Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałabym zmienić szkołę, z Technikum na zawodówkę. Nie nadaje się na szkoły średnie, zbyt wysoki poziom, po prostu nie daję rady. Ale mimo, że mówiłam rodzicom, że chcę zmienić szkołę, to powiedzieli, że wytrzymam, a ja już nie wyrabiam. Ktoś ma pomysł jak przekonać rodziców? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz 18 lat? Jak nie to już lepiej słuchaj rodziców i spinaj poślady.

  • Like 1
  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale że co? że nie dajesz rady z przedmiotami zawodowymi, czy podstawowymi?


Na logikę. Jeżeli faktycznie nie dajesz rady, to powinnaś mieć słabe oceny, więc chyba twoje oceny powinny najbardziej świadczyć czy powinnaś zmienić szkołę? No chyba, że masz same pały i rodzice z tym nic nie robią... to ja bym pogadał z kimś ze szkoły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pogadaj z dyrekcją/pedagogiem i niech pogadają z rodzicami.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
7 godzin temu, Spl97 napisał:

Masz 18 lat? Jak nie to już lepiej słuchaj rodziców i spinaj poślady.

Albo luzuj i zakładaj OnlyFans, simply nawet za same zdjęcia stóp czy tyłka przeleją kasę :E 

Edytowane przez
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta,odsłoni kawałek ciała i już spermiarze odpalają donate lub wypiszą o jaka piękna :E

Dla nich już nie ma ratunku,a ona na tym tylko skorzysta.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej jest się przenieść niż uwalić rok, zarobek cyckami to żaden wyczyn (chyba że masz miseczkę D).

Przekonaj rodziców że od razu pójdziesz do szkoły wieczorowej po zawodówce, a jak zdasz maturę to masz studia zaoczne.

Jaki zawód byłby po technikum a jaki po zawodówce? Praca + szkoła wieczorowa to żaden obciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Znam to z autopsji sam miałem podobnie byłem w technikum i kompletnie mi się nie podobało, chciałem zmienić szkołę to usłyszałem spróbuj poradzisz sobie itp. Pierwszy semestr kończyłem bodajże z pięcioma jedynkami i jakieś 300 godzin opuszczone ? W drugim tygodniu semestru jak mnie wychowawczyni zauważyła na godzinie wychowawczej to się pytała kim ja jestem.

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To jest piękne, jak ktoś z jednym postem wchodzi na forum o komputerach i pyta losowych ludzi, jak rozmawiać o życiu z własnymi rodzicami. Zapewne będą oni to wiedzieć i coś dobrze poradzą. W końcu kto lepiej od nich może znać czyichś rodziców? Równie piękne jest to, jak taki troll siada. :D

Edytowane przez Karister
  • Confused 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, lokiju napisał:

Znam to z autopsji sam miałem podobnie byłem w technikum i kompletnie mi się nie podobało, chciałem zmienić szkołę to usłyszałem spróbuj poradzisz sobie itp. Pierwszy semestr kończyłem bodajże z pięcioma jedynkami i jakieś 300 godzin opuszczone ? W drugim tygodniu semestru jak mnie wychowawczyni zauważyła na godzinie wychowawczej to się pytała kim ja jestem.

Skoro miales 300h opuszczone to znaczy ze nie tyle sobie nie poradziles co zwyczajnie olales nauke i podstawowe obowiazki.

 

Z moich wyliczen(dane na podstawie roku szoklnego 2016/17 wiec powinny byc w miare dokladne) pierwszy semestr ma 86 dni nauki, liczac 8 lekcji/godzin dziennie daje to nam 688h na semestr. Z tego wynika ze opusciles okolo 40% zajec - pretensje mozesz miec tylko do siebie.

 

 

Do autorki - zmien rodzicow, a jak nie to pogadaj w szkole o tym.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od wychowawcy i szkolnego psychologa. To jedyna skuteczna opcja w Twoim przypadku. Rodzicom po prostu trudno przyjąć do wiadomości, że ktoś się źle czuje w danym środowisku i że ono go przytłacza ( to nic złego ! ) i najpewniej odbierają to jako chwilowe fanaberie nastolatki. Jeśli usłyszą od psychologa, że dziecko źle się czuje w środowisku w którym przebywa, ma problemy z zaadoptowaniem się do niego, to z reguły taka informacja jest dla nich 100x bardziej przekonywująca, bo przekazana przez kogoś, kto nie kieruje się własnymi emocjami i ma właściwe przygotowanie zawodowe.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak masz miseczkę D to korepetycji mogę udzielić, co do płatności to się dogadamy ;)

wiadomo pranie, sprzątanie, gotowanie

A poważnie jak jest to jeden czy dwa przedmioty to korepetycje polecam, jeżeli ogólnie nie wyrabiasz to uciekał do zawodówki, ale chodzenie na korki też żaden wstyd.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak ale żeby skończyć szkołę wieczorową (jak komuś zależy na średnim) to po podstawówce zapomnij.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Spokxik napisał:

No tak ale żeby skończyć szkołę wieczorową (jak komuś zależy na średnim) to po podstawówce zapomnij.

Niby czemu? Od jakiegoś czasu nie ma gimnazjum więc ścieżka po średnie wygląda tak, jak kiedyś

1). Szkoła Podstawowa.

2). Liceum/Technikum Wieczorowe/Eksternistyczne 

I mamy średnie.

Jeżeli komuś zależy to podchodzi do matury w szkole którą wyznaczy mu OKE pod którą "podpada" (trzeba złożyć pismo o wyznaczenie szkoły) i jak ją zda to może aplikować na studia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kończąc podstawówkę mogą iść do technikum wieczorowego? 

Ale jaja :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, marcin_21 napisał:

a wszystko to co powyżej szkoły podstawowej nie jest już czasem nieobowiązkowe?

Do 18 roku życia jest obowiązek szkolny.Po tym czasie można robić co się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowane)
4 minuty temu, Spokxik napisał:

Kończąc podstawówkę mogą iść do technikum wieczorowego? 

Ale jaja :D

A co w tym dziwnego? Zawsze była taka droga edukacji

Podstawówka -> Liceum/Liceum Zawodowe/Technikum/Liceum Wieczorowe/Dla Dorosłych/ Eksternistyczne/Technikum Wieczorowe/[Szkoła Zawodowa ->Liceum/Technikum Dla Dorosłych] -> Szkoła Policealna/Pomaturalna -> Studia.

Potem jakieś geniusze wprowadziły gimnazja i na szczęście już się z tego debilizmu wycofali.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie od 2017 jest możliwość po szkole ośmioletniej, to człowiek się męczył na praktykach za grosze. A teraz bym mógł iść do pracy i robić technika wieczorowo. Noszsz ich mać.

  • Sad 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
5 godzin temu, joloxx9 napisał:

Skoro miales 300h opuszczone to znaczy ze nie tyle sobie nie poradziles co zwyczajnie olales nauke i podstawowe obowiazki.

 

Z moich wyliczen(dane na podstawie roku szoklnego 2016/17 wiec powinny byc w miare dokladne) pierwszy semestr ma 86 dni nauki, liczac 8 lekcji/godzin dziennie daje to nam 688h na semestr. Z tego wynika ze opusciles okolo 40% zajec - pretensje mozesz miec tylko do siebie.

 

 

Do autorki - zmien rodzicow, a jak nie to pogadaj w szkole o tym.

 

Tak jeżeli chodzi o opuszczone godziny to prawda często zdarzało się tak, że jak już był jakiś sprawdzian i ja się pojawiłem w szkole to nie miałem o tym zielonego pojęcia.  Druga sprawa, że bardzo szybko dotarło do mnie, że wybrany przeze mnie profil nie jest dla mnie jak i odrzucająca mnie atmosfera, która panowała w tej szkole ale jakoś nikt nie chciał słuchać. Ja nie zamierzałem się męczyć i robić czegoś na siłę dlatego wyszło jak wyszło i poniekąd nie żałuję bo udało mi się zmienić szkołę i tam radziłem sobię już bardzo dobrze a później dostałem się na wybrane przeze mnie studia.

 

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.05.2021 o 13:30, Andżelika_ napisał:

Chciałabym zmienić szkołę, z Technikum na zawodówkę. Nie nadaje się na szkoły średnie, zbyt wysoki poziom, po prostu nie daję rady. Ale mimo, że mówiłam rodzicom, że chcę zmienić szkołę, to powiedzieli, że wytrzymam, a ja już nie wyrabiam. Ktoś ma pomysł jak przekonać rodziców? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Powiedz po prostu ze masz w dupie nauke i masz lenia a nie że   nie dajesz rady .Nie rób z siebie  dziecka ze szkoły specjalnej  ze nie ogarniasz technikum .... po prostu Ci się nie chcę ,trochę więcej ambicji   trzeba wykazać i będzie ok .

Jak już skończysz edukację i pójdziesz do pracy to też będziesz  mazgaić się  ze nie dajesz rady  w pracy  bo coś od ciebie wymagają ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawodówka czy technikum, a nawet liceum to ten sam poziom, chodzi głównie o przedmioty zawodowe. A maturę to każdy myślący człowiek zda.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...