Domowa sieć - okablowanie, gniazda

[Ghost54 224]

Czego potrzebuję to zrobienia domowej sieci w domu? Chcę puścić kabel I umieścić gniazda z wejściem RJ-45 w pokoju. Jak dobrać najlepsze parametry kabla i czy to powinien być kabel prosty czy kross? Czy są jakieś rozdzielacze kabla RJ-45 tak, żeby ne puszczać dwóch kabli? Jak dobrać odpowiedni sprzęt?

[Qwinto 413]

Potrzebujesz skrętki typu drut, gniazd, ewentualnie patchpanel. Dla sieci o prędkości 1Gbit wystarczy certyfikowany kabel kat 5e. Do tego gniazda w tej samej klasie. Jak chcesz mieć szybszą sieć to skrętka kat 6A. Do tego potrzebujesz jakieś narzędzia dzięki którym przeciągniesz kable i podłączysz gniazdka, itd. Przyda się też coś do sprawdzenia poprawności instalacji gniazdek. Skrętkę najlepiej zarobić według najczęściej używanego standardu 568B, jest to połączenie proste. Tzw crossów praktycznie się nie używa. Kabla typu skrętka się nie rozdziela. Masz jeden kabel a potrzebujesz podłączyć więcej urządzeń to podłączasz switcha gigabitowego. Ale jak jak masz kłaść kale to lepiej puścić więcej niż jeden kabel (jednym kablem masz gigabit, przy dwóch masz 2x więcej ).

[Ghost54 224]

6 minut temu, Qwinto napisał:

Potrzebujesz skrętki typu drut, gniazd, ewentualnie patchpanel. Dla sieci o prędkości 1Gbit wystarczy certyfikowany kabel kat 5e. Do tego gniazda w tej samej klasie. Jak chcesz mieć szybszą sieć to skrętka kat 6A. Do tego potrzebujesz jakieś narzędzia dzięki którym przeciągniesz kable i podłączysz gniazdka, itd. Przyda się też coś do sprawdzenia poprawności instalacji gniazdek. Skrętkę najlepiej zarobić według najczęściej używanego standardu 568B, jest to połączenie proste. Tzw crossów praktycznie się nie używa. Kabla typu skrętka się nie rozdziela. Masz jeden kabel a potrzebujesz podłączyć więcej urządzeń to podłączasz switcha gigabitowego. Ale jak jak masz kłaść kale to lepiej puścić więcej niż jeden kabel (jednym kablem masz gigabit, przy dwóch masz 2x więcej ).

Właśnie nie chce się bawić w switch. A nie ma jakiegoś gniazda z rozdzielaczem? A co, jak chcę mieć  dwa wejścia w gniazdku - to też mam 2 kable do tego gniazdka puszczać?

[Bono[UG] 1618]

Switch jest właśnie rozdzielaczem.
Chcesz mieć dwa gniazdka, to ciągniesz dwa kable.

Jak bardzo ci zależy, to można z jednego kabla gigabitowego zrobić dwa 100Mb/s (są do tego gotowe rozdzielacze), tylko czy chcesz się tak ograniczać z prędkością?

[Ghost54 224]

2 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Switch jest właśnie rozdzielaczem.
Chcesz mieć dwa gniazdka, to ciągniesz dwa kable.

Jak bardzo ci zależy, to można z jednego kabla gigabitowego zrobić dwa 100Mb/s (są do tego gotowe rozdzielacze), tylko czy chcesz się tak ograniczać z prędkością?

Tak, bo w jednym pokoju mam podłączony modem dostawcy i tu jest też komputer, a w innym mam TV. Rzadko się zdarza, że jednocześnie mam oba naraz włączone i korzystające z sieci. A nawet jeśli na moje potrzeby starcza. Czasem zdarzy się, że w drugim pokoju będę potrzebował podłączyć laptop.

[Qwinto 413]

Jeśli masz tylko modem to router jest niezbędny. Jest bezpieczniej i będziesz mógł podłączyć kilka urządzeń na raz.

[Bono[UG] 1618]

Zdecydowanie tak, jakieś zabawy w rozplatanie kabla i przepinanie urządzeń nie mają sensu.

 

[Ghost54 224]

4 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Zdecydowanie tak, jakieś zabawy w rozplatanie kabla i przepinanie urządzeń nie mają sensu.

 

Tak, ale w tym pokoju gdzie jest modem jest I podłączony ruter. Z niego ma iść kabel do gniazda, które rozprowadzi signal do innego pokoju - najlepiej gdyby  w innym pokoju było podwójne gniazdo. istnieją takie podwójne gniazda, które mają wewnątrz rozdzielacz? Czyli dołącza się 1 kabel, ale wewnątrz jest podzielony na wyjścia z gniazda. Drugie wyjście jest tylko awaryjnie, gdyby trzeba było akurat podłączyć inny sprzęt.

[Bono[UG] 1618]

Z routera musiałbyś wyprowadzić dwa kable, potem połączyć w jeden (np. odpowiednim adapterem) i po drugiej stronie znowu rozdzielić na dwa lub umiejętnie zarobić gniazdka.
Nie spotkałem się z gniazdkami z wbudowanym rozdzielaczem.

Nie wiem po co kombinować. Ścianę chyba i tak musisz wiercić, wiec co za różnica czy zrobisz otwór na jeden czy dwa kable?
Jeżeli otwór już jest i ciężko przepchnąć dwa kable i koniecznie nie chcesz powiększać, to można jeszcze spróbować zdjąć zewnętrzną izolację i pozbyć się ewentualnego plastikowego rdzenia, może uda się dwa komplety skrętki przecisnąć. Na tak krótkim odcinku nie powinien to być problem, byle nie pomylić który drut od której skrętki.

Żeby było ładnie, to najlepiej z obu stron dać gniazda. Będzie można w razie potrzeby elegancko odpiąć się od routera, a nie będzie wisieć kabel potykacz.

[Ghost54 224]

19 godzin temu, Bono[UG] napisał:

Z routera musiałbyś wyprowadzić dwa kable, potem połączyć w jeden (np. odpowiednim adapterem) i po drugiej stronie znowu rozdzielić na dwa lub umiejętnie zarobić gniazdka.
Nie spotkałem się z gniazdkami z wbudowanym rozdzielaczem.

Nie wiem po co kombinować. Ścianę chyba i tak musisz wiercić, wiec co za różnica czy zrobisz otwór na jeden czy dwa kable?
Jeżeli otwór już jest i ciężko przepchnąć dwa kable i koniecznie nie chcesz powiększać, to można jeszcze spróbować zdjąć zewnętrzną izolację i pozbyć się ewentualnego plastikowego rdzenia, może uda się dwa komplety skrętki przecisnąć. Na tak krótkim odcinku nie powinien to być problem, byle nie pomylić który drut od której skrętki.

Żeby było ładnie, to najlepiej z obu stron dać gniazda. Będzie można w razie potrzeby elegancko odpiąć się od routera, a nie będzie wisieć kabel potykacz.

Niestety te rozdzielacze zawsze są na krótkim kabelku. Bo teraz pomyślałem, że zrobię jednak 1 gniazdo i do niego dołączę rozdzielacz tylko głupio to będzie wyglądać na takim zwisającym 4 cm kabelku UTP.. Czemu nie robią po prostu samych wtyczek - z jednej strony męska do RJ-45 w gnieździe, z drugiej dwie żeńskie.

[Qwinto 413]

Bo te rozdzielacze nie spełniają standardów. Tu jest wykorzystywana pewna sytuacja, kiedy w użyciu były karty FastEthernet (100Mbps) a do przesyłu z taką prędkością wykorzystywane były tylko dwie pary skrętki. Wtedy albo wykorzystywano pozostałe dwie pary jako kolejna linia FastEtherneru albo do zasilania PoE. Teraz w dobie GigabitEthernet (1000Mbps) nikt się nie bawi w takie niestandardowe przejściówki... Puść dwa kable, będziesz miał 2x Gigabit zamiast 2x FastEthernet.

Edit:
Jak już się tak bardzo upierasz przy rozdzielaczu to schemat wygląda mniej więcej tak:

Albo tak:

Więc na upartego jak będziesz miał podwójne gniazdko, to wystarczy odpowiednio rozszyć kable i dwie pary do jednego gniazdka, a dwie pary do drugiego. Tyle że przy routerze/switchu musisz mieć rozdzielacz (albo ręcznie zarobione wtyczki po jednej na dwie pary), dzięki któremu podepniesz te dwa gniazdka. No i wtedy będziesz miał ograniczoną prędkość do FastEthernetu (100Mbps).

Edytowane 18 Września 2020 przez Qwinto

[Bono[UG] 1618]

1 godzinę temu, Ghost54 napisał:

Bo teraz pomyślałem, że zrobię jednak 1 gniazdo i do niego dołączę rozdzielacz

A z drugiej strony ściany co planujesz?
Tak jak pisałem wcześniej, z routera muszą wyjść dwa kable. Nie można od tak podłączyć w jedno gniazdo Gigabitowe splecionych dwóch 100. Jedno gniazdo w routerze/switchu, to jedno urządzenie (końcowe typu PC, TV, lub inne sieciowe).

To jest rozwiązanie awaryjne jak nie masz możliwości przecisnąć się z dwoma kablami. Jak nic nie stoi na przeszkodzie, to ciągnij dwa.

[doman18 37]

7 godzin temu, Ghost54 napisał:

Czemu nie robią po prostu samych wtyczek - z jednej strony męska do RJ-45 w gnieździe, z drugiej dwie żeńskie.

Nikt nie dzieli kabla. Albo puszcza się 2 (żeby zawsze był zapas jak coś się z drugim stanie i żeby nie switchować bez potrzeby) albo po prostu podłącza switch. Koniec. Kropka. Wszystkie inne kombinacje to jest tzw. "druciarnia" która na dłuższa metę sprawia więcej kłopotów niż pożytku.