Głośniki USB (bez podłączania do karty dźwiękowej)

[Chattab 1]

Cześć!

Czy są jakieś niedrogie (+/- 50-100 zł) głośniki, które nie wymagają podłączenia do karty dźwiękowej, tylko grają bezpośrednio po podłączeniu do portu USB?

Coś takiego jak Logitech Z-10, tylko tańsze. Jakość dźwięku ma tu znaczenie drugorzędne, chodzi głównie o to, żeby ominąć kartę dźwiękową w komputerze, która najwyraźniej jest uszkodzona.

Chyba że lepiej kupić kartę zewnętrzną na USB za parę groszy i podpiąć do niej dowolne głośniki złączem jack? 

[TrueFaith 79]

Jeśli masz już jakieś głośniki to lepiej kupić byle jaką kartę (są takie za parę złotych dosłownie) żeby nie robić niepotrzebnych kosztów które nic nie wniosą do jakości

[Chattab 1]

To akurat nie dla mnie, tylko dla mamy, która nie ma żadnych głośników, ani nie jest melomanką. Chce obejrzeć sobie serial i posłuchać radia internetowego.

[TrueFaith 79]

To generalnie co byś nie wziął będzie niskiej jakości, warto się zastanowić czy nie lepiej kupić głośnik bluetooth (o ile ma laptopa, bo w stacjonarkach BT to rzadkość). Taki Tracer Rave robi niezłą robotę, a używany kupisz za parę dych. Nowy Overmax Soundbeat za 90zł to rewelacja (w tej cenie). Jeśli odpada to po prostu weź cokolwiek USB co znajdziesz na allegro, wszystko zadziała i jakiś tam dźwięk z siebie wyda

[MordoTyMoja 5]

Na jakiej podstawie stwierdzasz, że Integra jest uszkodzona? 

W tej cenie toż raczej wszystko jedno, dobre opinie zbierają Pebble 2.0 od Creative'a, ale najpierw bym się upewnił czy są warte przysłowiową stówę. W piwnicy mam Logitech Z120 kupione jakieś sto lat temu, wówczas mocno polecane. I powiem szczerze, że dla mamy/taty taki głośniki będą lepsze niż typowe głośniki z byle laptopa. Tylko tak czy owak takie głośniczki często się podłącza przez Jacka, po usb pobierają jedynie prąd. Jak ma być mocno ekonomicznie to poszedlbym w takie głośniki + jakaś karta dźwiękowa na USB, nawet z aliexpress. Pomijam jakość dźwięku, a skupiam się raczej na walorach użytkowania przez rodzica.

 

Edit: Pebble 2.0 podłącza się przez jacka i usb

Edytowane 27 Listopada 2020 przez MordoTyMoja

[gilban 75]

Godzinę temu, MordoTyMoja napisał:

Edit: Pebble 2.0 podłącza się przez jacka i usb

Czyli wtyk USB służy tylko do ich zasilania.

Kiedyś Creative oferował takie głośniki z wbudowaną kartą muzyczną Sound BlasterAxx SBX. Ja mam najmniejszy głośnik z numerem 8. A później już takich nie widziałem.

Zwyczajnie - trzeba sobie kupić kartę muzyczną na USB + jakieś głośniki.

Co do Integry - to może być stary komputer, do którego nie ma dedykowanych sterowników dla Windows 10 i dlatego ona nie działa.

[sylwurg1996 1]

Według mnie tu nie ma co kombinować, kupić zwykłą kartę dźwiękową pod usb np. Ugreen i będzie ok. 

[gilban 75]

5 minut temu, sylwurg1996 napisał:

Według mnie tu nie ma co kombinować, kupić zwykłą kartę dźwiękową pod usb np. Ugreen i będzie ok. 

Ale karta to porażka. Dźwięk z niej jest lekko przytłumiony, Ale mikrofon do niej podłączony jest tak cichy że nic nie słychać z niego.

[sylwurg1996 1]

Opinie na allegro mówią całkiem coś innego, wydaje mi się że to rozwiązanie nie będzie takie złe patrząc na wymagania potencjalnego konsumenta ?

A jeśli to za mało można wybrać jakiś wzmacniacz słuchawkowy lub DAC pod usb.

Ja mam od kilku lat Audiotrak Prodigy Cube Black Edition i sobie chwalę. 

Chyba że jest to stacjonarka to jakąś kartę pod PCI, jest spory wybór, a ceny zaczynają się od groszy. 

[TrueFaith 79]

16 godzin temu, gilban napisał:

Ale karta to porażka

Rozmawiamy o głośnikach USB za 30-40zł, ja to bym wziął do tego kartę USB taką za 5zł i byłoby elegancko

[Chattab 1]

Komputer jest stacjonarny, nie laptop. Dźwiękówka zintegrowana na płycie głównej (MSI P43T-C51) przestała po prostu wydawać dźwięk. Próbowałem wtykać jacka pod każde możliwe wejście, słuchawki także - głucha cisza. Ściągnięcie sterowników ze strony MSI też nic nie dało. Na komputerze jest Windows 7. Naprawdę nie ma żadnych głośników, który miałyby wbudowaną kartę dźwiękową i podłączenie do komputera wyłącznie przez USB?

[TrueFaith 79]

5 godzin temu, Chattab napisał:

Komputer jest stacjonarny, nie laptop. Dźwiękówka zintegrowana na płycie głównej (MSI P43T-C51) przestała po prostu wydawać dźwięk. Próbowałem wtykać jacka pod każde możliwe wejście, słuchawki także - głucha cisza. Ściągnięcie sterowników ze strony MSI też nic nie dało. Na komputerze jest Windows 7. Naprawdę nie ma żadnych głośników, który miałyby wbudowaną kartę dźwiękową i podłączenie do komputera wyłącznie przez USB?

głośniki z zasilaniem USB to z zasady tani shit, raczej nie będą tam jeszcze pakować dźwiękówki ? Dokup najtańszą za 5zł, będzie dobrze. Jak podłączysz to będzie sobie działać bez większej różnicy

[gilban 75]

6 godzin temu, Chattab napisał:

Komputer jest stacjonarny, nie laptop. Dźwiękówka zintegrowana na płycie głównej (MSI P43T-C51) przestała po prostu wydawać dźwięk. Próbowałem wtykać jacka pod każde możliwe wejście, słuchawki także - głucha cisza. Ściągnięcie sterowników ze strony MSI też nic nie dało. Na komputerze jest Windows 7. Naprawdę nie ma żadnych głośników, który miałyby wbudowaną kartę dźwiękową i podłączenie do komputera wyłącznie przez USB?

Jeżeli w komputerze jest Windows 7 i jak piszesz jest to płyta z podstawką 775 pod Intela to ja proponuję kupić na PCI używaną kartę muzyczną.

Tu mamy przykład:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/soundblaster-x-fi-extreme-fidelity

Gość za 15 zł sprzedaje całkiem przyzwoitą kartę Sound Blaster X-Fi Xtreme Audio, która do Windows 7 i takiego sprzętu jak znalazł. Będzie 100 x lepsza od tych tanich za 5 zł. Do tego jakieś głośniki. Głośników z wbudowaną kartą dźwiękową zwyczajnie nie ma. Nikt takich nie produkuje.

Jak już bardzo chcesz - to jest taki Dell AE515M. Jest to Soundbar z wbudowaną kartą dźwiękową. Ale i też kosztuje ponad 200 zł. Więc tanio nie jest.

 

Edytowane 4 Grudnia 2020 przez gilban