Skocz do zawartości
Camis

Ukraina - Rosyjska inwazja 2022

Rekomendowane odpowiedzi

Niby wszystkiemu darowanemu w zęby się nie zagląda ale trzeba i trzeba było okazać wsparcie. Nie mniej trochę żałośnie to wygląda.

 

Będzie trochę energii jak jeszcze jej tak dużo potrzeba do własnego programu atomowego ...

Żarówka na każdego ukraińca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NATO w dupie ma czy Ukraina spelnia kryteria czy nie. Czy wypelnia to czy tamto. Glownym wrogien NATO byla rosja i nadal jest (no i chiny wiadomo). I jesli ukraina nie bedzie z NATO to bedzie z rosja. Czy to tak ciezko rozumiec. Ukraina juz jest sojusznikiem NATO i NATO nigdy nie wypusci ich z objec. Sytuacja w ktorej Ukraina jest po stronie NATO jest mega wzmocnieniem i sukcesem. Niby dlaczego ruskie zaatakowali Ukraine, bo wiedzieli ze bedzie dazyla do zblizania sie do NATO i UE.

Rozbrajaja mnie teksty typu nie wstapia, bo maja nieustabilizowana granice. Przeciez NATO moze ustalic plan, ze panstwa baltyckie, Polska, Slowacja, Rumunia itd., podpisza oddzielny sojusz z Ukraina. NATO by wysylalo bron tak jak i teraz. I nieoficjalnie mamy UKR w NATO juz za rok. 

 

  • Confused 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, kalderon napisał:

Na froncie pojawił się nowy ruski zagłuszacz dronów:

main-qimg-86681297bbcba53d360079c542e2c5

Zdjęcie z ukraińskiego drona...

Zapomnieli wyłączyć lub nie potrafili :lol2: inna sprawa że pewnie na co najwyżej jakiś cywilny sprzęt...

Przypomniał mi się dowcip o maszcie telefonii komórkowej w jednej ze wsi tak nawiązując do epidemicznego oftopu :lol2:

Ewentualnie bateria padła.

Edytowane przez wii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Radziuwilk napisał:

NATO w dupie ma czy Ukraina spelnia kryteria czy nie. Czy wypelnia to czy tamto. Glownym wrogien NATO byla rosja i nadal jest (no i chiny wiadomo). I jesli ukraina nie bedzie z NATO to bedzie z rosja. Czy to tak ciezko rozumiec. Ukraina juz jest sojusznikiem NATO i NATO nigdy nie wypusci ich z objec. Sytuacja w ktorej Ukraina jest po stronie NATO jest mega wzmocnieniem i sukcesem. Niby dlaczego ruskie zaatakowali Ukraine, bo wiedzieli ze bedzie dazyla do zblizania sie do NATO i UE.

Rozbrajaja mnie teksty typu nie wstapia, bo maja nieustabilizowana granice. Przeciez NATO moze ustalic plan, ze panstwa baltyckie, Polska, Slowacja, Rumunia itd., podpisza oddzielny sojusz z Ukraina. NATO by wysylalo bron tak jak i teraz. I nieoficjalnie mamy UKR w NATO juz za rok. 

 

Tak, tak. Kraje Europy Wschodniej zawrą oddzielny sojusz z Ukrainą, a jak dostaniemy kilkudziesięcioma rakietami to Niemcy i USA odwrócą wzrok, bo to nie będzie atak na NATO, ale atak na sojusz Europa Wschodnia-Ukraina.  Chyba kpisz sobie. 

Przypominam również, że Ukraina miała już gwarancje po oddaniu broni atomowej ze strony Rosji, USA i Wielkiej Brytanii. 

Mocarstwa miały szanować "niezależność i suwerenność istniejących granic Ukrainy" i nie stosować "groźby lub użycia siły przeciw integralności terytorialnej bądź politycznej niezależności Ukrainy".

Dodatkowo miały powstrzymywać się od "przymusów ekonomicznych zmierzających do podporządkowania swoim własnym interesom" praw Ukrainy związanych z jej suwerennością.

Kraje te potwierdziły również, że Ukrainie dostarczona będzie pomoc "gdyby stała się ofiarą aktu agresji lub obiektem groźby agresji, w których stosowana jest broń jądrowa".

Najpierw był 2014 rok i nic w sumie z tego nie wynikło. 2022 rok i co? Dostawy sprzętu i brońcie się sami. Do tego ciągłe ograniczanie dostaw, podziały na sprzęt defensywny, ofensywny, krótkiego zasięgu rakiety, dalekiego, obawy o to, że Ukraińcy zaatakują terytorium Rosji, krygowanie się z czołgami, samolotami, a wcześniej nawet z artylerią. 

Naprawdę sądzisz, że NATO będzie interweniowało, jeśli zawrzemy jakiś odrębny sojusz z Ukrainą? Co najwyżej dostalibyśmy sprzęt, żebyśmy sami się bronili., tak jak ma to miejsce w przypadku Ukrainy. 

 

  • Sad 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej samo NATO bezpośrednio włączać się w to nie będzie a Ukraina szuka gwarantów między innymi w Turcji i Polsce. Poprostu wpieranie armią zawodową i posiadanym sprzętem natowskim. Czy się cieszyć czy nie to już odmienna sprawa.

Będzie furtka do pchania rzeczy które teraz NATO bez pchania się w łamanie statusu quo nie może...

Edytowane przez wii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, DjXbeat napisał:

Tutaj robi się ciekawie bo podczas pandemii opieka medyczna praktycznie nie istniała co miało przełożenie na wzrost ilości zgonów.

Nie istniała, bo ludzie konali w szpitalach... Rozumiem, że taki miłościwy człowiek jak Ty zostawiłbyś ludzi umierających z powodu COVIDa w domach(i część została, bo system nie mógł wyrobić z zarażonymi i ciężko przechodzącymi). Podajesz sam sobie dowody, tylko w totalnie wariacki(jak to szur) sposób je interpretujesz. Kraj, który odczuł w taki sposób pandemię(OGROM zgonów, a także ludzi z trwale uszkodzonymi płucami), a ten opowiada swoje głupoty...

Chłop się dziwi, że pandemia przybrała zupełnie inny obraz na początku 2023 roku, a nie zauważył masowych szczepień(w niektórych krajach powyżej 80% populacji). Serio, nie wiem jak wy w swoim towarzystwie rozmawiacie :D.

  • Haha 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się śmietnik zrobił w tym temacie masakra.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pora zmienić temat. Ja w jakieś ustrojstwo latające wierzę bo mam dużo takich sygnałów a sam pewnie przechorowałem niezbyt uporczywie. To nie temat o tym i czy faktycznie wszystko zrobione zostało podczas tej pandemii właściwie bo był to szok dla całego świata. Inna sprawa to co na początku a to co teraz się dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, addept napisał:

Tak, tak. Kraje Europy Wschodniej zawrą oddzielny sojusz z Ukrainą, a jak dostaniemy kilkudziesięcioma rakietami to Niemcy i USA odwrócą wzrok, bo to nie będzie atak na NATO, ale atak na sojusz Europa Wschodnia-Ukraina.  Chyba kpisz sobie. 

 

Naprawdę sądzisz, że NATO będzie interweniowało, jeśli zawrzemy jakiś odrębny sojusz z Ukrainą? Co najwyżej dostalibyśmy sprzęt, żebyśmy sami się bronili., tak jak ma to miejsce w przypadku Ukrainy. 

 

Napisalem, ze NATO moze miec taki PLAN (zeby niby oficjalnie nie wlaczyc Ukrainy do NATO), nic bez zgody NATO nie powinnismy oczywiscie robic.

Nie no Niemcy odwroca wzrok, NATO sie rozpadnie wtedy i na pewno Rosja by ich wtedy nie polknela.

 

Nie zyj przeszloscia tylko terazniejszoscia. Wtedy nie pomogli, a teraz pomagaja. NATO jest zmeczone waraiatami na wschodzie i podjeto decyzje ostatecznego rozwiazania problemu zarazy. To kraj wodki i dziczy plynacej ktoremu zabijanie narodu nazywanego bracmi nie stwarza problemu. Nie szanuja nikogo.

NATO zachowa sie jak Rosja. Jak Rosja przegra to moze wprowadza Ukraine do NATO na zasadzie "i co mi zrobisz".

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, EvilKillaruna napisał:

To użyj funkcji Zgłoś, chyba że chcesz dostać odłamkiem za nabijanie bezsensownych postów. 

OK ? !

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolski przytacza problemy mobilizowanych oddziałów ukraińskich pod Soledarem i Bachmutem. Raport pochodzi prosto od weterana dowódcy z tych regionów. 

Generalnie obraz jest ponury. Brakuje dla nich w zasadzie wszystkiego. Często muszą kupować ekwipunek z prywatnych środków.

Natomiast największym problemem stanowi brak łączności. Brak zaawansowanej komunikacji prowadzi do skutecznego zagłuszania przez Rosjan prostych urządzeń, którymi posługuje się Ukraińcy. W rezultacie dochodzi do częstego friendly fire. Dużym problemem jest również szybkość ataku kontrbateryjnego Rosji, który wynosi tylko 3 min. 

Rezerwiści przechodzą 3 tygodniowe szkolenie i lecą często na front. Czym nowsza fala mobilizowanych, tym gorsze morale. Występuje częsta 'dezercja'. Z reguły takie osoby wracają do oddziału i jeśli wykażą dalszą wolę walki, to nie robią dla nich problemów. 

Wagnerowcy potrafią zdejmować całe stanowiska obserwacyjne używając samych noży (poprzez zakradnięcie się podczas złych warunków pogodowych - brakuje czujników itp.).

Walki prowadzone są poprzez wypuszczanie małych oddziałów. Nie ma mowy o tych medialnych 'hordach orków' jednej po drugiej. 

 

Niestety, coraz więcej napływa podobnych informacji, jak już nie jedna osoba tutaj wspominała na forum. Co ciekawe raport jest podobny do wniosków płynących po stronie rosyjskiej. 

Trochę karma dopada, z tego śmiania się z Rosjan, a tu bywa podobnie...

 

Na koniec żeby nie było. Regularne, elitarne wojska ukraińskie, to inna klasa. 

 

 

Edytowane przez MaxaM
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale komuna na forum. Wszystkich banują.

Końcówka u Wolskiego daje do myślenia. Prawie wszyscy Ukraińcy mają PTSD i część Shellshock.

  • Like 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, MaxaM napisał:

Wolski przytacza problemy mobilizowanych oddziałów ukraińskich pod Soledarem i Bachmutem. Raport pochodzi prosto od weterana dowódcy z tych regionów. 

Generalnie obraz jest ponury. Brakuje dla nich w zasadzie wszystkiego. Często muszą kupować ekwipunek z prywatnych środków.

Natomiast największym problemem stanowi brak łączności. Brak zaawansowanej komunikacji prowadzi do skutecznego zagłuszania przez Rosjan prostych urządzeń, którymi posługuje się Ukraińcy. W rezultacie dochodzi do częstego friendly fire. Dużym problemem jest również szybkość ataku kontrbateryjnego Rosji, który wynosi tylko 3 min. 

Rezerwiści przechodzą 3 tygodniowe szkolenie i lecą często na front. Czym nowsza fala mobilizowanych, tym gorsze morale. Występuje częsta 'dezercja'. Z reguły takie osoby wracają do oddziału i jeśli wykażą dalszą wolę walki, to nie robią dla nich problemów. 

Wagnerowcy potrafią zdejmować całe stanowiska obserwacyjne używając samych noży (poprzez zakradnięcie się podczas złych warunków pogodowych - brakuje czujników itp.).

Walki prowadzone są poprzez wypuszczanie małych oddziałów. Nie ma mowy o tych medialnych 'hordach orków' jednej po drugiej. 

Niestety, coraz więcej napływa podobnych informacji, jak już nie jedna osoba tutaj wspominała na forum. Co ciekawe raport jest podobny do wniosków płynących po stronie rosyjskiej. 

Trochę karma dopada, z tego śmiania się z Rosjan, a tu bywa podobnie...

Na koniec żeby nie było. Regularne, elitarne wojska ukraińskie, to inna klasa. 

Jakbyś mi napisał, że Wolski wypuścił ten materiał między majem a wrześniem, to bym uwierzył. On przecież mówi dokładnie to samo od początku wojny. Zapomniał chyba wspomnieć o ~75k szkolonych żołnierzach w całej Europie i w USA, no ale po co o tym mówić  ¯\_(ツ)_/¯. Dodajmy do tego szkolenia z obsługi różnych systemów, czołgów, haubic itd. 

Czym nowsza fala tym gorsze morale = mogę znaleźć ten cytat z jego poprzednich filmików z kwietnia. Problemem jest dowództwo w polu, które nie wykonuje poleceń z góry. 

2f26a25a8676b7ca2cc14356cf7d645c80c21622

7dab10d357b0ca2ecdb175b6d3e0c86824be913a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, TheMr. napisał:

 

 

Już się Arturo poprawił że 10 dni

 

Mrozy trochę większe w tym tygodniu ale do następnego poniedziałku ma wrócić już do dzisiejszych. Pytanie czy aż tak zmroziło glebę...(pogoda z google dla Bachmutu- czernihów i sumy pewnie będzie podobnie)

Wróć Czernihów to pod Kijowem i tam trochę łagodniej i odwilż w przyszłym tygodniu.

Edytowane przez wii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak będzie z ofensywą, ale Rosja na pewno nie straciła 200 tysięcy żołnierzy, to są jakieś ukraińskie fantasmagorie albo sam to wymyśliłeś. Wszystko też wskazuje na to, że zmobilizowali więcej niż 300 tysięcy w ramach poboru nadprogramowego. Do tego przybył jeszcze zwykły coroczny jesienny pobór, około 100 tysięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napewno stracili ich wielką ilość bo

 

- samobójcze rozpoznanie bojem jest uskutecznianie

- przymusowe łapanki i zwózki z każdego zakątku kraju zamiast dobrowolne stawienie się do woja

- nadal brak znacznych zwycięstw na froncie

- ponad 9000 jednostek sprzętu stracone, więc z samych załóg pojazdów wyjdzie spora liczba

 

Ruscy otrzymali ciężki wpi*rdol, nie nalezy mieć najmiejszych wątpliwości.  Możemy sobie tylko wyobrażać czy to 100tys czy więcej czy mniej. Nie mamy nic innego niż własne domysły na podstawie danych z neta lub od fachowców. Sądzę, że to może być okolica 100 000. To jest rok czasu nieprzerwanego nawalania się na dużym froncie.

Edytowane przez MT®©™

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Mateusz2PL napisał:

Ciekawe z czego ta ofensywa. Jak z pierwszej fali mobilizacji przybyło 300 tys. żołnierzy. Rosjanie już stracili  200 tys. Jak oni tracą w pół roku 100 tys to im sie te mobiki wyczerpią. Szkolenie kolejnej fali zajmuje pół roku. Chyba, że zrekrutowali 500 tys, ale i tak z tego to będzie armia góra 200 tys.

200 tysięcy to nawet Ukraina nie podaje w propagandowych postach. Co ty ćpiesz??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzetelnie? Że obrońca stracił praktycznie tyle samo ludzi co atakujący który używa mięsa armatniego?

Ukraińcy podają że zabili 130k ruskich żołnierzy. Doliczając rannych mówimy o ok 250 tys. Tymczasem UA ma medievac i trochę szanuje życie żołnierzy, u nich stosunek zabici:ranni jest znacznie korzystniejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kalderon napisał:

Rzetelnie? Że obrońca stracił praktycznie tyle samo ludzi co atakujący który używa mięsa armatniego?

Ukraińcy podają że zabili 130k ruskich żołnierzy. Doliczając rannych mówimy o ok 250 tys. Tymczasem UA ma medievac i trochę szanuje życie żołnierzy, u nich stosunek zabici:ranni jest znacznie korzystniejszy.

Ruskie mięso armatnie to też mit obalany ze 100 razy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie 100 razy. Są filmiki na potwierdzenie jak wysyłają grupki gołodupców na odstrzał np. w okolicach Wuhledaru np. na wabia żeby poznać ukraińskie pozycje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, ygdersil napisał:

Ruskie mięso armatnie to też mit obalany ze 100 razy

Stale jest o tym mówione od października w różnych źródłach. Zwykli ludzie wrzucają filmy do sieci. Teraz werbują też kobiety-więźniarki. Więźniowie giną masowo, podobno nie przeżywa 85%.

https://wiadomosci.wp.pl/rosjanie-wciagaja-nawet-kobiety-na-front-trafia-konkretne-6862991644740192a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, EvilKillaruna napisał:

I po to cytujesz CAŁY jego post wraz z grafikami? 

Powodzenia w cytowaniu inaczej na telefonie.

6 godzin temu, Mateusz2PL napisał:

Skad wiesz, że ukraińcy tak nie robią? Większość armi ukraińskiej została wyszkolona niedawno. Normalnie żołnierza szkoli sie kilka lat zanim pojedzie na pierwszą misję. Nawet amerykański żołnierz mogłby miec problem gdyby został wrzucony od razu na goraca wodę.

Watpie ze wyszkolony zolnierz US mial problem w Iraku, mimo ze mieli nieporownywalnie lepsza armie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...