Skocz do zawartości
Camis

Transformacja energetyczna - OZE, Fit for 55, paliwa kopalne, ceny energii, limity CO2, samochody elektryczne

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, mALEK napisał:

a co do niemiec i innych karajow EU. tak sie sklada, ze to my mamy najwiekszy problem z emisja co2/kWh. az przykro patrzec.

no tak, ale Polska produkuje b. niewiele prądu, 5 razy mniej niż Niemcy, 7 razy mniej niż Rosja, itd, więc nawet jeśli w Niemczech do prądu używają mniej węgla (relatywnie) to i tak ich emisja z produkcji prądu jest większa

Niemcy zajmują 4 miejsce w emisji, po Chinach, USA i Indiach- oczywiście główną przyczyną jest przemysł niemiecki, głównie na gaz

w ogóle łączna emisja Chin i USA przekracza więcej niż 2 razy łączną emisję 6 następnych państw w statystyce, czyli Niemiec, Japonii, Rosji, itd (Chiny, USA ok 18 mld ton, 6 następnych państw niecałe 8 mld ton)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba być naprawdę wielkim marzycielem i nieco naiwnym, by być przekonanym, że wraz z postępującą elektryfikacją pojazdów nie będą wprowadzane dodatkowe koszty ich użytkowania. Państwa czerpią ogromne dochody z akcyzy, z opłaty paliwowej. Już widzę jak zrezygnują z tych "dobrodziejstw"  pompujących gigantyczne pieniądze do budżetu.

Jak nie kijem go, to pałą... ;)

Edytowane przez zdunzdun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, zdunzdun napisał:

Trzeba być naprawdę wielkim marzycielem i nieco naiwnym, by być przekonanym, że wraz z postępującą elektryfikacją pojazdów nie będą wprowadzane dodatkowe koszty ich użytkowania. Państwa czerpią ogromne dochody z akcyzy, z opłaty paliwowej. Już widzę jak zrezygnują z tych "dobrodziejstw"  pompujących gigantyczne pieniądze do budżetu.

Jak nie kijem go, to pałą... ;)

 

Jakaś forma opłat i podatków "na drogi" jak i odpowiednik akcyzy z czasem najpewniej wejdzie.

Z czasem może być naliczana na podstawie przebiegu rocznego czy miesięcznego na terenie danego państwa.

Bo w to, że państwa trwale zrezygnują z takich podatków i akcyz raczej nie ma co wierzyć.

 

To też element obecnie przemilczany przez zachęcających do aut elektrycznych.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Badalaman napisał:

To też element obecnie przemilczany przez zachęcających do aut elektrycznych.

bo o czym maja informowac? ze  np. za 10 lat bedzie akcyza na poziomie 30% zamiast obecnych stalych  20pln/MWh? oplaty energii tez sa obciazone akcyza, podatkami, oplatami itd itp. nie ma sie tez co nakrecac, za nagle cena energii do aut skoczy na tyle, aby osiagnac podobny poziom ceny paliwa/100km. elektrowozy bede zuzywac mniej do tego tanszej energii niz spalinowozy, tak wiec nie da sie wyciagnac tyle samo kasy z czegos co zuzywa sie w mniejszej ilosci i do tego jest tansze. jak nie beda kombinowac , jazda elekrowozem bedzie tansza od jazdy spalinowozem.

btw akcyzy :)

 Image

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.11.2021 o 11:42, Bono[UG] napisał:

Jak na razie większość prądu u nas jest z węgla. Nawet w tak elo oze Niemczech węgla i gazu zużywają dużo.

Jak się rząd skapnie, to dowali akcyzę na ładowanie samochodów.

Są miejsca gdzie już jest drożej. A trzeba przecież jeszcze te wszystkie kWh wytworzyć.

A pełną elektryfikację jeszcze długo nie będziemy gotowi.

24 minuty temu, mALEK napisał:

bo o czym maja informowac? ze  np. za 10 lat bedzie akcyza na poziomie 30% zamiast obecnych stalych  20pln/MWh? oplaty energii tez sa obciazone akcyza, podatkami, oplatami itd itp. nie ma sie tez co nakrecac, za nagle cena energii do aut skoczy na tyle, aby osiagnac podobny poziom ceny paliwa/100km. elektrowozy bede zuzywac mniej do tego tanszej energii niz spalinowozy, tak wiec nie da sie wyciagnac tyle samo kasy z czegos co zuzywa sie w mniejszej ilosci i do tego jest tansze. jak nie beda kombinowac , jazda elekrowozem bedzie tansza od jazdy spalinowozem.

btw akcyzy :)

 Image

Ależ oczywiście że jest. Kasa z akcyzy w budżecie ma się zgadzać, a to oznacza, że dadzą jej tyle, że będzie się zgadzać.

Edytowane przez Suchy211

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auta elektryczne to też ślepa uliczka jest, bo co potem z tymi zużytymi bateriami robić, auta wodorowe to już lepsze rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co z każdym surowcem, czyli przetworzyć do ponownego użycia.
Obecnie jedynym problemem jest opłacalność ekonomiczna takiego działania - taniej i łatwiej wyprodukować nowe. Ale to się zmieni, czy z presji na wyzerowanie wpływu na środowisko, czy rosnących kosztów składowania, czy chyba najszybciej końcem/opłacalnością wydobycia surowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Stjepan666 napisał:

Auta elektryczne to też ślepa uliczka jest, bo co potem z tymi zużytymi bateriami robić, auta wodorowe to już lepsze rozwiązanie.

bateria, to najwiekszy koszt w elektrowozie i praktycznie kazda firma produkujaca elektrowoz ma swoj pomysl na ich recykling, aby minimalizowac koszty. ba. stawiaja cale fabryki, aby tylko tym sie one zajmowaly. bateria to tez nie jeden monolit, ktory jak pada to nie da sie nic z nim zrobic. jest juz sporo firm (nawet w polsce :) )oferujacych wymiane ogniw/packow, co kosztuje zdecydowanie mniej, niz zakup calej baterii. do tego jeszcze magazyny energii. temat bateri jest zbyt swiezy, ale juz widac nakrecanie sie jaki to bedzie gigantyczny problem w przyszlosci. imho baterie i ich recykling to bedzie najmniejszy problem. dokladnie jak z panelami PV.  nie widze, aby walaly sie ich tony pod domami, mimo, ze od 40 lat sa na rynku, a ich degradacja sprawnosci jest na poziomie <1%/rok. i znowu pare late temu bylo glosno jaki to bedzie gigantyczny problem, bo beda padac jak muchy po paru latach, bo beda ulegac szybkiej degradacji mocy i tylko zawalimy sie zlomem. i co ? i nic. konca swiata jak nie widac, tak nie widac. 

auto wodorowe? fajne. tylko, jaki sens jest tracic energie, na wyprodukowanie wodoru, aby nastepnie zamienic go na energie elektryczna i napedzac pojazd? produkcja, magazynowanie, transport, znowu magazynowanie, tylko dlatego, aby na koncu zamienic to na prad? przeciez moge naladowc z mniejsza iloscia strat bezposrednio baterie. silnik wodorowy jak np. Deutz-Aquarius wyglada zdecydowanie lepiej, ale nadal problem produkcja-magazynowanie - transport-magazynowanie pozostaje, a sam silnik jest na poczatku drogi. wodor w transporcie drogowym ok. idealne. mamy bazy, duze zasiegi, jest ok, ale transport "osobowy" mysle, ze  tutaj nic lepszego jak napedy elektryczne+baterie dlugo nie wymysla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj auto japońskie które już jeździ wodorowe:

https://www.toyota.pl/new-cars/mirai/

A tu polska lokomotywowa wodorowa prototyp:

https://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-technologie/lokomotywa-na-wodor-prototyp-z-pesy-bydgoszcz-na-targach-kolejowych-trako-2021/0qkg4n8

A wyprodukowanie wodoru jest bardzo proste i zero emisyjne.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, tylko obecne auta wodorowe (ta lokomotywa tez ), sa napedzane pradem z ogniw :) wiec tak jak pisalem tracisz energie, aby "wyprodukowac", "zmagazynowac" energie w innej formie, gdzie mozesz ta stracona energie juz wykorzystac, do tego samego - napedzania pojazdu :D silnik wodorowy to inna bajka i to jest przyszlosc.
produkcja wodoru faktycznie jest coraz prostsza i moze byc zeroemisyjna (np. z uzyciem paneli PV), ale przechowywanie wodoru i jego transport juz takie proste nie jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Bono[UG] napisał:

Obecnie jedynym problemem jest opłacalność ekonomiczna takiego działania - taniej i łatwiej wyprodukować nowe.

podobno nie, ale recycling litowych na granicy opłacalności, a to dlatego, że do odzyskanie litu trzeba używać jakichś związków siarki, z których potem trudno lit odzyskać, bo normalnie używany w formie węglanu litu; opłaca się? dzięki odzyskowi kobaltu i niklu

2 godziny temu, Stjepan666 napisał:

Tutaj auto japońskie które już jeździ wodorowe:

a ja dzisiaj widziałem elektryczne z panelem na dachu (toyota), na fotografii oczywiście

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Stjepan666 napisał:

A wyprodukowanie wodoru jest bardzo proste i zero emisyjne.

jakie zero emisyjne - a tlen? - tlen to najbardziej śmiercionośny pierwiastek, z wszystkim się łączy i wszystko niszczy

w karbonie, ok 330 mln lat temu, tlenu było dużo więcej w atmosferze niż teraz, ponad 30% - rezultat- drapieżne ważki o rozpiętości skrzydeł do metra, skorpiony ponad metrowe, stonogi 2,5 metrowe, itd - stawonogi, czyli i owady, mają tzw otwarty system krążenia, tzn tzw chemolimfę, która wypełnia całe ciała, tlen doprowadzają do niej tchawki - im więcej tlenu w powietrzu tym owady mogą być większe, bo oczywiście nasycenie chemolimfy tlenem dużo większe, itd; wystarczy, że od masowej elektrolizy tlen podskoczy o kilka % a skutki trudno przewidzieć - osy jak gołębie, szerszenie jeszcze większe, pająki wielkości średniego psa, muchy i komary jak pociski, itp - trudno będzie w ogóle zaryzykować wyjście na tzw świeże powietrze; oczywiście większa część tlenu spali się z wodorem z powrotem w wodę, ale znaczna część na pewno pozostanie i spowoduje trudne do przewidzenia i opanowania skutki w środowisku - efekt cieplarniany w stosunku do efektu tlenowego to małe piwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mALEK napisał:

bo o czym maja informowac? ze  np. za 10 lat bedzie akcyza na poziomie 30% zamiast obecnych stalych  20pln/MWh? oplaty energii tez sa obciazone akcyza, podatkami, oplatami itd itp. nie ma sie tez co nakrecac, za nagle cena energii do aut skoczy na tyle, aby osiagnac podobny poziom ceny paliwa/100km. elektrowozy bede zuzywac mniej do tego tanszej energii niz spalinowozy, tak wiec nie da sie wyciagnac tyle samo kasy z czegos co zuzywa sie w mniejszej ilosci i do tego jest tansze. jak nie beda kombinowac , jazda elekrowozem bedzie tansza od jazdy spalinowozem.

btw akcyzy :)

 Image

Da sie wyciagnac tyle akcyzy i innych podatkow ile zechca. Najpewniej nie bedzie nalozona na energie a na przejechane km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, mALEK napisał:

nie widze, aby walaly sie ich tony pod domami, mimo, ze od 40 lat sa na rynku

Tak samo jak nie widzisz masy innych odpadów, bo wyemigrowały np. do Afryki. Ot "czysta" Europa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bono[UG] napisał:

Tak samo jak nie widzisz masy innych odpadów, bo wyemigrowały np. do Afryki. Ot "czysta" Europa.

albo piszemy ogolnikowo, albo na konkretny temat. nigdzie nie pisalem, ze nie widze (lub nie ma) ogolnego problemu z odpadami. wspominalem o panelach PV, ktorymi nas straszono, ze beda padac po 5 latach i zaleja rynek w formie odpadu. to sie nie stalo i sie nie dzieje. a panele PV sa na rynku od 40 lat. a pisalem to w kontekscie nakrecania sie na "zalewanie" nas w przyszlosci lub nawet teraz zuzytymi batreriami z elektrowozow.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, mALEK napisał:

auto wodorowe? fajne. tylko, jaki sens jest tracic energie, na wyprodukowanie wodoru, aby nastepnie zamienic go na energie elektryczna i napedzac pojazd? produkcja, magazynowanie, transport, znowu magazynowanie, tylko dlatego, aby na koncu zamienic to na prad? przeciez moge naladowc z mniejsza iloscia strat bezposrednio baterie.

Ale baterie są ciężkie, a ładowanie powolne. W osobówkach to się jakoś spina, ale wyobrażasz sobie ciężarówkę, która cięgnie za sobą dodatkową przyczepę z samymi bateriami, a tankować musi w czasie snu lub przerwy,, bo trwa to kilka-kilkanaście godzin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, 209458 napisał:

Ale baterie są ciężkie, a ładowanie powolne. W osobówkach to się jakoś spina, ale wyobrażasz sobie ciężarówkę, która cięgnie za sobą dodatkową przyczepę z samymi bateriami, a tankować musi w czasie snu lub przerwy,, bo trwa to kilka-kilkanaście godzin?

dlatego napisalem, ze w transporcie/logistyce wodor w obecnej postaci (ogniwa), jest ok. sa bazy (transport miejski), MOPy, huby logistyczne,  gdzie mozna stworzyc punkty ladowania wodoru. w miastach jakos tego nie widze, aby na kazdej stacji powstaly punkty magazynowania wodoru. kilka(dziesiat) punktow ladowanie EV (AC/DC), juz szybciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, lolin napisał:

Tesla Semi juz powstaje.

Zdaje się, że poza makietami i renderami jeszcze nic nie pokazali. A z obiecanych zasięgów już zaczęli schodzić w podawanych informacjach.

Godzinę temu, lolin napisał:

Tesla Semi juz powstaje.

tzn powstało coś więcej niż makiety i slajdy z obiecanymi parametrami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na slajdach było niewiele istotnych parametrów, głównie cyferki ku uciesze gawiedzi. A jak już ktoś usiadł to podliczyć to wyszło, że do ładowania jednej ciężarówki będzie potrzeba tyle prądu co zużywa ok. 5000 amerykańskich gospodarstw domowych...

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, kalderon napisał:

do ładowania jednej ciężarówki będzie potrzeba tyle prądu co zużywa ok. 5000 amerykańskich gospodarstw domowych...

Ale to rozumiem policzyli moc ładowania dla ciężarówki ze średnim zapotrzebowaniem dobowym na moc? Bo wydaje mi się, że jak by w tych 5000 chałupach na raz w tym samym czasie załączyła się klima, ktoś wsadził kurczaka do elektrycznego piekarnika i dołożył jeszcze coś: suszarkę, prostownicę, czajnik elektryczny, toster czy coś do by jednak z ciężarówką wygrali.

Co nie zmienia faktu, że transport odpowiada za sporą część emisji. Czasem sobie oglądam na Youtubie różnych ludzi, zwykle z USA, którzy kupują jakąś działkę na zadupiu, z dala od cywilizacji, żeby żyć możliwie samowystarczalnie i w zgodzie z naturą. No i stawiają panele PV i czasem wiatraki, łapią wodę z deszczówki, używają tylko szarego mydła, żeby wodę z mycia i prania używać do podlewania, uprawiają roślinki, hodują kurki, świnki, kozy, budują domy w pasywnych technologiach. I wszystko fajnie, ale i tak po zapasy i coś bardziej skomplikowanego muszą wsiąść w swojego wielkiego pick-upa na wielkich kołach (bo zwykła osobówka na ich zadupie nie dojedzie) i zasuwać kilkadziesiąt mil do pobliskiego miasteczka. I zawsze się zastanawiam ile dni oszczędnego życia marnuja podczas jednej takiej wycieczki pod względem CO2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mają panele, to mogą pojechać elektrykiem ;)

O wodorze fajnie się pisze jako czystym paliwie ale jak na razie jest bardzo problematyczny w produkcji (najłatwiej z ropy) i przechowywaniu. Nie wiem czy nie lepiej w okresie przejściowym skupić się na metanie.
Jest o wiele łatwiejszy w przechowywaniu i dystrybucji. Można go pozyskiwać z różnych źródeł, od przetworzenia ropy i gazu ziemnego, przez naturalne procesy fermentacji, a kończąc na syntezie z CO2 i H2.

W dniu 10.11.2021 o 18:52, mALEK napisał:

tak, tylko obecne auta wodorowe (ta lokomotywa tez ), sa napedzane pradem z ogniw :) wiec tak jak pisalem tracisz energie, aby "wyprodukowac", "zmagazynowac" energie w innej formie, gdzie mozesz ta stracona energie juz wykorzystac, do tego samego - napedzania pojazdu :D silnik wodorowy to inna bajka i to jest przyszlosc.

Co rozumiesz przez silnik wodorowy? Spalenie go tak samo jak benzynę lub gaz?
Jeżeli tak, to jest to mniej wydajny sposób niż ogniwa paliwowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.11.2021 o 18:06, Bono[UG] napisał:

Jak mają panele, to mogą pojechać elektrykiem ;)

No fajnie, a jaki elektryk polecasz, żeby np. przywieźć słupki pod nowe panele, kilka belek słomy dla świnek albo awaryjny baniak  1000L pitnej wody w czasie suszy na step w Arizonie? Ew. dotaszczyć blachę na pokrycie chaty z bali w leśnych ostępach przy granicy Kanadyjskiej? Najlepiej w budżecie 10-letniego Forda Rangera, albo czegos podobnego, bo z moich obserwacji właśnie czymś takim zwykle jeżdżą.

Edytowane przez 209458

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Dla ratowania klimatu najlepiej więc zdecydować się na bezdzietność. Jest nas na świecie już około 7,5 miliarda, a wpływ tej masy ludzi na Ziemię jako planetę jest większy niż jakiegokolwiek innego żyjącego gatunku. Rosnąca o 80 milionów rocznie i o ponad 200 tys. dziennie ludzka populacja musi zostać ustabilizowana, a potem stopniowo zmniejszana. Wprawdzie wskaźnik dzietności w krajach UE jest najniższy na świecie, nie zapewnia nawet prostej zastępowalności pokoleń. Ale poza UE jest zupełnie inaczej. W Chinach rozważa się prawo rodzin do trzeciego dziecka. W wielu krajach Afryki na jedną kobietę przypada średnio sześcioro dzieci. Wysoka dzietność charakteryzuje kraje muzułmańskie. Tymczasem w Unii Europejskiej coraz bardziej popularny jest antynatalizm wynikający z programu klimatycznego. Posiadanie dzieci to intensywne, dodatkowe zużywanie energii.

(...) 

Zamiast jeździć autem, trzeba przesiąść się na rower albo korzystać z komunikacji publicznej. Na dalsze podróże najbardziej polecane są energooszczędne koleje. To lepsze rozwiązanie niż elektryczne samochody, które jako masowy rodzaj mobilności nie są specjalnie polecane z powodu energooszczędności. Kolejne zmiany to rozwiązania energooszczędne w AGD i ich używanie w gospodarstwach domowych. Co do pralek - obowiązkowo trzeba prać w niższych temperaturach i w porach dnia, kiedy energia elektryczna jest tańsza (lub dostępna w przypadku posiadaczy paneli fotowoltaicznych). Zaleca się wracać do prania ręcznego. Dość często w programach informacyjnych poświęconych realizacji europejskiego Zielonego Ładu przypomina się, że zbyt dużo energii elektrycznej zużywają żelazka i odkurzacze. Dlatego "modowe" ekologiczne media często przekonują, że prasowanie nie jest konieczne, aby elegancko wyglądać. Odkurzać najlepiej jak najrzadziej, jak niegdyś można przecież zamiatać szczotką i ścierać kurze szmatką.

(...) 

Być może nie będą w ogóle potrzebne lodówki - program "Fit for 55" przewiduje stopniowe, ale dość szybkie zmiany żywieniowe. Rezygnację z mięsa i nabiału oraz jajek. Mieszkańcy UE masowo powinni przejść na żywność roślinną, co ma znacznie poprawić ich stan zdrowia. Będzie to głównie żywność z upraw najbliżej miejsca zamieszkania, z ekologicznych upraw, bez nawozów sztucznych i chemicznych. Za to z ekologicznym certyfikatem, co niestety dodatkowo podniesie jej cenę. Z dokumentów "Fit for 55" wynika, że nie będzie masowego importu żywności z odległych kierunków z uwagi na rezygnację z napędu paliwowego (transport morski, drogowy i powietrzny). Owoce cytrusowe można będzie koleją dostarczać z południa Europy. Z bananami będzie gorzej, podobnie z kawą, kakao itp. Herbata - chyba z Gruzji albo z Nowego Jedwabnego Szlaku, też transportem kolejowym. Towary, jakie trzeba będzie importować zostaną obciążone "śladem węglowym" co dodatkowo podniesie ich cenę.



https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-europejska-zielona-rewolucja-kto-zyska-kto-straci,nId,5632276?

Wszyscy są popierdoleni jak dla mnie, będzie wojna domowa w Europie, zobaczycie. 

Wszyscy są popierdoleni jak dla mnie, będzie wojna domowa w Europie, zobaczycie. idget blockquote

Edytowane przez Pioy
  • Sad 1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Pioy napisał:

Wszyscy są popierdoleni jak dla mnie, będzie wojna domowa w Europie, zobaczycie. idget blockquote

Też mi się tak wydaje. Jeśli Polska byłaby poważnym krajem, to już teraz by się do rozpadu tego tworu zaczęła szykować, ale ze jest niepoważnym to cała swoją przyszłość opiera na łasce tych psycholi od Fit for 55...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Na razie wstrzymaj się z tym szpadlem. W ostatnim odcinku jest sporo wyjaśnione co go (ghula) napędza 👌
    • W tym roku ma wejść do sklepów nowa Noctua 140mm Moje Silent Wingsy 140 już się szykują do znajomości z szufladą , ewentualnie do żony kompa coś trafi bo dzieciak też czeka na te nowe Noctua.
    • CPU: Intel i9-13900KS Płyta: ASRock Z790 NOVA RAM: Lexar Ares DDR5, 2x16GB (LD5U16G72C34LA-RGD) Zasilacz: Corsair HX1000i(2023) Gdy odpalam test Linpack AMD64 w OCCT, test zawiesza się za każdym razem. W dzienniku zdarzeń pokazuje się zawsze błąd 0xc0000005 dla linpack.exe z tym samym offsetem 0x000000000000f5d4. Co ciekawe gdy wyłączę jeden E-Core lub jeden wątek HT wtedy test przechodzi bez problemu. Tutaj jest wyciągnięty sam program Linpack (uruchamiany przez start.bat): https://buzzheavier.com/f/GLcs1hZGkAA= Testowałem na OCCT w wersji 12.1.18. Windows 10. Miałbym prośbę aby osoby z procesorami o 32 wątkach np. 13900XX/14900XX odpaliły u siebie test i dały znać czy u nich też występuje ten błąd. Bezpośrednie uruchomienie Linpack ukazuje więcej informacji o tym co się dzieje. Program uruchamia się, ale zawiesza przy rozpoczynaniu obliczeń. W BIOSie wyłączanie XMP, wyłączanie Turbo, ustawianie PL1=150W, PL2=253W, ICCMax=307 nie pomaga. Crash przy 32 wątkach: d:\LINPACKK>linpack.exe linpack-occt Intel(R) LINPACK data - OCCT Current date/time: Tue Apr 18 15:17:50 2024 CPU frequency: 3.187 GHz Number of CPUs: 32 Number of threads: 32 Parameters are set to: Number of tests : 1 Number of equations to solve (problem size) : 4094 Leading dimension of array : 4094 Number of trials to run : 99999999 Data alignment value (in Kbytes) : 4 Maximum memory requested that can be used = 134172664, at the size = 4094 ============= Timing linear equation system solver ================= Size LDA Align. Time(s) GFlops Residual Residual(norm) d:\LINPACKK> Działa normalnie przy 31 wątkach. d:\LINPACKK>linpack.exe linpack-occt Intel(R) LINPACK data - OCCT Current date/time: Tue Apr 18 17:55:12 2024 CPU frequency: 3.187 GHz Number of CPUs: 31 Number of threads: 31 Parameters are set to: Number of tests : 1 Number of equations to solve (problem size) : 4094 Leading dimension of array : 4094 Number of trials to run : 99999999 Data alignment value (in Kbytes) : 4 Maximum memory requested that can be used = 134172664, at the size = 4094 ============= Timing linear equation system solver ================= Size LDA Align. Time(s) GFlops Residual Residual(norm) 4094 4094 4 0.190 240.9350 1.525602e-011 3.164964e-002 4094 4094 4 0.186 245.9882 1.525602e-011 3.164964e-002 4094 4094 4 0.179 255.9760 1.525602e-011 3.164964e-002 4094 4094 4 0.186 246.6407 1.525602e-011 3.164964e-002
    • Czołem Szykuje się powoli na zmianę laptoka, obecnie mam della 7567 z 1050 Ti który już swoje przeszedł i zastanawiam się nad przesiadką na coś nowszego.  Moje pierwsze pytanie jest takie, przy budżecie 4-5k zł, gdybym jednak nie chciał brać gamingowego laptopa w tej cenie, to co właściwie zyskuje? Poza tym że nie będę mógł na nim grać oczywiście xD Tak myślę czy by może nie odpuścić sobie grania na pc i zamiast tego kupić xboxa i wybrac tańszego laptopa, bo w sumie nie gram już tyle co kiedyś, no i nie musze się martwić na konsoli czy mi coś odpali czy nie.  Gdyby jednak padło na laptopa to fajnie jakby miał: - ładny, jasny i porządny ekran 14-15 cali (największy minus mojego obecnego della to właśnie dość gówniany i taki blady ekran, nie chciałbym już tego powtórzyć) - 16 giga ramu, ssd 512 gb - taki standardzik raczej - grafika - na co mogę w ogóle liczyć w takiej cenie? RTX 4060?  - co procesora to nie mam obecnie pojęcia co byłoby ok, a co nie, tutaj potrzebuje pomocy w doborze czegoś sensownego - system już zainstalowany, może być win 11 może być 10 wszystko jedno w sumie - co do baterii nie mam jakichś wielkich wymogów, fajnie jakby była dobra, jak będzie powiedzmy przeciętna to też ok - na plus będzie dobre wykonanie, jakiejś aluminium czy coś, jak plastik to fajnie żeby był porządny.  Chyba tyle, jeszcze może dobre głośniki byłyby mile widziane bo nie mam specjalnie miejsca na zewnętrzne, mój obecny dell ma je całkiem ok.   
    • Jak masz miejsce na 140mm i chcesz tylko dwie sztuki, to wrzuć tam najlepiej Arctic P14. TANIE, nieco grubsze i bardzo wydajne z przeszkadzajkami. Fluctusa do tej budy na ssanie nie dawaj. Na pchanie powinien sobie radzić. Tylko dalej wolałbym P14 Arctica 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...