Skocz do zawartości
Camis

Ukraina - Rosyjska inwazja 2022

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, crush napisał:

Ale Ty twierdzisz, że to domena qanon.

W USA to jest domena trumpistów a więc środowiska wychowanego przez Kreml.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, kalderon napisał:

Izolacjonizm w USA i Japonii to dwa zupełnie różne zjawiska o zupełnie różnych przyczynach.

Rozwiniesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, lpcl napisał:

Rozwiniesz?

Zwłaszcza że Japonia wychodzi z izolacjonizmu i społeczeństwo łyka "wschodnie" rzeczy bardzo szybko. Ilość angielskiego w japońskim zwiększyła się wielokrotnie. Japończycy kierują prawie całą swoją popkulturę w stronę USA i klienta z USA, zgadzają się na co raz więcej rzeczy. A młode społeczeństwo już nawet nie jest przeciwne większości rzeczy które starsze jest, a nawet przekonują starsze społeczeństwo do zmian i wyjścia właśnie z izolowania Japonii.

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, lpcl napisał:

Rozwiniesz?

Izolacjonizm w Japonii to kwestia tamtejszej tradycji/kultury, jest wyraźne rozgraniczenie na swoich i obcych (taka cicha ksenofobia), możesz tam mieszkać 20 lat, władać perfekcyjnym japońskim, ale rodowity Japończyk nigdy się przed tobą nie otworzy. A co do tradycji to już w XVII wieku kontakty i przybywanie obcych do Japonii było zakazane prawnie, państwowy izolacjonizm trwał najlepsze niemal do końca XIX wieku także wcale nie tak dawno i "duch" sakoku dalej trwa w narodzie. Może i łykają niektóre elementy popkultury, ale też wbudowują je w swoją i rozwijają o różne dziwactwa. To zupełnie inna sytuacja niż w USA gdzie w izolacjonistyczne tony biją trumpiści i "q-anonowe" zjeby (te dwa zbiory się przenikają), obie grupy wyrosły dopiero w ostatnich latach przy wsparciu Rosji.

Edytowane przez kalderon
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzanie tematu ciąg dalszy, trzeba pokazać jak świetnie sobie radzimy na granicy...

 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, MaxaM napisał:

Grzanie tematu ciąg dalszy, trzeba pokazać jak świetnie sobie radzimy na granicy...

 

Ta teraz odprowadzają F16-stkami, a jak kadra będzie wracać to będą ich szczuć widłami...?

  • Haha 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, kalderon napisał:

Izolacjonizm w Japonii to kwestia tamtejszej tradycji/kultury, jest wyraźne rozgraniczenie na swoich i obcych (taka cicha ksenofobia), możesz tam mieszkać 20 lat, władać perfekcyjnym japońskim, ale rodowity Japończyk nigdy się przed tobą nie otworzy. A co do tradycji to już w XVII wieku kontakty i przybywanie obcych do Japonii było zakazane prawnie, państwowy izolacjonizm trwał najlepsze niemal do końca XIX wieku także wcale nie tak dawno i "duch" sakoku dalej trwa w narodzie. Może i łykają niektóre elementy popkultury, ale też wbudowują je w swoją i rozwijają o różne dziwactwa. To zupełnie inna sytuacja niż w USA gdzie w izolacjonistyczne tony biją trumpiści i "q-anonowe" zjeby (te dwa zbiory się przenikają), obie grupy wyrosły dopiero w ostatnich latach przy wsparciu Rosji.

OK, to w Japonii to rozumiem, wystarczy zobaczyć jak traktowali np. ainów, czy Koreańczyków i chińczyków ale z tym usa to nie kumam, bo to jest kraj założony przez imigrantów. 

7 minut temu, Pitross20 napisał:

Ta teraz odprowadzają F16-stkami, a jak kadra będzie wracać to będą ich szczuć widłami...?

Przecież tym razem na pewno wyjdziemy z grupy a potem to już tylko kilka meczy i puchar jest nasz. Wiara w narodzie jest silna. 

Nie no przecież wszyscy wiedzą, że wciry z Meksykiem i potem o honor z as. 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W radiu mówili, że przeciętny katar trwa tydzień. Z kolei spoglądając na harmonogram katar będzie tym razem 2 tygodnie. Także to będą dość rekordowe mistrzostwa ?

 

Na kanale u Wolskiego Kamizela z Niedbałą tłumaczą techniczne aspekty systemu S-300 oraz innych rakiet rosyjskich. Wyjątkowo edukacyjny odcinek.

Z ciekawostek - S-300 nic nie potrafią zrobić własnoręcznie, nawet wykonać samozniszczenia po chybieniu (ale ma mechanizmy zniszczenia, gdy np. utraci całkiem kontakt ze stacją). Wszystkie polecenia manewrów pochodzą ze stacji naziemnej, która jest jej mózgiem. To ona przelicza non stop oczekiwaną trajektorię i przekazuje proste komendy sterowania do pocisku. Długość rakiety to aż 7m, a masa startowa 2 tony. Co ciekawe, technicznie jest możliwe wystrzelenie takiej rakiety aż na ponad 300 km.

 

0:00 - wstęp, prośba o KOMENTOWANIE, LAJKOWANIE, PRZESYŁANIE DALEJ 
1:43 - początek 
2:34 - FAKTY - co wiemy na pewno? 
11:19 - S-300 opis zestawu i rakiety. Jak działa? 
27:00 - samolikwidator - co się dzieje jak nie zadziała? 
45:00 -  rakiety crusie Kalibr, Ch-101, R-500 - jak działają? 
55:00 - Polska obrona przeciwlotnicza, czyli co Siły Zbrojne RP wiedziały od razu i dlaczego? 
1:07:45 - dlaczego komentarze o porażce obrony przeciwlotniczej są bzdurą? Q&A na pytania Widzów. 
1:34:18 - zakończenie, podziękowania dla Patronów.

 

 

Edytowane przez MaxaM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, MaxaM napisał:

Na kanale u Wolskiego

Wolski to ostatnio coraz lepsze fikołki odstawia. Kolejnego dnia posty na Twitterze znikajo i fajno ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, lpcl napisał:

OK, to w Japonii to rozumiem, wystarczy zobaczyć jak traktowali np. ainów, czy Koreańczyków i chińczyków ale z tym usa to nie kumam, bo to jest kraj założony przez imigrantów.

Ale przecież wyraźnie napisałem, że w USA źródło izolacjonizmu jest kompletnie inne niż w Japonii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kalderon napisał:

Ale przecież wyraźnie napisałem, że w USA źródło izolacjonizmu jest kompletnie inne niż w Japonii.

Ale jakie? No bo chyba nie jest to w 100% wina ruskich, aż takiej propagandy to oni nie mają. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wina w sporej mierze ruskich, którzy wspierali i dalej wspierają rośnięcie w siłę niegdyś marginalnych ekstremistów. Owi ekstremiści już dziś to dobra połowa partii Republikańskiej, mieli też swojego prezydenta.

  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, kalderon napisał:

To wina w sporej mierze ruskich, którzy wspierali i dalej wspierają rośnięcie w siłę niegdyś marginalnych ekstremistów. Owi ekstremiści już dziś to dobra połowa partii Republikańskiej, mieli też swojego prezydenta.

To chyba mocno kontrowersyjna hipoteza, trump to nie pojawił się niczym Tymiński, pamiętam go jeszcze z Kevina w ny. ?

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trump się nie mieszał mocno w politykę, zaczął to robić w podobnym czasie co rozwój qanon, łączy ich właśnie izolacjonizm, miłe słowa o Rosji i jej wsparcie w kampaniach.

  • Haha 3
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, kalderon napisał:

Trump się nie mieszał mocno w politykę, zaczął to robić w podobnym czasie co rozwój qanon, łączy ich właśnie izolacjonizm, miłe słowa o Rosji i jej wsparcie w kampaniach.

A za obamy nie było resetów z Rosją? Czy in też jest qanon czy jak to tam się zwie? 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za Obamy Rosja zachowywała się w miarę normalnie, a reset był ostrożny. Tymczasem Trump nawet jak Rosja zaatakowała Ukrainę mówił że Putin to wspaniały przywódca. To dwa zupełnie różne podejścia.

31 minut temu, lpcl napisał:

Czy in też jest qanon czy jak to tam się zwie? 

Po angielsku:
https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstream/10593/26271/1/Drozdowicz%20Jarema.pdf

A wcześniej w podobne tony uderzała "Tea Party" czyli bardziej ekstremistyczne, fundamentalistyczno religijne skrzydło partii republikańskiej.

  • Thanks 1
  • Haha 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, kalderon napisał:

Za Obamy Rosja zachowywała się w miarę normalnie, a reset był ostrożny. 

No tak zaatakowali tylko gruzję i zajęli Krym. Gołąbek pokoju.

Nie no spoko, czyli to tylko zwykłe lewactwo było a nie qanon, w takim razie wszystko w normie. 

Edytowane przez lpcl
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, galakty napisał:

Wolski to ostatnio coraz lepsze fikołki odstawia. Kolejnego dnia posty na Twitterze znikajo i fajno ?

Nie kumam po co tu tego czarodzieja wrzucają? Ktoś jeszcze jego fantazje na serio bierze?

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, B@nita napisał:

Nie kumam po co tu tego czarodzieja wrzucają? Ktoś jeszcze jego fantazje na serio bierze?

Fantazje to są tutaj na forum ;) 

 

Ja się dowiedziałem niesamowitą porcję informacji o systemach rakietowych, których nigdzie nie znajdziesz w przystępnej formie. 

Dla mnie to solidna wiedza, Tobie widzę, że fantastyka niewarta wrzucenia ;)  

Edytowane przez MaxaM
  • Confused 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, lpcl napisał:

No tak zaatakowali tylko gruzję i zajęli Krym. Gołąbek pokoju.

Nie no spoko, czyli to tylko zwykłe lewactwo było a nie qanon, w takim razie wszystko w normie. 

Za Gruzję, USA dostało pozwolenie na kontynowanie swoich gier na bliskim wschodzie. Rosja miała pretensje do USA, że nie grają w tej samej lidze, a Rosja bardzo by chciała by polityka była dwubiegunowa, czyli wymiana kontroli wpływu itd. Rosja była bardzo ucieszona kiedy USA (kiedy był Trump) nie zrobiła nic w Syrii, dzięki czemu pewne grupy w USA były zadowolone, że "ich" żołnierze nie ginęli w "bezsensownej" wojnie. Chociaż była to pierwsza oznaka "słabości" USA. USA miało politykę starzejącego się dziadka który powoli przestawał być "hegemonem" kontrolującym świat, a na drugim biegunie jego rolę miała przejąć Rosja, która powoli miała w garści Kazachów, bliski wschód, Europę. Mimo sławnego hasła "Make America Great Again", USA staczały się co raz niżej w polityce zagranicznej. Wojna handlowa z Chinami długofalowo nic nie osiągnęła, kroki były podjęte zbyt słabe. Trump wypiął się na sojuszników próbując coś ugrać i szantażować taryfami, podatkami, cłami itd. 

 

A za Krym, Rosja dostała pierwsze poważne sankcje które odbiły im się dosyć mocno nawet do teraz. Mimo paru spraw to gospodarka Rosji nie podniosła się po sankcjach za Krym. A teraz już upada na głupi ryj. 

 

I też w sumie oprócz Gruzji i Krymu to Obama nie miał nic do roboty (a temat Gruzji to przecież jeszcze czasy sprzed Obamy). Reset stosunków forsowały pewnie Niemcy które chciały taniego gazu, USA też było to na rękę bo nie byli gotowi (jeszcze wtedy) z uruchomieniem łupków, zwiększeniem wydobycia ropy itd. 

Rosji jest bardzo na rękę wygrana republikanów, ogólnie cała prawica Europejska ma jawny udział bądź współudział z Rosją, i to nikogo nie dziwi. Nikt nie będzie kontrolował Rosji kiedy wygrają hard-right wingi. 

 To nie jest temat polityczny więc to jest masywny off-top, ale koniec końców tylko jedna strona mówi o zaprzestaniu wspierania Ukrainy, i są to republikanie. Więc trzeba orać tych debili do samego końca. 

 

Edytowane przez TheMr.
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, lpcl napisał:

No tak zaatakowali tylko gruzję i zajęli Krym. Gołąbek pokoju.

Gruzja była za czasów Busha, w 2014 skończyła się dyplomacja Obamy z Rosją. Zaczęła się Trumpa.

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, TheMr. napisał:

Za Gruzję, USA dostało pozwolenie na kontynowanie swoich gier na bliskim wschodzie. Rosja miała pretensje do USA, że nie grają w tej samej lidze, a Rosja bardzo by chciała by polityka była dwubiegunowa, czyli wymiana kontroli wpływu itd. Rosja była bardzo ucieszona kiedy USA (kiedy był Trump) nie zrobiła nic w Syrii, dzięki czemu pewne grupy w USA były zadowolone, że "ich" żołnierze nie ginęli w "bezsensownej" wojnie. Chociaż była to pierwsza oznaka "słabości" USA. USA miało politykę starzejącego się dziadka który powoli przestawał być "hegemonem" kontrolującym świat, a na drugim biegunie jego rolę miała przejąć Rosja, która powoli miała w garści Kazachów, bliski wschód, Europę. Mimo sławnego hasła "Make America Great Again", USA staczały się co raz niżej w polityce zagranicznej. Wojna handlowa z Chinami długofalowo nic nie osiągnęła, kroki były podjęte zbyt słabe. Trump wypiął się na sojuszników próbując coś ugrać i szantażować taryfami, podatkami, cłami itd. 

 

A za Krym, Rosja dostała pierwsze poważne sankcje które odbiły im się dosyć mocno nawet do teraz. Mimo paru spraw to gospodarka Rosji nie podniosła się po sankcjach za Krym. A teraz już upada na głupi ryj. 

 

I też w sumie oprócz Gruzji i Krymu to Obama nie miał nic do roboty (a temat Gruzji to przecież jeszcze czasy sprzed Obamy). Reset stosunków forsowały pewnie Niemcy które chciały taniego gazu, USA też było to na rękę bo nie byli gotowi (jeszcze wtedy) z uruchomieniem łupków, zwiększeniem wydobycia ropy itd. 

Rosji jest bardzo na rękę wygrana republikanów, ogólnie cała prawica Europejska ma jawny udział bądź współudział z Rosją, i to nikogo nie dziwi. Nikt nie będzie kontrolował Rosji kiedy wygrają hard-right wingi. 

 To nie jest temat polityczny więc to jest masywny off-top, ale koniec końców tylko jedna strona mówi o zaprzestaniu wspierania Ukrainy, i są to republikanie. Więc trzeba orać tych debili do samego końca. 

 

Ja tam nie bronię ani jednych ani drugich ale chodzi o zachowanie jakiś proporcji, USA to prowadzą nieustające wojny od lat 90, a starcie z Chinami i tak jest nieuchronne, chyba nikt nie ma wątpliwości. 

21 minut temu, kalderon napisał:

Gruzja była za czasów Busha, w 2014 skończyła się dyplomacja Obamy z Rosją. Zaczęła się Trumpa.

Tak to ujmując to nie miał z niczym do czynienia. Od 2009-2014 był tylko prezydentem. W sumie wina Busha i trumpa.

Dobra eot bo przyjdzie kadajafi i nas wymiecie. ?

Edytowane przez lpcl
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą w radiu słyszałem że rozważają w prowadzenie w przygranicznych terenach z Ukrainą systemu ostrzeżeń (sms czy coś takiego) jak są ataki rakietowe na Ukrainie. Cały dzień w TV zapewniali że nie ma się czego bać. A tu taki zonk. Chyba kogoś tam nieźle głowa rozbolała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak to ma niby wyglądać, uwaga nadlatuje rakieta, uciekaj i schowaj się w wannie albo piwnicy ? :E

Bez specjalnych schronów takie ostrzeżenia nic nie dadzą...

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...