muszą po sklepach latać, tylko przyjeżdża HDS z hurtowni i tyle, a ekipa sobie swoim tempem działa. Gorzej z wykończeniem wnętrz, jak ktoś jest na takim etapie.

 

Osobiście sam odłożyłem instalację FV na później - ale to głównie z powodu opóźnienia w dostawach, bo zaproponowali mi gorsze panele, a te lepsze najszybciej za miesiąc będą. Zdążyłem też przed epidemią podnieść czynsz najemcom mojego starego mieszkania, zresztą i tak poniżej tego co bym mógł wyrwać, no ale taki ze mnie kapitalista jak z koziej ... waltornia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grunty, przynajmniej w okolicy, sprzedaje kilku bogaczy, którym na szybkiej sprzedaży nie zależy, więc ceny stoją.

 

I to kolejny temat do dyskusji.

 

Bo gruntów jednak więcej nie będzie.

 

Weźmy takie, hmm, Legionowo pod Warszawą :Up_to_s: Działek na sprzedaż łącznie kilkadziesiąt. Głównie te same. Od 0,5 roku. W większości zbyt drogie lub nieatrakcyjne (np. blisko fabryki), ew. w częsci zwanej Grudzie, czyli po prostu w szczerym polu.

 

I co ma tu stanieć, skoro i tak prawie niczego nie ma na sprzedaż? Okej, może to dziadostwo pod fabryką zjedzie z obecnego 260 000 na 240 000, ale to nadal niefajne miejsce. Więc pewnie będzie leżeć kolejne lata.

 

Działki potrafią leżeć naprawdę długo. Wczoraj zobaczyłem ogłoszenie... z 2013 roku na ten przykład. Ktoś właśnie odświeżył ;)

 

https://www.morizon.pl/oferta/sprzedaz-dzialka-warszawa-wesola-700m2-mzn2035994804

 

 

Może zaczną tanieć domy. Budowane w większości po okresie transformacji, kiedy można było się dorobić na czymkolwiek. Wielkie 300-400m potwory w złym stanie, budowane w przestarzałej technice, ze słabej jakości materiałów, do remontu, wystawiane za miliony :E Ktoś to kupuje?

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kwarantanny nie zniosą do dwóch tygodni w całej EU to czeka nas największy kryzys od wojny

 

Chyba śnisz, pandemia dopiero się rozkręca. Szczyt ma dopiero nadejść, kwarantanna potrwa jeszcze z minimum miesiąc/dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie ilu z nich mają te mieszkania jako "bonus" do dużego majątku (i są one i tak niezłą lokatą kapitału, bo w co niby teraz mają wsadić? niepewnego bitcoina, czy może tracącą szybko złotówkę? ;)), a ilu z nich to Janusz z Grażyną, którzy kupowali na kredyt i wynajmem finansowali kolejny kredyt... bo przecież mieszkanie samo się spłaci, zawsze będą najemcy :E

Około 71% mieszkań w Polsce jest kupowanych za gotówkę, głównie na wynajem, przez ludzi zajmujących się głównie tego typu działalnością. Firmy zajmujące się najmem krótkoterminowym już mają spory problem, bo ta działalność została zablokowana przez rząd, więc kombinują obecnie z innymi rozwiązaniami.

Przez ostatnich kilka lat mocno promowano różnorakie szkolenia z inwestowania w nieruchomości. Mnóstwo osób weszło w ten rynek (stąd m.in. tak duże wzrosty cen mieszkań w dużych miastach) nie posiadając jednocześnie majątku - wszystko na kredyt. Oni oberwą najmocniej.

Czy ta sytuacja wpłynie na całość rynku nieruchomości? Być może, ale raczej nie spowoduje krachu o takich rozmiarach jak ten z 2007-08. Społeczeństwo jest obecnie bogatsze i stosunek średniej pensji do ceny metra kwadratowego nie jest tak szalony jak 13 lat temu, gdy bańka pękła.

 

Chyba śnisz, pandemia dopiero się rozkręca. Szczyt ma dopiero nadejść, kwarantanna potrwa jeszcze z minimum miesiąc/dwa.

W UK razem z zamknięciem szkół odwołano egzaminy semestralne. Pracuję dla firmy dostarczającej oprogramowanie do brytyjskich szkół. Ludzie z branży spekulują, że odwołanie egzaminów z dużym prawdopodobobieństwem oznacza zamknięcie szkół aż do września.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...