Posłuchałem się rad i z rzeczy które spróbowałem zrobić:
- wyłączyłem xmp
- sflashowałem bios na najnowszy
- pożonglowałem kościami ram, różne sloty, pojedynczo (stary komputer miał ddr3 więc nie mam jak sprawdzić na starych)
- wyciągnąłem kartę i włożyłem jeszcze raz
- zauważyłem że czasami nie przepuszcza mnie do windowsa i staje tylko na uefi bo nie wykrywa dysku raz na jakiś czas, odpiąłem go i wpiąłem jeszcze raz
- odpiąłem wszelkie rgb bajery
- odpiąłem wszystkie dyski na sata, tak żeby został tylko ten lexar
- aktualizowałem sterowniki chipsetu i wszystkich innych pierdół
- wyłączyłem secure boot w uefi
Nic nie pomogło. Ogólnie męczę się z tym od wczoraj i wniosek mam taki że wygląda to jakby płyta po restartach kompa postanawiała sobie nie włączyć losowego podzespołu. A to raz karta graficzna, a to raz dysk, a to raz myszka. Po którymś restarcie pojawił się też drugi raz bsod "unmountable boot volume", po restarcie świeciła się lampka cpu na płycie i nie było obrazu. Nie wiem co tu jeszcze z tym mam począć, nawet nie wiem który podzespół mógłby być uszkodzony. Zwrócić tych wszystkich części pewnie już się po odpakowaniu nie da? Może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? Bardzo prosiłbym o pomoc.
To B550 będzie ok, ale ja mam dziwne wrażenie, że coś ci się tam w budzie gotuje i temperatury dalej na nowym procku nie będą za dobre. Jeszcze te krzywe wentylatorów pewnikiem pozostawione samemu sobie. Problemu z błędami w profilu XMP nie powinno być i reset daty, godziny też nie będzie miał miejsca.
Ogarnij jednak przepływ powietrza w obudowie bo coś tam jest nie tak.
Oj tam oj tam technologia podchwycona od nazistów
Tylko tam prototyp i nie działało tak dobrze
Patrzę na gg dealsy a tu na liście bestsellerów
1. Phantom Liberty
2. Cyberpunk2077
Gra powstaje na nowo z popiołów !
Z ptaka po prostu nie korzystam i tyle, nie jest mi potrzebny. Ja nie lubię robić rozpoznania, tylko iść "na Rambo"
Właśnie dlatego cieszę się, że AC nie jest klasyczną skradanką, tylko grą akcji 😜