Skocz do zawartości
Tom Light

MSI B450 Tomahawk odzyskiwanie portów SATA 5 i 6

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie .

Pytanie mam odnośnie dysków a dokładnie - płyta MSI B450 Tomahawk + Ryzen 5 3600 :

z racji że mam zainstalowany dysk Adata na NVMe zgodnie z instrukcją w manualu porty Sata 5 i Sata 6 są niedostępne ,postanowiłem zakupić na allegro

Adapter PCI-e x4 Adapter M.2 NGFF M Key SSD NVMe = - ok27pln z wysylką.

Adapter umożliwi mi instalację dysku NVMe w porcie PCIE x4 ,pytanie czy odzyskam te 2 porty sata po przeniesieniu NVMe na PCIE ?????

Dysk NVMe jest dyskiem systemowym WIN10 x64 bit .

Edytowane przez Tom Light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurde ciekawe info z tym ze dwa porty sata gina po zmontowaniu nvme - mam chine mobo ale w sumie nie myslalem nad nvme z racji grzania sie - jednak wystarcza mi zwykle ssd na SATA :D albo raidzik jakis kiedys :cool: :cool:

Edytowane przez AdRjiaN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego w takim adapterku dysk zwolni ?

fizycznie to będzie bliżej cpu .Można wziąść adapter PCI-E x 4/8/16 w wersji 3.0

Nie zaobserwowałem na aukcyjnym adapterze układu ,ew mostka tłumaczącego sygnał z dysku - raczej czysto elektryczne połączenie - chociaż mogem siem mylić ?

post-64806-15851672657761_thumb.png

Edytowane przez Tom Light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego w takim adapterku dysk zwolni ?

bo wszystkie sloty pci-e (oprócz pierwszego x16) idą przez chipset, a ten obsługuje tylko pci-e 2.0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OKi to już rozumiem.

Pytanie który adapter wybrać PCIe x 4 czy może w postaci samej karty montowany w pcie x16 i bez śledzia ???

Czy fizycznie nie nadrobi tej straty wydajności gdy zostanie podłączony w PCIE x16 ,tak wiem że czas dostępu się wydłuzy zapewnie no ale coś za coś.

Jak adapter przyjdzie zrobię testy i umieszczę na forum.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie taniej wsadzić w płytę jakiś kontrolerek SATA@PCI-e?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam już taki na Marvell 92xx Sata 3.0 4x Sata - PCI-E x1.Marvell 88SE9215

 

więc odpada ,słaby kabel menagement we wszystkie strony kable wychodzą a na płycie sata fajnie się prowadzą .Dodatkowo prędkości nie są oszałamiające.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam już taki na Marvell 92xx Sata 3.0 4x Sata - PCI-E x1.Marvell 88SE9215

 

więc odpada ,słaby kabel menagement we wszystkie strony kable wychodzą a na płycie sata fajnie się prowadzą .Dodatkowo prędkości nie są oszałamiające.

 

To się kupuje płytę z chipsetem X470 lub X570 i wtedy porty SATA nie są blokowane.

 

Dla mnie nie ma logicznego uzasadnienia wpinania dysku NVME do slotu PCI-E 2.0. Bo prędkość będzie nie wiele wyższa od zwykłego 2,5" SSD SATA.

 

Dodatkowo - po co Ci tyle tych dysków? Może kup jakieś obudowy zewnętrzne USB 3.0 i tu zainstaluj te pozostałe dyski. Po co Ci ich aż tyle? Serwer z komputera zrobiłeś, czy jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie który adapter wybrać PCIe x 4 czy może w postaci samej karty montowany w pcie x16 i bez śledzia ???

One się funkcjonalnie niczym nie różnią. Na obu będzie to samo - bo te adaptery nie robią nic, tylko prowadzą ścieżki od jednego gniazda do drugiego.

Używasz slotów x1? Część z nich dzieli linie z gniazdem x16@x4.

 

Dla mnie nie ma logicznego uzasadnienia wpinania dysku NVME do slotu PCI-E 2.0. Bo prędkość będzie nie wiele wyższa od zwykłego 2,5" SSD SATA.

~1600MB/s po PCIe 2.0 x4 vs ~550MB/s po SATA "nie wiele wyższa"? :lol2:

Zjadłeś to "1" z przodu gdy ostatnio patrzyłeś na porównanie? :E

I to tylko transfery liniowe, nawet nie mówiąc o IOPS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze płyty na X470 i X570 są lepiej wyposażone ale cena x 2,5 za dodatkowe porty SATA 3.0 to absurd ,tomahawk dalem niecałe 400pln a najbliższa płyta która spełnia moje wymagania to Asrock X470 Taichi wersja X570 ponad 1100pln przesada.

Nawet te MSI X570-A pro nic poza chipsetem ,nawet zasilanie słabsze .

 

Oczywiście mam jeszcze na stanie X99 Taichi ale nie mam nic nowego do wsadzenia na ta płytę poza Xeonami 14c/28th które się do gier czy normalnych zadań nie nadają.

Niestety nowe dyski padaja nawet te niby do NAS dedykowane purple , tylko sprawdzone kontrukcje a więc 2TB dysk od hitachi .Sytuacja z tego tygodnia robię 2 laptopy i nie mam kieszeni na USB3.0 tylko 2,0 - potrzeba zrobić migrację OS ze starego dysku seagate 1000GB na nowy SSD 256GB a więc potrzebuję podpiąć te dyski do kompa a nie chce odłączać swoich żeby się nie pozmieniały litery dysków np.

Dysk na USB3.0 muszą być blisko pc ,brak szybkiego dostępu , kable kable + zasilacze w listwie + ograniczenia takiej obudowy na przyszłość no i cena .Tania obudowa usb3.0 brak chłodzenia ,ewentualnie jak jest to jakieś pierdziawki ,wsadzisz 2 dyski 7200obr i temperatury mocno skoczą = mniejsza żywotność dysków.

Asrock ma takie przemysłowe płyty z dużą ilościa portów sata ale cena powala.

Edytowane przez Tom Light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Planuję w przyszłości wsadzić Ryśka 9 3900X ,którego można już w cenie 1900pln dostać w taką płytę .Niestety systuacja finansowa gospodarki głównie eksportowa odbije się na moich zarobkach w tym roku na pewno .Ceny płyt na X470 niestety nie spadają ,nawet B450 trzymają się nieźle co pomimo wejścia X570 jest przynajmniej dziwne.Już pisałem że parę lat temu highend chodził po 400-600pln w tej cenie mamy teraz co najwyżej średniaki wśród MB.

Z wiekiem nie chce się żąglować i zmieniać co 1mies albo i częściej płyty ,za dużo roboty i problemów z tym.

Edytowane przez Tom Light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ba niedawno płyty poleciały do góry. Bratu kupowałem MSI B450 Pro Carbon AC za 460 zł, X470 wiele modeli na promkach było koło 6 stówek. Teraz to już raczej nie wróci.

BTW X370 z uaktualnionym biosem powinien być tańszy i dać radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...]Już pisałem że parę lat temu highend chodził po 400-600pln w tej cenie mamy teraz co najwyżej średniaki wśród MB.

 

Sorry ale chyba zapomniales o jedynce z przodu :E Highendowe mobasy zawsze byly dosc drogie, i nie - plyty za 400-600 nigdy nie byly z highendowego przedzialu. Nie przesadzajcie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Planuję w przyszłości wsadzić Ryśka 9 3900X ,którego można już w cenie 1900pln dostać w taką płytę .Niestety systuacja finansowa gospodarki głównie eksportowa odbije się na moich zarobkach w tym roku na pewno .Ceny płyt na X470 niestety nie spadają ,nawet B450 trzymają się nieźle co pomimo wejścia X570 jest przynajmniej dziwne.Już pisałem że parę lat temu highend chodził po 400-600pln w tej cenie mamy teraz co najwyżej średniaki wśród MB.Z wiekiem nie chce się żąglować i zmieniać co 1mies albo i częściej płyty ,za dużo roboty i problemów z tym.

Za ok 800 zł można było niedawno wyrwać Asrocka X470 Taichi który dysponuje 8x SATA 3 + M.2 3.0 x4 + M.2 2.0 x4, z czego wszystkie porty mogą działać na raz, teraz zapewne jest drożej przez szalejące ceny.

Skoro chcesz w przyszłości zrobić migrację na 3900X, a może nawet 4900X to myślę że warto było by rozważyć lepszą płytę jak ceny się unormują, sztukowanie kontrolerów z kart rozszerzeń na dłuższą metę to nie najlepszy pomysł.

 

Sorry ale chyba zapomniales o jedynce z przodu :E Highendowe mobasy zawsze byly dosc drogie, i nie - plyty za 400-600 nigdy nie byly z highendowego przedzialu. Nie przesadzajcie ;)

 

Nie, nie zapomniał, za czasów Sandy Bridge za 600-700 zł brałeś Asrocka P67 Extreme 6 który miał prawie wszystko na wyposażeniu, taki wypasiony pod korek Asus P8P67 Deluxe kosztował ok 900 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@UP, ale to nie był żaden High End. Tylko solidna średnia półka. Dobrze wyposażona, ale średnia półka.

High End to był Asus Maximus IV, Gigabyte UD7, Msi Big Bang Marshal itp. kosztowały 1200+ i to głównie dlatego, że dolar wtedy był tani.

 

Teraz jest drogo, ale poza tym, że ceny poszły trochę w górę to dolar jest dużo droższy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P8P67 Deluxe był Twoim zdaniem średnią półką? :brow:

Zresztą pozycjonowanie produktu nie ma większego znaczenia istotne jest to co dostawałeś w danej cenie i półce, płyty za 600-800 miały wszystko włącznie z toną portów SATA, toną USB, dwoma sieciówkami Lan i solidnym VRM 12-16 fazowym chłodzonym radiatorem z prawdziwego zdarzenia, a nie klockiem amelinium który po czasie zmienia się w izolator.

 

Nie mieszał bym we wszystko wartości dolara, wystarczy porównać identyczne półki i modele z przestrzeni lat żeby wiedzieć że wiele z nich zgubiło trochę wyposażenia. ;)

Dzisiaj dostanie nawet takich pierdół jak przyciski na PCB i wyświetlacz diagnostyczny jest obarczone srogą dopłatą, nie mówiąc już o tym że poniżej 800 zł bardzo często panel złącz z tyłu płyty, składa się głównie z rozczarowań.

Edytowane przez DisconnecT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety średnia półka cenowo poszła w górę, a może powinienem powiedzieć że zniknęło z niej takie wyposażenie które jest potrzebne mniejszości. Dla większości takie msi b450 jest solidną płytą, ale jak potrzebujesz jakiegoś ficzera który nie jest powszechnie wymagany to dopłata jest duża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami trzeba poczekać i szukać na alledrogo czegoś używanego. Ja we wrześniu 2019 upolowałem x470 taichi ultimate za 650 zł. Używka z długą gwarancją; pech chciał ze po zmianie ramu płyta nie wstała ale dostałem nową z gwarancji. Teraz chyba wybrałbym jakieś x570 ale do ryzena 2700 taichi to i tak overkill.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
P8P67 Deluxe był Twoim zdaniem średnią półką? :brow:

Tak, wyższa średnia półka. Tak jak Gigabyte UD5, Asrock Extreme6 itp.

W przypadku Asusa był Maximus, WS Revolution, P67 Deluxe, Sabertooth, P8P67 PRO, Evo, LE.

Wysoka półka to Maximus, Big Bang, UD7.

 

Inna sprawa, że dziś płyty z wysokiej półki na X570 to kosztują w ogóle koszmarną kasę. Jakiś Aorus Xtreme, Meg Godlike itp, czy Crosshair VIII. Tylko X570 to na razie anomalia.

Wysoka półka X470 (Gaming 7, Taichi Ultimate, MSI M7) nie były takie drogie poza Asusami Crosshair (ale te to zawsze były dla entuzjastów.)

 

Dzisiaj dostanie nawet takich pierdół jak przyciski na PCB i wyświetlacz diagnostyczny jest obarczone srogą dopłatą,

No jest, ale za to wtedy też płaciłeś. Między innymi dlatego Deluxe kosztował 900 Pln i miał, a Pro kosztowała 600 PLN i nie miała

 

 

A jak porównasz to do zarobków jak się zmieniły to wyjdzie, że w sumie nie jest to wcale takie drogie.

Do 3800X kupiłem sobie za 9 stówek Aorusa Ultra (jeszcze wtedy normalnie kosztował 1200), czyli płytę ze średniej półki. Prawie dekadę temu taki Asus P67 Pro, czy Gigabyte UD4 (którego kupiłem) kosztowały koło 6 stów. Teraz mam oszukaną 14 fazową sekcję, wtedy miałem oszukaną 12 fazową sekcję.

Tyle, że wtedy za chleb płaciłem 1.20 a teraz 3 zł. Pensja minimalna 1300 zł, dziś 2600. Telefon z górnej półki wtedy kosztował 2k, teraz 4-5k.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie wszyscy starzy sprzęciaże wiedzą że jest drożej .O ile cena wraz z inflacja by wzrosła to niestety z wzrostem ceny nie przełożyło się to w jakość .Marne układy zasilania ,marne radiatorki za to wincej ledów ,naklejek ,świotełek i kosmicznie brzmiących technologii ,które nic nie wnoszą

poza price up and up....Niewiele podnoszące cenę układy a ominięto by sporo problemów.

 

Odnosząc sie do dyskusji pomijamy zawsze najtańsze i najdroższe oferty , średnia dla danego segmentu .Takie P67 pro3 od asrocka czy od Asusa miało wszystko czego trzeba było do oc , sata 3 ,usb3.0 itp a kosztowało przyzwoite pieniądze .

Po jajcach z Ryzenem R7 3700X byłem tak rozbity że chciałem na intela przejść , fajne X470 taichi sprzedaly się a ja walczyłem z niestabilną platformą .

Oczywiście kupno r9 3900 zależeć będzie od sytuacji finansowej ,chłodzenie mam Cryorig r1 Ultimate więc chyba podoła .Co mnie martwi to zwieszki w przeglądarce spowodowane wadliwymi skryptami Java ,tak mi zamula kompa że amen , pomimo  że w processlasso dalem mozilla 74.0 priorytet dołownie IDLE.Niestety to samo się dzieje na innych świeżych przeglądarkach ,jedynie edge obciążenie cpu na chwilę rośnie by poźniej spać ,możliwe że to związane jest z akceleracją HW i radeonemchociaż na gf 750ti też to występowało .

 

Edytowane przez Tom Light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okazało się że dysk zwolnił , tylko szybkość odczytu która dochodziła do 2500MB/s a teraz spadła do 1400MB/s jak pisał MitycznyJeż  zapis mieścił się w specyfikacji PCIE 2.0 a więc nie został przycięty .

Potwierdzenie screeny z programów testujących.Jak interpretacja wyników ,nie odczuwam jakiejś różnicy w działaniu kompa .Pytanie czy na X470 wyniki będą zrównane z wynikami dysku bezpośrednio zamocowanego w NVMe ?

 

porownaniezlaczyb45026j43.png

Edytowane przez Tom Light

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co x470 może dać to więcej portów SATA prowadzonych z chipsetu - wtedy nie musiałbyś rezygnować z NVMe prowadzonego z procesora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pytanie czy na X470 wyniki będą zrównane z wynikami dysku bezpośrednio zamocowanego w NVMe ?

Pytanie czy na X470 wyniki będą zrównane z wynikami dysku bezpośrednio zamocowanego w NVMe ?

Są płyty X470 gdzie PCI-E 3.0 jest w slocie jeśli NVME jest niezamontowany.

 

Poza tym X470 to więcej portów SATA z chipsetu, więc nie ma potrzeby przekładania NVME ze slotu M.2 na adapter. I znowu są płyty ogólnie z dodatkowymi kontrolerami SATA.

MSI po prostu bardzo nie lubi SATA chyba, bo nawet na płytach z górnej półki daje ich często mało.

Edytowane przez iwanme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Gdyby rozumiał co to oznacza, rozumiałby także, że masowe zalesienie spowodowałoby lokalnie wygładzenie zmian, pogodowych, a nie ich nasilenie. Nie, on najwyraźniej uważa, że od lasów wody przybywa. Ma niesłychanego niefarta, bo akurat ubywa.
    • Poczekaj na wypowiedź Senda w sprawie ewentualnego terkotania w poziomie do góry nogami. Sickeflow nie terkocze, mam u siebie dwa na chłodnicy i można je używać w każdej dowolnej pozycji montażowej. Nie wiem tylko od jakiego napięcia kręci ten Sickeflow
    • Zgadza się, w tej rozdzielczości większej różnicy nie będzie. Na upartego można wziąć tego Intela, źle nie będzie, ale zamykasz sobie pole do dalszej rozbudowy w przyszłosci - podstawka LGA 1700 jest już martwa, podczas gdy na AM5 jeszcze pewnie z 2-3 serie przynajmniej wyjdą.     Można też taniej na AM5, czyli zamiast 7800X3D dać Ryzen 7 7700 (~ 1100 zł). Wydajnościowo będzie bliżej i5-tki, za to taniej, a no i w twojej rozdziałce tak samo - bez wielkich różnic. Do tego 7700 jest chłodny, więc nawet Freezer 36 za 120 zł go schłodzi z powodzeniem. Pod 7800X3D już warto dać AIO, bo ta pamięć 3DV-Cache się mocno grzeje. I wtedy np za 2-3 lata sobie zmienić procka na lepszego.
    • to "pokrycie" pieniądza dzisiaj jest trochę tajemnicze - co to w praktyce oznacza? to pojęcie pokrycia wzięło się z początków większego handlu w Europie, gdzieś z 14-15 wieku, kiedy powstały w większych miastach europejskich banki i tzw "banknoty", czyli dokładnie tłumacząc papierowe noty bankowe poświadczające złożenie w banku jakiegoś kruszcu, z reguły złota, w depozycie, o wartości odpowiadającej wartości tych wydanych not - wtedy pokrycie było dosłowne; wydane banknoty służyły do operacji handlowych zamiast złota, bo oczywiście handel, zwłaszcza na dalekich trasach, był wtedy b. ryzykowny i targanie ze sobą dużych ilości cennego kruszcu albo pieniądza z niego było obarczone zbyt dużym ryzykiem - nie trzeba chyba dodawać, że był to wielki postęp w handlu i przyczynił się decydująco do do rozwoju handlu i obrotu bankowego (zwłaszcza banków, bo złożone w depozycie złoto można było wykorzystać np do udzielenia pożyczek, też w papierach, nie kruszcu i inkasować z tego solidne procenty - tak chyba? powstała np fortuna Fuggerów); zresztą to chyba nie wynalazek europejski, bo niedawno czytałem, że np w Chinach, gdzie monetą zdawkową były pieniądze z miedzi a główną jednostką kruszcowy srebrny tael, powstało mnóstwo kantorów wymieniających te miedziane grosze na świstki papierowe z odpowiednim napisem, bo miedź jest ciężka i po prostu duża ilość tych drobniaków nawet obrywała kieszenie, dlatego papier powszechnie się przyjął - tutaj też oczywiście pokrycie jest dosłowne; nie muszę chyba dodawać, że kruszec czy w postaci sztabek,  czy wybitych monet był towarem jak każdy inny i jego stosunek do każdego innego towaru zależał od popytu i podaży, czyli był normalnym stosunkiem handlowym; jak np podaż kruszców po odkryciu Ameryki i uruchomieniu meksykańskich i boliwijskich kopalń srebra nagle gwałtownie się zwiększyła to wartość srebra spadła i ceny wszystkich towarów w nim wyrażone podskoczyły, co podobno spowodowało pierwsza większą inflację w Europie natomiast dzisiaj pieniędzy kruszcowych w dosłownym znaczeniu już praktycznie nie ma, bo tzw drobne to zupełny margines obrotu - zamiast prawdziwych pieniędzy mamy tzw "fiduciary money", czyli konwencjonalne pieniądze papierowe, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu (fiduciary od fiducia - zaufanie) do ich wydawcy, czyli państwa, bo wszędzie tylko państwo może je emitować - nie jestem znawcą historii finansów, ale to chyba dopiero 19 wiek, i to druga polowa, kiedy większość państw przechodziła na te konwencjonalne świstki - wiec co znaczy dziś "pokrycie" - może oznaczać tylko po 1- wymianę zużytych banknotów - nie zwiększa oczywiście ilości pieniędzy w obrocie, przynajmniej nie powinna, i 2 - dodruk pieniądza odpowiadający zwiększeniu się ilości towarów i wartości usług w obrocie gospodarczym - miernikiem jest chyba? prognoza wzrostu pkb, przy uwzględnieniu oczywiście inflacji, bo inflacja to dopust boży i nie da się jej wg obecnej wiedzy wyeliminować; jak wprowadza się te dodruki do obrotu - chyba przez pożyczki banku państwowego dla innych banków, które z kolei wprowadzają je do obrotu, itd?? - znaki zapytania, bo nie wiem, jaki jest dokładny mechanizm i jak to funkcjonuje; natomiast te nadmierne dodruki to chyba trochę mit, bo państwo by sobie samo strzelało w stopę napędzając inflację, itp - oczywiście wiem, że państwo dzisiaj zostało zawłaszczone przez prywatne kliki, tzw partie, więc w praktyce różnie z tym może być natomiast na pewno USA nie upadły po Nixonie i rezygnacji z parytetu złota, wprost przeciwnie - to po Nixonie np sama Kalifornia ma pkb przekraczające 2 biliony, więcej chyba niż np cała Rosja, więc informacje o agonii USA trochę przesadzone - w ogóle złoto to przesąd, który utrzymuje się wskutek wegetacji innych przedpotopowych przesądów jak np państwa narodowe, czy narodowo-plemienne, itp
    • 3.7 V dostaje po uruchomieniu. Jeśli ten arctic F12 się nadaje, o którym mówi kolega wyżej, to biorę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...