Skocz do zawartości
Camis

Ukraina - Rosyjska inwazja 2022

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, Bono[UG] napisał:

Jak chcesz mieć celne rakiety, sensowne systemy wykrywania, prowadzenia i klasyfikacji celów, to jednak trochę mocy obliczeniowej potrzeba. Do tego masz ograniczenia na rozmiary i zasilanie.
90nm to czasy P4 Prescott, Athlon 64 X2 i 8800 GTS.

Oprócz samych procesorów trzeba jeszcze mieć pamięć, pamięć masową. Jak nie mają tego gotowego lub chociaż w fazie testów, to minimum 10 lat zanim ogarną.
Mają w ogóle jakieś własne FPGA?

No i jeszcze taki mały aspekt, czy tymi swoimi procesorami są w stanie od ręki zastąpić zachodnią i chińską elektronikę wykorzystywaną w sprzęcie wojskowym?

W EU co jest produkowane? jaką nowoczesną elektronikę się wytwarza... Hyymm wszystko z chin czy 99.9% 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Camis napisał:

Co do możliwości produkcji procesorów przez kacapów.

 

POTĘŻNY kacapski PROCESOR 25 THz... a nie sorry 25 MHz :rotfl:, szybszy (80 MHz) mam w module do pomiaru temperatury i energii na ESP.

A potem zdziwienie że pocisk po opuszczeniu wyrzutni zawraca i niszczy tą wyrzutnie :E

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Mateusz2PL napisał:

Liczy się ten kto posiada know how, czyli wiedzę. Większośc technologi należy do zachodu. Tylko ,że ukraina nie wytrzyma kilku lat aż rosja zacznie słabnieć. Stąd putin postawił na to ,że zachód będzie zmęczony wojną. Ukraina potrzebuje rocznie wsparcie z 30 mld dolarów ,zeby pańśtwo mogło funkcjonowac. Wojna to kolejne 50 mld dolarów. Pańśtwa zachodnie już zobowiązały się dostarczyc broń o wartości ponad 10 mld dolarów. Ukraina nie ma nic swojego, nawet paliwa. Wojna zużywa ogromne ilości surowców. Jeśli chodzi o zaopatrzenie to putin ma ogromną przewage w wojnie na wyczerpanie.

Przy zachowaniu jedności UE i USA te wydatki nie będą problemem. Putin może mieć dostęp do własnej ropy, ale jeśli Ukraina nie straci wsparcia zachodu, to wojnę na wyczerpanie Rosja przegra dość szybko. Już teraz armia rosyjska ma poważne problemy z uzupełnianiem strat w ludziach - nikły procent osób powołanych do wojska się stawia w komisjach a kontraktowi żołnierze odmawiają podpisywania nowych umów. Gospodarczo już w tym roku czeka Rosję recesja i pytanie tylko brzmi, jak głęboka będzie. A wraz z odcinaniem się Europy od rosyjskich surowców finanse państwa będą coraz gorzej wyglądać. Także jest pytanie, czy będzie Putin w stanie prowadzić tak intensywne działania wojenne choćby do końca tego roku, czy wcześniej skończy się sprzęt (już wyciągają struple z czasów sowieckich) i ludzie.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, adashi napisał:

 Mam nadzieję, że w jakiś sposób chwilowo zawieszone zostaną te wszystkie łady i fity europejskie.

Niemcy nie uruchamiają jądrówek i nadal planują zamknąć ostatnie, a zamiast tego uruchamiają węglowe, więc tak wygląda ten ich zielony ład, że chyba nic się nie zmieni.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, ketyow napisał:

Niemcy nie uruchamiają jądrówek i nadal planują zamknąć ostatnie, a zamiast tego uruchamiają węglowe, więc tak wygląda ten ich zielony ład, że chyba nic się nie zmieni.

Ale wiesz, że Niemcy są przeciwni "fit for 55"? 

Niemcy odejście od atomu zaczęli po awarii w Fukushimie, ale oczywiście przez te 10 lat owinęli to w płaszczyk transformacji energetycznej ograniczającej paliwa kopalne i atom. Po czym nagle zdali sobie sprawę, że im się to nie uda, a przynajmniej nie w obecnych warunkach politycznych i gospodarczych. 3 elektrownie mają być wyłączone do końca tego roku i można by było przedłużyć ich działanie, tylko to zależy jedynie od tego, czy taka decyzja będzie politycznie opłacalna, dla tych co ją podejmą. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Spec_20 napisał:

W EU co jest produkowane?

W EU może być produkowane wszystko... ;) Kwestia tego, że się nie opłacało do tej pory. Może się to zmieni w przyszłości.

 

Różnica jest taka, że EU może zrobić się samowystarczalna w dowolnym momencie (kosztem większych cen), a Kacapia nie może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Słucham wypowiedzi ekspertów i troche to koliduje z obrazkami na mapkach. Ruskie powoli ale konsekwentnie idą do przodu zdobywając kolejne tereny. Teraz zdobyli Severodonieck.
Eksperci podkreślają, że te zwycięstwa są nieznaczące taktycznie i okupione dużymi stratami jednak ruskie maja trochę tego sprzętu i ludzi. No i nie bardzo liczą się ze stratami.
Podobno Ukraińcy czekają na cały ten sprzęt z Zachodu. Ale przecież już dotarł. Z Polski czołgi też już dotarły chyba, że teraz jakiś etap wdrażania i przygotowania.
Mówią, że Ukraińcy przygotowują się do ofensywy na jesień ale przecież to najgorsza pora. Zimno, błoto itd. Chyba, że tam jest inny klimat.
Słabo to trochę ogarniam. A może po prostu misją ekspertów jest podtrzymywanie wysokiego morale wśród ludzi i mówienie, że jest dobrze.

5 minut temu, Kaiketsu napisał:

W EU może być produkowane wszystko... ;) Kwestia tego, że się nie opłacało do tej pory. Może się to zmieni w przyszłości.

 

Różnica jest taka, że EU może zrobić się samowystarczalna w dowolnym momencie (kosztem większych cen), a Kacapia nie może.

To zależy bo Ruskie to dużo terenów i surowców no i mają obok siebie największy rynek zbytu i towarów czyli Chiny a obok Indie.
Teraz cała produkcja to Azja.
Ale to pewnie wszystko polityka. Według mnie ruskie byłyby w stanie całkowicie uniezależnić się od zachodu a czy w drugą stronę da radę to nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli eksperci obecną sytuację przedstawiają jako ukraińskie sukcesy, to ja bym to traktował jako pr. Tracą teren, przestało być słychać o sabotażach na terenie Federacji, brak jakichś spektakularnych akcji partyzanckich na okupowanych terenach. Nie ma raczej opcji aby morale żołnierzy nie podupadało, dlatego myślę, że nie powinno się czekać z próbą kontrofensywy.

Mnie ciekawi co zrobi NATO jeśli przyjdzie jesień i najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie to, że ten świr wygra z Ukrainą. Bo przecież gdyby tam wysłać natowskie samoloty, to z rosyjskich wojsk zostanie połowa w 2 tygodnie. Czy znajdą pretekst do konfrontacji czy się pogodzą z faktami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rosja tej wojny nie wygra i Ukrainy nie zajmie a jedyne sukcesy jakie sa możliwe to zajęcie wschodniej części.  Rosji kończą się zapasy do tego stopnia że już teraz zaopatrzenie w tym głównie amunicję do artylerii ciągną z Białorusi. Taka ofensywa ze strony Rosji już długo nie potrwa a przy twardej obronie Ukrainy armia kacapów stale się wykrwawia tracąc przy tym olbrzymie ilości sprzętu. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, DjXbeat napisał:

Rosja tej wojny nie wygra i Ukrainy nie zajmie a jedyne sukcesy jakie sa możliwe to zajęcie wschodniej części.  Rosji kończą się zapasy do tego stopnia że już teraz zaopatrzenie w tym głównie amunicję do artylerii ciągną z Białorusi. Taka ofensywa ze strony Rosji już długo nie potrwa a przy twardej obronie Ukrainy armia kacapów stale się wykrwawia tracąc przy tym olbrzymie ilości sprzętu. 

 

Oby. Jednak takie informacje, ze kończą im się pociski rakietowe jak i samoloty były już w kwietniu. Już mieli jechać na oparach i zaraz miała im się skończyć ta amunicja.

Jak do tej pory to nie nastąpiło ;/

Do tego ich firmy zbrojeniowe nie są bombardowane i produkują kolejne.

 

Obecnie duże siły rosyjskie są zaangażowane w ofensywę na wschodzie. Powolną ale niestety skuteczną. Pytanie co zrobią gdy już zajmą tamte obwody. Bedą kontynuować w tym samym kierunku? Zintensyfikują walki na południowym froncie? A może uderzą na Odessę?

 

Straty na pewno mają duże w piechocie. Problem w tym, że na pierwszą linie pchają dużo żołnierzy werbowanych na okupowanych terenach Ukrainy. Przypuszczam że na nowo zdobytych terenach też zrobią jakieś "republiki" i zaczną werbunek ;/

Samej Rosji takie straty nie bolą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że całej Ukrainy nie zajmą jest jasne, ale utrata dwóch obwodów też będzie przegraną Ukrainy. Sama Ukraina jasno się wypowiada, że nie akceptuje żadnych strat terytorium i zmiana tej retoryki byłaby trudna, bo zaraz się zacznie o zdradzie itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, adashi napisał:

Że całej Ukrainy nie zajmą jest jasne, ale utrata dwóch obwodów też będzie przegraną Ukrainy. Sama Ukraina jasno się wypowiada, że nie akceptuje żadnych strat terytorium i zmiana tej retoryki byłaby trudna, bo zaraz się zacznie o zdradzie itd.

No nie wiem czy przegrana. 2 armia świata przez ponad 3 miesiące zajęła 2 obwody, to tak średnio bym powiedział świadczy o tej armii. Gorzej tylko, że na tych terenach zaczną swoje czystki, jakieś wywózki, pokazowe procesy, to w czym ussr jest dobre.A jeśli chodzi o tą porażkę to jakoś nie widzę tego, że my byśmy dali radę przez tak długi czas i w efekcie stracilibyśmy tylko 2 województwa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukraina jest niemal 2 x większa od Polski. A Ruscy zajęli ~20% ich terytorium, może obecnie to już i więcej. Jakby to porównać powierzchniowo do Polski to ~40%. Czyli w okolicach jakby cały wschód Polski, aż do Wisły ciachnąć :E

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, DjXbeat napisał:

Rosja tej wojny nie wygra i Ukrainy nie zajmie a jedyne sukcesy jakie sa możliwe to zajęcie wschodniej części.  Rosji kończą się zapasy do tego stopnia że już teraz zaopatrzenie w tym głównie amunicję do artylerii ciągną z Białorusi. Taka ofensywa ze strony Rosji już długo nie potrwa a przy twardej obronie Ukrainy armia kacapów stale się wykrwawia tracąc przy tym olbrzymie ilości sprzętu. 

 

 

To ile kacapy zajmą zalezy tez od zapewne lipcowo-sierpniowego kontraktaku ,ktory moze byc kluczem do tego ile uda sie Ukraincom odbic albo nie.Teraz zapewne caly czas jest element czekania, wykrwawienia i wystawienia wszytkiego co maja kacapy i Ukraincy dobrze stoją w defensywie,zwlascza ze USA caly czas podsyła nowe zabawki,a potem ukąsić podmęczonego wroga.

Edytowane przez Kubaś_30
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, lpcl napisał:

No nie wiem czy przegrana. 2 armia świata przez ponad 3 miesiące zajęła 2 obwody, to tak średnio bym powiedział świadczy o tej armii.

Tylko, że Ukraina to nie jest jakiś mały kraj, wręcz przeciwnie. Gdyby nie błąd na początku, gdy byli pewni,że wjadą  tam jak w 1968 na Czechosłowację czy wcześniej na Węgry rajdem to pewno zajęli by więcej terenu niż obecnie. Ale to i tak nie jest mało zważywszy na obszar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, B@nita napisał:

Tylko, że Ukraina to nie jest jakiś mały kraj, wręcz przeciwnie. Gdyby nie błąd na początku, gdy byli pewni,że wjadą  tam jak w 1968 na Czechosłowację czy wcześniej na Węgry rajdem to pewno zajęli by więcej terenu niż obecnie. Ale to i tak nie jest mało zważywszy na obszar.

Ale też trzeba wziąć pod uwagę, że Ukraina też musi trzymać rezerwę na innych obszarach tj. Krym i Białoruś więc to też nie tak, że mogą rzucić na wschód wszystko więc biorąc pod uwagę różnicę potencjałów militarnych (porównania w sprzęcie były już tutaj wrzucane) to imo i tak bardzo dobrze im tam idzie. Zresztą porównajcie jaki wjazd zrobiły usa do Iraku, jak tam armia rozleciała się od razu, a powierzchnia pewnie większą niż Ukrainy. Pewnie duże znaczenie ma też tutaj duch bojowy w armii. Szkoda, że nie dostają więcej tego ciężkiego sprzętu jak samoloty, artleria dalekiego zasięgu itd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Mateusz2PL napisał:

 Nie buduje się elektrowni tuż przy morzu. Powinna być w odległości co najmniej 10 km od domów. Równiez w miejscach gdzie często są trzesięnia ziemi.

Nie buduje się domów na uskokach tektonicznych, wokół wulkanów i na terenach, które mogą zostać zalane. Teraz zadaj sobie pytanie czy to prawda :E 

Mnie nie obchodzi gdzie co się buduje, a gdzie nie, tylko to jak Niemcy podeszli do sprawy.

Te 10 km od domów i tak nic nie da w razie awarii.

Edit: co do samej wojny, to ukraińskie wojsko ma mimo wszystko większe doświadczenie bojowe niż oddziały, które obecnie są wysyłane z rosji, o co zadbali sami rosjanie kilka lat temu.

Ponadto Ukraina ma wsparcie wywiadowcze, co też daje w pewnych obszarach przewagę.

 

Edytowane przez LeBomB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, lpcl napisał:

No nie wiem czy przegrana. 2 armia świata przez ponad 3 miesiące zajęła 2 obwody, to tak średnio bym powiedział świadczy o tej armii. Gorzej tylko, że na tych terenach zaczną swoje czystki, jakieś wywózki, pokazowe procesy, to w czym ussr jest dobre.A jeśli chodzi o tą porażkę to jakoś nie widzę tego, że my byśmy dali radę przez tak długi czas i w efekcie stracilibyśmy tylko 2 województwa. 

Od wielu tygodni się to odbywa. Na wschodzie Ukrainy są regularne obozy koncentracyjne(zwane filtracyjnymi), a z terytorium naszych sąsiadów Rosjanie mogli wywieźć nawet milion ludzi w głąb Rosji(trudno oszacować dokładnie, bo jest to terytorium pod okupacją). Natomiast do opuszczonych domów i mieszkań są zwożeni Rosjanie ze wschodu(ludzie bez pieniędzy i perspektyw). Więc tu będzie drobny kłopot, bo nawet jak Ukraina zacznie przejmować za kilka miesięcy te tereny to tam będą już osiedleni Rosjanie... Tego chyba nikt nie przewidział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skuss!@ny

 

Cytat

Rosjanie uderzyli w czynne centrum handlowe w Krzemieńczuku

Władze mówią o dużej ilości ofiar i poszkodowanych cywilów

 

https://streamable.com/hj58fr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, forfun napisał:

Od wielu tygodni się to odbywa. Na wschodzie Ukrainy są regularne obozy koncentracyjne(zwane filtracyjnymi), a z terytorium naszych sąsiadów Rosjanie mogli wywieźć nawet milion ludzi w głąb Rosji(trudno oszacować dokładnie, bo jest to terytorium pod okupacją). Natomiast do opuszczonych domów i mieszkań są zwożeni Rosjanie ze wschodu(ludzie bez pieniędzy i perspektyw). Więc tu będzie drobny kłopot, bo nawet jak Ukraina zacznie przejmować za kilka miesięcy te tereny to tam będą już osiedleni Rosjanie... Tego chyba nikt nie przewidział.

Takie przesiedlenia to stara metoda znana od stuleci i stosowana nie tylko w Rosji - południowoamerykańskie imperia robiły dokładnie to samo. Chodzi o odcięcie potencjalnie opornych społeczności od korzeni i rozproszenie ich wśród obcych im ludzi, żeby nie mogli się organizować przeciwko nowej władzy.

Na Krymie mieszka bardzo dużo Rosjan dlatego, że rodzimych Tatarów wujek Stalin potraktował dokładnie tak samo, o czym aż za dobrze pamiętają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, LeBomB napisał:

Niemcy odejście od atomu zaczęli po awarii w Fukushimie

Byli już w trakcie, ta awaria tylko przyśpieszyła sprawę.

10 godzin temu, Kaiketsu napisał:

Różnica jest taka, że EU może zrobić się samowystarczalna w dowolnym momencie (kosztem większych cen), a Kacapia nie może.

Jeżeli nie mamy odpowiednich fabryk, to nie zrobimy tego na zawołanie. Wspomniana fabryka Intela to 4 lata budowy.
Odcięcie się od surowców też nie nastąpiło od razu.

Jak najbardziej jest możliwość ale tak czy inaczej wymaga czasu.

10 godzin temu, Wompierz napisał:

Mówią, że Ukraińcy przygotowują się do ofensywy na jesień ale przecież to najgorsza pora.

Jesień to ostatnia szansa na ugranie czegoś. Zima Ukrainę pogrąży, chyba że Europa ogarnie na tyle duże dostawy z innych źródeł, że będzie co wysłać na wschód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, forfun napisał:

 a z terytorium naszych sąsiadów Rosjanie mogli wywieźć nawet milion ludzi w głąb Rosji

Sa na to jakieś dowody? Zdjęcia satelitarne czy nagrania? Wywózka takiej liczby ludności to spore wyzwanie, raczej trudne do ukrycia w obecnych czasach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...