Obiektyw traci ostrość przy dłuższej ekspozycji + zoom

[chartkor 205]

Ostatnio zauważyłem taki problem z moim kitowym Canonem 55-250 że przy użyciu nawet niewielkiego zbliżenia przy wszstkich czasach ekspozycji od około powyżej 1/4s zdjęcia wychodzą nieostre. Obiektyw normalnie łapie ostrość przed zdjęciem, a zdjęcie wychodzi rozmyte dosyć mocno. Dodam że używam statywu i zdalnego spustu. 

Edit: 
Sprawdziłem sobie teraz dokładnie meta wszystkich zdjec i wychodzi na to że nawet czas ekspo ma chyba mało do rzeczy tutaj tylko zoom. zdjęcia robione przy f/5 i ekspozycji 1/15 też wychodzą rozmazane jeśli użyty był zoom

Edytowane 22 Lipca 2021 przez chartkor

[Kyle_PL 2932]

... może jednak nie łapie ostrości? (bo np. uszkodzony). Poza tym, kitowymi obiektywami to trudno zrobić na prawdę >ostre< zdjęcie sądząc po samplach które oglądałem

[chartkor 205]

18 minut temu, Kyle_PL napisał:

... może jednak nie łapie ostrości? (bo np. uszkodzony). Poza tym, kitowymi obiektywami to trudno zrobić na prawdę >ostre< zdjęcie sądząc po samplach które oglądałem

Nie mówimy tutaj o naprawdę ostrym zdjęciu nawet, tylko naprawdę rozmytym
Kto wie może już się zużył, jakby nie było już prawie 10 lat go mam

[Bono[UG] 1615]

Ale jest rozmyte przez brak właściwego ostrzenia, czy po prostu poruszone?

Spróbuj jak będzie jak postawisz na czymś na prawdę stabilnym (blat biurka?) i tak żeby było widać jak się rozkłada głębia ostrości.

Jeżeli zdjęcia są poruszone, to może padł układ stabilizacji? 1/15s to sporo dłużej niż zalecany czas 1/ogniskowa.

[jagular 1775]

Zrób zdjęcia: 

- na krótkim czasie np. 1/500s i sprawdź jak wygląda;

- z wyłączonym IS, również na krótkich czasach;

- na odległości sporo większej od odległości minimalnego ostrzenia, cały czas na krótkim czasie;

- czegoś pochyłego, co pozwoliloby ocenić, czy ostrość nie jest ustawiona przed/za miejscem, w które ostrzyłeś i czy z tego powodu zdjęcia tracą na detalu;

Do tego możesz poobserwować pracę mechanizmu ostrzenia - czy silnik STM równo ostrzy pomiędzy granicami minimum - nieskończoność.