Skocz do zawartości
13x0r

tanie rozwiązanie do archiwizacji danych raz w tygodniu

Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie do backupu danych używam dysku HDD 3TB, który siedzi w zewnętrznej kieszeni i podpinam go raz w tygodniu przez USB. Chciałbym jednak poszerzyć backup danych równiez o ich archiwizację (czyli tak jak do tej pory przenoszę swoje dane na zewnętrzny nośnik ale dodatkowo kasuję je z dysku mojego komputera).

 

W tym celu zastanawiałem się nad zakupem jakiegoś systemu dwóch dysków działających w RAID 1. Czy są jakieś tego typu tanie i poręczne rozwiązania, które mógłbym wykorzystywać w identyczny sposób tak jak do tej pory?

Edytowane przez 13x0r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są takie kieszenie, ale jak padnie w niej elektronika, to stracisz dane na obu dyskach. W domowych warunkach lepiej robić kopię rotacyjną. W parzyste tygodnie na dysk nr 1 a w

nieparzyste na dysk nr 2.

 

Jeśli skasujesz dane ze swojego komputera i przeniesiesz wszystko na jakiś tani RAID, to dane będą tylko w jednym miejscu - na taniej chińskiej obudowie USB.

 

I najważniejsze: RAID to nie backup i nie ma nic z tym wspólnego. Co najwyżej może dawać złudne poczucie bezpieczeństwa a w razie awarii samego kontrolera stwarza dodatkowe problemy z odzyskaniem danych. Chcesz sensownie zabezpieczyć dane, to poczytaj o regule 3,2,1.

 

Ja mam stację dokującą USB na 1 dysk i co jakiś czas wkładam tam dysk i synchronizuję pliki. Dodatkowo w PC są 2 dyski, które jak nie pracują, to są wyłączone. Jak potrzebuję mieć do nich dostęp to je uruchamiam. Na froncie obudowy mam panel-samoróbkę do uruchamiania zasilania na 4 dyskach. Na razie mam tam podpięte 2 dyski na backup.

Edytowane przez benutzer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@benutzer: Dziękuję Ci za post - to dla mnie bardzo ciekawe co napisałeś.

 

Są takie kieszenie, ale jak padnie w niej elektronika, to stracisz dane na obu dyskach.

Czy pisząc że "są takie kieszenie" masz na myśli np. takie rozwiązanie? Czy też jeszcze coś innego?

 

W domowych warunkach lepiej robić kopię rotacyjną. W parzyste tygodnie na dysk nr 1 a w nieparzyste na dysk nr 2.

Taką opcję też rozważam (dokupienie drugiej kieszeni) - z tym że ja (chcąc archiwizować a nie tylko backupować) nie mógłbym robić tego tak jak opisujesz (rotacyjnie) i musiałbym robić kopię dwa razy co tydzień.

 

Jeśli skasujesz dane ze swojego komputera i przeniesiesz wszystko na jakiś tani RAID, to dane będą tylko w jednym miejscu - na taniej chińskiej obudowie USB.

 

I najważniejsze: RAID to nie backup i nie ma nic z tym wspólnego. Co najwyżej może dawać złudne poczucie bezpieczeństwa a w razie awarii samego kontrolera stwarza dodatkowe problemy z odzyskaniem danych.

Czy dobrze rozumiem, że gdy taki kontroler padnie to nie będę w stanie np. wyjąć jeden dysk i go gdzieś osobno podczepić aby odzyskać dane?

 

Chcesz sensownie zabezpieczyć dane, to poczytaj o regule 3,2,1.

Do tej pory myślałem, że RAID 1 da mi automatycznie dwie kopie moich danych, ale tym co napisałeś nieźle zamąciłeś mi w głowie.

 

Ja mam stację dokującą USB na 1 dysk i co jakiś czas wkładam tam dysk i synchronizuję pliki. Dodatkowo w PC są 2 dyski, które jak nie pracują, to są wyłączone. Jak potrzebuję mieć do nich dostęp to je uruchamiam. Na froncie obudowy mam panel-samoróbkę do uruchamiania zasilania na 4 dyskach. Na razie mam tam podpięte 2 dyski na backup.

Z jakiego modelu stacji dokującej korzystasz? Ciekawe jest to rozwiązanie / samoróbka, o której napisałeś.

 

Czyli podsumowując: lepiej żebym zakupił kolejną kieszeń i dysk niż bawił się z rzeczami, których przykład zalinkowałem wcześniej w tym moim poście?

 

Nie ma jakiegoś rozwiązania które automatyzowałoby proces robienia kopii od razu na dwóch dyskach celem archiwizacji danych, a nie tylko ich backupu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że chodzi ci o jakąś kieszeń USB na dwa dyski za 200 PLN. Ja mam stację dokującą na jeden dysk LogoLink

 

Co do RAIDu: mam teraz samych fotek 17 000 sztuk - 250 giga. Jeśli jakąś usunę z komputera i zsynchronizuję folder z fotkami z Nasem to w sekundzie tracę te pliki praktycznie bez opcji odtworzenia. Raid nic mi nie da, bo pliki będą od razu usunięte z dwóch dysków. Tak samo jak wirus zaszyfruje dane na twoim komputerze, a potem to zsynchronizujesz z NASem. Dane na obu dyskach na NASie też będą zaszyfrowane

 

Tak samo jeśli by się trafiła awaria NASA, np rura pęka i woda zalewa serwerek. Traci wszystko. Nasy oczywiście mają zalety: pobierają mało prądu, oprogramowanie Synology czy Qnap ma całkiem sporo możliwości, można w domu w prosty sposób udostępniać dane. Ale tak jak pisałem wcześniej - RAID to nie backup i nie gwarantuje bezpieczeństwa w 100% . Jak pójdzie jakieś przepięcie, to możesz mieć spaloną elektronikę i oba dyski.

 

Do domu można kupić gotowy komputerek z legalnym Windowsem Pro 10 za 250 PLN https://allegro.pl/oferta/komputer-stacjonarny-fujitsu-e720-cd-8gb-hdd-win10-8958483668?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Acategory&bi_c=ZDBlMmVkZDYtZjkxMy00MGUxLTgzOGUtNjdhYjc3Y2M2MjU2AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=9ad55657-d736-47ea-84ef-cfdb42e3542b lub https://allegro.pl/oferta/komputer-hp-600-g1-sff-iv-gen-8gb-120ssd-w10-8994215773

Kiedyś kupiłem HP G1 600 (sama obudowa, zasilacz i płyta za 70 PLN) do tego można dokupić 4 GB DDR3 i jakiegoś Celerona G1820 albo Pentiuma G3220 za 15 PLN. Komputery są z legalnym systemem Windows Pro więc można się z nim zdalnie połączyć przez RDP, ponadawać jakieś uprawnienia do folderów, czy nawet zaszyfrować Bitlockerem cały dysk, można to zdalnie włączyć lub wyłączyć, nie musi chodzić cały czas. Włożyłbyś tam swój 3 terowy dysk i dokupił jakiś kolejny na USB lub w kieszeni zamiast DVD i raz na jakiś czas kopiował wszystko na ten drugi dysk.

 

To rozwiązanie samoróbka to 4 przełączniki https://kabelek.com.pl/przelacznik-hebelkowy-dzwigniowy-kn3c-201-on-off-5a-230v-921.html. Jak dyski nie są potrzebne to je wyłączam. W ten sposób się nie zużywają i nic nie może się na nie włamać. Poza tym wszystkie są zaszyfrowane Bitlockerem. W praktyce korzystam z tych dysków raz lub dwa w miesiącu. Kiedyś kupiłem gotowy taki panel do zatoki zamiast stacji dyskietek, ale kabelki były zbyt cienkie, dyski nie zawsze się uruchamiały, jeden kanał przestał z czasem w ogóle działać. Mam w ten sposób podpięte 2 dyski 4TB, więc na start potrzebują dość sporo prądu. Na tym kontrolerze nie zawsze startowały. Na cienkich kablach i na złączkach były za duże straty.

Edytowane przez benutzer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do RAIDu: mam teraz samych fotek 17 000 sztuk - 250 giga. Jeśli jakąś usunę z komputera i zsynchronizuję folder z fotkami z Nasem to w sekundzie tracę te pliki praktycznie bez opcji odtworzenia. Raid nic mi nie da, bo pliki będą od razu usunięte z dwóch dysków. Tak samo jak wirus zaszyfruje dane na twoim komputerze, a potem to zsynchronizujesz z NASem. Dane na obu dyskach na NASie też będą zaszyfrowane.

To może wyjaśnię jak to u mnie wygląda. Jak już napisałem, mam standardowy HDD 3TB podzielony na trzy partycje, który jest włożony do kieszeni USB. Backupy robię zawsze przez synchronizację ręczną - sychronizuję sobie z góry zaplanowane foldery używając do tego celu Total Commandera. Danych jest zwykle niezbyt wiele, więc nie zajmuje mi to dużo czasu. Myślę, że raczej nie grozi mi sytuacja jaką opisujesz (jakiejś automatycznej synchronizacji) bo dane zarchwizowane (czyli te, których nie będę miał już na dysku) mogę po prostu umieścić na nośniku zewnętrznym na innej partycji / w innym katalogu i nie powinny zniknąć podczas procesu.

 

Tak samo jeśli by się trafiła awaria NASA, np rura pęka i woda zalewa serwerek. Traci wszystko. Nasy oczywiście mają zalety: pobierają mało prądu, oprogramowanie Synology czy Qnap ma całkiem sporo możliwości, można w domu w prosty sposób udostępniać dane. Ale tak jak pisałem wcześniej - RAID to nie backup i nie gwarantuje bezpieczeństwa w 100% . Jak pójdzie jakieś przepięcie, to możesz mieć spaloną elektronikę i oba dyski.

Wciąż nie do końca rozumiem co rozumiesz pod stwierdzeniem, że RAID to nie backup? Tak, zdaję sobie sprawy z możliwości przepięcia i jest to istotny powód do zastanowienia się nad wykorzystaniem takiego dwudyskowego urządzenia do backupu, ale co do innych rzeczy to biorąc pod uwagę, że urządzenie nie będzie chodziło na okrągło, to chyba można uznać sytuację za w miarę bezpieczną?

 

Nad RAIDem myślałem w zasadzie tylko z jednego powodu - w przypadku zakupu drugiej kieszeni i dysku będę musiał przerzucać te same dane dwa razy. W przypadku RAIDu ta czynność archiwizacji danych na od razu dwóch dyskach powinna być chyba automatyczna? Nie odpisałeś mi też na jedno istotne dla mnie pytanie: czy z tego co napisałeś to dobrze zrozumiałem, że gdy w takim zewnętrznym urządzeniu padnie mi kontroler to nie będę mógł aż tak prosto podłaczyć jednego z dysków osobno bo dane na nim zawarte będą miały jakiś niestandardowy format?

 

Do domu można kupić gotowy komputerek z legalnym Windowsem Pro 10 za 250 PLN (...) Włożyłbyś tam swój 3 terowy dysk i dokupił jakiś kolejny na USB lub w kieszeni zamiast DVD i raz na jakiś czas kopiował wszystko na ten drugi dysk.

No tak, ale czym by się ten zakup różnił od zakupu drugiej kieszeni z dyskiem, która zajmie znacznie mniej miejsca i jest bardzo prosta w użytkowaniu? Nie potrzebuję żadnego szyfrowania, nadawania uprawnień, zdalnych dostępów itp itd - chcę jedynie móc archiwizować dane na zewnętrznym nośniku.

 

To rozwiązanie samoróbka to 4 przełączniki. Jak dyski nie są potrzebne to je wyłączam. W ten sposób się nie zużywają i nic nie może się na nie włamać.

Czyli to działa na zasadzie zwykłego odcięcia zasilania? Osobiście trochę obawiałbym się zastosowania takiego rozwiązania u siebie - przy USB zawsze stosuję bezpieczne rozłączenie tak aby dysk w kieszeni przestał pracować jeszcze przed jego fizycznym rozłączeniem (nie wspominając już o zaistnieniu możliwości utraty danych, które nie zdążyły się zapisać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje tanie rozwiązanie, acz zupełnie wystarczające jak na moje potrzeby:

1. Terminal Fujitsu Futro S700,

2. Openmediavault,

3. Freefilesync (można skonfigurować automatyczny backup),

 

plus masa dodatkowych funkcji oprócz backup'u np.:

4. dlna,

5. serwer plików,

6. itp.

 

Relacja kosztu do korzyści: znakomita (koszty prawie żadne).

 

Ps. do makontentów: tak, wiem dyski z danymi podłączone po usb (prędkość ograniczona do standardu usb) ale dla mnie jest to wystarczające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie RAID to technologia zwiększająca wydajność dysków podczas zastosowanie redundantnych rozwiązań. Backup to bardziej filozofia na zabezpieczanie danych . Po części te dwa obszary się pokrywają, ale nie można mówić, że RAID to backup. Backup może wykorzystać technologię RAID, ale to nie iest to samo.

 

Nie wiem czemu się uparłeś na ten RAID z dysków USB? Nie bardzo rozumiem jak chcesz to zrobić? To ma być RAID 0,1, 5 czy jeszcze coś innego? Jaki system plików na tym ma być? Tego się nie da zrobić żeby to jeszcze było stabilnie i bezpiecznie.

 

Poza tym nawet i 5 dysków w Raidzie to dalej w systemie jest widziane jako jeden logiczny dysk . Jak się w total commanderze pomylisz przy kopiowaniu, lub jak wirus ci zaszyfruje dane na dysku na komputerze i je potem zsynchronizujesz z backupem to i 10 dysków w Raidzie nic nie da.

 

Dane przetrwają, jeśli z macierzy wyleci jeden czy tam dwa dyski (jak masz RAID6).

 

Najlepiej miej 2 dyski USB, nie baw się w macierze bo to tylko problemy. Dane możesz sobie synchronizować FreeFileSync. Można zrobić zadania w których masz wybrane foldery po stronie PC i po stronie dysku USB. Możesz skrypcik z zadaniem zapisać na dysku USB, po podłączeniu dysku klikasz na ten pliczek z zadaniem i synchronizujesz dane. Jeśli jest mało plików to trwa to chwilę. Jeśli dużo, to prędkość synchronizacji na dużych plikach na dyskach HDD wynosi około 300-400 Giga na godzinę. Przy małych oczywiście będzie wolniej

 

Moje pstryczki odcinają tylko zasilanie od dysków. Płyta obsługuje Hot Swap, więc mogę je włączyć po uruchomieniu komputera. Jak chcę wyłączyć, to najpierw gaszę cały komputer a potem wyłączam tymi przełącznikami dyski aby przy następnym starcie się nie uruchamiały . Mam zadania w FreeFileSync, które mi cały dysk D z danymi na te dodatkowe dyski synchronizują. Nie raz już coś przez przypadek straciłem. Całkowity backup już mi się przydał parę razy. Generalnie dane mam synchronizowane na te 2 odłączane dyski plus ze dwa w stacji dokującej USB. Kopia leży w 4 miejscach + oryginał na dysku D w PC.

 

PC za 200 PLN ma taką zaletę, że jest 5 razy tańszy od Qnapa czy Synology i można go podpiąć do sieci. Generalnie Qnap, czy Synology to super sprawa. Jak poszukasz w sieci, to znajdziesz tutoriale jak wgrać system z Nasów na PC za 200 PLN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wciąż nie do końca rozumiem co rozumiesz pod stwierdzeniem, że RAID to nie backup?

RAID1 czyli mirror dwóch dysków, czy RAID5 czy 6 to zapewnienie ciągłości działania. Czyli pada dysk to dalej mamy dostęp do danych (NAS czy inna macierz). A backup to kopia offline tego co chcesz zabezpieczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moje tanie rozwiązanie, acz zupełnie wystarczające jak na moje potrzeby:

1. Terminal Fujitsu Futro S700

Nie do końca wiem czym jest ów terminal, ale rozumiem, że całość działa na zasadzie "osobnego komputera"?

Piszesz też o backupie - ja backupy robię już teraz, a potrzebuję jakiegoś rozwiązania na archiwizację (bezpieczne przechowywanie plików całkowicie poza komputerem, którego używam).

 

Generalnie RAID to technologia zwiększająca wydajność dysków podczas zastosowanie redundantnych rozwiązań. Backup to bardziej filozofia na zabezpieczanie danych. Po części te dwa obszary się pokrywają, ale nie można mówić, że RAID to backup.

Do czego można wykorzystać RAID1 poza archiwizacją danych?

 

Nie wiem czemu się uparłeś na ten RAID z dysków USB? Nie bardzo rozumiem jak chcesz to zrobić?

Nie napisałem, że chcę zrobić RAID z dysków USB. Napisałem, że obecnie mam dwa wyjścia:

 

Pierwsze: dokupienie drugiej kieszeni USB i drugiego dysku HDD, w konsekwencji czego: w celu archiwizacji będę musiał fizycznie przerzucać te same dane dwa razy.

 

Drugie: kupienie czegoś w stylu zalinkowanego przeze urządzenia na dwa dyski ustawione w RAID1, w konsekwencji czego: w celu archiwizacji przy każdym jednym przerzucaniu danych automatycznie powstaną dwie kopie.

 

Rozwiązanie pierwsze jest o wiele tańsze i podstawowe, które biorę pod uwagę, a rozwiązanie drugie biorę pod uwagę ze względu na pewną jego wygodę.

 

PC za 200 PLN ma taką zaletę, że jest 5 razy tańszy od Qnapa czy Synology i można go podpiąć do sieci.

Podpinać do sieci też nie potrzebuję. Szukam rozwiązania jedynie na dodatkową opcję archiwizacji moich danych, bo z opcji ich backupu korzystam od dawna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca wiem czym jest ów terminal, ale rozumiem, że całość działa na zasadzie "osobnego komputera"?

Piszesz też o backupie - ja backupy robię już teraz, a potrzebuję jakiegoś rozwiązania na archiwizację (bezpieczne przechowywanie plików całkowicie poza komputerem, którego używam).

 

Ten terminal + OMV robi za NAS'a a więc urządzenie zupełnie odrębne od Twojego komputera (połączone z nim przez sieć).

Wcześniej nie dodałem, że koszt tego to 50 zł a zużycie energii na poziomie 10W.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...