Skocz do zawartości
مارتشين

Covid-19 - temat ogólny. szczepienia, etc.

Czy zaszczepisz się 3 dawką  

102 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zaszczepisz się 3 dawką?

    • Oczywiście, ale tylko 3 dawką.
      7
    • W żadnym wypadku, już wystarczy.
      15
    • Oczywiście zaszczepię 3 i każdą kolejną aby wzmocnić swoją odporność.
      25
    • Nie jestem jeszcze zaszczepiony/a
      55


Rekomendowane odpowiedzi

Booster przyjęty :)

Nie było tak źle jak po II dawce, ale trochę "połamany" się czuję.

  • Sad 1
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, dzb napisał:

Booster przyjęty :)

 

Booster, czyli 3 dawka? :D Ja czekam na 27 grudnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie

Pytanie, czy na przypominającego Pfizera trzeba brać ten kartonik z wpisanymi 2 dawkami, czy tylko kwestionariusz wstępnego wywiadu przesiewowego przed szczepieniem osoby dorosłej przeciw COVID-19?

Z poważaniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50% antyszczepów, ja pier... co za tępe społeczeństwo.

Swoją drogą w ankiecie brakuje opcji: "zaszczepię się 3 dawką, a potem się zobaczy..." albo coś w tym stylu.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, VAMET napisał:

Witam uprzejmie

Pytanie, czy na przypominającego Pfizera trzeba brać ten kartonik z wpisanymi 2 dawkami, czy tylko kwestionariusz wstępnego wywiadu przesiewowego przed szczepieniem osoby dorosłej przeciw COVID-19?

Z poważaniem

Wczoraj wziąłem 3 dawkę, jedynie co trzeba to ponownie wypełnić formularz, który wypełniało się przy 1 i 2 dawce. Wydrukowali tylko "certyfikat 3 dawki" i wsio.
Ale jak coś możesz wziąć, ja miałem ze sobą, ale nikt o to nie pytał.

Edytowane przez Reddzik
  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.12.2021 o 17:42, Suchy211 napisał:

50% antyszczepów, ja pier... co za tępe społeczeństwo.

Swoją drogą w ankiecie brakuje opcji: "zaszczepię się 3 dawką, a potem się zobaczy..." albo coś w tym stylu.

Wyciągasz wnioski na podstawie ankiety z forum? Czy ta wyższość i nienawiść to po przyjęciu dawki przypominającej się pojawiła czy przed? 

Edytowane przez مارتشين
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, مارتشين napisał:

Wyciągasz wnioski na podstawie ankiety z forum? Czy ta wyższość i nienawiść to po przyjęciu dawki przypominającej się pojawiła czy przed? 

Na forum, gdzie panuje ład, porządek, są ludzie w miarę ogarnięci. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. U mnie w zakładzie pracy, gdzie jest jakieś 5k ludzi, mało kto zaszczepiony. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek/wtorek idę na 3 dawkę, tylko jeszcze nie wiem czy pfizer czy moderne wybrać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pfizer jest modyfikowany na nowsze szczepy a moderna nie wiem. Ja miałem 2x pfizera a potem moderne. Po drugim pfizerze w maju miałem lekkie dolegliwości, a teraz po modernie sponiewieralo mnie mocniej. Wszystkie dolegliwości po 3 dawce czyli temp, dreszcze, ból mięśni zaczęły się następnego dnia po szczepieniu i minęły drugiego dnia po szczepieniu. Pewnie poszedł updejt chipa i wyłączyli efekty uboczne interferencji pfizera z moderną;)

 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Camis napisał:

W poniedziałek/wtorek idę na 3 dawkę, tylko jeszcze nie wiem czy pfizer czy moderne wybrać. 

To rzuć monetą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.12.2021 o 22:42, gotrunks napisał:

Pfizer jest modyfikowany na nowsze szczepy

Od kiedy?
Przecież ciągle jadą na tej samej. Na deltę nie zrobili bo uważają, że stara jest ok. Na omikrona też się nie sprężają, bo tak samo twierdzą, że 3 dawka powinna załatwić sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako facet brałbym jednak Pfizera, zdaje się, że mniej po nim przypadków zapalenia mięśnia sercowego, który dopada właśnie facetów. 
Ja kilka dni temu wziąłem Pfizera po 2 x AZ. Na tym kończę szczepienie przeciw covidowi. Taki koktajl imho na ten moment jest wystarczający.

Nie wiem tylko, czy to stres czy nocebo, ale od wczoraj mam takie uczucie lekkiej "ciężkości" i kłucia w klatce piersiowej. Poza tym jedynie lekki ból 
ręki. Mam nadzieję, że to nie jest mój mięsień sercowy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.12.2021 o 14:27, Camis napisał:

W poniedziałek/wtorek idę na 3 dawkę, tylko jeszcze nie wiem czy pfizer czy moderne wybrać. 

Jeśli masz powyżej 40 lat - to Pfizer lub Moderna, poniżej 40 - Pfizer. Teoretycznie Moderna jest nieco bardziej skuteczna, ale jest też trochę większe ryzyko wspomnianego wyżej zapalenia mięśnia sercowego. Ilość przypadków jest bardzo mała, ale lepiej chyba minimalizować ryzyko

Edytowane przez Subman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 moderna to połowa dawki, wiec nie wiem czy można powielić skuteczność z 2 poprzednich (była większa dawka niż Pfizer ale chyba nie 2x).

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zapisałem na moderne po świętach. Liczę, że miks trzepnie mocniej. Generalnie też moderny jest sporo mniej niż pfizera, przynajmniej w Warszawie. Tzn nie tak, że ciężko dostać, najbliższy termin był nawet na jutro (dzisiaj) przed południem, ale człowiek się zrobił wybredny, chciałby blisko i o dogodnej godzinie, bo pfizera to można dosłownie w aptece za rogiem znaleźć.

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak trzepnie mocniej to znaczy, że działa a jak nie to lipa? i trzeba dowalić kolejną dawkę? No bo sorry ale to trochę śmieszne jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, lokiju napisał:

Jak trzepnie mocniej to znaczy, że działa a jak nie to lipa? i trzeba dowalić kolejną dawkę? No bo sorry ale to trochę śmieszne jest.

To różnie bywa. Czasem od samej ilości przyjętej substancji ważniejsze są czynniki zewnętrzne: samopoczucie, zmęczenie, niewyspanie, stres. Znam anegdotę o dziewczynie, fakt drobnej, która wpadła na imprezę zaraz po ciężkim egzaminie, emocje zeszły i już pierwsza dawka ją położyła. Doświadczenia z mieszaniem tez bywają różne, ale większość społeczeństwa zgadza się, że różne formy przyjmowania stosowane w sposób mieszany zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia działań niepożądanych. Natomiast jeżeli chodzi ogólną zasadę , że jeżeli nie ma odczuwalnego efektu (lub jest niewystarczający) to aplikujemy kolejną dawkę. Tylko tu też jest mała gwiazdka, gdyż same efekty mogą być niespecyficzne i łatwe do przeoczenia. Typowy przykład to tzw. gumowe nogi. Siedzisz przy stole, bawisz się, wszystko wydaje się ok, ale weź teraz spróbuj np iść do WC, to okazuje się, że droga zamienia się w tor Ninja Warrior,

No chyba, że pytasz o szczepionki: szczepionka ma trzepać wirusa, więc wiadomo, że im mocniej trzepie tym lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, 209458 napisał:

szczepionka ma trzepać wirusa

???

Szczepionka w żaden sposób nie oddziałuje na patogen. Ona jest tym patogenem, w zależności od typu wprost uśmierconym lub w inny sposób dezaktywowanym.
Jedyne co będzie trzepać to szczepiony organizm w celu pobudzenia reakcji obronnych i nauczenia jak z danym zagrożeniem walczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 15.12.2021 o 17:42, Suchy211 napisał:

50% antyszczepów, ja pier... co za tępe społeczeństwo.

bo nie wierzą ślepo w przekaz telewizyjny? bo nie chcą brać udziału w cyrku z zielonymi przepustkami?

Jeśli ktoś się szczepi ze względów medycznych, to szanuję jego decyzję. Jeśli ze strachu przed wykluczeniem, żeby pojechać na wakacje lub pod presją społeczną, to co o takich ludziach można powiedzieć?

Mieliśmy nabrać odporność populacyjną po zaszczepieniu znacznego procenta osób, w tym najbardziej narażonych na ciężki przebieg. Jak się okazało, to nie wystarczy i teraz co pół roku trzeba brać dawkę przypominającą, żebyś mógł pójść do kina czy restauracji, a nawet do sklepu (w Polsce wprowadzają to metodą małych kroków). Później wyszło, że zaszczepieni dalej stanowią zagrożenie i po przekroczeniu granicy muszą przejść kwarantannę. Każdy ma wykonać test przed wejściem do zakładu pracy. Ludzie łyknęli przekaz i wydaje im się, że po szczepieniu są nieśmiertelni, więc spotykają się częściej, odwiedzają bacie i dlatego przodujemy w statystykach zgonów.

Edytowane przez WebCM
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, WebCM napisał:

bo nie wierzą ślepo w przekaz telewizyjny? bo nie chcą brać udziału w cyrku z zielonymi przepustkami?

Jeśli ktoś się szczepi ze względów medycznych, to szanuję jego decyzję. Jeśli ze strachu przed wykluczeniem, żeby pojechać na wakacje lub pod presją społeczną, to co o takich ludziach można powiedzieć?

Są dość jednoznaczne dowody na to, że szczepienie niesie za sobą wielokrotnie niższe ryzyko niż przechorowanie, oraz na to, że szczepienie znacząco obniża poważne zachorowania na Covid. Tylko antszczepy nie chcą tego słuchać. Zamiast patrzeć na statystyki kompleksowo, z komentarzem, z kontekstem, ze zrozumieniem łapią się tylko tych statystyk, które są wygodne z punktu widzenia ich światopoglądu, i jeszcze nazywają to logiką. Albo że szczepionki nie są w 100% skuteczne. Ne pewnie że "zakręt" nie są. Jakim półgłówkiem trzeba być aby tego oczekiwać. Tymczasem takiego je...bania logiki w dupala jak w wątkach o Covid jeszcze nie widziałem.

Ja też nie oglądam dzienników telewizyjnych. Szukam informacji na własną rękę i na podstawie statystyk potrafię sobie policzyć, albo przynajmniej oszacować czy branie szczepionki ma sens czy nie.

Kiedyś broniłem inteligencji ogółu społeczeństwa na tym forum. Jednak to ja się myliłem. Tematy covidowe pokazały mi, że śmiało można 50% populacji - przynajmniej Polski - wrzucić do worka "antyszczepy, foliarze i idioci".

8 godzin temu, 209458 napisał:

To różnie bywa. Czasem od samej ilości przyjętej substancji ważniejsze są czynniki zewnętrzne: samopoczucie, zmęczenie, niewyspanie, stres. Znam anegdotę o dziewczynie, fakt drobnej, która wpadła na imprezę zaraz po ciężkim egzaminie, emocje zeszły i już pierwsza dawka ją położyła. Doświadczenia z mieszaniem tez bywają różne, ale większość społeczeństwa zgadza się, że różne formy przyjmowania stosowane w sposób mieszany zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia działań niepożądanych. Natomiast jeżeli chodzi ogólną zasadę , że jeżeli nie ma odczuwalnego efektu (lub jest niewystarczający) to aplikujemy kolejną dawkę. Tylko tu też jest mała gwiazdka, gdyż same efekty mogą być niespecyficzne i łatwe do przeoczenia. Typowy przykład to tzw. gumowe nogi. Siedzisz przy stole, bawisz się, wszystko wydaje się ok, ale weź teraz spróbuj np iść do WC, to okazuje się, że droga zamienia się w tor Ninja Warrior,

No chyba, że pytasz o szczepionki: szczepionka ma trzepać wirusa, więc wiadomo, że im mocniej trzepie tym lepiej.

Jestem kierowcą. Wczoraj jadąc jako pasażer dostałem ataku choroby lokomocyjnej tylko dlatego, że w aucie było zbyt gorąco (choroba z dzieciństwa - moim zdaniem nieuleczalna i w sprzyjających warunkach nawet u kierowcy się odezwie). To tak w ramach anegdot odnośnie warunków zewnętrznych.

Edytowane przez Suchy211
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat
Napisze to, o czym wielu moich znajomych medyków mówi, ale nie mają odwagi publicznie tego powtórzyć, rozmawiamy o tym prywatnie, coraz częściej, dlatego myślę, że pora w końcu przestać myśleć kategoriami – nie wypada.
 
Przekształcanie kolejnych i kolejnych oddziałów m.in. chirurgii, neurochirurgii, ginekologii, interny – po to, żeby wypełniać je w większości osobami, które nie chciały się zaszczepić i ich tam ratować, jest niemoralne, nieetyczne, nielogiczne, szkodliwe i głupie. To odbieranie ogromnej liczbie chorych ludzi możliwości diagnostyki i leczenia, co często wiąże się z odbieraniem im zdrowia i życia. Tylko dlatego, że środki i personel kierowany jest do leczenia niezaszczepionych.
 
Należy uszanować wolność i mądrość innych, podjęli świadomą i przemyślaną decyzje. Od roku jest szczepionka, która świetnie chroni przed śmiercią, ciężkim przebiegiem i hospitalizacją z powodu COVID19. Rozumiem kobiety w ciąży, które się bały szczepić, ale inni chcą ryzykować, to należy to uszanować i dać im pochorować i poumierać, ale nie kosztem innych. Każde oburzenie takim stwierdzeniem kończy się natychmiast, kiedy kogoś żona, rodzic, dziecko – nie może otrzymać pomocy, nie może zacząć szybko leczenia, nie może mieć należnej diagnostyki i uratowanego zdrowia czy życia, bo system opieki medycznej przerzuca coraz większe środki i personel na leczenie nieszczepionych.
 
Ten kraj, ten rząd wysługuje się medykami, wyciera sobie nimi swoje patologiczne i zakłamane gęby. Lekarze zostają zmuszani do pracy w oddziałach covidowych, zabiera się ich z przychodni i macierzystych oddziałów i nakazuje prace w szpitalach covidowych - pod przymusem. Ludzie którymi powinni się zajmować, zostają bez opieki medycznej, mają odraczana zabiegi, operacje, diagnostykę. Głównie po to, żeby zajmować się niezaszczepionymi, na co idą też ogromne środki finansowe, nie było ich wcześniej dla pacjentów, to teraz co będzie? Niektórzy medycy tego psychicznie nie wytrzymali, również wśród moich znajomych. W imieniu tych moich koleżanek i kolegów, z którymi ostatnio rozmawiam, mówię – to jest skandaliczne i niemoralne postępowanie i w tym udziału nigdy nie weźmiemy. Reszta towarzystwa niech sobie robi i mówi co uznaje za słuszne.
 
I zanim zacznie się wysyp wszelkich anty, to zwracam uwagę, że ja szanuje wasze wybory i waszą wolność. Szanuje to, że ludzie chcą sami sobie pochorować i krótko pożyć. Myślę, że się tu zgadzamy. Kto chce się szczepi, kto chce ryzykować świadomie życie to wiadomo. Tylko nie wpuściłbym was do ani jednego szpitala, bo nie ma na wszystko środków i wszystko jest kosztem czegoś. Jesteśmy liderem nadmiarowych zgonów, ten kraj obecnie zabija ludzi w imię chorych zasad i kalkulacji.
 
Wszystko jest dobrze, jak jesteście zdrowi. Ale jak jutro wstaniesz z objawami choroby, pójdziesz do lekarza, dostaniesz informacje – to może być x,y,z – trzeba zrobić diagnostykę, ale jej nie zrobisz na czas, albo ktoś bardzo ci bliski nie będzie mógł tego zrobić, to perspektywa się nagle zmieni, gdy traci się coś bezpowrotnie, lub kogoś.
Wiadomo, Polak zawsze mądry po szkodzie.
 
I na koniec powiem coś jeszcze w imieniu swoim i niektórych, bo przecież nie mówię za wszystkich. My lekarze życzyliśmy wszystkim dobrze, bez względu na to kto kim jest i życzymy niezaszczepionym łagodnych przebiegów oraz szczęścia. Daliśmy przykład, zaszczepiliśmy siebie i rodziny, mówiliśmy publicznie o tym, że to dobre i właściwe postępowanie. Za to otrzymywaliśmy i wciąż otrzymujemy ogromny hejt i nienawiść antyszczepionkowców. Teraz wy chorujecie i umieracie. Nie myślcie, że nas to wzrusza. Mnie osobiście w żadnym stopniu, podobnie jak nie wzruszają mnie łzy kogoś, kto najpierw chleje wódkę i następie zabija kogoś jadąc autem. Ja nie jadę po pijaku, bo nie chcę skrzywdzić siebie i innych. Wzrusza mnie za to krzywda kogoś, kto na to nie zasłużył.
 
Ten wpis oczywiście niczego nie zmieni, ten kraj wciąż będzie głupi, społeczeństwo będzie głupieć, system będzie chory. To mnie akurat w ogóle nie interesuje, to już nie moje problemy. Ale coraz więcej osób prosiło mnie, aby coś przekazać w ich imieniu i chciałem to życzenie spełnić. Niektórzy z nich stracili coś bezpowrotnie i wiemy, że winnych nie będzie, jak zawsze.

https://www.facebook.com/lekarzDawidCiemiega

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Subman napisał:

Ale spróbuj w takiej sytuacji zostawić normalną (co cokolwiek to znaczy) ilość łóżek covidowych, ale w kolejce do łóżka przepuszczać tych, którzy obowiązek obywatelski minimalizacji ryzyka dopełnili i się zaszczepili, to usłyszysz kwik SEGREGACJA, SEGREGACA, dajcie mi moje prawa!!! A zabierzcie sobie obowiązki!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej efektywnie od ECMO antyszczepy są w praktyce odcięte. Efektywnie, bo formalnie naturalnie o niczym takim nie może być mowy. Ale dla antyszczepów wolne ECMO się raczej nie znajdzie. Respi im jak na razie przysługuje (ale też czasem nie chcą, bo to element spisku Gatesa, no i pod respi łatwiej mogą ich podstępnie zaszczepić).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, adashi napisał:

Przynajmniej efektywnie od ECMO antyszczepy są w praktyce odcięte. Efektywnie, bo formalnie naturalnie o niczym takim nie może być mowy. Ale dla antyszczepów wolne ECMO się raczej nie znajdzie. Respi im jak na razie przysługuje (ale też czasem nie chcą, bo to element spisku Gatesa, no i pod respi łatwiej mogą ich podstępnie zaszczepić).

Ale po co to ECMO zaszczepionym  XD?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...