Skocz do zawartości
Camis

Nowe prawo / przepisy drogowe

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, bleck napisał:

Mam odmienne zdanie, sporo takich przypadków już widziałem w Wawie, Gdańsku, Krakowie i innych miastach. No popatrz a w Norwegii jakoś w tych więzieniach takiego bata nie używają i im się ludzie resocjalizują tam. 

To jest twoja opinia... multum kierowców nadal tak łapią, wystarczy wyjść z domu, wsiąść w samochód i wyjechać za miasto. 
 

Może to zalezy od rejonu, ale ja do pracy już 4 lata dojeżdżam samochodem swoim i jakoś tylko kilka razy widziałem patrol ..

a co do tych swiateł ludzie ogarnijcie się, nikt o zdowych zmysłach nie bedzie dawał mandatów jak ktoś ( z mysla o nie powodowaniu zagrożenia) nie zatrzyma się gdy zapali się żółte gdy on bedzie 5 m przed sygnalizatorem ... 

serio aż tak ten temat drażni że trzeba aż tak absurdalne rzeczy pisac ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bleck napisał:

Mam odmienne zdanie, sporo takich przypadków już widziałem w Wawie, Gdańsku, Krakowie i innych miastach
 

Widziałeś jak ktoś dostał mandat za przejechanie gdy żółte światło zapaliło mu się gdy był metr przed linią zatrzymania?

Kłamiesz i tyle

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Kaktuch napisał:

Widziałeś jak ktoś dostał mandat za przejechanie gdy żółte światło zapaliło mu się gdy był metr przed linią zatrzymania?

Kłamiesz i tyle

Niech i tak będzie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.07.2021 o 01:33, Little Sun napisał:

Mi jako pirata drogowego który lubi sobie czasem poszaleć gdzieś na uboczu jakoś mnie to nie odstrasza od takich zachowań, po prostu wliczam w koszta. Oby w miastach to pomogło bo tam różne chore akcje się dzieją no i na zatłoczonych autostradach. Ale jak jest pusto to czasem można przycisnąć i że trzeba będzie zapłacić tysiąc czy trzy to trudno, jest ryzyko jest zabawa. 

Przypominasz mi tą wypowiedzią jednego imbecyla z mojej miejscowości. Też się miał za "mądrego" pirata drogowego, 1 tys. czy 3 tys. wrzucał do worka jest ryzyko, jest zabawa. Na drodze w terenie niezabudowany - czyli na uboczu "na górcę" gdzie jest ograniczona widoczność - zabił matkę i 3-letnią córkę. Od sobie w koszta wliczył życie niewinnego dziecka. Jak się bawić to w nocy na pustych autostradach w ostateczności, na razie IQ masz młodzieżowego gnojka, zostaniesz ojcem to wizje postrzegania swojej głupoty może też dostrzeżesz ;]  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, bleck napisał:

Taka samą głupotą było wprowadzenie pierwszeństwa dla pieszych na przejściu - to nie ma racji bytu w większości miast.

Nie ma racji bytu bo?
Problem siedzi w głowie, bo nagle trzeba bardziej uważać na pieszych, a nie lecieć na ślepo przez miasto. Mocno uwiera też przymus zwalniania i zatrzymywania się.
Nie jest to łatwe ale wystarczy sobie wyłączyć w głowie ten wieczny pośpiech, to będzie o wiele łatwiej przepuścić pieszych, niż się denerwować, że przeszkadzają szybko jechać.

12 godzin temu, bleck napisał:

Tu trzeba edukacji, już od początku, kiedy zdajesz prawo jazdy. Musicie zrozumieć, że działanie "kijka" nigdy nie było i nie będzie dobre a stracimy na tym wszyscy. Poza tym... powiedzcie mi szczerze kto z was ma taką kasę ? Będzie problem z egzekucją, później komornik i cyk mieszkanie czy co tam idzie w inne ręce. 

Bez urazy ale tutaj wychodzi brak tej edukacji. Czy ktokolwiek zmusza ciebie do łamania przepisów?
Jeżeli aż tak boisz się bankructwa, to może jednak ten kijek działa?

Jeżeli ktoś ciśnie 100 po mieście, to ma ważny powód i w sądzie się wytłumaczy (może mu odpuszczą i dadzą niższą karę). Jak nie ma, to niech go licytują z całą sprawnością systemu. Te 30k to jest nic w porównaniu do kosztów jakie są ponoszone w przypadku wypadków.

W jednym muszę przyznać rację, sam kijek to za mało. Musi być jeszcze skuteczne wykrywanie wykroczeń, a to u nas bardzo mocno kuleje, nie wiem czy chociaż 1% wykroczeń jest wykrywany.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pieszymi to u mnie zaczęli likwidować te przejścia niekierowane. Zostało kilkanaście takich, ale w miejscach, w których naprawdę nie ma gdzie przejść (mniej więcej tak jak na Zakopiance). Na nich dalej jest niebezpiecznie, z drugiej strony jak wstawią światła to będą spore korki. Policja tam jest od święta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bono[UG] napisał:

Nie ma racji bytu bo?
Problem siedzi w głowie, bo nagle trzeba bardziej uważać na pieszych, a nie lecieć na ślepo przez miasto. Mocno uwiera też przymus zwalniania i zatrzymywania się.
Nie jest to łatwe ale wystarczy sobie wyłączyć w głowie ten wieczny pośpiech, to będzie o wiele łatwiej przepuścić pieszych, niż się denerwować, że przeszkadzają szybko jechać.

Bez urazy ale tutaj wychodzi brak tej edukacji. Czy ktokolwiek zmusza ciebie do łamania przepisów?
Jeżeli aż tak boisz się bankructwa, to może jednak ten kijek działa?

Jeżeli ktoś ciśnie 100 po mieście, to ma ważny powód i w sądzie się wytłumaczy (może mu odpuszczą i dadzą niższą karę). Jak nie ma, to niech go licytują z całą sprawnością systemu. Te 30k to jest nic w porównaniu do kosztów jakie są ponoszone w przypadku wypadków.

W jednym muszę przyznać rację, sam kijek to za mało. Musi być jeszcze skuteczne wykrywanie wykroczeń, a to u nas bardzo mocno kuleje, nie wiem czy chociaż 1% wykroczeń jest wykrywany.

Nie, nie ma racji bytu. Jest za dużo przejść dla pieszych, w większości bez świateł i i ludzie przestali myśleć wchodząc na jezdnie. 

Właśnie jest totalnie na odwrót jak piszesz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.08.2021 o 02:47, Little Sun napisał:

Za mniejszą jazdę niż tyle ile na znaku w normalnych warunkach też powinny być mandaty. 

To może od razu tak zrobić że jak jest ograniczenie 60 km/h, to jak ktoś jedzie fragment 55, a za chwilę 65, to dwa mandaty? Jeden poniżej progu, drugi powyżej. Byłby profit dla policji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bleck napisał:

Nie, nie ma racji bytu. Jest za dużo przejść dla pieszych, w większości bez świateł i i ludzie przestali myśleć wchodząc na jezdnie. 

Właśnie jest totalnie na odwrót jak piszesz. 

a od czego Ty jako kierowca masz oczy i myślenie ? droga to nie tor wyścigowy gdzie nie ma ludzi i można zapiepszac ile fabryka dała.

Ja jako pieszy przechodząc przez pasy rozglądam się, jako kierowca dojeżdżam widze pasy też lewo prawo nie ma nikogo można jechac takie to trudne ? 

Nawet koledzy i rodzina dziwią się czasem mojej ostrożności 

Edytowane przez Damian-32

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Damian-32 napisał:

Ja jako pieszy przechodząc przez pasy rozglądam się (...) takie to trudne ? 

Tak dla debili to jest rzecz trudna, lepiej wkleić głowę w smartfona i uważać że na przejście można sobie wparować w dowolnym momencie. No biedactwa! Niech im ktoś zamontuje sygnalizację świetlną w chodniku bo sobie nie poradzą. ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, DisconnecT napisał:

Tak dla debili to jest rzecz trudna, lepiej wkleić głowę w smartfona i uważać że na przejście można sobie wparować w dowolnym momencie. No biedactwa! Niech im ktoś zamontuje sygnalizację świetlną w chodniku bo sobie nie poradzą. ;)

 

Akurat tutaj się zgadzam ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, DisconnecT napisał:

Tak dla debili to jest rzecz trudna, lepiej wkleić głowę w smartfona i uważać że na przejście można sobie wparować w dowolnym momencie. No biedactwa! Niech im ktoś zamontuje sygnalizację świetlną w chodniku bo sobie nie poradzą. ;)

 

poniosła fantazja, nawet tego nie ogarniają. bezmózgowe zombie, gdyż nikt im nie wytłumaczył, nie pokazał, nie nauczył jak przechodzić.

Z przejściami nasranymi co 200m, przejściami na obwodnicach 2 - 3 pasmowymi. Po kiego uja obwodnica z 70 -90 km jak za chwile przejście i to BEZ SYGNALIZACJI. To powinni w 1 kolejności zlikwidować ale chwila zaraz, przecież dziadek z babcią na działkę się nie dostaną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Damian-32 napisał:

a od czego Ty jako kierowca masz oczy i myślenie ? droga to nie tor wyścigowy gdzie nie ma ludzi i można zapiepszac ile fabryka dała.

Ja jako pieszy przechodząc przez pasy rozglądam się, jako kierowca dojeżdżam widze pasy też lewo prawo nie ma nikogo można jechac takie to trudne ? 

Nawet koledzy i rodzina dziwią się czasem mojej ostrożności 

Do poziomu twojej wypowiedzi nie będę się zniżał. To, że Ty tak robisz nie oznacza, że reszta idzie za Twoim śladem. Ostatnio jechałem na spotkanie z klientem do 3City i co tam się odwala to po prostu masakra, chyba gorzej niż w Wawie czy Krakowie. Nikt nie patrzy, po prostu wchodzi na przejście. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Everyman napisał:

Z pieszymi to u mnie zaczęli likwidować te przejścia niekierowane. Zostało kilkanaście takich, ale w miejscach, w których naprawdę nie ma gdzie przejść (mniej więcej tak jak na Zakopiance). Na nich dalej jest niebezpiecznie, z drugiej strony jak wstawią światła to będą spore korki. Policja tam jest od święta.

Jeżeli to są jakieś przelotówki ze sporym ruchem, to zielone dla pieszych powinno być tylko na wyzwolenie przyciskiem/czujnikiem. No chyba że ruch pieszych też duży - trudno takie uroki miasta.

2 godziny temu, bleck napisał:

Nie, nie ma racji bytu. Jest za dużo przejść dla pieszych, w większości bez świateł i i ludzie przestali myśleć wchodząc na jezdnie. 

Właśnie jest totalnie na odwrót jak piszesz. 

A kiedykolwiek myśleli?
A może w końcu kierowcy zaczną myśleć, a nie ślepo jechać jakby droga była pusta?
Przykład z dzisiejszego dojazdu do pracy. Wyjazd z bocznej, zielona strzałka, dziadek wyjeżdża i staje centralnie na przejściu i przejeździe, mimo że do krawędzi jezdni ma jeszcze ze 2m. Przez lewoskręt karku nie widzi, że dojeżdżam. Do tego jakiś magik, bo z tego miejsca lekkie wzniesienie, skarpa i barierki ograniczają widok na jezdnię, na którą skręca (z krawędzi miałby lepszą widoczność). Jak w końcu ruszył i odblokował przejazd, to taksiarz za nim ruszył od razu nie patrząc czy może, gdybym był mniej ogarnięty, to by mnie rozjechał.

Pieszy nie rozdepcze samochodu, samochód jest w stanie skosić cały przystanek ludzi.
Może by tak zacząć czuć jakąś odpowiedzialność przy prowadzeniu >1t pojazdu. Może warto włączyć myślenie za kierownicą, bo te wszystkie wypadki, a zwłaszcza z udziałem pieszych, to jest w większości totalny brak myślenia kierowców.

Ja tu widzę, że wyraźnie uwiera potrzeba zwolnienia w mieście, rozejrzenia się kawałek szerzej niż 10-20m przed maskę.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, bleck napisał:

Do poziomu twojej wypowiedzi nie będę się zniżał. To, że Ty tak robisz nie oznacza, że reszta idzie za Twoim śladem. Ostatnio jechałem na spotkanie z klientem do 3City i co tam się odwala to po prostu masakra, chyba gorzej niż w Wawie czy Krakowie. Nikt nie patrzy, po prostu wchodzi na przejście. 

coś złego napisałem ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Trepcia napisał:

Raczej styl - pretensjonalny i personalny.

Mówię i pisze co myślę, może i nie pisze tego jakoś ładnie stylistycznie, nie przywiązuje do tego wagi nie jestem na dyktandzie.

Jak chodzi o temat dyskusji to nawet w rodzinie się ostro spieramy i nie raz lecą inwektywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo podobają mi się zmiany przepisów. Jeżdżę autem 17 lat, nigdy nie dostałem mandatu, nie spowodowałem wypadku czy kolizji. Jak? Przestrzegam przepisów i jestem ostrożny. Niech kierowcy w końcu zaczną używać mózgów i oczu. W Poznaniu po 23 głównymi ulicami ludzie zapieprzają jak na wyścigi, raczej nie zatrzymują się przed przejściami dla pieszych i właśnie na takich cymbałów przyda się bat. Może mniej osób będzie ginąć na drogach. Koło mojego domu 3 lata temu zginęła 28 letnia kobieta. Przechodziła przez pasy, auto się zatrzymało i ją puściło. Niestety za tym autem jechał inny samochód który je wyprzedził, kobieta poleciała kilkadziesiąt metrów, śmierć na miejscu. Gość chyba 26lat, śpieszył się do pracy i chciał zahaczyć o myjnię. Takich gnojków powinno się eksterminować. On za 15 lat wyjdzie z pudła a kobiety nie ma. Jeden kumpel zginął na motorze roztrzaskany przez auto, które wyjechało z podporządkowanej, mnie jak jechałem rowerem wyprzedzał jakiś debil, nie zdążył wrócić na swój pas i zaliczył czołówkę, dwa trupy na miejscu. Takich przykładów mam dużo więcej. Trzeba zrobić z tym porządek za wszelką cenę, bo strach wypuścić dzieci z domu. 

 

I powinien być obowiązek jazdy w kasku na rowerze jeśli jedziemy ulicą. Jak nie, to konfiskata roweru i parę tysięcy zł mandatu. W ogóle bezmyślnych rowerzystów powinno traktować się tak samo jak bezmyślnych kierowców, od razu by była inna kultura na drodze. Sam jestem zapalonym rowerzystą, ale jak widzę jak niektórzy tną czerwone, bo auta są daleko, to mnie ściska. Przepisy to przepisy, jak rowerzyści chcą szaleć to do lasu za miasto. 

W dniu 30.07.2021 o 01:33, Little Sun napisał:

Mi jako pirata drogowego który lubi sobie czasem poszaleć gdzieś na uboczu jakoś mnie to nie odstrasza od takich zachowań, po prostu wliczam w koszta. Oby w miastach to pomogło bo tam różne chore akcje się dzieją no i na zatłoczonych autostradach. Ale jak jest pusto to czasem można przycisnąć i że trzeba będzie zapłacić tysiąc czy trzy to trudno, jest ryzyko jest zabawa. 

Wg mnie jesteś zwykłym kretynem. Niestety jest więcej takich i właśnie dlatego zmiany mają rację bytu, a nawet są konieczne. 

Edytowane przez henryk nowak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Trepcia napisał:

W Olkuszu na dk94 jest fotoradar co lapie na czerwonym i mandaty lubia przychodzic za przejazd na zoltym.

Za przejazd, czy wjazd?

Jeżeli ktoś wjeżdża na samym początku, to nie powinno go łapać ale jak pod koniec żółtego to jak najbardziej, bo to już po prostu wjazd na czerwonym.
Żółte trwa 3s, przy 50km/h masz 40m na wyhamowanie, przy 70km/h niecałe 60m. Drogi zatrzymania są szacowane na 10m i 20m odpowiednio, więc jak żółte złapie na 20 czy 30 metrach przed, to powinno się spokojnie wyhamować przed skrzyżowaniem, mocno ale z zapasem. Daje to bufor 1,5s od zapalenia się żółtego, jeżeli po tym czasie ktoś wjeżdża, to znaczy że robi to z premedytacją i mandat jak najbardziej się należy.

Nie wiem czy to to skrzyżowanie ale tutaj muszę oddać, że znaki postawione bez sensu: https://www.google.pl/maps/@50.2703258,19.5958978,3a,75y,285.45h,79.36t/data=!3m6!1e1!3m4!1sQf7bg1NkFsRaYKfgwGqoJg!2e0!7i13312!8i6656

Ta 70 powinna być przed zakrętem, po tablicy wjazdu w teren zabudowany (można by ją dać bliżej skrzyżowania)) nie powinno być podniesienia prędkości.
Daje to spokojne wytracenie prędkości z 90km/h przed skrzyżowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Trepcia napisał:

Tutaj problemem, wg mnie, jest brak miejsc gdzie mozna by sobie poszalec. I nie mam na mysli miejsc publicznych lecz zamknietych, typu stare lotniska, tory wyscigowe etc. Przy wjezdzie oplata, podpisanie dokumentu, ze wjezdza sie na wlasna odpowiedzialnosc i wjezdzajacy zdaje sobie sprawe z zagrozen oraz tego, ze moze zginac i voila.

Na publicznych drogach jeszcze bardziej lapac piratow.

W Poznaniu jest tor, sam byłem kilka razy uczyć się driftować :E ale znałem takich co woleli na mieście, bo "lepszy klimat". Ew palili kapcia na parkingach przy centrach handlowych i po jakimś czasie mieli powgniatane blachy. Tacy to nasi szybcy i wściekli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Trepcia
Ciężko mi powiedzieć, może łapią wszystkich po 1s od zapalenia ale potem ktoś to przegląda i weryfikuje i coś mu się przepuści.
A może ludzie mniej lub bardziej świadomie naginają czas wjechania na skrzyżowanie, na późnym żółtym. W tedy w opowieściach na pewno będzie, że tuż przed wjechaniem, a w rzeczywistości w połowie żółtego.

Nie ma się co czarować, bardzo dużo ludzi traktuje żółte jako przedłużenie zielonego. Zapala się żółte i jeszcze kupa ludzi przejeżdża. Mam u siebie takie skrzyżowania, że jak zapala mi się zielone, to jeszcze ludzie zjeżdżają ze skrzyżowania (żeby nie było w godzinach bez korka).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, henryk nowak napisał:

Wg mnie jesteś zwykłym kretynem. Niestety jest więcej takich i właśnie dlatego zmiany mają rację bytu, a nawet są konieczne. 

Może tak może nie, Przez 10 lat dostałem 3 mandaty, wszystkie za prędkość na autostradzie albo ekspresowce. Nigdy nie miałem wypadku i nie pamiętam kiedy ktoś kiedyś mnie wytrąbił czy miał pretensje na drodze. Może i lubię poszaleć ale w kontrolowany sposób z dala od innych i kozaczenia na drodze. Raz tylko odwaliłem lipę na drodze ale przez stare opony które powinienem już dawno wymienić, ale co najwyżej bym skończył sam w rowie. 

7 godzin temu, Krzkra napisał:

Przypominasz mi tą wypowiedzią jednego imbecyla z mojej miejscowości. Też się miał za "mądrego" pirata drogowego, 1 tys. czy 3 tys. wrzucał do worka jest ryzyko, jest zabawa. Na drodze w terenie niezabudowany - czyli na uboczu "na górcę" gdzie jest ograniczona widoczność - zabił matkę i 3-letnią córkę. Od sobie w koszta wliczył życie niewinnego dziecka. Jak się bawić to w nocy na pustych autostradach w ostateczności, na razie IQ masz młodzieżowego gnojka, zostaniesz ojcem to wizje postrzegania swojej głupoty może też dostrzeżesz ;]  

W terenie zabudowanym praktycznie zawsze jeżdżę przepisowo, akurat mieszkam tam gdzie są fajne 90-tki bez przejść, skrzyżowań i z dobrą widocznością. Jedyne co to mogę zabić siebie albo jakiegoś zwierza. Ale ok. 

Co bycie ojcem by zmieniło ? że bardziej cenił bym życie swoje ? Wyskoczyć na autostrady, w moim przypadku na ekspresówkę np. o 2 w nocy też lubię ale tam większy ruch i ryzyko spotkania policji. 

W zabudowany tzn. na bezdrożach na wsi to mogę sobie najwyżej podriftować i to też z dala od jakiejkolwiek cywilizacji i to w zimie więc prędkość to pewnie z 30km/h. 

4 godziny temu, Fjubens napisał:

To może od razu tak zrobić że jak jest ograniczenie 60 km/h, to jak ktoś jedzie fragment 55, a za chwilę 65, to dwa mandaty? Jeden poniżej progu, drugi powyżej. Byłby profit dla policji.

Nie chodzi o różnicę kilku km/h ale większą, zwykle wolniejsi kierowcy którzy w teorii nie robią nic złego prowokują innych do łamania przepisów czy podejmowania ryzyka. I tak winni są tylko ci co nie łamią przepisy ale mentalności ludzi nie zmienisz, ktoś kto będzie jechał 75km/h na 90 a przed nim wolna droga, to 10 aut za nim będzie chciało go jak najszybciej wyprzedzić mimo zakrętów, ciągłych czy gorszej widoczności. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie ci wolniej jadący prowokują, to pośpiech (często nieuzasadniony) prowokuje tych ryzykujących.

No właśnie mentalność trzeba zmienić, to jest podstawą niebezpiecznych zachowań i wypadków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiana mentalności, zmiana sposobu myślenia-  tego nie załatwisz ustawą, czy najostrzejszymi karami.

Mam wrażenie, że to jest robota na lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odmawiasz przyjęcia mandatu to w sądzie może być maksymalny wtedy do 30 tys. zł. Przecież to sk*rwysyństwo w czystej postaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Crew 900 napisał:

Odmawiasz przyjęcia mandatu to w sądzie może być maksymalny wtedy do 30 tys. zł. Przecież to sk*rwysyństwo w czystej postaci.

Ale tak jest teraz i jest od dawna - tylko maksymalne kwoty mają być inne. Sąd nie ma ograniczeń z tabelki mandatowej i może dać grzywnę z całego zakresu za wykroczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...