Skocz do zawartości
Krzyn

Ile w koperte na komunie? :D

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze dostałem srebrną monetę z Papieżem, która mi potem zardzewiała.

 

 

Czyli nie było to srebro :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A tak na marginesie daje się jeszcze quady na komunie ? Bo te 2-3 lata wstecz to był to hit i mus

Edytowane przez raiders

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie było to srebro :E

Było, ale badziewnej próby, ok 50% chyba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

srebro nie rdzewieje, tylko śniedzieje - rdza = rudja = to samo co rudy = czerwony, więc musi tam być żelazo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

srebro nie rdzewieje, tylko śniedzieje - rdza = rudja = to samo co rudy = czerwony, więc musi tam być żelazo

A śrubokręt nie jest śrubokrętem tylko wkrętakiem. Ale to moja moneta, więc mówię, że zardzewiała, bo tak brzmi lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Czytam ten temat i jak przypomnę sobie swoją komunię - byłem zdziwiony, że dostaję jakieś koperty i pieniądze. Za część kupiłem sobie zegarek, za pozostałą część moi rodzice mogli podreperować domowy budżet :E Ale to był 2006 rok (dla mnie kawał czasu lol2.gif), to i dzieciaki pewnie trochę inne, choć już wtedy zdarzały się jazdy z prezentami z kosmosu.

Tez miałem komunię w 2006 roku,co pamiętam to dostałem rower,pieniądze,a i jeszcze zegarek

 

Dla autora nie mam takiej uniwersalnej porady,ale myślę że 500 zł w kopertę jako ojciec chrzestny będzie ok

Edytowane przez Splendor_97

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja na komunię dostałem 6000000zł, rometa, encyklopedię, Biblię, medalik i zegarek. Teraz się ludziom w głowach poprzewracało i dzieciaki dostają drogie laptopy, smartfony, tablety, konsole i kupę kasy. Zależy od regionu, w Poznaniu przyjęło się 200zł od osoby, czyli tutaj z osobą towarzyszącą powinieneś dać 400zł. Popytaj u siebie, bo wszędzie jest inaczej.

 

To sporo. Ja pamiętam tylko Biblię (każdy dostawał na popołudniowej mszy), kwiaty wręczane rodzicom i medalik. U mnie pieniądze z komunii wyglądały jak w memach - jeśli były, nie wiadomo, co się z nimi stało. Jakieś 5 lat później mama mi powiedziała, że babcia dała mi dzisiejszą wartość ok. 200 zł. Pewnie poszły na zakup nowego mieszkania. Rano była msza, potem obiad z gośćmi w domu, część musiała jechać i po południu druga msza. I tyle. Nikt nie myślał o prezentach. Najbardziej podobało mi się to, że było tyle gości i sama uroczystość. Ogromne przeżycie dla dziecka :)

 

A tak na marginesie daje się jeszcze quady na komunie ? Bo te 2-3 lata wstecz to był to hit i mus

 

Teraz chyba zaczną się hulajnogi elektryczne.

A tych quadów nigdzie nie było widać, że jeżdżą.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

500+ mają i jeszcze chcą hajsu?

Nie chciałbyś wiedzieć na co idą pieniądze z 500+ ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A śrubokręt nie jest śrubokrętem tylko wkrętakiem. Ale to moja moneta, więc mówię, że zardzewiała, bo tak brzmi lepiej.

 

nie brzmi lepiej, bo nie spotyka się zardzewiałe srebro, spotyka się zaśniedziałe, zmatowiałe, ewentualnie sczerniałe - ja w każdym razie nie natknąłem się na rdzę przy srebrze; tak samo miedź, np dawne dachy miedziane na kościołach też nigdy nie rdzewieją, zawsze albo pokryte śniedzią, albo patyną, albo grynszpanem, itd, wszystko chyba od tlenków siarki w powietrzu - zresztą na miedzi rdzy nie byłoby widać; jeśli ktoś używa własnego określenie odbiegającego od normy to takie wyrażenie nazywa się idiolekt, broń boże od idioty, tylko od tego samego idio.. które jest w idiom, itd - oczywiście można skoro nie zabronione urzędowo

 

ale z punktu widzenia barwy i technicznego, żeby wystąpiła rdza muszą być tlenki żelaza, bo to one barwią na czerwono

 

co do wkrętaka, itd - oczywiście śruba to nie to samo co wkręt, ale w języku potocznym się je często utożsamia, bo oba mają gwint - z punktu widzenia technicznego i poprawności w tym przypadku chyba ok, bo to właśnie gwint decyduje, że coś jest śrubą albo wkrętem, pomijając resztę różnic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, moment, czy ty właśnie zasugerowałeś, że wkręty się wkręca a śruby śrubuje? Przyznam, że od kilkunastu postów twoje poczucie humoru stało się dla mnie nazbyt abstrakcyjne i nie wiem co piszesz na poważnie, a co dla beki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbyś wiedzieć na co idą pieniądze z 500+ ;)

 

To chyba oczywiste :E

00518178183a.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, moment, czy ty właśnie zasugerowałeś, że wkręty się wkręca a śruby śrubuje? Przyznam, że od kilkunastu postów twoje poczucie humoru stało się dla mnie nazbyt abstrakcyjne i nie wiem co piszesz na poważnie, a co dla beki.

 

wszystko, gdzie poprawiam twoje oczywiste błędy, na poważnie, reszta niekiedy dla beki, cokolwiek znaczy ten nieznany słownikowi języka polskiego zwrot; poza tym nie ma się o co obrażać, bo srebro nie rdzewieje, rdzewieje żelazo - nie każdy musi być asem z chemii, ja też nie lubiłem, ale nie wagarowałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko, gdzie poprawiam twoje oczywiste błędy, na poważnie, reszta niekiedy dla beki, cokolwiek znaczy ten nieznany słownikowi języka polskiego zwrot; poza tym nie ma się o co obrażać, bo srebro nie rdzewieje, rdzewieje żelazo - nie każdy musi być asem z chemii, ja też nie lubiłem, ale nie wagarowałem

Widzisz, a ja tam mam 5 z chemii na maturalnym, więc mam większy autorytet by stwierdzić, że moneta zardzewiała, zwłaszcza, że nawet jej nie widziałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Zapewne była ocynkowana jedynie i to niedokładnie lub została uszkodzona mechanicznie.

Kiedyś na inżynierii materiałowej monety wrzucaliśmy do jakiegoś związku cynku co powodowało pokrycie miedzianych monet warstwą cynku o grubości kilku mikronów.

Autentycznie na pierwszy rzut oka 5gr wyglądało jak 50gr prosto z mennicy.

Mogła też być z jakiegoś innego materiału.

A niektóre monety po prostu rdzewieją. Mogą jedynie wyglądać na srebrne.

Edytowane przez michasm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dobra, bo widzę, że coraz więksi eksperci od metalurgii i numizmatyki wyskakują, do tego tacy co ani PRL-u nie pamiętają ani chyba nawet sami komunii nie mieli, więc napisze już śmiertelnie poważnie, żeby uciąć temat:

1. Moneta którą dostałem na komunię jest srebrna, tj. ze stopu srebra próby 625.

2. Korozja na monecie to zapewne mieszanina siarczku srebra, chlorku srebra, tlenku miedzi, węglanu miedzi, a spektroskop by pewnie jeszcze jakieś inne bardziej złożone subsrtancje wyłapał. Tlenków żelaza nie spodziewałbym się tam znaleźć.

3. Jak ktoś ma wolne 20 minut może sobie posłuchać o kontekście historyczno-gospodarczym tych monet

. Są też pokazane przykłady takich monet, choć nie jestem pewien czy mój papież to akurat ta sama seria co na filmie, bo było ich kilka edycji, a nie chce mi się po szufladach grzebać.

4. Cała wzmianka o monecie, która wywołała forumowy wysyp ekspertów miała tylko dać do zrozumienia, że pieniążek, nie dość, że mało warty to jeszcze brzydko teraz wygląda.

5. Już nie na temat, ale napiszę, żeby niektórym zyłka zazdrości pękła: gotówki też dostałem, nie pamiętam dokładnie, ale na pewno kilka milionów. Oczywiście rodzice wzięli ją na przechowanie, ale potem poszła na zakup pierwszego peceta i dzięki temu był po części "mój" na prawdę. Więc choć udział był mniejszościowy, to rodzice mieli jakby mniejsze prawo moralne żeby dawać na komputer zakazy, bo w końcu był w części mój i za moje osobiste pieniądze. Z drugiej strony raczej nie sprawiałem problemów wychowawczych, więc i okazji do szlabanów raczej nie bywało.

Edytowane przez 209458

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się zainteresowanie tutaj wzbudziło :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Witam, przychodzę z nietypowym pytaniem, niestety dostałem zaproszenie na komunie w czerwcu i kompletnie nie wiem ile można dać w kopertę. Może jest tutaj jakś ekspert ds. komunii. :D

 

To dziecko jest córką brata mojego taty. Ja mam 25 lat, idę z osobą towarzyszącą, ale nie żoną. Jak myślicie, ile powinno się wsadzić plnów w koperte?

Drugie pytanie. Moja mama jest chrzestną dla tego dziecka. Ile powinna wyłożyc?

 

Wiem, że temat komiczny, dla mnie też, ale kompletnie nie mam rozeznania. Śląsk, jeśli ma to znaczenie.

 

To komunia nie ślub. Karta z życzeniami i 50 zł wystarczy. Jak nie jesteś chrzestnym to nie masz obowiązku pajacować.

Edytowane przez MRx21

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To komunia nie ślub. Karta z życzeniami i 50 zł wystarczy. Jak nie jesteś chrzestnym to nie masz obowiązku pajacować.

Jak w domu to no limit, jak w lokalu to by wypadało te 100zł dać, żeby się za talerzyk zwróciło chociaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się zainteresowanie tutaj wzbudziło :lol2:

 

Kiedy wchodzisz poczytać o hajsie za komunię, a widzisz zażartą dyskusję o metalurgii :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale z punktu widzenia barwy i technicznego, żeby wystąpiła rdza muszą być tlenki żelaza, bo to one barwią na czerwono

Z technicznego punktu widzenia jesteś osobą, dla której można użyć słowa zaczynającego się na "idi" a kończącego się na "ota". Nie powołuj się nigdy na techniczny punkt widzenia skoro tak naprawdę nie wiesz co oznacza pojęcie "korozji". To, że 99,9% procentom społeczeństwa kojarzy się ono wyłącznie z "żelazem" to nie znaczy, że je to prawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale z punktu widzenia barwy i technicznego, żeby wystąpiła rdza muszą być tlenki żelaza, bo to one barwią na czerwono

Z technicznego punktu widzenia jesteś osobą, dla której można użyć słowa zaczynającego się na "idi" a kończącego się na "ota". Nie powołuj się nigdy na techniczny punkt widzenia skoro tak naprawdę nie wiesz co oznacza pojęcie "korozji". To, że 99,9% procentom społeczeństwa kojarzy się ono wyłącznie z "żelazem" to nie znaczy, że je to prawda.

Rdza to korozja, ale nie każda korozja to rdza.

Rdza dotyczy tylko żelaza i jego stopów, więc tutaj miał rację, a Ty się mylisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszt za osobę +100zl?.

 

Już nie przesadzajmy bo komunia i inne imprezy zaczynają wyglądać od tego kto może się bardziej pochwalić zarobkami.

 

Wbrew pozorom dziecko woli dostać Twój czas niż pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Rdza to korozja, ale nie każda korozja to rdza.

Rdza dotyczy tylko żelaza i jego stopów, więc tutaj miał rację, a Ty się mylisz.

 

oczywiście, i o to mi tylko chodziło - interesuję się językiem i etymologią, dlatego dla mnie jest oczywiste, że srebrna moneta nie może zardzewieć, bo rdza = barwa czerwona - od rudja, to samo co rudy, i angielskie red, niemieckie rot - pierwotna nazwa czerwieni; nasze czerwony to innowacja, pochodzi od czerwia, pluskwiaka, kiedyś zródła czerwonego barwnika, który wyparła z handlu koszenila z Meksyku, ciągle jeszcze stosowana

 

na poparcie cytat ze słownika - rdza - brunatnoceglasta, krucha, porowata warstwa będąca mieszaniną wodorotlenków żelaza, tworząca się na przedmiotach z żelaza i stali pod wpływem wilgotnego powietrza

Rdza pokrywa, zżera żelazo.

 

czyli musi być barwy czewonawo-brunatnej

 

korozja oczywiście szersze pojęcie, i słowo łacińskie, nie polskie, od corodo, od rodo, rodere gryźć - to samo co erozja, i rodent w angielskim - gryzoń

 

a niezależnie - nie spotkałem określenia zardzewiałe srebro, zawsze, jak pisałem, zaśniedziałe, sczerniałe, itp

Edytowane przez glauks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • No sondaże dla konfy historycznie wahały się od 2% do 15% więc i tak znacznie lepiej niż lewica która 10% to miała w peaku i to też krótko.  No ja właśnie o tym, że co pojawi się nowa partia, która nie jest zbieranką starych komuchów to jest zaraz marginalizowana, szczuta itd. Wszystkie prawdziwe środowiska prawicowe nigdy nie mogły zaistnieć. Udało się im przetrwać dopiero jako konfederacja i to tylko wtedy kiedy głosili radyklane hasła. Inni nie mają przebicia. A jeśli się jakoś przebiją delikatniej to zaraz jest wchłaniane przez resztę, np. nowoczesna, kukiz. Zobaczymy co z Hołownią, ale jak mam obstawiać to w przypadku spadku do poparcia do ok 5% będą wchłonięci przez PO. Prawdopodobnie cały ten system jest zgnity, zaczynając od góry, kończąc na zwykłych szarych ludziach dla których jest tylko PIS i PO, stąd taka sytuacja.
    • Troche źle to napisałeś. Samoobrona i LPR jako partie istnieją do dzisiaj, tylko są w zasadzie planktonem. Dodatkowo Samoobrona jakoś się łączyła i dzieliła po drodze, nawet wystawiła kandydatów w jednym okręgu w samorządowych. A LPR zdaje sie poparła Hołownię. Choć nikogo to nie obchodziło, sam musiałem wygooglować PiS wchłonął elektorat Samoobrony i LPR, a nie same partie. Choć mam w rodzinie takiego wujka o dziwnych poglądach, co był kiedyś za Samoobroną (miał też okres fascynacji Łukaszenką btw) i nie wiem na kogo głosuje teraz i boje się nawet spytać, ale wiem, że na pewno nie na PiS, bo "Kaczyński kazał zamordować Leppera". Ale weź, tak samo można napisać, że metro w Warszawie chcieli budować jeszcze przed wojną. Tylko, że to ładnie wygląda w artykule historycznym, ale tamte przedwojenne plany nie mają nic wspólnego z metrem dzisiaj. Tak samo plany z lat 70 nie mają nic wspólnego z sytuacją obecną, zmieniło się prawie wszystko, od rynku lotniczego, trendy, technologie, po uwarunkowania geopolityczne.
    • Szanowni Państwo Proszę o rabat na link Dziękuje.  
    • Witajcie, No właśnie, jak to wyłączyć ? Próbowałem tych sposobów, które znalazłem w necie, ale to nie działa. On dalej się łączy i pobiera. Windows 10 Pro, 22H2, komp 19045.4170 Jak trzeba pogrzebać w rejestrach, to pogrzebię. Pozdrawiam,
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...