Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Sprzedaję aktualnie subwoofer z poprzedniego samochodu na OLX za tych kilka stówek.

Odezwał się dzisiaj do mnie pewien Pan który jest zainteresowany kupnem.

Ku memu zdziwieniu - z własnej inicjatywy chce przelać całą kwotę (wysyłka + towar) na moje konto.

Odezwał się na podany przeze mnie numer (sms + rozmowa) - co za tym idzie żadnej rozmowy na olx = żadnego śladu na olx.

 

Zazwyczaj robię tak że proszę o przelanie kwoty wysyłki (20zł, subwoofer swoje waży), a reszta płatna przy odbiorze.

 

Bezpiecznie dla mnie bo jak się klient rozmyśli to nie jestem w plecy o koszta wysyłki, ale też bezpiecznie dla niego bo płaci większą część kasy już trzymając przedmiot w rękach. Kasę potem otrzymuję do rąk własnych.

 

Wiem że można wycofać przelew, wiem że były różne dziwne akcje z PayPal'em gdzie kupujący po otrzymaniu towaru anulował transakcję i dostawał z powrotem kasę.

On miał i towar i kasę, sprzedający jedynie dostawał napadu złości.

 

Subwoofer wystawiony za kwotę mniejszą niż 500zł czyli z tego co wiem nawet kradzież takiego przedmiotu to tylko wykroczenie.

 

I tu mam pytanie - czy ja jestem jakiś zbyt podejrzliwy, a może po prostu kupujący zbyt ufny?

 

Czy może mam trochę racji i sytuacja nieco śmierdzi?

Jeśli dostanę przelew na konto to do ilu dni/godzin kupujący może anulować przelew?

 

Jestem właśnie w trakcie pisania z kupującym w którym to ja, sprzedający NALEGAM na przesyłkę pobraniową, bo na OLX już nie takie cyrki miałem...

 

Nie odebranie przesyłki pobraniowej i byłem w plecy 15-25zł (dlatego chcę najpierw otrzymać te 20zł na pokrycie tych kosztów), zwracanie towaru ,,bo to jednak nie takie jak myślałem/łam" więc podchodzę do wszystkich transakcji z dystansem.

 

Ktoś coś?

Za radę z góry dzięki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To u mnie częsta praktyka, że ludzie z własnej inicjatywy wpłacają mi pieniądze na konto przed zakupem na olx. Jak tylko dojdą pieniądze, od razu przelewam je na inne moje konto i mam pewność, że już mnie nie opuszczą. Towar wysyłam zwykle tego samego dnia po godzinach pracy banku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To u mnie częsta praktyka, że ludzie z własnej inicjatywy wpłacają mi pieniądze na konto przed zakupem na olx. Jak tylko dojdą pieniądze, od razu przelewam je na inne moje konto i mam pewność, że już mnie nie opuszczą. Towar wysyłam zwykle tego samego dnia po godzinach pracy banku.

 

to masz ów konto z wiecznym stanem konta 0? Wchodzi coś i podajesz dalej sobie na inne konto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaksięgowaną kwotę na koncie bardzo ciężko cofnąć, zwłaszcza jak się dane zgadzają na przelewie, więc nie ma szans na pomyłkę. O zatrzymywanych przelewach słyszałem jedynie w sytuacjach masowych oszustów i to raczej mechanizmy banku wykrywały dziwne ruchy na koncie. Może koleś jeszcze się nigdy nie naciął. Ja w sumie też na oszusta nigdy nie trafiłem, ale też nie kupuję takich drogich rzeczy od całkowicie obcych ludzi z netu :D

 

Może dla kolesia 500 zł to nie tak dużo i nie chce się bawić w płatności na raty. Jak by nie było płatność za pobraniem bywa kłopotliwa, trzeba mieć przygotowaną większą gotówkę, raczej równo odliczoną (albo będzie napiwek). Być może w domu i tak będzie tylko jakaś babcia, która i tak nic nie sprawdzi itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaksięgowanego przelewu nie da się w praktyce cofnąć bez zgody tego komu go zaksięgowali albo orzeczenia sądu. To że banki w taki sposób korygują czasami własne pomyłki to odrębna kwestia.

 

To tzw. cofanie przelewów na zlecenie klienta banku jest możliwe dopóki sesja elixiru nie zostanie odebrana przez bank beneficjenta przelewu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaksięgowanego przelewu nie da się w praktyce cofnąć bez zgody tego komu go zaksięgowali albo orzeczenia sądu. To że banki w taki sposób korygują czasami własne pomyłki to odrębna kwestia.

 

To tzw. cofanie przelewów na zlecenie klienta banku jest możliwe dopóki sesja elixiru nie zostanie odebrana przez bank beneficjenta przelewu.

Nie każdy bank to oferuję

Generalnie przelew SORBNET jeszcze trudniej wycofać.

Więc jak masz na koncie już kasę to wysyłaj.

Większe ryzyko jest jak dostaniesz potwierdzenie i wyślesz produkt a on wycofa przelew.

Potwierdzenie jest prawdziwe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaksięgowanego przelewu nie da się w praktyce cofnąć bez zgody tego komu go zaksięgowali albo orzeczenia sądu. To że banki w taki sposób korygują czasami własne pomyłki to odrębna kwestia.

To tzw. cofanie przelewów na zlecenie klienta banku jest możliwe dopóki sesja elixiru nie zostanie odebrana przez bank beneficjenta przelewu.

Mylisz tutaj kilka różnych sytuacji i ignorujesz prawo.

 

Po kolei:

Zaksięgowanego przelewu nie da się w praktyce cofnąć bez zgody tego komu go zaksięgowali albo orzeczenia sądu

Da się. Wystarczy reklamacja. Dla jej prawidłowego rozpatrzenia konieczna jest jednak niezgodność danych adresata przelewu, czyli na przykład wpisujesz nazwę i adres gazowni, w tytule dajesz numer faktury za gaz, a zamiast numeru konta gazowni wpisujesz na przykład numer konta jakiegoś kolesia z olx, któremu przed chwilą płaciłeś za używane kalesony. Wtedy w ciągu 30 dni od złożenia reklamacji dostajesz z powrotem swoje pieniądze na konto i właściciel rachunku nie jest nawet stroną postępowania.

 

To że banki w taki sposób korygują czasami własne pomyłki to odrębna kwestia

Banki nie korygują w taki sposób swoich pomyłek. Jeśli pomylił się bank, wykłada on pieniądze z własnych kont, a potem, na podstawie odpowiednich umów, dochodzi tych pieniędzy od pracownika, który popełnił błąd. Wykonanie operacji na koncie klienta bez zlecenia lub co najmniej tytułu prawnego to przestępstwo. I to poważne.

 

To tzw. cofanie przelewów na zlecenie klienta banku jest możliwe dopóki sesja elixiru nie zostanie odebrana przez bank beneficjenta przelewu.

To jest zupełnie inna kwestia. Przelew nie może być wycofany. Wycofana może być dyspozycja wykonania przelewu. Ratowało mnie to wiele razy w sytuacjach, kiedy pracowałem jeszcze na kasie i ręcznie wklepywałem papierowo wypisane zlecenia przez klientów. Po prostu kasowałem elektroniczny dokument i w jego miejsce wystawiałem nowy. Jest to czynność wyłącznie techniczna, która tak jak mówisz, może być wykonana tylko jeśli nie rozpoczęła się jeszcze sesja elixir. Bo to wtedy przelew jest wykonywany. Nie wiem, na jakiej zasadzie banki oferują możliwość wycofania takiej dyspozycji. Zakładam, że w nowoczesnej bankowości internetowej nie jest to żaden specjalny problem. Mój prymitywny bank działał tak, że klient dzwonił do mnie, ja dzwoniłem do "pana Marka", a Marek mówił "urwa mać", kasował dyspozycję i ponownie zatwierdzał paczkę elixirową :E

 

OP, tobie chodzi o coś innego. Wycofanie wpłaty możliwe jest w systemie PayPal, bo to nie jest system bankowy i tam prawo bankowe nie obowiązuje. Z paypala nie korzystam już od dawna i ta usługa pojawiła się w momencie, kiedy akurat się z nim żegnałem. Polega to na tym, że jeśli kupujący kupuje od firmy (konto firmowe paypal) towar i coś z tym towarem jest nie tak, kupujący może wystąpić do paypala o wycofanie płatności. I paypal do 30 dni po zakupie to robi. Co teraz? Teraz możesz pozwać kupującego o wyłudzenie :) Nie dam sobie ręki obciąć, czy dalej działa to dokładnie tak samo. Musisz sprawdzić regulamin paypal. Podobnie działają niektóre karty kredytowe. Możesz wydać swojemu bankowi dyspozycję, by cofnął płatność. Tutaj niestety nie orientuję się, na jakiej dokładnie zasadzie to działa.

 

@Szczota

SORBNET? To ktoś poza urzędami z tego korzysta? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mylisz tutaj kilka różnych sytuacji i ignorujesz prawo.

 

Po kolei:

Zaksięgowanego przelewu nie da się w praktyce cofnąć bez zgody tego komu go zaksięgowali albo orzeczenia sądu

Da się. Wystarczy reklamacja. Dla jej prawidłowego rozpatrzenia konieczna jest jednak niezgodność danych adresata przelewu, czyli na przykład wpisujesz nazwę i adres gazowni, w tytule dajesz numer faktury za gaz, a zamiast numeru konta gazowni wpisujesz na przykład numer konta jakiegoś kolesia z olx, któremu przed chwilą płaciłeś za używane kalesony. Wtedy w ciągu 30 dni od złożenia reklamacji dostajesz z powrotem swoje pieniądze na konto i właściciel rachunku nie jest nawet stroną postępowania.

 

To że banki w taki sposób korygują czasami własne pomyłki to odrębna kwestia

Banki nie korygują w taki sposób swoich pomyłek. Jeśli pomylił się bank, wykłada on pieniądze z własnych kont, a potem, na podstawie odpowiednich umów, dochodzi tych pieniędzy od pracownika, który popełnił błąd. Wykonanie operacji na koncie klienta bez zlecenia lub co najmniej tytułu prawnego to przestępstwo. I to poważne.

 

To tzw. cofanie przelewów na zlecenie klienta banku jest możliwe dopóki sesja elixiru nie zostanie odebrana przez bank beneficjenta przelewu.

To jest zupełnie inna kwestia. Przelew nie może być wycofany. Wycofana może być dyspozycja wykonania przelewu. Ratowało mnie to wiele razy w sytuacjach, kiedy pracowałem jeszcze na kasie i ręcznie wklepywałem papierowo wypisane zlecenia przez klientów. Po prostu kasowałem elektroniczny dokument i w jego miejsce wystawiałem nowy. Jest to czynność wyłącznie techniczna, która tak jak mówisz, może być wykonana tylko jeśli nie rozpoczęła się jeszcze sesja elixir. Bo to wtedy przelew jest wykonywany. Nie wiem, na jakiej zasadzie banki oferują możliwość wycofania takiej dyspozycji. Zakładam, że w nowoczesnej bankowości internetowej nie jest to żaden specjalny problem. Mój prymitywny bank działał tak, że klient dzwonił do mnie, ja dzwoniłem do "pana Marka", a Marek mówił "urwa mać", kasował dyspozycję i ponownie zatwierdzał paczkę elixirową :E

 

OP, tobie chodzi o coś innego. Wycofanie wpłaty możliwe jest w systemie PayPal, bo to nie jest system bankowy i tam prawo bankowe nie obowiązuje. Z paypala nie korzystam już od dawna i ta usługa pojawiła się w momencie, kiedy akurat się z nim żegnałem. Polega to na tym, że jeśli kupujący kupuje od firmy (konto firmowe paypal) towar i coś z tym towarem jest nie tak, kupujący może wystąpić do paypala o wycofanie płatności. I paypal do 30 dni po zakupie to robi. Co teraz? Teraz możesz pozwać kupującego o wyłudzenie :) Nie dam sobie ręki obciąć, czy dalej działa to dokładnie tak samo. Musisz sprawdzić regulamin paypal. Podobnie działają niektóre karty kredytowe. Możesz wydać swojemu bankowi dyspozycję, by cofnął płatność. Tutaj niestety nie orientuję się, na jakiej dokładnie zasadzie to działa.

 

@Szczota

SORBNET? To ktoś poza urzędami z tego korzysta? :E

 

 

Tak z ciekawości, skąd wziąłeś te teorie? Zakładam, że gdzieś o tym przeczytałeś? Żadna reklamacja nic tu nie pomoże. I jak właściciel rachunku ma nie być stroną postępowania? Zabiorą mu nagle coś z salda, bo ktoś sobie złożył reklamację? Gdzie takie coś napisali? No sam się zastanów jakie to dawałoby możliwości.

 

Banki korygują takie pomyłki. Nie jest to przestępstwo, bo są to oczywiste błędy księgowe, np. podwójne obciążenia, uznania nie tego rachunku.

 

Tzw. wycofanie przelewu odbywa się obecnie w formie wysłania dodatkowego komunikatu do KIR i można to zrobić nawet po rozpoczęciu sesji, ale przed jej zakończeniem. W przypadku Sorbnetu oraz Express Elixiru nie jest to możliwe, bo tam księgowanie odbywa sie natychmiastowo, nie ma sesji w klasycznym rozumieniu (oprócz tego, że Sorbnet nie jest całodobowy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to masz ów konto z wiecznym stanem konta 0? Wchodzi coś i podajesz dalej sobie na inne konto?

Tak, mam konto z którego korzystam m.in. do takich właśnie tematów i z reguły jest na nim stan zerowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może koleś jeszcze się nigdy nie naciął. Ja w sumie też na oszusta nigdy nie trafiłem, ale też nie kupuję takich drogich rzeczy od całkowicie obcych ludzi z netu :D

 

Może dla kolesia 500 zł to nie tak dużo i nie chce się bawić w płatności na raty. Jak by nie było płatność za pobraniem bywa kłopotliwa, trzeba mieć przygotowaną większą gotówkę, raczej równo odliczoną (albo będzie napiwek). Być może w domu i tak będzie tylko jakaś babcia, która i tak nic nie sprawdzi itd.

 

Ja to się w ogóle dziwię że ktoś na olx kupuje wysyłkowo... Już chyba 20 rzeczy wysyłałem, w tym wideorejestrator za 700zł i kilka innych za dość znaczną sumę.

 

Ja na olx jeśli coś kupuję to lokalnie, pakuję tyłek w samochód i jadę.

 

Co do przelewania kasy na inne konto - jeśli wtedy kasa zostałaby przez klienta wycofana - czy nie powstałby (tak na logikę) kilkuset złotowy debet/minus?

 

Cieszę się że tyle osób się wypowiedziało, sytuacja na 99% skończy się tak że w poniedziałek dostanę 20-25zł na konto, a reszta płatna przy odbiorze.

Google maps pokazuje jakiś warsztat samochodowy pod wskazanym w SMS'e adresie no ale... Nie potrafię tego inaczej sprawdzić bo do Powązek mam kilkaset kilometrów :E

 

Powiem tak - fajnie jak odbierze ,,ktoś" przesyłkę na miejscu, jak nie to chociaż nie będę w plecy o koszta wysyłki. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zaksięgowanego przelewu nie da się w praktyce cofnąć bez zgody tego komu go zaksięgowali albo orzeczenia sądu

Da się. Wystarczy reklamacja. Dla jej prawidłowego rozpatrzenia konieczna jest jednak niezgodność danych adresata przelewu, czyli na przykład wpisujesz nazwę i adres gazowni, w tytule dajesz numer faktury za gaz, a zamiast numeru konta gazowni wpisujesz na przykład numer konta jakiegoś kolesia z olx, któremu przed chwilą płaciłeś za używane kalesony. Wtedy w ciągu 30 dni od złożenia reklamacji dostajesz z powrotem swoje pieniądze na konto i właściciel rachunku nie jest nawet stroną postępowania.

 

Jeśli przelew juz z banku wyszedl to nie wystarczy zwykla reklamacja i nigdy nie ma gwarancji, ze kase uda sie odzyskac. Wtedy sklada sie tzw. ognivo i bank, z ktorego wyslales kontaktuje sie z bankiem odbiorcy a ten z kolei z odbiorca. Ta osoba jest proszona o zwrot kasy a jesli sie nie zgodzi to zostaje tylko sprawa cywilna w sadzie. Nie ma tu znaczenia, ze w polu "odbiorca przelewu" wpisales dane gazowni, a nr konta nalezy do goscia z olx :)

 

W przypadku gdy przelew nie zdazyl jeszcze wyjsc z banku mozna faktycznie zrobic dyspozycje zatrzymania przelewu i generalnie to sie udaje o ile klient nie skapnal sie zeby bank o tym powiadomic na minute przed sesja wychodzaca.

W przypadku bluecash i express elixir nie zrobisz zatrzymania, bo to przelew ekspresowy - tu w gre wchodzi tylko wspomniane ognivo. A jesli ktos korzystal z integratora platnosci jak payu, dotpay itp. to ogniva nawet sie nie sklada, bo nie mozna ustalic danych beneficjenta przelewu.

 

SORBNET? To ktoś poza urzędami z tego korzysta?

Firmy albo milionerzy, ktorym zalezy na czasie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dostanę przelew na konto to do ilu dni/godzin kupujący może anulować przelew?

(...)

dlatego chcę najpierw otrzymać te 20zł na pokrycie tych kosztów

1. Jeżeli kasa na twoim koncie, nie ma możliwości odkręcenia transakcji. Dodatkowe zabezpieczenia z przelewaniem między swoimi kontami to strata czasu.

2. 20zl moze byc za mało bo np przy kurierze płacisz ponownie za wysyłkę z powrotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak z ciekawości, skąd wziąłeś te teorie? Zakładam, że gdzieś o tym przeczytałeś? Żadna reklamacja nic tu nie pomoże. I jak właściciel rachunku ma nie być stroną postępowania? Zabiorą mu nagle coś z salda, bo ktoś sobie złożył reklamację? Gdzie takie coś napisali? No sam się zastanów jakie to dawałoby możliwości.

 

 

tylko w kwestii terminologicznej - chyba zabiorą z rachunku\konta, nie z salda - saldo pochodzi, jak konto, z włoskiego salido - od salir = wychodzić, czyli sal(i)do - to co wychodzi z porównania 2 stron rachunku\bilansu - więc saldo może być dodatnie i ujemne - jasne, że nie można zabrać z salda ujemnego, czyli debetu - można tylko z salda dodatniego, czyli rachunku\konta; nieporozumienie pochodzi stąd, że saldo pochodzi chyba? z bilansów (choć sam bilans = równowaga, znana piosenka kiedyś "bilans musi wyjść na zero"), a bilans w bankach na kontach klientów stosowany chyba w szerszym zakresie dopiero od upowszechnienie kart kredytowych, wcześniej chyba rzadki, jeśli w ogóle stosowany

 

ps - że to kredytowanie rachunków bankowych to nowość raczej niedawna świadczy np nie tak dawne "czek bez pokrycia', itp

Edytowane przez glauks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa taka. Pewna osoba przelała mi pieniądze na konto. Pieniądze zostały zaksięgowane i pojawiły się na koncie po czym zniknęły. Ta osoba twierdzi że jego bank anulował przelew bo zablokowali mu konto. Czy to jest możliwe żeby bank mógł zabrać mi moje zaksięgowane pieniądze z powodu zablokowania konta osoby wysyłającej do mnie pieniądze po tym jak one wpłynęły na moje konto? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, nakoma85@wp.pl napisał:

Sprawa taka. Pewna osoba przelała mi pieniądze na konto. Pieniądze zostały zaksięgowane i pojawiły się na koncie po czym zniknęły. Ta osoba twierdzi że jego bank anulował przelew bo zablokowali mu konto. Czy to jest możliwe żeby bank mógł zabrać mi moje zaksięgowane pieniądze z powodu zablokowania konta osoby wysyłającej do mnie pieniądze po tym jak one wpłynęły na moje konto? 

Wycofanie pieniedzy z konta oczywiscie jest mozliwe, to ze sa zaksiegowane nie ma wiekszego znaczenia. Tyle ze zwykle takie wycofanie nastepuje za zgoda wlasciciela konta, takze musisz zadzwonic i zapytac co sie stalo. Jezeli konto zostalo zablokowane z powodu jakiegos naruszenia prawa i np toczy sie jakas sprawa to mozliwe, ze bank mial prawo wycofac zaksiegowany przelew bez pytania o twoja zgode.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A któryż to bank pozwala anulować przelew, który wyszedł już w Elixirze? Cofać to można przelewy oczekujące. Zaksięgowanie ma właśnie kolosalne znaczenie, bo wówczas trzeba się zgłaszać do osoby, która dostała przelew o zgodę na zwrot. Oczywiście ona "musi" się zgodzić w przypadku pomyłki, itp. Ale jak wiadomo - musi to na Rusi - i jak się nie zgodzi, pozostaje sąd.

Edytowane przez Karister
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Karister napisał:

A któryż to bank pozwala anulować przelew, który wyszedł już w Elixirze? Cofać to można przelewy oczekujące. Zaksięgowanie ma właśnie kolosalne znaczenie, bo wówczas trzeba się zgłaszać do osoby, która dostała przelew o zgodę na zwrot. Oczywiście ona "musi" się zgodzić w przypadku pomyłki, itp. Ale jak wiadomo - musi to na Rusi - i jak się nie zgodzi, pozostaje sąd.

Nie wiem jak dzialaja umowy miedzybankowe. Mi sie dwa razy zdarzylo ze zostalem oszukany na OLX po zrobieniu zwyklego przelewu elixir, zglaszalem obydwie sprawy w banku tydzien po wyjsciu przelewu i kasa wracała jakoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. To znaczy, że wszystko poszło po Twojej myśli i ktoś się zgodził, albo był już znany z wcześniejszych oszustw. Jeśli wyślę Ci dychę (losowa kwota dla przykładu), ona się zaksięguje i ja nagle chciałbym ją dostać z powrotem, to bez Twojej zgody mogę sobie chcieć. :D 

Tutaj opis procedury w mBanku: https://www.mbank.pl/mbank-news/co-nowego/teraz-latwiej-odzyskasz-pieniadze-po-zle-wyslanym-przelewie.html

Edytowane przez Karister

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
19 minut temu, Karister napisał:

Ciekawe. To znaczy, że wszystko poszło po Twojej myśli i ktoś się zgodził, albo był już znany z wcześniejszych oszustw. Jeśli wyślę Ci dychę (losowa kwota dla przykładu), ona się zaksięguje i ja nagle chciałbym ją dostać z powrotem, to bez Twojej zgody mogę sobie chcieć. :D 

Tutaj opis procedury w mBanku: https://www.mbank.pl/mbank-news/co-nowego/teraz-latwiej-odzyskasz-pieniadze-po-zle-wyslanym-przelewie.html

Moze faktycznie bank wtedy straszy policja takiego goscia i on sie godzi na zwrot, nie wiem. W kazdym badz razie chodzi mi o to ze to nie jest takie czarno-biale, bank ma pewne procedury/mozliwosci ktore nie sa szeroko reklamowane i czasem jedyna opcja cos zalatwic to trzeba zadzwonic do banku i zlozyc jakies pismo (najczesciej to konsultant sklada takie pismo w twoim imieniu).

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co Wy za głupoty opowiadacie, jakie wycofanie przelewu? Nie ma czegoś takiego, wpłata jak zostanie puszczona w świat, to zostaje zaksięgowana u odbiorcy i koniec tematu. Przelew to można anulować, wycofać, jeśli został ZLECONY ale nie ZREALIZOWANY. Czyli klikacie w bankowości przelew, on nie leci od razu bo sesja dopiero za godzinę czy za dwa dni... przez ten czas można zlecenie wychodzące anulować. Ale jak już poszło, to poszło.

 

Mi to się zdarza towar wysłać przed otrzymaniem płatności, po prostu z kimś się dogaduję, pakuję i wysyłam. A wpłata sobie dociera za dzień czy dwa. To żadna nowość i rewelacja, żeby ktoś wpłacał całą kwotę na konto, wysyłka za pobraniem to dla mnie taka 'opcja dla biedoty', trzeba jakieś dodatkowe kwity na pobranie uzupełniać, czekać na wpłatę od poczty czy innego kuriera, na dodatek odbiorca musi mieć gotówkę... Brrr. Jak ktoś mnie zmusza do pobrania, naciska, to od razu spada na koniec listy kontrahentów z którymi mam ochotę współpracować.

Edytowane przez cervandes
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, FynyxDuppelExpert napisał:

Moze faktycznie bank wtedy straszy policja takiego goscia i on sie godzi na zwrot, nie wiem. W kazdym badz razie chodzi mi o to ze to nie jest takie czarno-biale, bank ma pewne procedury/mozliwosci ktore nie sa szeroko reklamowane i czasem jedyna opcja cos zalatwic to trzeba zadzwonic do banku i zlozyc jakies pismo (najczesciej to konsultant sklada takie pismo w twoim imieniu).

Ta, bank straszy policją. Może w filach amerykańskich. Masz czarno na białym na stronie samego banku. Bank udostępnia specjalny rachunek do zwrotu i informuje o obowiązku jego wykonania. Tylko procedur/możliwości. Jak delikwent zwrócił, to Ci się udało. Jak jest oszustem i będzie się upierał przy swoim, to zostaje sąd. Wygooglujesz to w piętnaście sekund na co najmniej tuzinie stron.

Edytowane przez Karister
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem raz taką sytuację, że w niedzielę zrobiłem przelew "zadatek" chyba 20zł, po jakimś czasie konto chłopa na olx zablokowane. Po wejściu na konto bankowe, mogłem zatrzymać przelew - chyba w związku z tym że była to niedziela.

Oczywiście jeśli już pieniądze pojawią się u kogoś innego na koncie to wątpię, że da to się cofnąć. 

Jedyna opcja gdy zatrzymanie przelewu będzie po stronie oszusta, to taka że wyśle Ci potwierdzenie przelewu, Ty myśląc że jest wszystko ok nadasz przedmiot, a gościu sobie zatrzyma przelew i po robocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...