Skocz do zawartości
Isharoth

[Zbiorczy] Aktualizacje Windows 10 - dyskusja i rozwiązywanie problemów

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Zwłaszcza że zgodnie z trendem M$, środowisko uruchomieniowe ma się przesuwać w stronę UWP, to jest bardzo delikatnie mówiąc nieadekwatne.

Gdyby wszystko było w UWP i spójne to nie byłoby aż takiego problemu - nie tak dużego jak niektórzy myślą. Największy problem jest w tym, że Microsoft nadal brnie we wsteczną kompatybilność, a raczej jest nią uwiązany. Stąd taki nieład w Windows 10. Ten system mógłby być spójny, ale Microsoft musiał korzystać ze swoich starych rozwiązań. Pytanie jak długo będą to ciągnąć. :)

 

Ktoś w innym temacie pytał czy po update wzrosła wydajność w RT. Nie wzrosła, chyba że przez sterowniki graficzne które ostatnio wyszły. Nadal korzystamy z WDDM 2.6, czekamy na sterowniki z obsługą 2.7.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Obecny jest w porządku(jak dla mnie),to po co zmieniać?

 

Znając Microsoft,pewnie to spierniczy :E

Akurat interfejs graficzny Windows 10, to największa bolączka tego systemu. Brzydki, niedopracowany i cholernie niespójny. Wygląda jakby ktoś byle jak, na szybko skleił ze sobą kilka systemów operacyjnych. Tu akurat jest najwięcej do naprawienia. Miejmy nadzieję, że Microsoft się w końcu za to zabierze i tego nie schrzani. ;)

Edytowane przez ShadowMan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby wszystko było w UWP i spójne to nie byłoby aż takiego problemu - nie tak dużego jak niektórzy myślą. Największy problem jest w tym, że Microsoft nadal brnie we wsteczną kompatybilność, a raczej jest nią uwiązany. Stąd taki nieład w Windows 10. Ten system mógłby być spójny, ale Microsoft musiał korzystać ze swoich starych rozwiązań. Pytanie jak długo będą to ciągnąć. :)

 

Ktoś w innym temacie pytał czy po update wzrosła wydajność w RT. Nie wzrosła, chyba że przez sterowniki graficzne które ostatnio wyszły. Nadal korzystamy z WDDM 2.6, czekamy na sterowniki z obsługą 2.7.

 

A co konkretnie masz na myśli? Może rozgraniczmy, bo kontekst UWP to nie tylko wygląd i spójność, ale także kwestia programistyczna, która w tym wypadku jest największą tragedią.

 

UWP samo w sobie w żaden sposób nie naprawia kwestii spójności, gdyż ta część systemu jest właściwie jeszcze bardziej pofragmentowana względem Win32.

Część aplikacji bazuje jeszcze na starym layoucie który był pisany pod graficzną spójność z win32, część aplikacji ma częściowo zaaplikowany fluent design który w obecnej formie właściwie jest definicją nijakości i tandety.

Do tego jeszcze różne biblioteki, różne frameworki, ogólnie bajzel na kółkach. Przejrzyj sobie kiedyś strukturę aplikacji UWP, chociażby jakiejś gry, porównaniu do win32 niemalże hieroglify.

Wystarczy zaobserwować częściową migrację sterowników i jego oprogramowania pod UWP/DCH, negatywne opinie sypiące się jak gromy w sklepie nie zostawiają wątpliwości, większość tych rozwiązań działa koszmarnie wolno i jest niesamowicie niestabilna.

 

Od strony programistycznej jest jeszcze gorzej, pozbycie się win32 właściwie pod względem możliwości cofnie ten system o jakieś 20 lat.

Wydajność to kwestia bardzo sporna, pod UWP trzeba umieć pisać, w przeciwnym razie wyjdzie zlagowany szrot o płynności porównywalnej do 8 letniego smartfona z Androidem.

Aplikacje są pisane w zamkniętych kontenerach, więc masz znacznie mniejszy wpływ na możliwości środowiska uruchomieniowego.

 

No i najważniejsze, zostaniesz grzecznie uwiązany jak piesek na smyczy, do sklepu Microsoftu, podobnie jak użytkownicy Androida i IOS, naprawdę tego chcesz? W takiej sytuacji cała idea Windowsa upada.

Nie do końca rozumiem o co Wam chodzi z tą wsteczną kompatybilnością? W czym win32 jest gorszy od UWP, nie dość że w większości wypadków jest wydajniejszy, łatwiejszy w opanowaniu to jeszcze pozwala na dużo więcej.

Bo nie zapewnia zgodności z X-Boxem? Po co to komu, niech za przykład posłuży Gears 5 którego przepisanie z X'a na Win32 pod Steama nie zajęło zbyt długo, a od strony CPU oferuje lepszą wydajność, względem swojego odpowiednika na UWP.

 

Same minusy Panie, M$ rozgrzebał coś czego sam nie rozumiał i nie potrafi się teraz przyznać do błędu, i nie przyzna się, bo w takiej sytuacji z miejsca cała kadra poszła by na śmietnik. ;)

W obecnej sytuacji najlepszą decyzją było by zakończenie życia tego rozgrzebanego eksperymentu i wydanie prawdziwego Windowsa, opartego o unowocześnione jądro NT, UWP może być jako dodatek, ale nie nadrzędne środowisko.

 

Akurat interfejs graficzny Windows 10, to największa bolączka tego systemu. Brzydki, niedopracowany i cholernie niespójny. Wygląda jakby ktoś byle jak, na szybko skleił ze sobą kilka systemów operacyjnych. Tu akurat jest najwięcej do naprawienia. Miejmy nadzieję, że Microsoft się w końcu za to zabierze i tego nie schrzani. ;)

 

Schrzani, na co liczysz, wiele "usprawnień" które do tej pory wprowadzili, to zwykłe grzebanie kijem w błocie. Bawienie się w model wydawniczy typu usługa i okresowe aktualizacje to tylko dupochron, który pozwala rozwlec agonię na długie lata, Windows potrzebuje nowego nowoczesnego projektu, a nie bezmyślnego kopiowania systemów mobilnych które rządzą się innymi prawami i wykorzystują dotykowy wyświetlacz, a nie klawiaturę i myszkę.

 

Cały ekosystem Microsoftu to cieniutka bańka która może się wylać podobnie jak Windows Phone którego też schrzanili po całości i rozwodnili do poziomu 10 wody po kisielu.

 

Dopóki ktoś się nie przyzna do błędu i firma nie obierze nowego kierunku, będziemy zdani na taką schizofrenię umysłową. Następnie zmiany natomiast będą tylko potęgować wrażenie niespójności i niedopracowania.

Doklepywanie innych explorerów pod UWP, to tylko dowód na to że nie potrafią się za nic zabrać poważnie, explorer to tylko jedna składowa całej ogromnej powłoki shell, jak zaczną w tym grzebać bez opamiętania i robić nakładki na stare warstwy, to skończy się to tragedią. ;)

Wydajność już jest cyrkiem, a nie działający HPET który śmigał pod Win7 to tylko wisienka na torcie, problemów jest znacznie więcej zwłaszcza od strony procesora.

Edytowane przez DisconnecT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ta wsteczna kompatybilność i brak panowania nad WU sprawia tyle problemów ale kasa się liczy dlatego brną w to dalej.Pozostałe wsteczne systemy powinny być wspierane,nie da się zrobić czegoś do wszystkiego i nie wszystkim to potrzebne ale jak pisałem kasa....Dodatkowo wymysły że coś ma działać tylko na win 10 i panele do sterowników ze sklepu MS (możecie próbować instalować jak macie lokalizację zapisywania zmienioną ze względu na gry na inny dysk :)).To MS wie lepiej jak i co ma u was działać więc pchają przez WU poprawki które psują działanie sprzętu a wystarczyło by jak w win 7 pokazanie aktualizacji i możliwość wyboru jakie się chce zainstalować a tak to wybór albo wyłączyć całkiem,wstrzymanie lub pobieranie non stop i błąd za błędem.Na swoim przykładzie podam,choć jeszcze nie mam 100% pewności bo badam ostatnią aktualizację jaka mi się pobrała KB4497165.Jakby komp trochę zwolnił ale zauważyłem to dopiero po jej odinstalowaniu a problem jaki powoduje (chyba ona) to zamrażanie kompa w losowych momentach,także na pulpicie...tak że testuję teraz po odinstalowaniu jej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Mnie działania MS zmotywowały do używania lekkiej i łatwej w użyciu dystrybucji Linuxa Minta Xfce, czego i Wam życzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co konkretnie masz na myśli? Może rozgraniczmy, bo kontekst UWP to nie tylko wygląd i spójność, ale także kwestia programistyczna, która w tym wypadku jest największą tragedią.

Nigdy nie programowałem aplikacji pod UWP. Chodziło mi tylko o wygląd i UX.

 

Część aplikacji bazuje jeszcze na starym layoucie który był pisany pod graficzną spójność z win32, część aplikacji ma częściowo zaaplikowany fluent design który w obecnej formie właściwie jest definicją nijakości i tandety.

Do tego jeszcze różne biblioteki, różne frameworki, ogólnie bajzel na kółkach. Przejrzyj sobie kiedyś strukturę aplikacji UWP, chociażby jakiejś gry, porównaniu do win32 niemalże hieroglify.

Wystarczy zaobserwować częściową migrację sterowników i jego oprogramowania pod UWP/DCH, negatywne opinie sypiące się jak gromy w sklepie nie zostawiają wątpliwości, większość tych rozwiązań działa koszmarnie wolno i jest niesamowicie niestabilna.

Microsoft poprzez parcie we wsteczną kompatybilność strzela sobie w kolano. Dziś sporo dzięki temu zarabia, ale na przestrzeni długich lat spotka się raczej ze stratami. Mogliby porzucić wszystko co związane ze starymi Windowsami i stworzyć wszystko od zera, bardziej przystosowane do dzisiejszych czasów. Chociaż wtedy to już prędzej przeszliby na jakiś Unixowy kernel. :E

 

No i najważniejsze, zostaniesz grzecznie uwiązany jak piesek na smyczy, do sklepu Microsoftu, podobnie jak użytkownicy Androida i IOS, naprawdę tego chcesz? W takiej sytuacji cała idea Windowsa upada.

Nie do końca rozumiem o co Wam chodzi z tą wsteczną kompatybilnością? W czym win32 jest gorszy od UWP, nie dość że w większości wypadków jest wydajniejszy, łatwiejszy w opanowaniu to jeszcze pozwala na dużo więcej.

Może źle się wyraziłem, bo po twojej wypowiedzi widzę, że w 100% się z sobą zgadzamy. :)

 

Same minusy Panie, M$ rozgrzebał coś czego sam nie rozumiał i nie potrafi się teraz przyznać do błędu, i nie przyzna się, bo w takiej sytuacji z miejsca cała kadra poszła by na śmietnik. ;)

W obecnej sytuacji najlepszą decyzją było by zakończenie życia tego rozgrzebanego eksperymentu i wydanie prawdziwego Windowsa, opartego o unowocześnione jądro NT, UWP może być jako dodatek, ale nie nadrzędne środowisko.

Tylko co miałoby znaczyć unowocześnione jądro NT? Ono jest cały czas "unowocześniane". Problem jest w tym, że NT to kobyła posklejana szarą taśmą, do której cały czas coś się dokleja, nawet jeśli to nieładnie wygląda. Wiele osób narzeka na błędy Windowsa, ale mnie aż dziwi że w obecnym stanie jest aż tak stabilny - serio. Jedynym słusznym rozwiązaniem byłoby dalsze wsparcie dla NT i powolne składanie na boku nowego kernela wraz z OS. Kto wie, może właśnie to robią. Bo wątpię, żeby cała wielka korporacja była aż tak ślepa, żeby wierzyć iż mogą grzebać w NT w nieskończoność przy założeniu zapewnienia wstecznej kompatybilności.

 

Mnie działania MS zmotywowały do używania lekkiej i łatwej w użyciu dystrybucji Linuxa Minta Xfce, czego i Wam życzę :)

Wolę Plasmę, bo daje o wiele szersze pole do zmiany wyglądu. Mam jeszcze ochotę potestować GNOME, niestety tutaj customizacja nie wygląda już tak fajnie i większość opcji jest oparta na dodatkowych rozszerzeniach. Jak wygląda sprawa z oprogramowaniem na Mincie? Jest w miarę aktualne czy trzeba czekać? Tu właśnie pojawia się największa zaleta (i jednocześnie wada) Archa i Manjaro, że update pojawiają się często. Wadą jest to, że coś może się czasem posypać, chociaż korzystając z Manjaro nie miałem tego problemu.

 

Chciałbym, żeby Linux miał większe wsparcie producentów jeśli chodzi o sprzęt i oprogramowanie, ale niestety nie ma na to szans, jeśli nie będzie popularny dla desktopów. Z kolei tutaj popularny jeszcze długo nie będzie, bo na większości komputerów preinstalowany jest Windows.

 

Ja już kończę OT. wink.gif

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWP to i tak już przeżytek, teraz kminią żeby win10 był rodzajem one core, czyli jedno jądro systemu stanowiące podstawę uniwersalną dla każdego rodzaju urządzenia, a różnica w interfejsie i innych szczegółach działania systemu definiować ma się sama w trakcie instalacji, czyli jak chcemy system na pc to mamy normalnego win10, jak na tablet to instalacja sama dostosowuje system pod tablet itd. Jak to wyjdzie będzie wiadomo po premierze win10x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie programowałem aplikacji pod UWP. Chodziło mi tylko o wygląd i UX.

No dobrze, ale co jest takiego rewelacyjnego w UI z UWP, spójności której oczekujesz po prostu nie ma, bo Microsoft bawi się od sasa do lasa i bierze przypadkowe kawałeczki systemu które zostaną poddane zmianie. Masz pojęcie że Windows 10 ma 7 różnych menu kontekstowych? :)

Sam UI nawet w najnowszej wersji, jest zwyczajnie słabe, ot co, jest sporo wolniejsze od shella, sporo opcji jest ukryte, a jeszcze innych nie ma, już nie wspominam że UWP jest żywcem projektowane pod ekrany dotykowe, jaki sens ma niedopasowany interfejs do danego urządzenia?

 

 

Microsoft poprzez parcie we wsteczną kompatybilność strzela sobie w kolano. Dziś sporo dzięki temu zarabia, ale na przestrzeni długich lat spotka się raczej ze stratami. Mogliby porzucić wszystko co związane ze starymi Windowsami i stworzyć wszystko od zera, bardziej przystosowane do dzisiejszych czasów. Chociaż wtedy to już prędzej przeszliby na jakiś Unixowy kernel. :E

Dobrze by było, jak byś się nieco bardziej określił, bo termin "wsteczna kompatybilność" to właściwie temat rzeka i nie sposób się domyśleć, co akurat masz na myśli.

Z mojej strony największym archaizmem, jest w dalszym ciągu podtrzymywanie powłoki i środowiska 32 Bitowego.

 

Urwanie z góry jakiejkolwiek wstecznej kompatybilności, to jest gwóźdź do trumny firmy, bo kto przesiądzie się na nowy system skoro nic z nim nie będzie zgodne? Jaki czas będzie potrzebny, aby przepisać całe oprogramowanie i gry na nowy standard?

To tak, nie działa i przytaczanie przykładu Androida nie do końca ma sens, bo Android miał to szczęście że wszedł na rynek w odpowiednim momencie, w czasach gdy wybuchł bum na dotykowe wyświetlacze i urządzenia zaczęły być projektowane od nowa.

Przede wszystkim sporą zasługą była też duża determinacja Google, które poczyniło ogromne postępy w bardzo krótkim czasie, doskonale pamiętam jak na jesień 2010 nie pozostawiłem suchej nitki na tym projekcie, tylko po to żeby kwietniu 2011 oczarować się tym systemem i jego możliwościami.

 

Tylko co miałoby znaczyć unowocześnione jądro NT? Ono jest cały czas "unowocześniane". Problem jest w tym, że NT to kobyła posklejana szarą taśmą, do której cały czas coś się dokleja, nawet jeśli to nieładnie wygląda. Wiele osób narzeka na błędy Windowsa, ale mnie aż dziwi że w obecnym stanie jest aż tak stabilny - serio. Jedynym słusznym rozwiązaniem byłoby dalsze wsparcie dla NT i powolne składanie na boku nowego kernela wraz z OS. Kto wie, może właśnie to robią. Bo wątpię, żeby cała wielka korporacja była aż tak ślepa, żeby wierzyć iż mogą grzebać w NT w nieskończoność przy założeniu zapewnienia wstecznej kompatybilności.

A dlaczego tak bardzo skupiłeś się na słowie unowocześnione? A co gdyby tak napisać nowe jądro NT, otwarte na przyszłość i jednocześnie zgodne z obecnym standardem. System potrzebuje solidnego fundamentu, a nie kilku nadgryzionych kostek sklejonych ze sobą.

Wsteczna kompatybilność w rozsądnym zakresie to żadne zło, a do tego pozwala na miękki start i migrację odłożoną w czasie, co jest nieuniknione.

Cały czas błędnie zakładasz że całym złem jest wsteczna kompatybilność, ale dlaczego? Przecież wszystko co nowe to jest zło, a to dlatego że Microsoft niczego nie bierze na poważnie, nie ma nawet odwagi aby cokolwiek przepisać od zera i efekt jest taki że nowe powłoki w większości przypadków są tylko nakładkami na stare! Nie ma spójności programistycznej, to też system nie zachowuje się spójnie i wszystkie problemy muszą z czegoś wynikać. :)

Windows 10 to wielkie pole testowe, bo Microsoft nadal nie znalazł żadnej dobrej inspiracji która mogła by stanowić element nadrzędny.

Edytowane przez DisconnecT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

MS wstrzymuje aktualizacje - klik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już chyba tradycja. :E

 

No dobrze, ale co jest takiego rewelacyjnego w UI z UWP, spójności której oczekujesz po prostu nie ma, bo Microsoft bawi się od sasa do lasa i bierze przypadkowe kawałeczki systemu które zostaną poddane zmianie. Masz pojęcie że Windows 10 ma 7 różnych menu kontekstowych? :)

Sam UI nawet w najnowszej wersji, jest zwyczajnie słabe, ot co, jest sporo wolniejsze od shella, sporo opcji jest ukryte, a jeszcze innych nie ma, już nie wspominam że UWP jest żywcem projektowane pod ekrany dotykowe, jaki sens ma niedopasowany interfejs do danego urządzenia?

Tłumaczysz mi coś co wiem. :) Nie pisałem że UI z UWP jest rewelacyjne, tylko że mogłoby być spójne. Przecież to że Windows 10 ma 7 różnych menu kontekstowych wynika właśnie z forsowania wstecznej kompatybilności, o czym pisałem już od samego początku.

 

Nie chce mi się już dalej ciągnąć tego tematu bo nie mam aż takiej wiedzy, żeby pisać o szczegółach, a ogólnikowo nie ma sensu. Zresztą w większości się z tobą zgadzam. :)

 

A co gdyby tak napisać nowe jądro NT, otwarte na przyszłość i jednocześnie zgodne z obecnym standardem. System potrzebuje solidnego fundamentu, a nie kilku nadgryzionych kostek sklejonych ze sobą.

Co masz na myśli pisząc "zgodne z obecnym standardem"? Przecież skoro chcesz zachowywać wszystkie stare rozwiązania, to nie ma sensu pisać kernela na nowo. Pomijam już fakt, że NT nie jest solidnym fundamentem. Najpierw próbujesz mi tłumaczyć, że Windows jest posklejany na siłę, mimo że to ja właśnie poruszyłem ten temat, a teraz sugerujesz rozwiązanie, które sprawi, że system nadal będzie wielką kobyłą bez ładu i składu.

 

Moim zdaniem rozwiązanie które podałem w poprzednim poście byłoby lepsze.

 

dalsze wsparcie dla NT i powolne składanie na boku nowego kernela wraz z OS.

Przecież nie zasugerowałbym, żeby porzucić NT z dnia na dzień.

 

Teraz już naprawdę kończę offtop, bo po pierwsze nie widzę sensu dalszej dyskusji, poza tym przez te kilka postów chyba i tak się nie zrozumieliśmy. :) Za dużo sobie dopowiadasz, szczególnie z tym Androidem, bo w ogóle o nim nie wspomniałem, a potem nawet nie wiadomo jak się do tego odnieść.

Edytowane przez Isharoth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już chyba tradycja. :E

 

Tłumaczysz mi coś co wiem. :) Nie pisałem że UI z UWP jest rewelacyjne, tylko że mogłoby być spójne. Przecież to że Windows 10 ma 7 różnych menu kontekstowych wynika właśnie z forsowania wstecznej kompatybilności, o czym pisałem już od samego początku.

Nie chce mi się już dalej ciągnąć tego tematu bo nie mam aż takiej wiedzy, żeby pisać o szczegółach, a ogólnikowo nie ma sensu. Zresztą w większości się z tobą zgadzam. :)

A co ma menu kontekstowe do wstecznej kompatybilności, zwłaszcza że tych z win32 są góra dwa, pozostałe to sklejki do UWP, kto popsuł? :D M$ nawet pod Win32 zaczął forsować nowe menu kontekstowe, ale chyba im się znudziło i zostawili w połowie robotę.

Może nawet to lepiej, bo można cofnąć tą brzydotę ulotnymi modami ładowanymi do pamięci RAM.

 

 

Co masz na myśli pisząc "zgodne z obecnym standardem"? Przecież skoro chcesz zachowywać wszystkie stare rozwiązania, to nie ma sensu pisać kernela na nowo. Pomijam już fakt, że NT nie jest solidnym fundamentem. Najpierw próbujesz mi tłumaczyć, że Windows jest posklejany na siłę, mimo że to ja właśnie poruszyłem ten temat, a teraz sugerujesz rozwiązanie, które sprawi, że system nadal będzie wielką kobyłą bez ładu i składu.

 

Moim zdaniem rozwiązanie które podałem w poprzednim poście byłoby lepsze.

 

Przecież nie zasugerowałbym, żeby porzucić NT z dnia na dzień.

A ja uważam że jak najbardziej ma sens napisanie nowego NT które wyzbędzie się archaicznych i zbędnych rozwiązań, a przy tym zachowa zgodność z dzisiejszą 64 Bitową powłoką.

Spójne nowe jądro, być może nawet modułowe, bo dlaczego nie? Byle zostało do tego przystosowane, mam wrażenie że obwiniasz NT za to że nie było pierwotnie przystosowane do chorych ambicji M$, który chciał być wszędzie i mieć wszystko, ostatecznie nic nie wyszło, a ludzie cierpią.

Twój model o tyle by się nie sprawdził że migracja zajmie jakieś co najmniej 10 lat, a to oznacza że na ten okres użytkownicy byli by pozostawieni samym sobą.

 

Pamiętaj że na przełomie 1999-2000 Microsoft jakimś cudem dał radę pogodzić jądro NT ze starym jądrem 9x, czyli jednak się da!

 

Teraz już naprawdę kończę offtop, bo po pierwsze nie widzę sensu dalszej dyskusji, poza tym przez te kilka postów chyba i tak się nie zrozumieliśmy. :) Za dużo sobie dopowiadasz, szczególnie z tym Androidem, bo w ogóle o nim nie wspomniałem, a potem nawet nie wiadomo jak się do tego odnieść.

Niczego sobie nie dopowiadam, Android to była zwykła kontra, która pokazuje że da się zrobić coś nowego z dnia na dzień, ale trzeba trafić na bum rynkowy, a nie próbować wyważać otwarte drzwi tak jak to robi M$.

 

Skoro już tak bardzo chcesz skończyć, to kończymy. :)

 

 

U mnie działa :E

Sprawdzałeś wydajność? U mnie na czystym buildzie jest zauważalny spadek wydajności od strony CPU, względem 3 letniej instancji chodzącej aktualnie na 1909, choć nie miałem już chęci weryfikować, czy to nowe stery NV, czy sam system.

Choć nie zdziwię się jak NV coś skopała przy okazji, najnowsze stery nadal powodują okazjonalne BSOD'y 0x116 przy próbie włączenia/wyłączenia G-Sync, co nie ma miejsca na sterach 442.74 z kwietnia.

Edytowane przez DisconnecT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Insiderze, któraś z aktualizacji zbiorczych powodowała spadki wydajności. CPU i GPU wtedy chodziły na pół gwizdka, do rozwiązania problemów z GPU NV i AMD musiało wydać stery zgodne z WDDM 2.7, które jak widzę po forum NV, że nawet po "oficjalnym" wypuszczeniu 2004 powodują masę problemów. Problemy z CPU załatwił MS kolejną łatą, ale jakie oznaczenie ona miała to nie pamiętam i też nie wiem, czy trafiła do ostatecznego buildu puszczonego w świat... To MS, więc pewnie nie :E

 

Co do kompatybilności wstecznej i jej porzucania. Apple dawno temu porzuciło aplikacje 32 bitowe. Każdy deweloper, który się nie dostosował miał problem i tyle. To samo było z innymi API niż Metal, OpenGL jeszcze jakoś się trzyma, ale dla Vulkana Apple powiedziało stanowcze nie :lol2:

 

MS się tego nie podejmie, bo firmy które nadal używają programów z przed 15 lat zajadą ich na śmierć, najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że większość z tych firm nadal jedzie na Windows 7 lub wersji rebelianckiej na W8.1 :lol2:

 

MS i Windows NT 10.0 (tak z 6.3 od razu do 10 bo magia cyferek zawszę działa, kij z tym, że zmiany zasługują co najwyżej na numer 7.5+ :E)

Nowe jądro w przypadku MS to konieczność, bo obecna przebudowa NT jaka w skutkach jest każdy widzi :E Wszystko się sypię i nikt nie wie dlaczego, bo MS swój system testuje na vmach, a insiderzy nie reprezentują nawet 2% możliwych konfiguracji i problemów z tym związanych :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

U mnie jest zaokrąglone do pełnych zer:

 

3d57c7fb4176373d.jpg

 

Natomiast znalazł się jeden bug przy optymalizacji dysku:

 

 

c59a146cbea58612.jpg

 

Jeżeli zrobię optymalizację dysku C (dysk SSD) to po wyłączeniu kompa i włączeniu za godzinę, Windows 10 20.04 już nie pamięta że optymalizację robiłem.

Dyski pozostałe - talerzowe Seagate po 2 TB każdy defragmentuję O&O Defrag.

 

I kolejny bug jest z poleceniem: dism.exe /Online /Cleanup-image /Restorehealth z poziomu wiersza poleceń.

 

Gdy je wpiszę i wcisnę Enter dochodzi do 84,9% i się zatrzymuje, po czym stwierdza ze jest wszystko dobrze.

 

c2bed764198f3e66.jpg

 

To są na razie 2 znalezione bugi. pewnie jest ich więcej.

 

I jeszcze takie okienko zaczęło mi się pojawiać:

 

8e67ecfa0421d7c9.jpg

 

Mimo że BitLocker jest na wszystkich dyskach wyłączony.

Edytowane przez gilban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MS się tego nie podejmie, bo firmy które nadal używają programów z przed 15 lat zajadą ich na śmierć, najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że większość z tych firm nadal jedzie na Windows 7 lub wersji rebelianckiej na W8.1 :lol2:

Ja uważam że Windows 8.1 był bardzo udanym i stabilnym systemem.Chętnie bym dalej używał 8.1 jednak wiadomo...sterowniki itd.

Witam.

 

U mnie jest zaokrąglone do pełnych zer:

 

 

Natomiast znalazł się jeden bug przy optymalizacji dysku:

 

 

 

Jeżeli zrobię optymalizację dysku C (dysk SSD) to po wyłączeniu kompa i włączeniu za godzinę, Windows 10 20.04 już nie pamięta że optymalizację robiłem.

Dyski pozostałe - talerzowe Seagate po 2 TB każdy defragmentuję O&O Defrag.

 

I kolejny bug jest z poleceniem: dism.exe /Online /Cleanup-image /Restorehealth z poziomu wiersza poleceń.

 

Gdy je wpiszę i wcisnę Enter dochodzi do 84,9% i się zatrzymuje, po czym stwierdza ze jest wszystko dobrze.

 

 

 

To są na razie 2 znalezione bugi. pewnie jest ich więcej.

 

I jeszcze takie okienko zaczęło mi się pojawiać:

 

 

 

Mimo że BitLocker jest na wszystkich dyskach wyłączony.

Dobrze że jednak poczekałem. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego okienka gdzie się włącza optymalizację dysków, to tam zrobili błąd, ale słowny. Przed aktualizacją było tam napisane: "dyski są analizowane zgodnie z harmonogramem", a po aktualizacji zamiast słowa "dyski" użyli słowa "sterowniki". :P Póki co ja więcej błędów nie zauważyłem. ;)

Edytowane przez ShadowMan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego okienka gdzie się włącza optymalizację dysków, to tam zrobili błąd, ale słowny. Przed aktualizacją było tam napisane: "dyski są analizowane zgodnie z harmonogramem", a po aktualizacji zamiast słowa "dyski" użyli słowa "sterowniki". :P Póki co ja więcej błędów nie zauważyłem. ;)

 

Ktoś (lub coś) pomylił "drives" z "drivers", ciekawe czy w angielskiej wersji też jest błąd? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jednym kompie wymusiłem aktualizacje przez asystenta na drugim mam napisane że wkrótce będzie dostępna .

Jedną pozytywną rzecz jaką zauważyłem że w końcu działa u mnie ultrafast boot ,wcześnie pomimo ustawienia tego w biosie windows i tak się uruchamiał w standardowym czasie.

Teraz od wciśnięcia przycisku power do okienka logowania około 15sek , wcześniej 30-40 sek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na większości komputerów wymusiłem, a na jednym z nich dziś pobrała się przez windows update sama! Także wstrzymana jest tylko na niektóre sprzęty. Co więcej wszystkie te komputery mają tak po 6-10 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wieku tych komputerów to by się u mnie nie zgadzało ,mam dwa , jedne z i5 9400F+z370 drugi i3 8100+b360, wiec komputery raczej max 2 letnie. Na żadnym nie pokazała mi się sama aktualizacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten gdzie się pokazała aktualizacja automatycznie ma i3 trzeciej generacji więc sprzęt swoje lata ma.

Cała reszta ma i3 i5 i i7 drugiej i trzeciej generacji i tam po wymuszeniu też wszystko działa. Na większości zresetowały się ustawienia dźwięku (tam gdzie był ustawiony dźwięk przestrzenny przestawił się na stereo, a gdzie wyższa częstotliwość próbkowania to przestawiona została na domyślną) i wyłączyło się odzyskiwanie systemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zainstalowałem 2004 na nowym lapku, nadal żadnych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, stało się. Po raz pierwszy zrezygnowałem z "dużej" aktualizacji Windows 10. Przywróciłem wczoraj system z kopii zapasowej zrobionej przed aktualizacją. A to z takiego powodu, że korzystam z systemowego szyfrowania dysków Bitlocker i po aktualizacji coś w tym szyfrowaniu ewidentnie spieprzyli. Na Windows 10 1909 szyfrowanie dysków tylko marginalnie, wręcz niezauważalnie spowalnia kopiowanie danych z dysku na dysk, a po aktualizacji systemu do wersji 2004 kopiowanie danych pomiędzy zaszyfrowanymi dyskami po krótkiej chwili spadała do absurdalnych prędkości około 5 MB/s, czyli wolniej niż na na jakiegoś dziadowskiego pendrive-a na USB 2.0. Sam system niby działał normalnie, wczytywał się tak samo szybko jak przed aktualizacją, dlatego zauważyłem to dopiero wczoraj, kiedy zacząłem robić porządki na dyskach i przerzucać pliki. Mam nadzieję, że to naprawią, bo szyfrowanie dysków jest dla mnie ważne, a nie chcę do tego używać żadnych, dodatkowych, zewnętrznych programów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...