Czarny ekran po włączeniu komputera - diody się świecą, wiatraki się krecą

[trzesniaczek 0]

Siemanko, przechodząc od razu do rzeczy:

 

 

 

1. Po włączeniu stacjonarnego kompa na ekranie nie pojawia się kompletnie nic - mimo to wszystkie wiatraki się obracają, diody się świecą.

 

 

 

2. Problem pojawił się wczoraj wieczorem, wydaje mi się że po tym jak komputer przeszedł w stan uśpienia (mam ustawione w systemie że po 1h nieaktywności komp sam przechodzi w stan uśpienia). Problem pojawił się kilka razy już wcześniej w tym tygodniu, ale nie skojarzyłem tego z komputerem, bo akurat za każdym w tym czasie przepinałem kabel hdmi od monitora z kompa służbowego do stacjonarnego (osobistego) - myślałem że to kwestia monitora, albo wadliwego kabla, w każdym razie zdarzyło się kilka razy ale zawsze po resecie obraz się pojawiał.

 

 

 

3. Jeśli chodzi o kwestie hardware, nic nie robiłem od dłuższego czasu w kompie, jeśli chodzi o software to wczoraj robiłem defragmentację dysków, czyściłem za pomocą ccleaner jakieś zalegające "śmieci", skanowałem antywirusem - nic nie znalazło, usunąłem też za pomocą ccleaner kilka błędów w rejestrze systemu, ale wszystkie dotyczyły funkcjonowania programów, nic istotnego dla systemu.

 

 

 

4. Najpierw próbowałem oczywiście resetować kompa; odpinałem, podpinałem kabel zasilający (próbowałem też z innym kablem); wyciągnałem baterię z płyty głównej na kilka minut (po uprzednim odłączeniu kabla zasilającego); na noc odłączyłem wszystkie kable podłączone do kompa i wyciągnałem baterię z płyty głównej - też nie pomogło. Dzisiaj odpiąłem i podpiąłem ponownie karte graficzną i procka; podpiąłem inną kartę graficzną; podłączyłem inny dysk twardy (nie odłączając obecnie podpiętego), niestety to również nie przyniosło rezultatu. Dodam, że monitor i kabel działają, sprawdziłem podpinając do innego kompa.

 

 

 

Specyfikacja:

 

 

 

Procesor: AMD FX-6300 Six-Core Processor

 

 

 

Karta graficzna: Radeon HD 7750 1GB DDR3 PCI-E

 

 

 

Płyta główna: Gigabyte 970A-DS3

 

 

 

Pamięć: Dysk SSD Samsung 850 EVO 500GB

 

 

 

RAM: Kingston 2GB PC3-10700 (667 MHz) - x2

 

 

 

Zasilacz: CHIEFTEC GPS-550AB A

 

 

 

 

 

Proszę o pomoc, co może być tutaj przyczyną problemu? Podpowiem tutaj, że najstarszy w tym kompie jest zasilacz, ma już ładnych parę lat, ale nie chcę nic sugerować, może problem leży gdzieś indziej...

 

 

 

Z góry dzięki za pomoc

[kadajo 17686]

Moze tym ciągłym przepinaniem HDMI usmażyłeś kartę albo samo wyjście (chyba ze robiłeś to na kompletnie wyłączonym zasilaniu).

[trzesniaczek 0]

Moze tym ciągłym przepinaniem HDMI usmażyłeś kartę albo samo wyjście (chyba ze robiłeś to na kompletnie wyłączonym zasilaniu).

 

 

Kabel przepinałem zawsze gdy komp stacjonarny był wyłączony, robiłem to 2 razy dziennie - przed pracą przepinałem kabel hdmi ze stacjonarki do lapka służbowego, i po pracy ponownie podpinałem do stacjonarki (stacjonarny był zawsze wyłączony podczas przepinania) poza tym podpiąłem inną kartę graficzną od innego kompa i dalej się dzieje to samo, więc to chyba nie to. Swoją drogą mój komp stacjonarny zawsze gdy się uruchamiał to wydawał takie charakterystyczne dźwięki, jakby następował rozruch, a teraz mam wrażenie jakby w ogóle nic nie startowało, po prostu odpalam kompa, wiatraki niby się krecą, diody świecą ale nic innego się nie dzieje.

[kadajo 17686]

A bateria od biosu na pewno sprawna ?

[trzesniaczek 0]

A bateria od biosu na pewno sprawna ?

 

przepiąłem właśnie identyczną baterię od innego kompa, niestety też nie pomogło.