Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam za jakis czas bede sprzedawal swojego laptopa i chcialbym calkowicie wyczyscic/wyzerowac/nadpisac jak zwal tak zwal dysk ssd jest to SU800 od adaty 256gb z tym ze na dysku nie ma windowsa tylko mac os. Czy istnieje jakas szybka skuteczna metoda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybka albo skuteczna niestety. Ja zwykle odpalam DBANa z pendrive'a.

 

Edit: Analizując dziś temat wydaje się ze DBAN moze nie kasować w pełni danych z dysków SSD więc niestety wprowadziłem w błąd. Z lektury wynika, ze najlepszym narzędziem będzie narzędzie od producenta dysku.

Edytowane przez Warthog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znaczy zle sie wyrazilem , szybka byc nie musi. Skuteczna napewno. Pytanie czy odpale tego DBANA z pendrive z macbooka? I ktorej metody w tym DBANie uzyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

System nie ma znaczenia, bo robisz bootowalny pendrive i bootujesz z tego pendrive'a.

Wybierasz tryb interaktywny, zaznaczasz dyski, wybierasz metode - ja zwykle wybieram DoD nie short jakkolwiek on się nie nazywa. Domyslnie jest short, masz tez opcje quick erase - i lecisz.

Zebysmy tylko mieli jasnosc - DBAN wyczysci caly dysk, lacznie z systemem jesli jest na nim.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O to mi chodzi chce wyczyscic caly dysk a potem postawic system na nowo.

Czy wykonanie tej metody gwarantuje ze nic juz sie z tego dysku nie odzyska?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W skrócie? Tak. DoD Short nadpisuje dysk losowymi danymi 3 krotnie, a DoD 5220.22-M 7 krotnie, a więc ktoś moze odzyskać sobie kompletnie losowe or pseudolosowe numerki jeśli będzie bardzo chciał.

Samemu dyskowi odpadnie pewnie parę miesięcy z zycia no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz :) 

Edytowane przez Warthog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy TRIM dla SSD nie powinien być w 100% skuteczną metodą? To nie HDD, który tylko oznaczał dane jako usunięte. Tak pytam z ciekawości, nie mam wiedzy w tym temacie więc proszę nie bić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bleidd napisał:

Czy TRIM dla SSD nie powinien być w 100% skuteczną metodą? To nie HDD, który tylko oznaczał dane jako usunięte. Tak pytam z ciekawości, nie mam wiedzy w tym temacie więc proszę nie bić :)

Bardzo ciekawe... przyznam ze DBANa uzywalem od zawsze - a wiec przed erą SSD - i tak mi zostało kiedy pozbywam sie jakiegoś nośnika.

Zacząłem z ciekawości drązyć temat i pomimo róznych opinii konsensus wydaje się być taki ze o ile sam TRIM nie jest metodą w pełni skuteczną, dla domowego uzytkownika często będzie wystarczający.

Większość producentów do dysków dodaje soft który pozwala sklonować i własnie usunąć dane ale jakoś DBANa zawsze miałem w swoim sercu no i na pendrive w szufladzie

No nie wiem... teraz to mi zamieszałeś w głowie

Sam bardzo chętnie przeczytałbym jakiś wywód kogoś mądrego na ten temat :)

 

Edit: Czytając głębiej sami twórcy DBANa wskazują ze moze on nie usunąć w pełni danych na dyskach SSD. Wygląda na to ze swoimi archaicznymi metodami wprowadziłem opa w błąd. Wołam @diplo94 zeby nie było ;)

 

Edytowane przez Warthog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z dyskami SSD jest akurat odwrotnie - im szybciej tym lepiej. A konkretniej: skasowanie wszystkiego odbywa się za pomocą Secure Erase - jest to komenda, którą wysyłamy do dysku i jego kontroler już się wszystkim zajmuje. Jest to skuteczniejsze niż nadpisywanie danych, ponieważ Secure Erase kasuje również obszary niedostępne do zapisu, a wykorzystywane przez kontroler np. jako bufor, rezerwy lub uszkodzone komórki.

Secure Erase zwykle jest bardzo szybkie - jak robiłem to kiedyś dla dysku 256 GB SATA, to po ok. minucie dysk już był wyzerowany, zwykłym zapisem nie ma szans tak szybko cały dysk przelecieć. Dzieje się tak, ponieważ kontroler równocześnie zeruje wiele komórek pamięci równocześnie. Podejrzewam, że to jest powód dla którego dysk musi być podłączony do złącza SATA (nie zadziała przez USB) - ta operacja pobiera więcej prądu niż USB może dostarczyć. Tak to przynajmniej było w moim Micronie 1100.

Najłatwiej Secure Erase zrobisz za pomocą oprogramowania producenta jak SSD Toolbox. Na niektórych (starszych) sprzętach takie oprogramowanie bywa kapryśne i może nie zadziałać - wtedy może pomóc Linux. W Linuxie jest komenda hdparm, którą można to zrobić - trzeba poczytać jakiś tutorial na ten temat, można zlazeźć w necie (mi się udało, ale nie było to tak proste jak jedna komenda i gotowe).

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...