Skocz do zawartości
Destroy

Wyjazd do Anglii do pracy w dobie pandemii Covid-19

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam, czy wyjazd do pracy magazynowej do Anglii to nie jest głupie posunięcie? Co prawda UK nie miała obostrzeń w trakcie wiosennej fali pandemii, ale nie ma gwarancji czy na jesieni się to nie zmieni. Takie prace nie są zawsze pewne, obawiam się, że np po miesiącu mógłbym nie mieć pracy albo po trzech miesiącach... Obawiam się też jakiegoś ogniska Covidovego, kwarantanny, niemożności powrotu do Polski itp. Moglbym tez na Covid zachorowac i wtedy mogliby mnie dac na kwarantanne i nie moglbym zarabiac nawet na zakwaterowanie....

Wg. was taki wyjazd obecnie ma sens żeby sobie dorobić, czy byłaby to bardzo głupia decyzja i mega ryzykowna?

Edytowane przez Destroy
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ODIN85

 

Siedzisz na offshorach ?

Ja się zastanawiam nad wyjściem z mojej strefy komfortu i zainwestowania w kursy.
No ale jednak na tankerach nie tak źle ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, ODIN85 napisał:

Lepiej na platformie roboty szukaj.

Na jakiej platformie?

51 minut temu, Morgan87 napisał:

A co, masz nagraną pracę, czy sobie tak tylko gdybasz.

Po prostu jest oferta na którą można aplikować. Ale się zastanawiam czy jest sens jechać teraz za granicę do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta, jak siedzisz teraz na dupie i wiercisz dziurę w nosie, to się pakuj i jedź hajsy robić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Morgan87 napisał:

Sprawa jest prosta, jak siedzisz teraz na dupie i wiercisz dziurę w nosie, to się pakuj i jedź hajsy robić. 

Nie jest to zbyt ryzykowane w dobie pandemii? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, jagular napisał:

Nie no, wrócił...

...pokaż tę ofertę.

A co ma za znaczenie jaka to oferta. Chodzi tu ogólnie o to czy wyjazd za granicę do pracy nie jest obarczony zbyt dużym ryzykiem

https://www.olx.pl/oferta/angliamagazynier-odziez-z-angielskim-100-bonusu-na-dzien-dobry-CID4-IDFZDRi.html#835f11f06f;promoted

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Destroy napisał:

A co ma za znaczenie jaka to oferta. Chodzi tu ogólnie o to czy wyjazd za granicę do pracy nie jest obarczony zbyt dużym ryzykiem

Wejdź do tematu o COVID i poczytaj, bo to było wałkowane milion razy... Jak nie masz +60 lat to jedź, nie umrzesz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, galakty napisał:

Wejdź do tematu o COVID i poczytaj, bo to było wałkowane milion razy... Jak nie masz +60 lat to jedź, nie umrzesz. 

Ja sie nie boje Covidu że mi się coś stanie ze zdrowiem. Boje sie bardziej kwarantanny, ze mnie np zamkną w tej anglii, nie bede mogl wrocic itp. W razie gdyby praca nie poszła albo gdyby sie nastawili na zatrudnienie mnie tylko na 1-2 miesiące, bo różnie bywa z tymi pracami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma znaczenie.

Nawiasem mówiąc, UK miała wiele obostrzeń związanych z wirusem. Ba, wiele z tych obostrzeń ma w tej chwili. Częśc z ograniczeń wprowadzono dosłownie parę dni temu.

Pytanie wobec tego: czy jest bezpieczne wyjeżdżanie do zwykłej roboty w miejsce, o którym się za dużo nie wie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, jagular napisał:

Ma znaczenie.

Nawiasem mówiąc, UK miała wiele obostrzeń związanych z wirusem. Ba, wiele z tych obostrzeń ma w tej chwili. Częśc z ograniczeń wprowadzono dosłownie parę dni temu.

Pytanie wobec tego: czy jest bezpieczne wyjeżdżanie do zwykłej roboty w miejsce, o którym się za dużo nie wie?

Hello, właśnie dlatego założyłem ten temat -_-

 

Edytowane przez Destroy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak...

A miałbyś w ogóle gdzie mieszkać, jakichś znajomych mieszkających w rejonie, w którym jest ta praca, na Wyspach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nikogo w anglii - ani rodziny ani znajomych. Biore pod uwage tylko oferty, gdzie biuro pośrednictwa zapewnia zakwaterowanie. Byłym tam sam jak palec. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Destroy napisał:

Nie mam nikogo w anglii - ani rodziny ani znajomych. Biore pod uwage tylko oferty, gdzie biuro pośrednictwa zapewnia zakwaterowanie. Byłym tam sam jak palec. 

Aż tak Ci się grunt pod nogami pali? W obecnej sytuacji nie wiadomo co rządzącym odbije kolejnego dnia, raczej nikt nie powie że to mądra decyzja, no chyba że komuś już nic w życiu nie zostało i mu to lotto co się stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja polityczno-wirusowa jest jaka jest, więc fakt, że jakaś tam agencja pośrednictwa szuka pracownika magazynowego w Unii Europejskiej sam w sobie może być już dziwny.
Jest bardzo duża ilość wakatów w pracach ogólno-rolniczych. Jest pewnie przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy niezapełnionych miejsc pracy przy osobach starszych (wszelkie odpowiedniki polskich DPS). Jest kilkaset tysięcy wakatów w służbie zdrowia.

Jeżeli pośrednik zapewnia zakwaterowanie, nie musi to oznaczać jakichś godziwych warunków mieszkania. Możesz mieszkać w zapleśnionym dużym domu z X pokojami z 3*X obywatelami z różnych regionów Europy Wschodnio-Południowej. Wyjść z takiego piekła możesz, czemu nie, ale czy na pewno udźwigniesz wynajem prywatny? Nie mówiąc o problemach z wynajmem przez świeżo przybywającego obywatela EU.

Sytuacja epidemiologiczno-strategiczna (ogólnie biorąc pod uwagę wszystko związane z Covid19) jest taka, że na razie można wjeżdżać, co najwyżej w sytuacji gorszej, czekałoby cię przeczekanie 10-14 dni kwarantanny, podczas której nie wolno opuszczać miejsca zamieszkania (no, kwarantanna w końcu). Wydarzyć to się może, jeżeli rząd UK zauważy ostatnie rewelacje wirusowe nad Wisłą. Czas, jaki rząd może dać do przygotowania się do takiej nowej sytuacji to od kilku godzin do paru dni. Nie spodziewaj się wielkiego wyprzedzenia.
Są lokalne lockdowny, są lokalne i globalne zaostrzenia. Sytuacja się zmienia dynamicznie.

Ze względu na gigantyczne tąpnięcie gospodarcze, część firm wykorzystuje sytuację i nagina prawo pracy. Jeżeli zostaniesz zerżnięty przez jakąś tam dziwną agencję pracy, to nie, nic im nie zrobisz. 
Ze względu na w/w rynek pracy jest dynamiczny, bywa brutalny. Za parę tygodni najprawdopodobniej zrobi się hardkor, po zakończeniu obecnie deklarowanego programu pomocy gospodarczej dla pracowników.

Generalnie dochodzi też fakt, że UK nie jest już w EU i w tej chwili jest okres przejściowy pomiędzy dwoma stanami prawnymi: w i poza. To wprowadza implikacje prawne w przypadku chęci pozostania dłużej w UK.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz punktu zaczepienia to daruj sobie. Jest rok 2020. UK jest już przepełnione, a przez Brexit i koronkę trochę się tam pogorszyło z relacji znajomych. Jeśli gdzieś jechać to raczej na Niemcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Destroy napisał:

A co ma za znaczenie jaka to oferta. Chodzi tu ogólnie o to czy wyjazd za granicę do pracy nie jest obarczony zbyt dużym ryzykiem

https://www.olx.pl/oferta/angliamagazynier-odziez-z-angielskim-100-bonusu-na-dzien-dobry-CID4-IDFZDRi.html#835f11f06f;promoted

Zacznijmy od tego że aby jechać do anglii przede wszystkim najpierw musisz zdobyć pieniądze aby przynajmniej jakiś czas tam się utrzymać - chyba takie totalne minimum socjalne aby w ogóle gdzieś się zaczepić (musisz mieć jakiś adres aby chociażby otrzymać pismo z NIN - national insurance number) to bym obstawiał na 1500-2000 funtów. W ogóle wątpię abyś był w stanie zarobić tyle co jest napisane w ogłoszeniu. Anglia ma to do siebie, że pracodawcy w ogłoszeniach podają stawki i łatwo zweryfikować te słynne złote góry.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 000 PLN brzmi zajebiście. Ale jak przeczytasz ogłoszenie to pisze 390-500GBP na tydzień. Czyli nawet w najlepszym wypadku 2000GBP/miesiąc co przypuszczam doopy w UK nie urywa. 
Po za tym wyjazd za granice, do roboty za fizola, w czasach jakie mamy. Niezbyt dobry pomysł. 

Edytowane przez chartkor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, chartkor napisał:

11 000 PLN brzmi zajebiście. Ale jak przeczytasz ogłoszenie to pisze 390-500GBP na tydzień. Czyli nawet w najlepszym wypadku 2000GBP/miesiąc co przypuszczam doopy w UK nie urywa. 
Po za tym wyjazd za granice, do roboty za fizola, w czasach jakie mamy. Niezbyt dobry pomysł. 

Bez przesady. O pracę, jakąś pracę jest łatwo. O "pracę marzeń" już nie tak łatwo. Nie mierz każdego miarą przeciętnego króla życia i pclabowego forumowicza zarazem. Skoro pyta to znaczy, że i tak nie ma lepszych perspektyw. Niech jedzie.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech się przygotuje psychicznie na "życzliwych" rodaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zobaczyłem ogłoszenia. No cóż..znam agencję pracy Staffline, jak i przedstawicieli :> To jest realnie istniejąca agencja pracy, realnie istniejąca na rynku, ale sugerowałbym uważanie na siebie.


Moje 3 grosze (pensy?) na podstawie lektury treści ogłoszenia:
- Prawdopodobieństwo zarobienia wymienionych w ogłoszeniu dukacików jest nikłe. To nie te czasy. No chyba że ktoś ma ochotę/siłę pracować ponad 12h/dobę, 7 dni w tygodniu.
- "Pisemna gwarancja godzin pracy" nie oznacza kompletnie nic. Nie widziałem "umów" o pracę Staffline, ale wiem, że może to oznaczać gwarancję zatrudnienia przykładowo na 8h tygodniowo. Nic więcej nie musi być gwarantowane. W zasadzie mało musi być gwarantowane. Prawo pracy w UK jest elastyczne. 
- "Tanie zakwaterowanie" nie oznacza że musi być tanie według standardu aplikującego.
A propos zakwaterowania: w UK pracownicy fizyczni potrafią być "zakwaterowywani" w kamperach, lub namiotach. Tak. Przykład to farmy na południowym wschodzie, lub magazyny Amazonu.
- bądźmy szczerzy: nawet jak warunki pracy nie będą się pokrywać z opowieściami przedstawicieli agencji, to duża część tych, którzy są już na miejscu, zaciśnie zęby i będzie dalej zapindalać. Przecież nie odwrócą się na pięcie po przeleceniu 2000km i przejściu wszystkich procedur ;)

Sugerowałbym wygooglanie ofert pracy na stanowisku picker w tej miejscowości (Burnley) i konfrontację z lokalnymi realiami płacowymi. Jest wysoce prawdopodobne, że się znajdzie nawet ogłoszenie filii Staffline.

Sugerowałbym chociaż próbę wyśledzenia jak się nazywa firma, w której (będąc zatrudnionym przez Staffline) by się pracowało. To mogłoby pozwolić wyśledzenie jakichś kontaktów i konfrontację ogłoszenia z rzeczywistością.

Dla chętnych do lektury w temacie warunków pracy w jakoby cywilizowanym kraju nadtamizyjskim: wygoglać o skandalu w magazynach Boohoo w Leicester.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, chartkor napisał:

11 000 PLN brzmi zajebiście. 

Problem w tym, że dla tej miejscowości są powiedzmy tego typu oferty pracy:

https://www.monster.co.uk/jobs/search/?where=Burnley&WT.mc_n=olm_sk_srch_ggl_gen_inv-cities_Burnley_uk&gclid=Cj0KCQjwg8n5BRCdARIsALxKb95QPuvrGmdMVo7eiQaQmg7dQ9zlZuaXwU87l6AkwwCaLp1khLWWL5AaAufBEALw_wcB&gclsrc=aw.ds&jobid=219117138

https://job-openings.monster.co.uk/warehouse-operative-burnley-nw-uk-extra-personnel/219435698

Gdzie stawka godzinowa to około 8.5 do 9.5 funta za godzinę. Od razu zaznaczę, że jest to stawka brutto. Teraz porównaj sobie inne ogłoszenia w Polsce gdzie są wypisane stawki oraz te, które są dostępne na portalach o pracę w UK. Coś tu mocno nie gra... 

 

Tutaj wyliczenie na jednej ze stron:

Wyliczenie kwoty netto na przykładzie wynagrodzenia w wysokości 30.000 funtów brutto:

  • kwota wolna od podatku (personal allowance): 12 500 funtów
  • kwota do opodatkowania: 17 500 funtów
  • wysokość podatku dochodowego (Income Tax): 3 500 funtów
  • ubezpieczenie społeczne: ok 3 600 funtów

https://www.aplikuj.pl/porady-dla-pracownikow/1796/kalkulator-zarobkow-brutto-netto-anglia

 

 

30K funtów rocznie to wychodzi około  575 funtów/tygodniowo więc kapkę więcej niż w ogłoszeniu więc podatek zje trochę mniejszy procent pensji. Jednak przy tej pensji wychodzi na rączkę już 440 netto tygodniowo. Co daje miesięcznie około 8600 PLN netto. Jednak patrząc po stawkach jakie dają na magazynach to wychodzi coś około 22-26K rocznie więc mniej niż jest w poniższych obliczeniach. 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to nie ma różowo. Chyba że by mi widmo śmierci głodowej groziło to bym się z kraju dla takiej roboty nie ruszał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...