upgrade kompa - czy warto?

[smigi142 0]

Hej, raz na kilka lat proszę Was o pomoc w doborze części do mojej stacjonarki i jeszcze ani razu się nie zawiodłem - proszę zatem i tym razem

Chciałbym upgradeować sobie sprzęt, gdyż powoli odczuwam już jego wiek (mimo zę trzyma się naprawdę dobrze!).

 

Obecnie dysponuję taką konfiguracją:

MB: ASRock H81M-HDS

CPU: Intel i3 4130

GPU: GF GTX950 2GB

RAM: 8GB DDR3

2x250GB SSD + 500GB HDD

 

Kompa wykorzystuję głównie do filmów/internetów, czasem w coś pogram (wiesiek i GTA V chodzą przyzwoicie na średnich detalach, RDR2 musiałem grać w FHD na minimum i tutaj zaczęło mnie to boleć, fajnie by było wyciągnąć więcej) i grafika komputerowa. Wiadomo, że fajnie by było mieć maszynę zdolną ogarnąć np VR, ale zdaję sobie sprawę, że jest to poza moim zasięgiem budżetowym. Ale coraz więcej nowszych gierek jestem zmuszony odpalać na średnich/minimum, żeby móc płynnie grać i stąd decyzja o jakiś zmianach.

 

W zasadzie to co mam teraz jako tako starcza mi jeszcze, ale myślę że to jest dobry moment żeby zacząć już coś modyfikować.

Myślałem nad wymianą procka, bo to chyba najsłabszy punkt programu, ale czy pod LGA1150 znajdę coś lepszego w rozsądnych pieniążkach? Może lepiej i bardziej przyszłościowo przejść na inny socket i od razu wymienić też MB?

 

Jeśli chodzi o budżet, to nie chcę jakoś bardzo szaleć, myślę żeby zamknąć się w powiedzmy 500zł.

 

Prośba o diagnozę - da radę coś rozsądnie polepszyć w tym co jest, czy lepiej dorzucić jakieś +-300zł i wtedy się pobawić, czy nie ma z czym do ludzi i lepiej zacząć zbierać na zupełnie nowy sprzęt?

Edytowane 24 Maja 2020 przez smigi142

[Makavcio2 2]

Hm, sprzęt jest bardzo słaby, jak na komputer do gier. Musisz mieć bardzo optymistyczne podejście do życia, jeśli ci on w miarę starcza do nowszych produkcji

 

Przy 500zł wymiana platformy niestety nie wchodzi w grę. Do kupienia jest bowiem w takim przypadku mobo+cep+ram, a to nawet po taniości niestety trochę wyjdzie.

Gdybyśmy mieli te 800 złotych, to już można myśleć, ale wtedy na pewno bez zmian zostaje grafika, która do nowszych gier się nie nadaje.

 

Opcja "upgrade":

Solidne i5 za 230 zł

Najtańsza rx570 za 400zł, która demonem nie jest, ale różnica będzie duża

Kilka groszy dostaniesz za obecny sprzęt, więc jakoś to będzie.

 

Opcja "rozwojowa platforma":

Solidna płyta główna za naprawdę śmieszne pieniądze - 295zł

Procesor ryzen 1200af, nie pozwalający hulać, czterordzeniowy, ale tani cep, który na teraz ci starczy, a pod choinkę wymienisz na coś lepszego - 249zł

2x4gb ddr4, używane, nie wiadomo skąd. lepsze i z pewniejszego źródła byłyby wskazane, ale takie też ujdą - 160zł

 

Pierwsza opcja daje ci już teraz w miarę sensowny komputer do grania. Masz dużo lepszą grafikę, co jest ważne, bo aż dziw, że w gry typu RDR2 w ogóle się da grać na gtx950. Minusy tej opcji to fakt, że kupujesz stary sprzęt i "ślepą uliczkę", której już nie rozbudujesz.

Druga opcja zmusza ciędo zostania ze starą grafiką, chyba że uda ci się resztki dobrze sprzedać i ewentualnie dołożysz kilak groszy ponad swój limit 800zł. Tym niemniej, jest to opcja budżetowa. Płyta jest dobra, ale procesor jest co najwyżej na poziomie i5 z opcji pierwszej, a do tego 2x4gb pamięci trzeba będzie sprzedać i kupić 2x8. 8gb to powoli trochę mało, a 4 kości z ryzenem to raczej ryzyko. Tym bardziej, że coraz trudniej będzie takie kostki dostać.

Edytowane 24 Maja 2020 przez Makavcio2

[smigi142 0]

Dzięki za konkret!

Powiem tak, jestem raczej niedzielnym graczem, więc wielkich wymagań nie mam. RDR2 chodził i to w dniu premiery! Choć wtedy rzeczywiście z płynnością i stabilnością było różnie, ale zawsze ograniczałem się tylko do ustawień minimalnych (żadne potato mode zewnętrznymi aplikacjami itp), po łatkach od R* było już elegancko i w FHD miałem płynne i stałe 30fps na minimalnych ustawieniach, więc to mi wystarczyło żeby grę ukońćzyć

 

Co do samych propozycji sprzętu... powiem tak, ostatni upgrade robiłem na premierę GTA V na pc, czyli prawie równe 5 lat temu. Wtedy mi mówiono "idź w socket 1150, jest taki przyszłościowy, nie ma sensu babrać się w coś starszego a tutaj będziesz mógł rozbudowywać". No i chyba przespałem to rozbudowywanie jak widać, bo okazuje się że po tych 5 latach jest to staroć a mniej więcej co taki czas kupuję coś nowego, także do następnego upgradeu podejrzewam że opcja druga też już będzie stara i będzie wymagała wymiany wszystkiego

 

Tak czy siak dzięki za opinię i pomoc, pewnie jeszcze chwila minie zanim się zdecyduję na zakup sprzętu, ale już wiem od czego zacząć i za czym się rozglądać!

[mario_990 51]

Na rozsądny upgrade potrzeba Ci około 800 ziko, przy założeniu, że twój zasilacz i obudowa się nadają ( karta i dyski również zostają )

 

Proc - https://www.olx.pl/oferta/procesor-amd-ryzen-5-1600-x12-am4-gwarancja-2021r-CID99-IDDLExz.html#2179780f46 ( Ryzen 1 generacji 6 rdzeni/12 wątków )

Płyta - Płyta główna Gigabyte GA-AB350M-DS3H V2 ( na morele 259 ziko ) - nie aktualizuj BIOSu, bo masz starszy procesor

Pamięć Patriot Viper 4 BLACKOUT, DDR4, 8 GB,3000MHz, CL16 (PVB48G300C6K) - na Morelach około 210 w mobo masz 4 banki na RAM więc jak będziesz chciał 16GB zbieraj kaskę i spokojnie sobie dołożysz

Jeśli kupisz kiedyś lepszy proc ( np Ryzen 5 3600 ) styknie aktualizacja BIOSu na najnowszy i będzie hulać

Być może 4gen Ryzen na tej płycie nie będzie hulać, ale to i tak nie będzie jakiś mocarny wzrost wydajności względem 3 gen, a równocześnie będzie to ostatnia seria procków AM4 wiec myślę, że nie powinno to mieć dla Ciebie znaczenia.

Edytowane 27 Maja 2020 przez mario_990