Tylko że dla kremla to żaden problem, tylko korzyść. Myślicie że dlaczego jest ta wojna? Bo NATO miałoby za blisko swoje granice? kacapy doskonale wiedzą, że NATO nigdy ich nie zaatakuje. Natomiast gdyby na takiej Ukrainie zaczęło się żyć jak na zachodzie i coraz więcej Rosjan zaczęłoby widzieć że można żyć inaczej (nie tylko ci z Moskwy i Peterspurga) oznaczałoby to ogromne zmiany w ichnim ustroju, na co nie mają ochoty.
Utrata terytoriów to PRZEGRANA Ukrainy. Jak duża to już sprawa dyskusyjna.
A rosja dostanie te tereny już na zawsze. Skoro upadek gospodarczy dla nich to nie problem, to tylko czekać aż cały świat zacznie prowadzić normalne interesy, a zacznie prędzej niż później. Choćby tylnymi drzwiami.
Niestety nie. To co pisze jest prawdą i wiele osób zdaje sobie z tego sprawę. Ukraina to była republika zsrr, tak jak białoruś nad którą dalej mają kontrolę. Tyle, że Ukraina im się wyrwała spod tej kontroli podczas pomarańczowej rewolucji i co teraz próbują odzyskać. To nie jest żaden ruski trolling tylko trzeźwe spojrzenie na fakty wbrew medialnej propagandzie.