Święta racja Sned
Sam u siebie swego czasu montowałem z palca komplet wentylatorów w obudowie i potem zaskoczony, że komputer słyszalny.
W końcu zabrałem się za testowanie i obecnie (w zależności od obudowy i systemu chłodzenia karty i procesora) mam tylko jeden wentylator wywiewowy 140mm BQ z tyłu, a na przodzie nie ma nic
Jak montuje na przodzie dwa 140mm BQ to temperatura na GPU i procesorze spadają około 2 stC więc gra nie warta świeczki.
Ten tylny wentylator wymusza napływ powietrza z zewnątrz poprzez siatkę na froncie i w ten sposób jest wymuszony obieg w środku budy.
No i ta cisza, bo tylny wentylator stoi na chłodnicy od GPU.
To jeszcze nic... tylny wentylator w delikatny sposób wyciąga ciepło z radiatora na procesorze, bo jest od niego zaledwie 2cm
Teraz jak piszę i w tle leci film, wentylatory stoją, bo kręcą od 40stC tył i od 50stC procesor.
Jak się w środku nieco podniesie temperatura (mowa o idle) to pierwszy startuje tylny na chłodnicy 140mm BQ a jak to za mało, to zaczyna kręcić na procesorze. Pod obciążeniem wiadomo oba lecą na swoich krzywych z FC.
Tak, że zanim zaczniemy montować najmocniejsze wentylatory do obudowy, warto porobić testy na własną rękę zanim napchamy za dużo i całkowicie niepotrzebnie