Skocz do zawartości
soczystyRabarbar

Mysz do 300zł do ogólnego zastosowania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Moja obecna mysz - Tracer Recon po 5 latach zaczyna już odmawiać posłuszeństwa (klik kółkiem częściej nie działa niż działa, lewy przycisk lubi się podwójnie kliknąć). Postanowiłem więc, że pora ją wymienić. Przepatrzyłem wiele benchmarków, porównań i tematów w internecie nt. myszek do 400zł i nic z tego tak naprawdę nie przykuło mojej uwagi. Myślałem o Logitech G502 Hero, ale coś (już nie pamiętam co) było z nią nie tak, że odrzuciłem ten model.

Obecna myszka tak naprawdę ma prawie wszystko to, co bym potrzebował, ale nie chcę zmieniać na ten sam model.

 

W gry gram, ale w żadne FPSy - nie zależy mi jakoś bardzo na super duper FPSowej myszce. Ale na pewno potrzebuję dodatkowych przycisków - Na pewno te dwa do wstecz/przejdź. Jeśli będzie miała przycisk do zmiany czułości, to musi być opcja przestawienia tego pod inne funkcje (jakieś makra czy skróty klawiszowe), bo zmiany DPI nie używam. W obecnym Tracer Recon bardzo mi siada ten przycisk pod kciukiem (ale o tym pod małym palcem z kolei zapominam :v). Natomiast żeby kategorycznie nie miała przycisku wbudowanego w lewy przycisk (ten, który często gęsto służy jako double click, w poprzedniej myszce - Zalman zm300 to miałem i tylko wk###ało). Dodatkowym plusem byłyby ciche kliki - Recon jest strasznie głośny (zarówno kliki i scroll, czy to przewijanie czy klikanie).

 

Jeśli chodzi o chwyt - w sumie różnie, poprzedni Zalman ZM300 był na tyle mały, że używałem Claw Gripa. Przy obecnym Tracer Recon używam Palm Gripa.

 

Zastanawiałem się nad którymś Steelseries Rival. Ale jeśli o nie chodzi to: Rival 310 wg wielu opinii szybko nabywa dwuklik i ślizgacze żyją krótko; Rival 710 ponoć bardzo ciężka (ale wg specyfikacji 135g, Tracer Recon bez obciążników waży 150g a nie mam z nim problemu). Rival 510 - jego dodatkowe przyciski kłócą się z moimi wymogami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślałem o Logitech G502 Hero' date=' ale coś (już nie pamiętam co) było z nią nie tak, że odrzuciłem ten model. [/quote']

 

Zarówno G502 i G502 Hero odrzuciłem (nawet nie jestem pewny, czy to dwa osobne modele, jeśli tak to oba mi nie pasują)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Corsair Scimitar trochę przekombinowany, aż tyle nie trzeba. Jakbym tyle miał mieć to chyba bym wziął prędzej Razer Nage żeby móc sobie ten panel wymieniać w razie potrzeby :P

Natomiast przy okazji wpadłem na model Corsair Ironclaw (ale ten przewodowy). Ta Death Adder Elite też mnie w sumie zaciekawiła, ale w obu tych myszkach czytam o typowym dla Razera dwukliku po jakimś czasie, który też zdarza się temu Corsairowi. Natomiast ciekawi mnie jak te myszki wypadają w zestawieniu ze sobą i co byście o nich ciekawego powiedzieli?

Widzę też, że jest Razer DeathAdder V2, jak ona się ma do wersji Elite?

Edytowane przez soczystyRabarbar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie rzecz biorąc wyrażę swoją opinie na temat myszek, bo przerabiałem już różne przez parę lat. 

Razera osobiście bym nie polecił. Pierwszy death adder padł tydzień po gwarancji, chyba dwuklik, drugi deathadder padł z miesiąc przed końcem gwarancji, scroll + dwuklik.

Stellseries rival chyba też bym odrzucił- o ile rival optical mouse działał bezproblemowo 3-4 lata, o tyle 310 pierwszą awarię zaliczył po roku i to nie jakiegoś ekstremalnego użytkowania, tylko bardziej sporadycznego. Siadł scroll, który potrafił reagować w drugą stronę + przyciski główne musiały być "mocno wciskane" bo inaczej nie łapały. Mysz naprawiłem jakoś na początku roku, wytrzymała tylko trochę i znów się pojawił problem z scrollem. Teraz zakupiłem sobie logitecha g pro, mam go krótko więc o żywotności się nie wypowiem, ale myszka szybko mi się ułożyła w dłoni i podpasowała po przesiadce z rivala 310, potrzebowałem z 4-5h gry, by się już do myszki przyzwyczaić. 

W dawnych czasach, miałem microsoft intellimouse 1.1a, to były myszki nie do zdarcia, niczym mercedes 124 w dieslu. Katowana kupę godzin, przez parę lat, jedyna awaria jaką dotknęła myszkę to... Przełamany kabel :). Ale mysz służyła parę lat, i scroll i przyciski działały świetnie. Teraz chyba niestety takich żywotnych gryzoni już nie produkują. 

 

Wracając do tematu, może myszka SPC gear lix plus ? Czytałem o niej pozytywne opinie, chciałem nawet kupić, ale mnie namówili na bezprzewodową, i w sumie słusznie, bo po tych paru dniach, stwierdzam, że rival 310 to była ostatnia moja przewodowa myszka do gamingu. Od logitecha masz jeszcze g603 (gdzieś  tam się pojawiają pojedyncze tematy o awariach scrolla, dlatego wziąłem g pro), też bez ogonka, można ją zmodzić, żeby ważyła około 80-90g. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nieważne na jaki temat myszki Razera/Steelseries bym czytał, to wyczytuje że bardzo szybko pojawia się dwuklik.

O obu myszkach, o których wspominasz - SPC Gear Lix Plus i Logitech G603 dziś czytałem gdy robiłem research na własną rękę, SPC odrzuciłem, design mnie odrzuca, a rzadko się to dzieje :D Co do Logitecha to w sumie nie wiem, wolę jednak przewód. G Pro wydaje się spoko ale zaś ponad mój budżet, chociaż widzę bardzo duże widełki cenowe w zależności gdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Razer wydaję mi się gorszy jakościowo niż SS, chociaż ten rival optical mi posłużył całkiem długo, zanim padł. Znaczy się zamówiłem sobie części z chin i go naprawię tak samo 310tkę, ale już raczej nie chcę ich używać. Jedna zostanie jako zapasowa, a 310 pewnie pójdzie w świat, bo jest w zadbanym stanie. Koledzy z grona gamingowego, z razerami też miewali szybkie awarie, ale znów steelseries dobrze im służy, bo znam dwóch co mają teraz 310tki od premiery i są zadowoleni do dziś, więc może ja trafiłem wadliwy egzemplarz, gdzie szybciej padł? Ale ogólnie można wyczytać, że te myszki miewają problemy. 

Fakt, mysz spc za ładna nie jest :). Jak posmakujesz mysz bez przewodu, to do przewodowej nie wrócisz. Też zawsze miałem jakieś obawy, że precyzja będzie szwankować, zabraknie prądu podczas meczu, że mysz będzie miała jakieś opóźnienia, ale tak na prawdę moje obawy były bezpodstawne. Na grzbiecie mam led, jak zostanie 15% baterii to będę miał czerwoną diodę zapaloną na myszce, na pełnym ładowaniu powinna posłużyć około 60-70h, tak pokazuje soft logitecha. Co do precyzji i opóźnień, to nie czuję nic, działa tak jak rival 310, z tym że nic jej nie blokuję :). G pro są w dwóch wersjach, wireless i zwykła z kablem :). Wiem gdzie jest outletowy g pro wireless za 209zł, rok gwarancji morele, ale ma wadę "skrzypienia", więc nie wiem czy to przejdzie u Ciebie. Cena zachęca, sam kupiłem od nich tą moją gpro, tylko że ja trafiłem egzemplarz po naprawie serwisowej z 2 letnią gwarancją producenta. Dlatego ją wziąłem ;). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za tą kase brałbym cokolwiek bezprzewodowego od Logitecha na Hero - żadna firma absolutnie nie może z nimi konkurować na rynku energooszczędności baterii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kiedy ja naprawdę nie lubię bezprzewodowych :P

Zastanawiam się, czy ta myszka: https://m.euro.com.pl/myszy/logitech-g-pro-gaming-mouse.bhtml to ta, którą polecasz @novi? Bo jest dostępna i za ok cenę, wcześniej jak sprawdzałem to widziałem cenę prawie 600zl 

 

Edytowane przez soczystyRabarbar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest wersja przewodowa, stąd taka cena :). Ogolnie nie mam pojęcia jak dobra ona jest, wiem ze wersja bez kabla jest na topie jesli chodzi o całokształt :). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie jedna z niewielu myszy, spośród tych, które mam na oku, która ma jakieś sensowne opinie. Jedyne co mi potencjalnie wadzi to jej skromne rozmiary, ostatnio przy okazji byłem w sklepie i potestowałem sobie niektóre gryzonie i idealnie w dłoni mi leży Corsair Ironclaw (może dlatego, że jest prawie identyczny do obecnej myszki). Mam gdzieś w okolicy Euro to może podbije żeby ją pomacać przed zakupem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze miałem chwyt Palm, od prawie 2 lat przerzuciłem się na chwyt fingertip , bo rival 310 względem opticala był za mały do palma i mojej ręki... A kupiłem go jak jeszcze siedziałem za granicą i mi się pobyt trochę przedłużył tam .. Więc nie miałem możliwości zwrotu. Do aktualnego chwytu ten g pro mi super w łapie leży, do palm by był za mały. Mam całkiem dużą rękę. Jaki chwyt masz ? http://www.test-gear.pl/gripy/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Pisałem w poście otwierający temat :P

Cytat

Jeśli chodzi o chwyt - w sumie różnie, poprzedni Zalman ZM300 był na tyle mały, że używałem Claw Gripa. Przy obecnym Tracer Recon używam Palm Gripa.

Co do Rivali to testowałem 3, bo tyle było wystawione w MediaMarkcie, na pewno był 110, 310 i jeszcze jakiś, i tylko jeden nie był dla mnie za mały, ale już nie wiem który był którym.

Edytowane przez soczystyRabarbar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

110 to mały rival, 310 sredni a model 6xx to największy przedstawiciel jesli się nic nie zmieniło. Jak 310 Ci nie lezal dobrze to logitech  g pro jest mniejszy. G603 jest wiekszy od gpro, ale nie ma ogonka :). Do claw g305 nawet moze byc dobry , gpro zapewne tez, do palm raczej te myszy będą za małe. Rival optical do palma byl na moją rękę w sam raz, to ostatnia myszka w której stosowałem ten chwyt bo mi wielkość pasowała. Mialem na parę dni corsair glaive rgb, duza mysz a za razem bardzo ciężka... Próbowałem na siłę się do niej przyzwyczaić, ale nie wyszło. Była dla mnie zdecydowanie za ciężka do dynamicznych gier. Ogolnie wybór myszy jest spory, ale tak na prawdę nie wiadomo co wybrać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od ponad 2 lat użytkuje  model Rapoo 7800P , jest  dosyć ciężka ale jak komuś to bez różnicy.

Bateria wystarcza na około 3 miesiące, używam w niej akumulatorów eneloop.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Sam obecnie czekam na nową myszkę, jako że pomocy tutaj nie uzyskałem zbyt wielkiej posiłkowałem się narzędziem na stronie rocket jump ninja "find a mouse" - myślę, że możesz od tego narzędzia zacząć by określić co do Twojej dłoni teoretycznie może pasować (chociaż ja koniec końców nie skorzystałem z jego sugestii). Patrząc na tego Tracera, używałeś ergonomicznej myszy głownie pod palm. Pytanie co wolałeś bardziej - tego tracera czy poprzedniego zalmana.

EDIT.

Obecnie posiadam Rival 600 - od 10 miesięcy. Klej spod gum cieknie aż (nie)miło. Kursor zamarza pomimo ruchu myszki pod podkładce. Myślałem, że to wina podkładki, prałem ją ale ma takie jazdy obecnie dosyć randomowo więc nie wiem czy nie sensor. A jako, że ma dwa sensory to i możliwości uszkodzenia większe. Paprochów nie zanotowałem.

Edytowane przez Ksamek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem już Logitech G Pro i używam od 3 dni, w sumie jest ok, powoli się przestawiam na claw gripa :P Dziękuję wszystkim za rady :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna myszka. Podobno awaryjna nie jest, kolega ma prawie 1.5 roku i nic się z nią nie dzieje, a potrafi ja intensywnie użytkować po pare godzin. Ja mam za krótko zeby o awaryjności sie wypowiadać, ale jeśli chodzi o samą myszke to jest to najlepsza myszka jaka mialem - ogromny plus brak ogona :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie odświeżyć temat, bowiem właśnie dopadł ją dwuklik i chyba trzeba się rozejrzeć za następczynią :D Niby mógłbym kupić identyczną, ale właśnie ta awaryjnosć..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukaj myszek z przełącznikami optycznymi, najnowsze modele Razera albo nawet Logitecha.

Razer też miał kiedyś problemy z dwuklikiem, tak jak Logitech do dzisiaj, ale np nowy Deathadder czy Viper już nie mają tego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak mówi Miczi_82. Producenci walczą dwuklikiem jak mogą i optyczne przełączniki są w tym momencie najtrwalszym rozwiązaniem. 

Wszystkie myszy w naszej ofercie z przełącznikami optycznymi znajdziesz tutaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 20.12.2022 o 17:19, Miczi_82 napisał:

Szukaj myszek z przełącznikami optycznymi, najnowsze modele Razera albo nawet Logitecha.

Razer też miał kiedyś problemy z dwuklikiem, tak jak Logitech do dzisiaj, ale np nowy Deathadder czy Viper już nie mają tego problemu.

 

W dniu 21.12.2022 o 13:23, X-KOM.PL napisał:

Dokładnie tak jak mówi Miczi_82. Producenci walczą dwuklikiem jak mogą i optyczne przełączniki są w tym momencie najtrwalszym rozwiązaniem. 

Wszystkie myszy w naszej ofercie z przełącznikami optycznymi znajdziesz tutaj

Super, dzięki za wskazanie kierunku :)
Zanim napisaliście swoje posty, byłem przypadkiem w pewnym markecie i pomacałem myszki, które mieli na wystawie. Z tych, które dotknąłem i mi spasowały (w pierwszym momencie), a które znajdują się na podlinkowanej liście x-komowej, to wyróżniłbym:
- Razer Viper 8khz
- Razer DeathAdder V2
- Razer Basilisk V3
One mi odpowiadają wielkością i ogólnie ergonomią, więc szedłbym w coś podobnej wielkości. Dąsam się też, czy dalej chcę ograniczać się tylko do dwóch dodatkowych przycisków, ale jednocześnie nie chcę aż 12, dlatego kusi mnie Razer Naga z trzema wersjami bocznego panelu, ale nie widzę jej na powyższej liście, czyli zapewne nie ma optycznych przełączników? Bo Naga X, która z kolei tam jest, z tego co widzę ma na stałe 12 przycisków po boku. Ten Basilisk V3 też jest spoko opcją pośrednią, bo ma dodatkowy przycisk (czyli łącznie 3+5) i bocznego scrolla ?

Zaś cenowo... Fajnie byłoby nie przekroczyć 300zł, więc potencjalnie jedyną opcją pozostaje DeathAdder V2. Pytanie czy te dwa przyciski obok scrolla, do zmiany DPI jak mniemam, można zbindować w inny sposób? Używam jednej wartości DPI i zamiast tego bym sobie podpiął jakieś swoje skróty klawiszowe/makra.

Pojawia się zaś kwestia ogólnie Razera jako marki... Nie wiedzieć czemu, pomimo braku doświadczenia z nią, jestem do niej sceptycznie nastawiony (może przed "medialną nagonkę" że to nadmuchane cenowo sprzęty). No i wyżej Pan @novi wspomina o wątpliwej trwałości.
 

Edytowane przez soczystyRabarbar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mechaniczne przełączniki to ogólnie loteria. Więc lepiej iść w optyczne.

Jak ci pasuję do ręki ten deathadder v2 na optykach to go bierz. Wszystkie przyciski możesz sobie przebindować, rolka w górę, w dół, te od dpi też.

Sam mam tylko w wersjach bezprzewodowych deathadder v2 pro i Roccat Kone Pro Air ten też jest w wersji przewodowej i również świetnie leży w dłoni, dla mnie może i nawet trochę lepiej jak deathadder v2, tak samo można też przebindować przyciski.
Imho dwie świetne mychy. Tylko Roccat ma mniej przycisków.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...