Nagroda Literacka Nike 2020

[Agnes 6]

Na tegorocznej gali Nike 2020 ogłoszono laureata, którym został... Radek Rak!

Wybór odrobinę mnie zaskoczył, bo Radek Rak nie pisze książek w gatunku, który zwykło zauważać jury tej nagrody. Ale mocno trzymałam kciuki, bo powieść uwodzi, jest po prostu piękna. I proszę, jest Nike!

Więcej o moich wrażeniach tu.

Kto czytał? Popieracie wybór?

[qjin 110]

Skusiłem się wczoraj na ebooka, akurat po rozdaniu nagród został przeceniony w Publio, więc nie wypowiem się o książce. Recenzje i fragment okazały się jednak bardzo zachęcające.

Przesunę na sam przód dłuuugiej kolejki, tylko uporam się z Upiorną opowieścią Strauba. 

Wpierw chcę też przeczytać jego wcześniejszą, ponoć słabszą, ale nie mniej oryginalną książkę - Puste niebo. Czytałaś (na blogu nie znalazłem)? 

 

 

[Agnes 6]

Nie, może kiedyś (a może i nie, bo mam kolejkę jak stąd do stacji MIR). "Baśń..." przeczytałam w zasadzie dlatego, że czułam, że będzie nominowana do Zajdla, a ja biorę udział w Zewie Zajdla.

[wojtzuch 6]

Nie mój typ (dotyczy fantasy w ogóle) i szybko mnie zaczęła nużyć (chociaż końcowa część wydała mi się znacznie ciekawsza), ale trudno tego nie docenić. Bardziej mi się spodobał "Stramer" Łozińskiego, który jednak nie dotarł do finału, ale to też zupełnie nie to co Twardoch (jeśli będę na coś głosował w tym roku, to możliwe, że będzie to "Pokora").