Dragon Age 4

[Element Wojny 11667]

4 godziny temu, abudabi napisał:

Czemu mam wrażenie, że komentarze pod trailerem na youtubie wyglądają jak wygenerowane przez AI??

Już chyba jestem uprzedzony ... 

Nie sa, to jest wlasnie ich target - 190 tysiecy subow, 70 tysiecy odslon, 4,2 tysiace lajkow, 770 komentarzy. Ciekawe czy na tych liczbach uda im sie zrobic kilkumilionowa sprzedaz, ktora sobie zalozyli. 

‘Dragon Age: The Veilguard’ May Introduce the Franchise’s First Nonbinary Character | Them - prosze, to sa ich priorytety - binarny, niebinarny, owalny, kwadratowy. A o samej grze? Nic. 

Oby wywali sie z ta gra o pierwszy zakret, to moze kolejny DA (jesli takowy powstanie) bedzie znowu zwiazany z Dragon Age.

Edytowane 7 Września przez Element Wojny

[fidell33 53]

Godzinę temu, Element Wojny napisał:

Dragon Age: The Veilguard’ May Introduce the Franchise’s First Nonbinary Character | Them - prosze, to sa ich priorytety - binarny, niebinarny, owalny, kwadratowy. A o samej grze? Nic. 

Końcówka tego artykułu jest ciekawa - pisząca go twierdzi, że obecność tej transQun sprawi, że grę będzie się jej chciało przechodzić wiele razy.

Do tej pory myślałem, że fabuła i wybory w niej, są głównym bodźcem do wielokrotnych podejść. Nie rozumiem jej toku myślenia.

Pod pewnymi względami, cała otoczka tego DA przypomina mi podejście Bioware przy SWTOR, tak od 2015-2016.

Nacisk kładziony na romanse i relacje między postaciami, kosztem historii.

Zamiast tworzyć ciekawą fabułę, to skupili na opcjach romansowych, bo ludzie na forum tego chcieli.

[mag_zbc 574]

Myślę, że cały ten syf otaczający DA4 wyjdzie środowisku na dobre:

- EA straci kupę szmalcu jak Sony na Concordzie

- BioWare (czy raczej jego półżywe truchło) w końcu zdechnie całkowicie

- księgowi w korporacji odpiszą kolejną stratę i tym samym będą o krok bliżej do połączenia kropek, że get woke - go broke

Środowisko się oczyści, a za parę lat nikt nie będzie pamiętał o tego rodzaju dziwolągach

[Element Wojny 11667]

43 minuty temu, fidell33 napisał:

Końcówka tego artykułu jest ciekawa - pisząca go twierdzi, że obecność tej transQun sprawi, że grę będzie się jej chciało przechodzić wiele razy.

Do tej pory myślałem, że fabuła i wybory w niej, są głównym bodźcem do wielokrotnych podejść. Nie rozumiem jej toku myślenia.

I to jest wlasnie problem zwiazany z tym calym DA4 - ze dyrektor kreatywny calego projektu, jest skupiony prawie calosciowo na rzeczach zwiazanych z romansami, relacjami, reprezentacja, genderami itd. - a przeciez to powinien byc jedynie dodatek, extra feature, mozna by wrecz powiedziec przystawka do glownego dania. Do tego powinna byc delegowana dedykowana osoba, na znacznie nizszym szczeblu, a ona powinna sie zajac takimi rzeczami jak konceptualizacja i definiowaniem ogólnej kreatywnej wizji gry, tematyki, tonu, stylu graficznego, podejścia do opowiadania historii i mechaniki rozgrywki. 

Mnie zawsze dziwi, kto wyklada kase i przyklepuje takie pomysly. Gdybym to ja wykladal kase, bylbym bardzo zaniepokojony, ze osoba ktora nadzoruje caly projekt, w wiekszosci wywiadow i dyskusji skupia sie na tak malym, wrecz dodatkowym elemencie gry. Troche mi to smierdzi prywata, jakby te wlasnie elementy byly dla niej najwazniejsze. Coz, dla graczy nie sa. 

Edytowane 7 Września przez Element Wojny

[Kelam 3715]

33 minuty temu, mag_zbc napisał:

Myślę, że cały ten syf otaczający DA4 wyjdzie środowisku na dobre:

- EA straci kupę szmalcu jak Sony na Concordzie

- BioWare (czy raczej jego półżywe truchło) w końcu zdechnie całkowicie

- księgowi w korporacji odpiszą kolejną stratę i tym samym będą o krok bliżej do połączenia kropek, że get woke - go broke

Środowisko się oczyści, a za parę lat nikt nie będzie pamiętał o tego rodzaju dziwolągach

Dałem like, ale niestety wątpię w zdrowy rozsądek takich firm. Oni dobrze wiedzą jak jest, ale jak disney czy ubi - siłowo pchają ten temat. Jesteśmy w środku wojny ideologicznej, czego chyba nie wszyscy dostrzegają, ale tęczowi popierani przez bardzo duży kapitał polityczny i finansowy już nie patrzą na koszty. Tracą, ale liczy się jak największa liczba spranych czapek - target, to młodzi najlepiej, bo ich łatwiej przekonać, że takie banialuki, to coś normlanego i tak ma być. Ofc oni są tylko narzędziem, który gdy spełni swoje zadanie, to się lekko zdziwi jak te ich banialuki będą przestrzegane na sam koniec przez opresyjne rządy do których zmierzamy na tzw. zachodzie. Jedyne co mogłoby to zakończyć, to kontrrewolucja, ale nic takiego nie będzie, bo normalsi dają się wciskać coraz mocniej w kąt bez żadnej reakcji. Granice są tymczasem przesuwane coraz bardziej z każdym rokiem. 

[ditmd 3158]

Cytat

Frankly, we will likely scream if Taash is indeed nonbinary, or in any way Cisn’t

Cisn't?

Cytat

Cisn't, also known as cisgendern't, noncisgender or cisdissident, is an umbrella term for anyone who is not cisgender. It is not exclusive to transgender individuals, as not all non-cis individuals identify as trans. Even though trans may apply to them, they may not identify primarily as trans, because they do not feel they experience the trans experience. Cisn't includes other gender modalities, such as ipsogender, ultergender, isogender, demicisgender, etc. as well as trans.

Fajnie że coś rozumiem Serio, kto to wymyśla?

[vonszpon 108]

8 godzin temu, abudabi napisał:

Czemu mam wrażenie, że komentarze pod trailerem na youtubie wyglądają jak wygenerowane przez AI??

Jak wejdziesz w odmęty piekieł subreddit poświęcony tej grze, to też same ochy i achy, zachwyty nad dostępnymi fryzurami, ankiety kto kogo będzie romansować, headcannony i fan-fikcje rodem z Wattpada napisanych przez dojrzewające nastolatki etc.

Ewidentnie na zachodzie jest jakaś (głównie głośna) grupa ludzi, którym takie "reklamowanie" gry się podoba. Jak będzie ze sprzedażą, czas pokaże.

[Element Wojny 11667]

Oni są bardzo głośni i wyjątkowo aktywni na redditach czy innych reseterach, ale jak przychodzi kupować gry to nagle okazuje się, że to jest absurdalnie mały procent graczy. Żadnych dyskusji czy wojenek w takich tematach nie zobaczysz, bo KAŻDY kto odezwie się wbrew oficjalnej linii oh-ah'owania takich cudów, od razu wylatuje z banem bez ostrzeżenia - to są totalne towarzystwa wzajemnej adoracji, świetne miejsca dla przytakiwaczy i padających na kolano. 

Edytowane 7 Września przez Element Wojny

[Kaczkofan 648]

48 minut temu, ditmd napisał:

Cisn't?

Fajnie że coś rozumiem Serio, kto to wymyśla?

Witam w świecie inżynierii społecznej, manipulacji i wkładania ludziom bzdur do głów. Generalnie można odnieść wrażenie, że lewica wraz ze swoimi spin doctorami wciska ludziom, że za 99% ich problemów odpowiada tożsamość płciowa i cholera wie co jeszcze. Dojdzie do tego, że ja, liberał z dziada pradziada mam ochotę skręcić bardziej w prawą stronę. Dobrze, że idzie jeszcze pogadać z ludźmi np. na Neogaf, tam takiej odklejki jak na Reddit nie ma. O ResetEra nie wspominam, bo czytanie tego forum skłania mnie do bardzo złych refleksji na temat kondycji tzw. zachodniej cywilizacji.

[slafec 574]

Temat aktywny, myślałem, że pojawiło się coś nowego na temat gry. Ale oczywiście nie, tu stara śpiewka i obrzydzanie gry innym  

[Kelam 3715]

Powiedział, co wiedział. Wejdź sobie na odpowiedniego suba, tam będziesz miał interesujące dla ciebie treści w temacie tej jakże wybitnie zapowiadającej się gry.

Edytowane 7 Września przez Kelam

[slafec 574]

I to jest Twoja odpowiedź? Bardzo rzeczowa.

A Ty dalej wygrzebuj jakieś brudy z odmętów Internetu i śledź prywatne profile osób, których rzekomo tak bardzo nienawidzisz 

[Kaczkofan 648]

To, co pan Corrine robi ze swoim prywatnym życiem - jego sprawa. Problemem jest to, że swoje fantazje erotyczne wciska do gry, nie każdemu to się musi podobać  

[slafec 574]

@Kaczkofan Gdzie masz te fantazje? Na oficjalnej stronie nic nie ma https://www.ea.com/games/dragon-age/dragon-age-the-veilguard

[Kelam 3715]

4 minuty temu, slafec napisał:

I to jest Twoja odpowiedź? Bardzo rzeczowa.

A Ty dalej wygrzebuj jakieś brudy z odmętów Internetu i śledź prywatne profile osób, których rzekomo tak bardzo nienawidzisz 

Ja nic nie śledzę, ani specjalnie nie szukam. To druga strona wciska na siłę gdzie tylko się da swoje wysrywy. A ty dalej łykaj bez popity szajs jaki ci pakują do główki. Z drugiej strony, może jest tam sporo pustego miejsca, skoro ci to nie przeszkadza.

[Kaczkofan 648]

8 minut temu, slafec napisał:

@Kaczkofan Gdzie masz te fantazje? Na oficjalnej stronie nic nie ma https://www.ea.com/games/dragon-age/dragon-age-the-veilguard

Trollujesz, ale odpowiem. Kilka stron wcześniej była dyskusja na ten temat. Oficjalnie  Corrine cieszy się, że temat trans, LGBT i cholera wie co jeszcze będą tak mocno obecne w grze. Irytuje mnie, że czyjaś nieprzepracowana trauma z dzieciństwa, problemy z samoakceptacją albo niewłaściwy balans testosteron-estrogen wpływają na jedną z moich ulubionych serii gier. I nie, nie mam nic przeciwko czyimś upodobaniom, orientacji itd., ale nie powinno to być - moim zdaniem - głównym elementem, o którym mówi się przed premierą gry i praktycznie cały marketing jest na to ukierunkowany. Tak odnoszę wrażenie.

[Kelam 3715]

No tak, lyknąłem zarzutkę. Za duże upały, ech.

[slafec 574]

24 minuty temu, Kaczkofan napisał:

Trollujesz, ale odpowiem. Kilka stron wcześniej była dyskusja na ten temat. Oficjalnie  Corrine cieszy się, że temat trans, LGBT i cholera wie co jeszcze będą tak mocno obecne w grze. Irytuje mnie, że czyjaś nieprzepracowana trauma z dzieciństwa, problemy z samoakceptacją albo niewłaściwy balans testosteron-estrogen wpływają na jedną z moich ulubionych serii gier. I nie, nie mam nic przeciwko czyimś upodobaniom, orientacji itd., ale nie powinno to być - moim zdaniem - głównym elementem, o którym mówi się przed premierą gry i praktycznie cały marketing jest na to ukierunkowany. Tak odnoszę wrażenie.

Gdyby nie forum PClab to nawet nie wiedziałbym o istnieniu tej Corrine. Żeby odnaleźć jej prawdy życiowe to trzeba głębiej sięgnąć, bo np. strona them.us, na którą się tutaj powołujecie, nie jest łatwo dostępna dla zwykłego śmiertelnika. Zrzesza środowisko LGBT i o czym innym mają tam pisać? Tutaj serio pytam.

Jaki będzie finalny produkt? Zobaczymy po premierze. Niestety tutaj większość już sobie wyrobiła zdanie i doczepi się każdej drobnostki, byleby tylko nową część Dragon Age nazwać crapem..

[vonszpon 108]

No nie wiem, dyskusje o Game Director'ze gry w temacie o tejże grze (to że nie ma ogólnodostępnych informacji o tej osobie to też nasza wina?)

A jeśli chodzi o "obrzydzanie" innym gier to wydaję mi się, że ten temat również nie jest Ci obcy

[slafec 574]

Wcześniej pisaliście, że nie ma żadnych zawodowych osiągnięć. To o czym tu dyskutować? O życiu prywatnym? To Wam nawet wychodzi, tylko że ta rozmowa zalatuje trochę OT  

[Element Wojny 11667]

36 minut temu, vonszpon napisał:

No nie wiem, dyskusje o Game Director'ze gry w temacie o tejże grze (to że nie ma ogólnodostępnych informacji o tej osobie to też nasza wina?)

Na większych forach to jest obecnie główny temat - (The Gamer) Dragon Age: The Veilguard Might Give Us Our First Non-Binary Companion | NeoGAF

Jak widać wszyscy jesteśmy hejterami. 

Edytowane 7 Września przez Element Wojny

[Kelam 3715]

@Element WojnyDobre gify tam zarzucają. Widzę niektórzy tamtejsi zawodnicy nie gryzą się w język. 

Cytat

They/Them can suck a big dick and pronouns in general can suck a dick but this non binary shite needs to fuck off into the sea, it's beyond idiotic and stupid, as I'm sure like most people in here, have no issues with the LGBT community, I regularly goto Pride with my mate to support his kid (plus day drinking is always a win) and have the greatest neighbours in the world (2 dudes) but that entire alphabet QUI++ shite at the end of LGBT can fuck off and any game that panders to them can fuck off too.

Edytowane 7 Września przez Kelam

[abudabi 21]

Trailery gier mają charakter czysto marketingowy. Mają zachęcić potencjalnych (niezdecydowanych) kupujących do gry. Pamiętam jak po obejrzeniu pierwszego trailera do Inkwizycji byłem bardzo nahypowany i nie mogłem doczekać się premiery. Grę przeszedłem jakiś czas później, bo ówczesny sprzęt na to nie pozwalał. Ogólnie gra była dobra, bez szału, ale można było z niej czerpać wiele przyjemności. Ta seria zawsze brylowała w fabule, wyrazistych postaciach,  w skonstruowanym świecie i ogólnie całym lore. 

Osoby wypowiadające się w tym temacie, w większości jak ja, zależy aby otrzymać jak najlepsze doświadczenie, zachowujące ducha poprzednich części. Dlatego nie dziwią mnie obawy po obejrzeniu dotychczasowych materiałów. Bo podstawy, na których została zbudowana ta seria, są zrzucane na dalszy plan, a wybija się wątek, który w grach ma mniejsze znaczenie. Jeżeli Game Director nie opowiada o grze, tylko rzeczach dla gracza mało istotnych to coś jest nie tak. 

Według niektórych najlepiej siedzieć cicho i się nie odzywać, przecież jest wolność słowa

[slafec 574]

@abudabi Veilguard to będzie rozszerzenie Inkwizycji. Jeśli poprzednią odsłonę uważasz za dobrą to teraz też powinieneś być umiarkowanie pozytywnie nastawiony. Zwłaszcza, że twórcy podobno chcą usunąć największą bolączkę tzn. otwarty pusty świat. I najważniejsze, ta seria nigdy nie miała łatwo, a jakoś przetrwała. Z biegiem czasu nawet znienawidzona 2 część znalazła swoich sympatyków.

 

P.S. Nie ma to jak samego siebie nazywać hejterem. Toż to podobny poziom jaki reprezentują niektórzy aktywiści 

[fidell33 53]

4 godziny temu, Element Wojny napisał:

I to jest wlasnie problem zwiazany z tym calym DA4 - ze dyrektor kreatywny calego projektu, jest skupiony prawie calosciowo na rzeczach zwiazanych z romansami, relacjami, reprezentacja, genderami itd. - a przeciez to powinien byc jedynie dodatek, extra feature, mozna by wrecz powiedziec przystawka do glownego dania. Do tego powinna byc delegowana dedykowana osoba, na znacznie nizszym szczeblu, a ona powinna sie zajac takimi rzeczami jak konceptualizacja i definiowaniem ogólnej kreatywnej wizji gry, tematyki, tonu, stylu graficznego, podejścia do opowiadania historii i mechaniki rozgrywki. 

Jedyne wytłumaczenie jakie do tej sytuacji znajduję, to takie, że takie osoby chcą przelać do gry którą tworzą, jakieś swoje osobiste doświadczenia bo dla nich to jest ważne.

Kwestie inkluzywności na pierwszym miejscu, a fabuła tak przy okazji.

Szkoda tylko, że zamiast wymyślić coś swojego to po raz kolejny znana marka będzie naginana do kolorowej wizji jej twórcy.