Skocz do zawartości
Camis

Ukraina - Rosyjska inwazja 2022

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Jeszcze trzeba zauważyć, że to internety nagrzały temat kontrofensywy. Poważne źródła mówiły, że najwcześniej może ona nastąpić na koniec maja, gdyż to najwcześniejszy termin w jakim błoto ustanie. A tu marzec, kwiecień, chwilę pogrzało słońce i nagle rozczarowanie, że nic się nie dzieje.

 

 

Edytowane przez MaxaM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, MaxaM napisał:

Jeszcze trzeba zauważyć, że to internety nagrzały temat kontrofensywy. Poważne źródła mówiły, że najwcześniej może ona nastąpić na koniec maja, gdyż to najwcześniejszy termin w jakim błoto ustanie. A tu marzec, kwiecień, chwilę pogrzało słońce i nagle rozczarowanie, że nic się nie dzieje.

Wiele osób wyliczało, że okienko pojawi się dopiero miedzy 19-22 maja. I od tej daty jest liczona tak naprawdę "spóźniona" ofensywa. A Rybar tak jak inni po prostu panikują na każde większe pierdnięcie Ukrainy czy roszadę wojsk :E I o to chodzi w przygotowaniu psyops. 

 

 

Edytowane przez TheMr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy termin kontrofensywy lądowej nie jest znany, możliwe że nawet UA sztab go nie zna bo sytuacja się dynamicznie zmienia. Sprzęt wciąż spływa, trwają ruchy również wojsk przeciwnika, trzeba znaleźć czuły punkt, trzeba odpowiednio mocno porazić logistykę przeciwnika (co raczej trwa właśnie teraz, bo tak intensywnego bombardowania ruskiego zaplecza chyba jeszcze nie było). Ja wolę żeby poczekali i uderzyli w odpowiednim czasie i miejscu dla jak najlepszego efektu.

  • Like 1
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będą jaja jak te czołgi i piechota do września nie ruszy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OPL roobi robotę.👍

A ciężko sobie wyobrazić co to by było, jakby Ukraina teraz nie miała obrony przeciwlotniczej.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, skoro specjaliści z Białorusi to już za mało, to oznacza, że faktycznie z Łukaszenką nie jest dobrze.

Kluczowe dla Polski jest to, jak po jego śmierci rozwinie się sytuacja na Białorusi. Przewiduję obsadzenie stołka przez moskiewską pacynkę. Włączenia Białorusi do Rosji na razie się nie spodziewam, bo nie wiem, czy w obecnej sytuacji polityczno-militarnej Rosjanie mogą sobie na to pozwolić.  Taka aneksja byłaby zapewne źle widziana choćby przez Chiny.

Gdyby Rosja spychała Ukraińców na froncie, to pewnie by się na aneksję Białorusi zdecydowali, natomiast obecnie, gdy Ruscy mają problem by obsadzić dotychczasową linię frontu, otwieranie nowych setek kilometrów nowego frontu, białoruskiego, nie byłoby dla nich korzystne. Nie mają tylu sił po prostu. Oczywiście Ukraińcy również robią bokami, ale jednak dziurawy front dawałby większe możliwości do walki manewrowej, do działań grup dywersyjnych, a to byłoby bardziej korzystne dla Ukraińców. 

Wyobrażacie sobie co chwilę takie rajdy na terytorium Rosji czy Białorusi jak ostatnio to miało miejsce w obwodzie biełgorodzkim? Z jedną taką akcją Ruscy mieli ogromny problem propagandowy, a gdyby takich akcji było dziesiątki? Gdyby przez dziurawy front zaczęły przepływać grupy dywersyjne i przedostawać się w głąb Rosji, atakując newralgiczne punkty, lotniska, składy? 

Nie sądzę, żeby aneksja Białorusi w obecnej sytuacji była Rosji na rękę, ale oczywiście są to tylko moje subiektywne, naiwne być może przemyślenia i przypuszczenia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, addept napisał:

 A co tu trzeba rozumieć? Gościu czołga się na pozycje ukraińskie w celu poddania się. 

Skąd miałem wiedzieć czy jest tam coś, co potrzebuje zrozumienia? Dopisane były pochwały dla poddającego się, więc myślałem, że może coś ciekawego tam mówi. Że się poddaje to zrozumiałem, panie Kapitanie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A co, by było jak by naprawdę wykitował, kto mogły go zastąpić jakiś imbecyl z rosji, czy znaleźli by podobnego idiotę na białorusi?

Edytowane przez Pitross20
  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Białorusi wątpliwe,żeby znaleźli jakiegoś posłusznego idiotę,ale na Kremlu to już na pewno znajdą,którego właśnie podsadzą na stanowisko prezydenta Białorusi. Trzeba jasno powiedzieć,że ew. śmierć Baćki teraz jest najgorszym momentem na to,Baćka póki mógł,to jeszcze się ratował przed pełną kontrolą Kremla na Białorusi oraz wysłaniem swoich wojsk na Ukrainę.

  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, B@nita napisał:

No jak szpital w moskwie to już chyba w worku wróci do kraju.

Temu szpital w Moskwie, bo według niepotwierdzonych informacji jest on w stanie nie transportowalnym. Trafił tam po spotkaniu z Putinem.

Niektórzy twierdzą, że leczenie w Moskwie jest tylko na pokaz aby stworzyć pozory, że robią wszystko co w ich mocy aby jemu pomóc i co złego, to nie oni, oni się starali.

 

Godzinę temu, addept napisał:

Przewiduję obsadzenie stołka przez moskiewską pacynkę.

Ponoć w kolejce po władzę są 2 osoby. Obie w pełni prorosyjskie.

 

 

 

Edytowane przez MaxaM
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"It is reported that the Taliban have already destroyed about 18 objects of Iran “The Revolutionary Guards carried out terrorist attacks from these huge outposts. Iran has not put up a strong resistance so far. Their army seems soft and feminine.” – Taliban Public Affairs"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Jeśli Kremliny wykończyły Łukaszenkę, to na pewno zrobiły to mając plan na to, żeby następca był (jeszcze)bardziej prokremlowski.

Muszą mieć już pewnego człowieka przygotowanego.
No chyba, że Kartofel zachował się jak bohater, wiedział, że z tej mafiii się na własnych nogach nie wychodzi, więc sam wstrzymał oddech lub przywalił głową o ścianę, a jego ostatnie słowa to 
- no, Władymir, powodzenia teraz z tłumaczeniem opinii publicznej czemu wykitowałem zaraz po wizycie u was


;)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Gorzej jak wstawia tam kompletnego czubka typu Miedwiediewa...chyba ze jest po prostu tak dobrym trolem, w co watpie.

Edytowane przez Czolgista778

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, addept napisał:

No tak, skoro specjaliści z Białorusi to już za mało, to oznacza, że faktycznie z Łukaszenką nie jest dobrze.

Kluczowe dla Polski jest to, jak po jego śmierci rozwinie się sytuacja na Białorusi. Przewiduję obsadzenie stołka przez moskiewską pacynkę. Włączenia Białorusi do Rosji na razie się nie spodziewam, bo nie wiem, czy w obecnej sytuacji polityczno-militarnej Rosjanie mogą sobie na to pozwolić.  Taka aneksja byłaby zapewne źle widziana choćby przez Chiny.

Gdyby Rosja spychała Ukraińców na froncie, to pewnie by się na aneksję Białorusi zdecydowali, natomiast obecnie, gdy Ruscy mają problem by obsadzić dotychczasową linię frontu, otwieranie nowych setek kilometrów nowego frontu, białoruskiego, nie byłoby dla nich korzystne. Nie mają tylu sił po prostu. Oczywiście Ukraińcy również robią bokami, ale jednak dziurawy front dawałby większe możliwości do walki manewrowej, do działań grup dywersyjnych, a to byłoby bardziej korzystne dla Ukraińców. 

Wyobrażacie sobie co chwilę takie rajdy na terytorium Rosji czy Białorusi jak ostatnio to miało miejsce w obwodzie biełgorodzkim? Z jedną taką akcją Ruscy mieli ogromny problem propagandowy, a gdyby takich akcji było dziesiątki? Gdyby przez dziurawy front zaczęły przepływać grupy dywersyjne i przedostawać się w głąb Rosji, atakując newralgiczne punkty, lotniska, składy? 

Nie sądzę, żeby aneksja Białorusi w obecnej sytuacji była Rosji na rękę, ale oczywiście są to tylko moje subiektywne, naiwne być może przemyślenia i przypuszczenia. 

Białoruś jest już jedną nogą częścią Rosji. Trzeba było mieć klapki na oczach, żeby nie przewidzieć, że Putin prędzej, czy później pozbędzie się baćki. Teraz gdy Polska totalnie się rozbroiła zostaliśmy na lodzie.

  • Haha 5
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu my byśmy nawet tych kilku dni nie wytrzymali, gdybyśmy mieli się sami broić jak Ukraina przed atakiem Ruskich. Nasze wojsko było słabe i niedoinwestowane jeszcze chyba bardziej niż w 1939 roku. Ruscy czapkami by nas nakryli, gdyby nie wspierało nas NATO.

Teraz powoli się to zmienia, ale miną lata, zanim będziemy mieli porządną armię. 

Tak więc dobrze, że nasz sprzęt oddaliśmy w dobre ręce, ponieważ dzięki temu Ukraina jest tam, gdzie jest, czyli trochę dalej od Kijowa niż wcześniej, z nadziejami na przesunięcie frontu jeszcze bardziej na wschód. 

My spokojnie siedzimy pod parasolem NATO, a osłabiona wojną Rosja teraz może tylko pyskować, bo nie ma żadnych argumentów wobec potencjalnego konfliktu z NATO, nie licząc broni atomowej, którą zachód też przecież posiada. 

 

Co do Białorusi, to w tej chwili ma ona w konflikcie z Ukrainą status ni to agresora ni to neutralnego państwa. Agresora, bo z jego terytorium startują rakiety i samoloty rosyjskiej bombardujące Ukrainę, z drugiej strony neutralnego, bo nie tylko wojska białoruskie nie włączyły się do wojny, ale nawet z terytorium Białorusi nie wyszły żadne ataki lądowe na Ukrainę, o ile dobrze pamiętam.  Naprawdę uważasz, że to przypadek? Nie sądzę. Białoruskie wojsko nie chce walczyć, natomiast serio myślisz, że Ruscy mają siły by dodatkowo obsadzić 1084 km granicy białorusko-ukraińskiej swoimi wojskami? 1084 km, podczas gdy dotychczasowa linia rozdziału pomiędzy Ukrainą o Rosją to jakieś 1500 km, z czego walki toczą się de facto tylko na linii 1000 km, na 500 km na północy od Charkowa panuje nieformalne zawieszenie działań wojennych.

To teraz dodaj do tych 1500 km kolejne 1000 km i zrozumiesz, że Ruscy nie mają siły by obsadzić taki olbrzymi teren, a musieliby to zrobić, gdyby włączyli Białoruś do Rosji. 

Ukraińcy też, ale oni nie muszą atakować w tych rejonach, natomiast rajdy jak w Bierdańsku na pewno by robili. Tym razem grupy białoruskie walczące po stronie ukraińskiej by dokonywały identycznych wypadów. Może nawet grupy dywersyjne przechodziłyby przez Białoruś dalej, na terytorium Rosji? 

Dlatego nie jestem pewny czy Rosji aktualnie jest na rękę zajmowanie Białorusi. Satrapa kacapski - tak. Anszlus Białorusi - nie widzę tego. 

Czy Białoruś przystąpi do wojny z nowym przywódcą nominowanym przez Rosję? Najpierw nowy dyktator będzie musiał umocnić swoją władzę na Białorusi, a to potrwa. Inaczej może skończyć bardzo szybko swój żywot. Łukaszenko całymi latami budował swój aparat i władzę. Zaczynał jako demokratycznie wybrany przywódca (chociaż sama kampania wyborcza była typowo "ruska"), nie zapominajmy o tym. No i był człowiekiem "z ludu". 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy ruscy w ogóle mają czym zająć Białoruś jeśli mianowanie posłusznego następcy Baćki nie pójdzie gładko. Na pewno nie będą mieli w okolicach swojej kapitulacji z Ukrainą, gdyby wtedy Łukaszenka gibnął to Putler mógł by stracić kontrolę nad Białorusią (lub gdyby wtedy Łuka zmienił kierunek - Białoruś na zachód w zamian za gwarancje bezpieczeństwa). Być może Putin się właśnie tego boi i próbuje wykończyć kartoflarza bo im dłużej będzie zwlekał tym trudniej będzie mu zachować Białoruś przy sobie.

14 minut temu, addept napisał:

Czy Białoruś przystąpi do wojny z nowym przywódcą nominowanym przez Rosję?

Czym i po co? Ruscy ogołocili białoruskie magazyny broni, a tamtejsza armia jest mała i z niskim morale. Pomijając ewentualny bunt Ukraińcy się z nimi szybko rozprawią.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Czolgista778 napisał:

Gorzej jak wstawia tam kompletnego czubka typu Miedwiediewa...chyba ze jest po prostu tak dobrym trolem, w co watpie.

Miedwiediew nie jest czubkiem, swego czasu był to jeden z najbardziej liberalnych (jak na Rosję oczywiście) polityków, później poszedł w odstawkę i mocno przeginał z alkoholem. Ta jego obecna zmiana retoryki na "debilno-bojową" to walka o przetrwanie być może nawet dosłownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Wczoraj pojawia się informacja z telegramów Ukraińskich, żeby pamiętać że Maj ma 31 dni. 

A tutaj proszę ile uderzeń :E

 

Edytowane przez TheMr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie czyli ile ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, hwdp43 napisał:

Wszystkie czyli ile ?

Minimum 20. Ciężko powiedzieć w co wali SS a w co HIMARSik, bo niektóre cele są oddalone o 70-90 km co teoretycznie mogłoby być dziełem HIMARSa, ale np. Berdyańsk który dostał już chyba z 7 razy, to raczej na 99% SS. Ługańsk dostał z 3 razy. Mariupol z 5 razy.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...