No, ale na większości kanałów na YT idzie sobie yutuber ulicą czy w Polsce, Europie czy gdzieś na świecie i opowiada o czymś, a w tle przewijają się ludzie... Przecież on nie pyta każdą mijaną osobę o zgodę, a w przypadku zatłoczonych miejsc jak dworce lub lotniska to wręcz niemożliwe... Albo są tysiące filmików bardziej amatorskich i mniej jak ktoś np. jedzie Flixbusem czy pociągiem i też zza szyb dokładnie widać przechodniów... Czyli 90% materiałów na YT jest nielegalna? Pytam nie tylko teoretycznie bo zastanawiam się sam czy kiedyś nie robić czegoś na YT.
No wiedzą bo to celowo wypuszczone do opinni publicznej.
Balon próbny. Rząd chce poznać reakcje ludzi.
W kwietniu wątpię w lipcu lub po wakacjach się za to wezmą. Przed wyborami do PE nie rusza.
Sami na tej stronie, która była źródłem piszą o tym, że projekt może dopiero wpłynie w kwietniu (na stronie sejmowej nie ma póki co nic), a już wiedzą co w projekcie będzie i z a ile
Niemcy zaczęli odchodzić od atomu głównie po awarii w Fukushimie. Najpierw Czarnobyl, potem Fukushima i strach wziął górę, tak jakby Niemców miały jakieś kataklizmy dotykać, albo nierozsądne żyłowanie mocy.