Skocz do zawartości
Camis

Ekstremalne zjawiska pogodowe / Zmiany klimatyczne / Globalne ocieplenie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
17 godzin temu, Camis napisał:

Lewackie termometry.

To zobacz mapę zabudowań / aglomeracji miejskich w 1960 i teraz. Później sprawdź gdzie są termometry z których były pobierane wyniki. Nie twierdzę, że średnia tempratura się pomiędzy tymi latami nie podniosła, ale wyniki w tych miejscach zawyżają temperatury (betonoza robi ogromną różnicę)  - dzięki czemu zbiorcze wyniki średnich temperatur dla całego kraju są wyższe niż w rzeczywistości (jak bardzo - pewnie niewiele, ale jednak). Więc zbierając wyniki ze wszystkich stacji pomiarowych mamy statystycznie zawyżoną w jakimś stopniu temperaturę. Czasami to wystarczy aby dać newsa, że nowy rekord, przekroczony o 0.1 stopnia C.

Pytanie brzmi - czy jest jakieś źródło, gdzie jest oficjalne info, że jakaś stacja pomiarowa została zlikwidowana bo miasto ją "pożarło" i jej pomiary nie są wiarygodne? Takie stacje pomiarowe powinny być po prostu likwidowane / przenoszone w inne miejsce z większym wyprzedzeniem. A pewnie większość z nich jest utrzymywana maksymalnie długo aby nie generować kosztów przenosin itp

Edytowane przez FataIity

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, FataIity napisał:

A pewnie większość z nich jest utrzymywana maksymalnie długo aby nie generować kosztów przenosin itp

Swoje wnioski opierasz na IDZD czy chłopskim rozumie?

Stacje pogodowe, jak każde urządzenie certyfikowane (a ich zastosowania to nie tylko przekazywanie informacji odnośnie temperatury ale cały zakres danych dla systemów wczesnego ostrzegania, które są niezbędne dla służb ratowniczych czy sztabów kryzysowych) jest cyklicznie kalibrowane. Dodatkowo jego usytuowanie dokładnie określają chociażby polskie normy. Jeśli jakaś stacja nie spełnia norm jest najzwyczajniej w świecie rozbierana bądź przenoszona.

Wymagania te nie dotyczą prywatnych stacji pogodowych, które można zamontować gdzie się chce. Dane z takich urządzeń nie są brane do oficjalnych (państwowych bądź uniwersyteckich) danych.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
17 minut temu, RimciRimci napisał:

Swoje wnioski opierasz na IDZD czy chłopskim rozumie?

Chciałbym po prostu zobaczyć źródło, które by obaliło tą teorię. Miasta generują ogromne ciepło, a ich powiększanie się i zbliżanie do stacji pomiarowych musi mieć jakieś odzwierciedlenie - JAKIEKOLWIEK - w jednych miejsach zerowe, w innych może mieć znaczenie.

Czy normy są ustalone globalnie dla całego świata, czy regionalnie? Czy są prowadzone niezależne kontrole? Czy normy są egzekwowane, czy istnieją patologie (to akurat na pewno, wszędzie są)

Mała teoria spiskowa: są miejsca gdzie te kontrole prowadzą oszołomy i z pełną świadomością zapisują wyniki, które są zaburzone przez jakieś zmienne - i nikt nie jest w stanie tego zweryfikować prócz nich (z przymróżeniem oka piszę, ale czy da się to tak łatwo obalić?)

Edytowane przez FataIity

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, FataIity napisał:

Czy normy są ustalone globalnie dla całego świata, czy regionalnie?

Tak jak wszystkie normy budowlane :D Globalne dane (bo fizyka na całej Ziemii jest jedna) lokalizowane pod konkretny obszar (inne wymagania konstrukcyjne stawiane stacjom umieszczanym na pustyni a inne na bagnistych terenach, najważniejsze aby wynik był ten sam).

Godzinę temu, FataIity napisał:

Chciałbym po prostu zobaczyć źródło, które by obaliło tą teorię

Normy PN-EN są płatne więc albo skany z chomikuj, albo drukarnia uniwersytecka, albo studenciaki na akademikach albo za płatnym paywallem. U siebie mam kilkadziesiąt norm ale stacje metereologiczne co najwyżej znalazłbym w normie drogowej, ale nie proś mnie żeby w nich szukał. Od 15 lat sobie grzecznie leżą na strychu :D  Coś mi świta w głowie, że stacje muszą być ustawiane w odległości 10 długości od najbliższego największego budynku (inaczej mówiąc, jeśli w okolicy jest 100m budynek to stacja musi być ustawiona co najmniej 1000m dalej). Ale to do sprawdzenia i zweryfikowania.

Godzinę temu, FataIity napisał:

Czy są prowadzone niezależne kontrole?

Niezależne czyli jakie? Przez chłopków z youtuba? Takie to nie. Kontrole prowadzone są, jak wspominałem, cyklicznie podczas kalibracji przez certyfikowanych operatorów i kontrolerów. Jak to często jest robione? Nie wiem dokładnie, nie rzadziej niż co rok.

Godzinę temu, FataIity napisał:

Czy normy są egzekwowane, czy istnieją patologie (to akurat na pewno, wszędzie są)

Prawnie i karnie. Jak każda norma budowlana.

Godzinę temu, FataIity napisał:

to akurat na pewno, wszędzie są

Popatrz na sufit nad sobą. Został zaprojektowany na podstawie norm budowlanych PN-EN. Jeśli te normy zawierają patologię to wcześniej czy później zginiesz bo strop się zawali na Ciebie od wiatru czy śniegu. Jeśli te normy nie zawierają patologii to możesz spać spokojnie ;-) 

Godzinę temu, FataIity napisał:

są miejsca gdzie te kontrole prowadzą oszołomy i z pełną świadomością zapisują wyniki, które są zaburzone przez jakieś zmienne

Przy państwowych czy uniwersyteckich ośrodkach jest to mało prawdopodobne bo wyniki zapisywane są w certyfikowanych, publicznie dostępnych bazach danych. Certyfikowanych czyli takich, że dane mogą być wykorzystywane w szerokorozumianym budownictwie. I nie chodzi mi tylko o projektowanie domków jednorodzinnych ale mosty, tamy, różnego typu zapory czy nawet, co jest obecnie u nas na topie, projekty pod elektrownie atomowe. Bardzo na wynikach i prognozach temperatur korzystają firmy powiązane chłodnictwem przemysłowym, jak chłodzenie fabryk czy maszyn. Ostatnie głośne pożary w Polsce? Część z nich powstała na wskutek niedostatecznych systemów chłodzenia i przegrzania maszyn bądź linii produkcyjnych. 

Godzinę temu, FataIity napisał:

i nikt nie jest w stanie tego zweryfikować prócz nich (z przymróżeniem oka piszę, ale czy da się to tak łatwo obalić?)

To by działało na krótką metę. Wcześniej czy później ktoś wyłapie nieprawidłowości z branż korzystających z takich danych.

Oczywiście, zaznaczam, nie dotyczy to prywatnych stacji pogodowych. Dane z nich mogą być prezentowane w internecie ale nie mogą stanowić danych wykorzystywanych w projektach publicznych, typu budynki. Wtedy by karnie beknął projektant i osoba sprawdzająca.

To co piszę, piszę z punktu widzenia inżyniera budownictwa i tego, jak tanie dane są wykorzystywane po mojej stronie albo podaję ogólne informacje budowlane, z którymi po prostu w ciągu toku studiów miałem kontakt.

Edytowane przez RimciRimci
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, FataIity napisał:

To zobacz mapę zabudowań / aglomeracji miejskich w 1960 i teraz. Później sprawdź gdzie są termometry z których były pobierane wyniki.

I co z tego? Od tego jest zimniej?

U mnie w betonozie jest zwykle o 2 (czasem 3) stopnie więcej niż powinno być. Owszem 40 lat temu nie było chodnika po jednej stronie, a była trawa, było dużo więcej drzew, obok nie było ulicy (dodatkowa betonoza) tylko zieleń. I czy od tego jest mi teraz zimniej? Przypomnę, że 100 lat temu było ok. 4 razy mniej ludzi, gdzieś muszą mieszkać i co za sens odsuwać od nich termometry na 10 km do lasu? Lotnisko Chopina w Warszawie też się nie stało nagle zamieszkane.

BTW. "zimna" końcówka lipca daje szansę, że średnia nie zostanie pobita o 5 stopni (a tylko typowe 3 st - dla tego roku, strasznie się w tym roku termometry zbliżyły do miast).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
7 godzin temu, FataIity napisał:

Miasta generują ogromne ciepło,

Dziękuję, tyle wystarczy :) Stwierdzasz tym samym, że miasta przyczyniają się do ocieplenia i podniesienia lokalnych jak i globalnych temperatur (wyspy ciepła z miast).  Więc nie wiem czego oczekujesz? Potwierdzenia na co? Na to że dane faktycznie mówią to co mówią bo twierdzisz że rzeczywiście mówią co mówią?

Przecież w świetle tego stwierdzenia które napisałeś dalsza dyskusja nie ma totalnie sensu, bo potwierdzasz, że temperatura rośnie, bo miasta generują ogromne ciepło, zatem bez znaczenia jest co było w 1960 roku, ponieważ ewidentnie sam wskazujesz na antropogeniczny czynnik związany ze wzrostem temperatury :] 

Edit: a tu masz np. dane dotyczące rozmieszczenia stacji meteo w Polsce

https://danepubliczne.imgw.pl/data/dane_pomiarowo_obserwacyjne/Roczniki/Rocznik meteorologiczny/Rocznik Meteorologiczny 2022.pdf

Są podane współrzędne więc można sobie sprawdzić gdzie konkretnie są zainstalowane. 

Dane można uzupełnić np. o te, które pochodzą z lotnisk czy innych obiektów, gdzie jest pewność, że stacje są zamontowane prawidłowo i że są wzorcowane/sprawdzane/kalibrowane.

Edytowane przez LeBomB
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 16.07.2024 o 01:29, Camis napisał:

Nie rozumiem tego określenia miesięcznej czy absolutnej. Znaczy ogólnie wiem co to znaczy ale dlaczego od jakiegoś czasu przypisuje się to pogodzie. Przecież w wcześniejszych latach też takie temperatury bywały tu i ówdzie i nie określali tego w ten sposób. Przynajmniej ja nie zauważyłem, a teraz to wygląda tak jakby zaraz miał być koniec świata co najmniej. Kompletnie tego nie czaje.

W dniu 28.07.2024 o 18:17, Klakier1984 napisał:

Ocieplenie ociepleniem ale jak dla mnie piękne lato tego roku u nas mamy :] 

To nie są jeszcze lata, które ja pamiętam. W dzień może przez 3 dni było tak że jak się wyszło na zewnątrz to, aż słonce parzyło ale w nocy to jest chłodno. W dawniejszych latach w nocy to nawet w samych majtach nie dało się wysiedzieć bo tak gorąco było. A teraz to przez dzień całkiem fajnie jest ale noce są tak średnio ciepłe.

Edytowane przez sabaru
  • Haha 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przyjdzie 44 stopnie to uwierzę, bo póki co straszą upałami, a nie jest to najgorsze lato jakie pamiętam, powiedziałbym że nawet znośne i chłodne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Wróciłem z Włoch i ze$rać się można tak gorąco. Tam nie ma wogołe warunków do funkcjonowania. W Polsce przyjemny chłodek. Oby takich temperatur u nas nigdy nie było.

Edytowane przez bourne2008
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
11 godzin temu, sabaru napisał:

ale w nocy to jest chłodno. W dawniejszych latach w nocy to nawet w samych majtach nie dało się wysiedzieć bo tak gorąco było. A teraz to przez dzień całkiem fajnie jest ale noce są tak średnio ciepłe.

Ale brednie, masz słabą pamięć, noce są coraz cieplejsze. 

 

Cytat

Tropikalne noce w Polsce. Dawniej rzadkość. Dziś zjawisko, do którego musimy się przyzwyczaić

Tropikalne noce to takie, w których temperatura nie spada poniżej 20 stopni. Dawniej była to rzadkość. Z danych IMGW wynika, że w Warszawie w latach 1951–2010 było ich tylko siedemnaście. Z czego jednak aż sześć to zasługa rekordowo ciepłego lata w 2010 roku. Jak podkreśla organizacja Miasto Jest Nasze, w tym tygodniu w stolicy łącznie będzie aż pięć takich nocy.

I nie tylko w Warszawie, bo prognozy przewidują noce z temperaturą powyżej 20 stopni w wielu polskich miastach. Tropikalne temperatury spodziewane są z środy na czwartek czy soboty na niedzielę.

Tropikalne noce: jest ich coraz więcej
Zmienia się nie tylko fakt, że tropikalnych nocy jest w Polsce więcej. Występują też częściej, jedna po drugiej. Zjawisko, które dawniej było anomalią - w 60-leciu ich udział wynosił zaledwie 0.3 proc. przypadków w ciepłym okresie roku - powoli staje się codziennością. Z danych IMGW, które otrzymaliśmy, wynika, że w ubiegłym roku tropikalnych nocy było dużo: po 8 w Zielonej Górze, Świnoujściu, Gdańsku. Hel i Kołobrzeg to 7 nocy z temperaturą powyżej 20 stopni. Najgorzej było w Trójmieście - mieszkańcy Gdańska musieli zmagać się z trudnymi warunkami aż 5 nocy z rzędu.

https://tech.wp.pl/tropikalne-noce-w-polsce-dawniej-rzadkosc-dzis-zjawisko-do-ktorego-musimy-sie-przyzwyczaic,6391144367920769a

https://wiadomosci.onet.pl/pogoda/noce-tropikalne-nad-polska-niezwykle-temperatury-w-az-24-miastach-mapa/pvtl5ql

https://krakow.tvp.pl/78444428/rekordowe-temperatury-w-nocy

 

Edytowane przez Camis
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
33 minuty temu, galakty napisał:

Jak przyjdzie 44 stopnie to uwierzę, bo póki co straszą upałami, a nie jest to najgorsze lato jakie pamiętam, powiedziałbym że nawet znośne i chłodne. 

2 lata temu było 40 we Wrocławiu - po 20 minutach na zewnątrz miałem dość. Wieczorem aż mi się wymiotować chciało.

Na wakacjach w okolicach nadmorskich: 40 stopni: zrobione na nogach 50k+ kroków i to z dużymi przewyższeniami - nic.

Wilgotność robi ogromną robotę i jak u nas byłoby 44 to kaplica.

11 godzin temu, sabaru napisał:

Znaczy ogólnie wiem co to znaczy ale dlaczego od jakiegoś czasu przypisuje się to pogodzie. Przecież w wcześniejszych latach też takie temperatury bywały tu i ówdzie i nie określali tego w ten sposób. Przynajmniej ja nie zauważyłem, a teraz to wygląda tak jakby zaraz miał być koniec świata co najmniej. Kompletnie tego nie czaje.

No ja się domyślam dlaczego, ale nie wolno o tym mówić ;)

 

 

Edytowane przez FataIity

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 w cieniu? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie było ponad 39:

 

0Xs3Ekc.png

 

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, sabaru napisał:

1. Nie rozumiem tego określenia miesięcznej czy absolutnej.

2. Przecież w wcześniejszych latach też takie temperatury bywały tu i ówdzie i nie określali tego w ten sposób.

3. To nie są jeszcze lata, które ja pamiętam. W dzień może przez 3 dni było tak że jak się wyszło na zewnątrz to, aż słonce parzyło ale w nocy to jest chłodno.

1. To poziom szkoły podstawowej: średnia miesięczna jest z miesiąca, a absolutna z całego czasu pomiarów (miliard lat temu nie były robione).

2. Nie były. Rekordy to rekordy. Są liczone ze specjalistycznych stacji jak Okęcie (a nie tych amatorskich z windy - choć też przydatnych).

3. Bzdury. Średnia lipca w Warszawie to 22,7 st: https://x.com/IMGWmeteo/status/1815301231356596306 - aż o 3 stopnie powyżej wysokiej średniej z 30 lat (gdzie średnia lutego to -0,1). To są średnie z dnia i nocy i zimniejszych dni. Dane do 21 lipca, ponieważ koniec był chłodniejszy więc pewnie będzie ze 22,4 i 2,7 st. Ogólnie średnia roku 2024 to ok. 3 stopnie powyżej średniej z ciepłych i gorących lat.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, Camis napisał:

Na pewno nie było ponad 39:

Było w cieniu, ok 40 - termometr nie był w okolicy jakiegoś asfaltu lub miejsca oddającego ciepło. Może ogólna betonoza miasta coś zawyżyła dodatkowo, ale w tamtym miejscu rzeczywiście tyle było. Nawet na grupkach fb ludzie wrzucali posty z terenów już poza miastem i wszyscy pokazywali co najmniej 40. Więc nie był to błąd pomiaru u mnie

Stacja pomiarów gdziś kilka km dalej wychwyciła pewnie trochę mniej, więc nie jest to jakieś dziwne.

Edytowane przez FataIity

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pomiarami jest jak z dup... Każdy ma swój termometr. Pomiarów dokonuje się w specjalnej budce meteorologicznej koloru białego, na ustalonej wysokości, jest szereg warunków jakie muszą być spełnione.

Też nie chce mi się wierzyć w te 40 stopni, najlepszym przykład pierwszy z brzegu. Podczas gdy na moim termometrze w ogrodzie potrafi pokazywać 38 w cieniu to podczas jazdy autem z czujnikiem w zderzaku, nad rozgrzanym asfaltem przeważnie pokazuje 3 stopnie mniej. Jednak gdy się zatrzymam i postoje w korku po chwili mamy ponad 40. Rekord jaki widziałem to 37 stopni podczas jazdy, a stare klimatroniki VW mają akurat dobry pomiar. 

Wszystko zależy od warunków, wystarczy zmienić tło wokoło termometra z białego na czarne i już temperatura będzie inna, kolor otoczenia, powierzchnia, to również ma wpływ na pomiar, a w domowych warunkach nie ma powtarzalności, dlatego w tym jedynym wypadku ufam oficjalnym pomiarom temperatury. 

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.08.2024 o 01:52, sabaru napisał:

To nie są jeszcze lata, które ja pamiętam. W dzień może przez 3 dni było tak że jak się wyszło na zewnątrz to, aż słonce parzyło ale w nocy to jest chłodno. W dawniejszych latach w nocy to nawet w samych majtach nie dało się wysiedzieć bo tak gorąco było. A teraz to przez dzień całkiem fajnie jest ale noce są tak średnio ciepłe.

Ja też się zestarzałem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
48 minut temu, kogut199109 napisał:

Ja też się zestarzałem :D

Mam 41 lat i pamiętam upały gdzie w nocy nie dało się wysiedzieć nawet samych majtkach. Pot się zlewał z człowieka przez całą noc, nie można było spać z gorąca. Ja bym powiedział że te ostatnie lata to są wręcz zimne. W moim rejonie gdzie mieszkam to jakby zliczyć wszystkie dni to przez tydzień było ze 32 stopnie, a tak to temperatura nie przekraczała więcej niż 30 stopni. Średnia temperatura to tak 25 stopni.

Edytowane przez sabaru
  • Haha 1
  • Confused 2
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Z wiekiem zmienia się odczuwanie ciepła i to wcale nie musi być różnica kilkudziesięciu lat, bo te zmiany mogą zachodzić w ciągu kilku lat. Dlatego to że ktoś pamięta upały w nocy itd. nie wskazując na temperatury, to nie jest kompletnie miarodajne, bo poruszamy się w zakresie odczuć subiektywnych. 

Równie dobrze ktoś może powiedzieć, że 6 lat temu lato było mega gorące bo lało się z niego strumieniami, ale nie wspomni że te 6 lat temu ważył 30 kilo więcej 😜 

Edit: widzę @sabaru że bawi Cię coś co jest udowodnione, no ale trudno. 

Edytowane przez LeBomB
  • Haha 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś z tym odczuwaniem temperatury jest bo z wiekiem staję się coraz większym ciepłolubem. Kiedyś potrafiłem w zimę przy -10*C iść bez czapki, dzisiaj jest +5*C a ja z czapką na głowie :D Tak samo z kalesonami - kiedyś -20 albo -25*C wystarczyło, że miałem same jeansy i było ok, teraz przy -10*C rozglądam się za kalesonami.

Niestety, z wiekiem człowiek staje się coraz większym grzybem.

  • Like 1
  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu masz bardziej wylane na to jak się ubierasz. Jak się chodziło do szkoły to kalesony to był największy obciach, czapki trochę też. Ja chodziłem w kurtce z kapturem by nie chodzić w czapce. Dziewczyny odsłaniały pempek, plecy nawet w grudniu. Dziś nawet zimowych butów nie kupuje bo staram się nie chodzić po śniegu ani w mrozy, wszędzie autem podjade, to na te 10 metrów adidasy dadzą radę :D Styl ponad wszystko. 

Za to jak wychodzę zimą na gospodarkę to się ubieram jak bałwan, zimowe buty z barankiem i strój rybacki z kutra, ale na szczęście nikt nie widzi tej wiochy :D

Kalesonów nikt ci nie zapomniał, przez całą szkołe.

Co do odczuwania temperatury, mój dziadek 85 lat, w upały nadal ubrany na cebulkę, gdzie ja na gołej klacie. Jak byłem w Turcji, 25 stopni a oni jeszcze w kurtkach i bluzach na słońcu, gdzie ja w koszulce spocony. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, 8V32 napisał:

Chiny przedstawiły plan modernizacji krajowego systemu energetycznego

Chiny: plan zakłada, że największy truciciel będzie truł coraz więcej - a rekord przypadnie na 2030r.

UE: Neutralny bilans emisji do 2035.

 

Właśnie widzę weryfikację bzdur, który trwa już ponad rok, że Chiny zaczynają być takie eko i ścigają UE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przeliczeniu na mieszkańca Chiny stoją na takim poziomie jak Polska. Taka ciekawostka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że jeszcze ktoś wierzy w informacje które przekazują Chiny, pewnie jest jak za covida z tymi trupami na ulicach... wielkie iksDee

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...