Ekstremalne zjawiska pogodowe / Zmiany klimatyczne / Globalne ocieplenie

[209458 851]

Niestety prawda jest taka, że jak będziesz czekał aż przestana ginąć ludzie to się nigdy nie doczekasz. My się za bardzo lubimy zabijać, ciągle gdzieś jest jakaś wojna, Jak nie w Europie to w Afryce, Azji, Ameryce Południowej... Oglądanie się akurat na Ukrainę ignorując np. Bliski Wschód to raczej hipokryzja i europocentryzm.

[Bono[UG] 1886]

W dniu 10.08.2024 o 14:55, Thimedes napisał:

A tu stosunek produkcji różnych typów aut + stosunek wyprodukowanego CO2 do liczby przejechanych mil (jedna mila to 1,6 kilometra) dla różnych kategorii aut:

Jak widać, jakiś postęp w sprawności, efektywności, ekologiczności i ekonomiczności jest, ale rzeczywiście z pewnością nie jest całkowicie satysfakcjonujący i konieczne potrzebne są usprawnienia tego i to duże.

I po tym wykresie widać, że mimo postępu to wcale tak super nie jest.
Co z tego, że emisja z poziomu 600-800 spadła do 260-360, skoro ubyło osobówek na rzecz ciężarówek. Całościowo pewnie jest nadal lepiej, ale gdyby nie idiotyczna moda na suvy, to by było lepiej.

[galakty 6572]

14 godzin temu, T0TEK napisał:

Zachód jest oderwany od rzeczywistości, a my jesteśmy na pograniczu wschodu i zachodu, słyszymy jedną narrację, a widzimy i czujemy zupełnie co innego. Serio więcej osób przejmuje się naszą obecną sytuacją geopolityczną niż ekologią, w obecnej sytuacji powinniśmy być zwolnieni z jakichkolwiek limitow, restrykcji itd, jako wschodnia flanka pełnimy strategiczną rolę. 

W teorii jesteśmy wschodnią flanką, w rzeczywistości w razie W będziemy poligonem i buforem bezpieczeństwa  Niemcom nie zależy na silnej Polsce, bo i po co? 

[FataIity 937]

14 minut temu, Bono[UG] napisał:

Całościowo pewnie jest nadal lepiej, ale gdyby nie idiotyczna moda na suvy, to by było lepiej.

A co mają do tego suvy? Chyba że mówimy o jakichś amerykańszkich palących ponad 20l/100km. Gorsze już są hybrydy, które niby są uważane za eko, a kto bardziej kumaty to wie, że sumarycznie spalanie jest większe, koszty eksploatacje wyższe + znacznie większa szansa, że auto stanie się złomem nie do naprawy. Jedyny plus to, że nie smrodzi w korku. Taki typ auta to połączenie wad elektryka i spalinówki.

Edytowane 12 Sierpnia przez FataIity

[RimciRimci 1087]

9 minut temu, FataIity napisał:

że sumarycznie spalanie jest większe, koszty eksploatacje wyższe + znacznie większa szansa, że auto stanie się złomem nie do naprawy

IDzD? Czy chłopski rozum?

[FataIity 937]

Godzinę temu, RimciRimci napisał:

IDzD? Czy chłopski rozum?

Na przykład badania przeprowadzone na zlecenie ICCT, czyli chyba najbardziej wiarygodne źródło? Nawet te hybrydy, z mozliwoscia doładowania z gniazdka, przeciętnie produkują więcej zanieczyszczeń niż disle. I wychodzi około 4-5 razy więcej niż deklaruje procudent. Oczywiście mówimy o praktyce - w teorii jakby ktoś maksymalizował ładowanie z gniazdka, ograniczył jazdę w dłuższe trasy to wyjdzie taniej - to jasne. Ale mówimy o uśrednionym wyniku na większej grupie, bo o to w tym chodzi. Grupa badana 100k aut na zachodzie EU. Tak więc biorąc ogół wszystkich hybryd - wymienianiąc je na diesele, spowodowało by niższe CO2. Fakt - z winy kierowców, ale nie zmienia to tego jak realnie sytuacja wygląda.

A wyższe koszty eksploatacji, napraw to chyba oczywista oczywistość - tak samo w przypadku zwykłych elektryków gdzie na zachodzie są ogromne cmentarzyska taki aut.

Edytowane 12 Sierpnia przez FataIity

[RimciRimci 1087]

Zaraz, zaraz.

Pisząc o hybrydach piszesz o frankesteinach plug-in, które stanowią 4-5% sprzedaży hybryd?

Może dla porównania zainteresuj się najpopularniejszymi hybrydami czyli to co oferuje Toyota i Kia/Hyundai czyli HEV a nie PHEV? A tutaj badania są jednoznaczne - wyższy ślad węglowy potrzebny do produkcji takiej hybrydy, wynikający z zastosowania baterii, zostaje zniwelowany po przejechaniu 25-35 tys km a w całym "życiu produktu" taki napęd jest najekologiczniejszy na dziś dzień. Poniższy raport jest dokładniejszy bo uwzględnia w całym cyklu życia produktu również sposób wytwarzania paliwa/energii.

Life Cycle Carbon Emissions of Electric and Combustion Vehicles - Transportation Energy Institute

Dziwnym trafem raport ICCT pomija najpopularniejszy typ hybryd. Pszypadek?

21 minut temu, FataIity napisał:

A wyższe koszty eksploatacji, napraw to chyba oczywista oczywistość - tak samo w przypadku zwykłych elektryków gdzie na zachodzie są ogromne cmentarzyska taki aut.

To powiedz mi proszę, co jest wyższym kosztem eksploatacji? W najpopularniejszych hybrydach na świecie występują tylko wolnossące nieskomplikowane jednostki spalinowe. Nie ma tutaj sprzęgła w tym dwumasy, pasków osprzętu również nie ma (jedynie rozrząd). Brak alternatora, rozrusznika, turbin, zaawansowanych wtryskiwaczy, skomplikowanych podwójnych systemów EGR wysoko- i nisko- temperaturowych czy skomplikowanych skrzyń biegów (planetarne przekładnie są niezniszczalne). Już nie będę kopał leżącego i wspominał o hamulcach, które wytrzymują 200-250 tys km. Co jest takiego drogiego w ich utrzymaniu? Bateria, która przejeżdża 200-300 tys km a koszt nowej w aso to 10 tys zł a pełna regeneracja to 4 tys i to jedyny wydatek?

Skoro to takie skomplikowane i drogie to czemu taksówkarze jeżdżą hybrydami? Czyżby oni nie wiedzieli co jest najtańsze w utrzymaniu?

[FataIity 937]

Taksówkarze jeżdżą po mieście i optymalizują sobie jazdę i wtedy wychodzi taniej. 
Plug in z założenia chyba ma być jeszcze bardziej energooszczędny po mieście więc ten optymistyczny przypadek niewypada różowo. Wszystko rozbija się o nieefektywną jazdę kierowców. 
Co innego jest mała hybryda tylko po mieście, a co innego hybryda z większym silnikiem z jazdą w trybie mieszanym. Ci pierwsi oszczędzają, ci drudzy już nie.

[RimciRimci 1087]

Tak to sobie tłumacz. Klasyczna hybryda na dziś dzień jest najmniej awaryjnym napędem na rynku. W dodatku jak pokazują badania ma również najmniejszy ślad węglowy ze wszystkich źródeł w całym cyklu życia.

22 minuty temu, FataIity napisał:

chyba

Najwyższa pora przestać chybać tylko oprzeć się na faktach. Plug-iny powstały jako desperacki ruch koncernów samochodowych na zbicie średniej flotowej emisji CO2. Tak naprawdę na rynku sens wśród plug-inów ma jedynie RAV4 i wszystkie supersportowe bryki, gdzie zastrzyk mocy z baterii daje wymierne efekty.

26 minut temu, FataIity napisał:

a co innego hybryda z większym silnikiem z jazdą w trybie mieszanym

Powiedz to mojemu ESowi. 5 metrowa lora ze średnim spalaniem poniżej 5l PB 95 w trybie mieszanym  Dobrze, że japończyki nie słuchają się ekspertów z pisilaba tylko robią swoje. A w ruchu podmiejskim ta prawie dwutonowa locha potrafi wypluć spalanie zaczynające się od 3 z przodu.

[209458 851]

2 godziny temu, RimciRimci napisał:

Zaraz, zaraz.

Pisząc o hybrydach piszesz o frankesteinach plug-in, które stanowią 4-5% sprzedaży hybryd?

Nie no plug-iny są fajnym pomysłem, ale używane zgodnie z zamysłem. Czyli w nocy ładujesz, a codzienne krótkie trasy jeździsz na samym prądzie lub głównie prądzie (czyli dla zwykłego Kowalskiego czy Schmidta zdecydowaną większość). A jak masz okazyjną dłuższą trasę to nie martwisz się o wolną ładowarkę itd.  Inna sprawa, że kupują je ludzie, którzy nawet ładowarki nie mają jeżdżą na samej benzynie.

Edytowane 12 Sierpnia przez 209458

[RimciRimci 1087]

1 godzinę temu, 209458 napisał:

Inna sprawa, że kupują je ludzie, którzy nawet ładowarki nie mają jeżdżą na samej benzynie.

I to jest właśnie całe clou plug-inów. Dobre ale tylko dla świadomych użytkowników. Reszta to po prostu marketingowe czarowanie spalaniem na poziomie 1.2l / 100km.

[mALEK 285]

4 godziny temu, 209458 napisał:

Nie no plug-iny są fajnym pomysłem, ale używane zgodnie z zamysłem. Czyli w nocy ładujesz, a codzienne krótkie trasy jeździsz na samym prądzie lub głównie prądzie (czyli dla zwykłego Kowalskiego czy Schmidta zdecydowaną większość).

🤔dla mnie kompletnie pozbawione sensu. jezeli mam gdzie sie ladowac, to biore BEV i laduje sie raz na tydzien. nie codziennie. raz na tydzien/dwa jak ktos robi dziennie <20km . nie widze w pluginach zadnego sensu. zreszta nigdy go nie widzialem.

[LeBomB 3324]

7 godzin temu, 209458 napisał:

Nie no plug-iny są fajnym pomysłem, ale używane zgodnie z zamysłem. Czyli w nocy ładujesz, a codzienne krótkie trasy jeździsz na samym prądzie lub głównie prądzie (czyli dla zwykłego Kowalskiego czy Schmidta zdecydowaną większość). A jak masz okazyjną dłuższą trasę to nie martwisz się o wolną ładowarkę itd.  Inna sprawa, że kupują je ludzie, którzy nawet ładowarki nie mają jeżdżą na samej benzynie.

No i pod warunkiem że ładujesz je prądem nie pozyskiwanym z węgla.

[209458 851]

3 godziny temu, mALEK napisał:

🤔dla mnie kompletnie pozbawione sensu. jezeli mam gdzie sie ladowac, to biore BEV i laduje sie raz na tydzien. nie codziennie. raz na tydzien/dwa jak ktos robi dziennie <20km . nie widze w pluginach zadnego sensu. zreszta nigdy go nie widzialem.

Ale bateria na 300+ km zasięgu dzięki której możesz się ładować raz na tydzień/dwa jest w *uja droga i w uja ciężka a i tak długiej trasy na raz nie ogarnie. To jest główne clou hybryd, że mogą mieć tańsza, lżejszą baterię.

50 minut temu, LeBomB napisał:

No i pod warunkiem że ładujesz je prądem nie pozyskiwanym z węgla.

W zasadzie nigdzie w UE nie masz prądu w całości z węgla, a idea jest taka, żeby miks się coraz bardziej zmieniał. Nawet u nas w lato już z 25% idzie z odnawialnych źródeł, choć jeżeli to ma być samochód podłączany wieczorem po powrocie z pracy itp. to wiadomo, że będzie sporo słabiej.

[LeBomB 3324]

@209458 ale skoro mowa o ładowaniu w nocy to można to robić np. ze zmagazynowanej energii wytworzonej przez jakieś lokalne OZE za dnia.

[Thimedes 1458]

W dniu 10.08.2024 o 21:50, 209458 napisał:

No i fajnie, brawo twój dziadek. Nie zmienia to faktu, że w Polsce w 1965 jeździło szacunkowo 245 tysięcy samochodów osobowych, dziś szacuje się, że ok 20 milionów. Jak sobie pomnożysz te twoje wykresiki przez wzrost liczby samochodów to już nie będzie spadków.

Ale kto pisze o spadkach? To wy nie rozumiecie tego co ja piszę. Napisałem o tym, że nie będzie szczególnych wzrostów CO2 wydzielanego (nie licząc krajów stojących obecnie na bardzo niskim poziomie, do których Polska czy Chiny się już nie zaliczają) rocznie. A nie, że dzisiaj jest łącznie wydzielane mniej niż w latach 60-tych. Ponieważ piece grzewcze, samochody, samoloty i i różne urządzenia są coraz efektywniejsze i jest coraz więcej restrykcyjnych przepisów, oznacza to że roczny tonaż emisji CO2 prawdopodobnie nie będzie rósł, ale nadal będzie podobny jak w 2019.

RPK/kg CO2 (revenue passenger kilometres) przez 68 lat polepszyło się aż 20,5x. To znaczy że samoloty wydzielają 20,5 razy mniej CO2 by przetransportować ten sam dystans jednego pasażera co 68 lat wcześniej.

Udział branży lotniczej w produkcji CO2 ze spalania paliw kopalnych i wykorzystania ziemi spada i nie jest jakiś szczególnie duży (ok. 2%).

[Thimedes 1458]

W dniu 10.08.2024 o 23:58, 209458 napisał:

Tak zupełnie szczerze to jato widzę tak że albo sami teraz zaczniemy dobrowolnie cofać się w rozwoju, abo za kilkadziesiąt lat cofną nas w rozwoju zmiany klimatyczne, tylko będzie to dwa razy bardziej bolesne, i wielokrotnie bardziej długotrwałe. Średnio wierzę w błyskawiczny rozwój technologii, który uwolni nas od uzależnienia od paliw kopalnych.

Innowacje dzieją się szybciej od zmian klimatu. Przykładowo, odsalanie wody stało się o 64% tańsze w 10 lat, a obecnie sumarycznie w budowie jest 184 stacji odsalania.

źródło: https://humanprogress.org/desalinating-water-is-becoming-absurdly-cheap/ 

Co więcej, w przyszłości (bardziej efektywne energetycznie) klimatyzatory mogą gromadzić zimno na później, co może wydawać się niektórym niemożliwe ale jest możliwe. 

źródło: www.technologyreview.com/2024/08/06/1095707/air-conditioner-battery/amp/

[RimciRimci 1087]

9 godzin temu, 209458 napisał:

Nawet u nas w lato już z 25% idzie z odnawialnych źródeł

Parę-parenaście dni temu trąbili, że ponad połowa prądu była z OZE.

[RimciRimci 1087]

W dniu 10.08.2024 o 23:58, 209458 napisał:

Średnio wierzę w błyskawiczny rozwój technologii, który uwolni nas od uzależnienia od paliw kopalnych.

Technologie energooszczędne cały czas ewoluują. Wystarczy popatrzeć jak w ciągu 20-30 lat zmieniła się technika grzewcza. W ciągu jednego pokolenia przeszło się z prostych węglowych, bezklasowych piecy zasypowych na piecie gazowe kondensacyjne czy pompy ciepła. W ciągu jednego pokolenia stało się możliwe aby na własne potrzeby produkować i magazynować energię elektryczną przez większą część roku. Nie spodziewam się, że nagle ktoś zaprezentuję nową, rewolucyjną technologię (swoją drogą i tak taka technologia byłaby negowana przez malkontentów na zasadzie "bo tak" przez ileś dziesiąt lat) jednak produkty będą cały czas zmieniać się. Daleko szukać - lodówka. W ciągu 10 lat lodówki zaczęły brać o 50-60% mniej energii elektrycznej. Pozostała elektronika również nie próżnowała i trzeba było odświeżyć poziomy klas energetycznych bo dochodziło się do takiego kuriozum jak klasa A+++ -35%  Serio, takie mam na pralce.

[offensive 1064]

https://x.com/stysz/status/1823068959601529024?s=46&t=DA2hLVCyV--JyJLMvgDwTA

Nie sledze tematu na biezaco, wiec nie wiem czy juz o tym dyskutowaliscie.

[Keken 2328]

nieciekawe źródło więc nie ma o czym.

[FataIity 937]

42 minuty temu, offensive napisał:

Nie sledze tematu na biezaco, wiec nie wiem czy juz o tym dyskutowaliscie.

No to tak w skrócie: każde źródło, z ksiązek / opracowań pokazujące, że temperatura na ziemi występuje w określonych cyklach i np. 1000 lat temu była wyższa niż teraz to bzdura. Tylko źródła potwierdzające, że za 20 lat będziemy się smażyć w piekle to ta jedyna prawdziwa prawda.

Edytowane 13 Sierpnia przez FataIity

[galakty 6572]

Ej a co się stało z tą prognozą że w ostatni czwartek miało być 41 stopni w Warszawie i mieliśmy spłonąć? 

[offensive 1064]

28 minut temu, Keken napisał:

nieciekawe źródło więc nie ma o czym.

climatlas.com to przeciez czyste dane? 

Jakie zrodlo jest w takim wypadku ok do dyskusji?

[FataIity 937]

@galakty Jak to co? Przez globalne ocieplenie mamy trudną do przewidzenia pogodę. Przewidują 42 stopnie a okazuje się za kilka dni, że jest 22 i deszcz Ekstremalne zmiany pogody dzieją się na naszych oczach

2 minuty temu, offensive napisał:

Jakie zrodlo jest w takim wypadku ok do dyskusji?

Tylko takie potwierdzające że ziemia płonie, mówiłem - to nie żart

Edytowane 13 Sierpnia przez FataIity