Wiem, że pora była późna, ale wypadałoby zachować ciut rozsądku.
To nie problem wysuszonej ziemi, tylko terenów górskich i podgórskich.
Poza tym, jak byłem w drugiej połowie sierpnia w Kotlinie, to nie było tam suszy i wątpię, żeby przez dwa tygodnie się nagle zrobiła.
Kolejna kwestia, jak pada miejscami >200mm przez dobę, to nawet najbardziej chłonna ziemia tego nie przyjmie, a przecież w górach raczej masz skaliste podłoże.
Nie przesadzajmy, jest bardzo źle w najniżej położonych miejscach, ale Kłodzko jednak jest dosyć wysoko nad Nysą położone.
To jest tutaj: https://www.google.pl/maps/@50.437278,16.6569877,3a,75y,350.69h,78.79t/data=!3m6!1e1!3m4!1s-eQgiauCA5TMCsbBvqEh5g!2e0!7i13312!8i6656?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI0MDkxMS4wIKXMDSoASAFQAw%3D%3D
Most kawałek obok: https://www.google.pl/maps/@50.4370178,16.6573721,3a,75y,270.35h,75.81t/data=!3m6!1e1!3m4!1sKnHvYXjLsePkkqnoM_vl5A!2e0!7i13312!8i6656?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI0MDkxMS4wIKXMDSoASAFQAw%3D%3D
Nie wiem jak wygląda wschodnia część miasta, bo tam się nie zapuszczałem. Okolice Grunwaldzkiej i Witosa chyba nie są wystarczająco wysoko i tam może się rozlać.
Jeżeli chodzi o Kotlinę Kłodzką, to nie wydaje mi się, żeby zasadniczo zmieniali koryto Nysy.
W takim Kłodzku, po prostu nie ma gdzie poszerzyć. Od roku trwał remont, ale ciężko mi powiedzieć jaki był zakres, ile już zrobili, a co zostało rozebrane. Niestety pewnie będą musieli część zrobić na nowo...