Skocz do zawartości
Camis

Transformacja energetyczna - OZE, Fit for 55, paliwa kopalne, ceny energii, limity CO2, samochody elektryczne

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, B@nita napisał:

To nie dotyczy tylko mieszkań, ale każdego który ogrzewa. Znowu manipulacja.

Żadna manipulacja. W miejscach bez ogrzewania z sieci ciepłowniczej za ogrzewanie płacisz w momencie gdy kupujesz opał lub gdy z niego korzystasz (np. gazowe). W mieszkaniach i domach, które są przyłączone do sieci ciepłowniczych wnosi się opłatę co miesiąc jako zaliczkę na centralne ogrzewanie i to te koszty obecnie tak rosną.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, B@nita napisał:

Zgadza się, zbyt pochopnie podjęli decyzję. Ale gdyby nie zrobili tego wiesz jaki hejt by po nich poszedł?

Teraz idzie jeszcze większy, a na zimę to dopiero będzie. 

Jak wczesniej było pisane, z ropki jakoś nie zrezygnowali i trzymają się unijnych postanowień co do daty wprowadzenia embargo. Ruski gaz ściągany rewersem z Niemiec też im nie śmierdzi i tylko się chwalą zapełnieniem magazynu ponad 90%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@adashi

Pisałeś ostatnio że nie trzeba się martwić o gaz z Baltic Pipe, bo niby masz jakieś poufne informacje że jest ok. 

A według artykułu Onetu nie wygląda to za dobrze.

 

Cytat

 

Pusty Baltic Pipe. Gazu ze Skandynawii zimą nie będzie


Celem wybudowania kosztem ponad 2 mld zł gazociągu Baltic Pipe miało być stworzenie alternatywy dla dostaw ze Wschodu. Plan został zrealizowany, ale tylko w połowie.

...

Mieliśmy aż nadto czasu, żeby budując gazociąg do Danii zapewnić sobie dostawy paliwa, które go wypełnią. Tak się jednak nie stało. Na dwa miesiące przed początkiem sezonu grzewczego PGNiG, podmiot odpowiedzialny za zapewnienie dostaw przez Baltic Pipe, nie może się pochwalić żadnym kontraktem gwarantującym choćby częściowe zastąpienie gazu rosyjskiego importem z północy już tej zimy.

Baltic Pipe na 20 proc.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, państwowa spółka odpowiedzialna za zapełnienie Baltic Pipe, dysponuje udziałami w koncesjach wydobywczych, które gwarantują obecnie około 2 mld m3 gazu. W przyszłości ta wartość może się nawet podwoić, ale to pod warunkiem, że koncesje na badanie kilku złóż potwierdzą możliwości ich eksploatacji, a potem, że znajdą się pieniądze na jej uruchomienie.

Tak zwane krajowe wydobycie z Morza Północnego wypełni zatem Baltic Pipe w mniej więcej 20 proc. Reszta ma pochodzić z importu. Czyli od zagranicznych dostawców wydobywających gaz na Szelfie.

Norwegia mówi "nei"
Premier Mateusz Morawiecki apelował niedawno do młodych Polaków, żeby pisali listy do swoich znajomych w Norwegii. – Czy my mamy płacić Norwegii za gaz 110 euro za megawatogodzinę? Cztery, pięć razy więcej niż rok tremu? Przecież to jest chore – mówił premier. Miała to być próba wywarcia na Norwegach cenowej presji. Z powodu niedoboru surowca w Europie jego ceny wzrosły w ostatnim roku o kilkaset procent.

Apele premiera do norweskiego sumienia nie będą miały jednak znaczenia. Norweskiego gazu dla Polski w dobrej cenie nie będzie. Ba, może go w 2023 r. w ogóle nie być.

Margrete Løbben Hanssen z norweskiego Ministerstwa Ropy i Energii mówi "Newsweekowi", że uruchomienie Baltic Pipe nie przełoży się na zwiększenie eksportu gazu z Norwegii. A to znaczy, że musimy ustawić się w kolejce po norweskie paliwo, a ściślej: wygryźć z niej dotychczasowych odbiorców.

– Nasz system gazociągów pozwala dostarczać gaz ziemny do Niemiec, Belgii, Francji i Wielkiej Brytanii. Producenci gazu w Norwegii są zobowiązani do sprzedaży paliwa na warunkach rynkowych. To czy i ile gazu z Norwegii trafi do Baltic Pipe, do Danii i Polski, zależy od warunków gospodarczych i rynkowych – mówi Margrete Løbben Hanssen.

A warunki rynkowe wskazuje TTF, czyli największa w Europie giełda gazu ziemnego. Dziś kontrakty na gaz ziemny w dostawach na jesień 2022 r. rynek wyceniał na kosmiczne 200-210 euro za MWh.

 

https://www.onet.pl/biznes/newsweek/gaz-z-norwegii-i-danii-nie-poplynie-baltic-pipe-pgnig-nie-ma-kontraktow/3jd92c6,452ad802

 

8 minut temu, lukadd napisał:

chwalą zapełnieniem magazynu ponad 90%.

Czyli wystarczy Polsce na max 1,5 miesiąca zimy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny komentarz co do cen na giełdzie energii:


 

Cytat

Zostawmy w spokoju przyszły rok, obecnie na giełdzie kontrakty na wrzesień są już wyceniane po 1450 zł, a 4 kwartał 2022 dochodzi już do 1700 zł. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że to jest tak zwana baza, czyli 1MWh w każdej godzinie sprzedawanego okresu. W przypadku peak5 (poniedziałek-piątek 7-22) kontrakty dochodzą do 2600 zł.

Peak jest dokupowany do bazy, aby zracjonalizować koszty sprzedaży energii dla klientów (niektóre zakłady przemysłowe często kupują głównie peak, bo nie pracują w weekendy), a przy takich cenach dość znacząco wpłynie on na koszty energii dla ostatecznego klienta.
Obecnie średnia cena za 1MWh z podatkami dla użytkownika indywidualnego kosztuje jakieś 500 zł brutto w zależności od taryfy (bez dodatkowych opłat). Zakłady energetyczne nigdy nie kupują bazy na cały rok i w ciągu roku zawsze coś muszą dokupić, do zeszłego roku wszystko działo dobrze i finanse się zgadzały.

Minęła połowa roku 2022, zakłady energetyczne co chwila zgłaszają się do URE, żeby zmienić cenniki, bo sprzedaż prądu zaczyna przynosić straty (niektórzy mniejsi sprzedawcy energii już splajtowali). Nie da się wiecznie ponosić strat, a tak się teraz dzieje. Zakłady energetyczne muszą sprzedać prąd za 500 zł brutto za MWh, podczas gdy są ją zmuszone kupować po 1700 zł netto. Już w tym roku ceny będą musiały iść ostro do góry, a co tu mówić o przyszłym roku.


Niestety nasza energetyka się starzeje, bloki węglowe są wyłączane ze względu na wiek i skrajne wyeksploatowanie, a czasem zmusza je do tego rachunek ekonomiczny (ceny węgla poszły mocno do góry, tak jak uprawnienia ETS). W naszych warunkach OZE (wiatr i słońce) nie może być podstawową systemu, bo najzwyczajniej na świecie jest nieprzewidywalne, a w niektórych okresach roku produkcja prądu, to zaledwie kilka procent mocy znamionowej. Cena gazu poszła mocno w górę, więc sens budowy takich bloków jest obecnie pod znakiem zapytania, bo ich eksploatacja jako źródła podstawowego będzie bardzo droga, ewentualnie mogą stanowić szczytowe uzupełnienie OZE, ale cen prądu to nie obniży.

Bez atomu możemy tylko pomarzyć o taniej i stabilnej energii elektrycznej.
W zeszłym roku Polska zarobiła na sprzedaży uprawnień ETS ponad 25 mld zł, większość z tego, jak nie wszystko zostało zmarnowane. Tylko niecałe 4% pieniędzy z ETS zostało wydane na energetykę. Koszt budowy elektrowni atomowej o mocy 1000 MW, to ok. 45 mld zł. Polski rząd zmarnował równowartość kosztów budowy połowy bloku atomowego nie wiadomo na co, a program budowy elektrowni atomowej jak stał w miejscu, tak dalej stoi.

https://antyweb.pl/ceny-energii-europa-polska#comment-5943645922

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, lukadd napisał:

Teraz idzie jeszcze większy, a na zimę to dopiero będzie. 

Jak wczesniej było pisane, z ropki jakoś nie zrezygnowali i trzymają się unijnych postanowień co do daty wprowadzenia embargo. Ruski gaz ściągany rewersem z Niemiec też im nie śmierdzi i tylko się chwalą zapełnieniem magazynu ponad 90%.

Czy będzie zimą problem czy nie zobaczymy, na razie mamy bicie piany przez pismaków.

Co do rewersu gazu od niemców, jesteś pewien? NS1 jest przykręcony niemal na maksa, więc jakim cudem niemcy mieli by jeszcze oddawać skoro sami maja braki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio ns1 to chyba jakoś na 20% leciał. Jakby nie było to część gazu trafia na giełdę i wtedy może go i Polska zakupić za konkretną kaskę. 

Tyle, że po tym zwolnieniu na NS1 to nie wiem czy Polska dalej ciągnie tyle samo gazu co wcześniej tym rewersem. 

@adashi

Może Ty wiesz? 

9 minut temu, B@nita napisał:

Czy będzie zimą problem czy nie zobaczymy, na razie mamy bicie piany przez pismaków.

Bicie piany czy nie to problem jest realny, węgla jest dużo za mało, a ceny jakie są na składach za te resztki węgla co jeszcze leżą to widzi nawet chłop z Koziej Wólki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, lukadd napisał:

Ostatnio ns1 to chyba jakoś na 20% leciał. Jakby nie było to część gazu trafia na giełdę i wtedy może go i Polska zakupić za konkretną kaskę. 

Tyle, że po tym zwolnieniu na NS1 to nie wiem czy Polska dalej ciągnie tyle samo gazu co wcześniej tym rewersem. 

@adashi

Może Ty wiesz? 

Bicie piany czy nie to problem jest realny, węgla jest dużo za mało, a ceny jakie są na składach za te resztki węgla co jeszcze leżą to widzi nawet chłop z Koziej Wólki. 

 

Statki z wunglem zamówione i płyną, dostawy będą na bieżąco, czy starczy nie wiem, Wrzuciłem wczoraj linka.

Na pytanie, czy kacapy zamknęli szyby z których płynie gaz do NS1 chyba nie dostanę odpowiedzi. Bo jeśli nie zrobili tego to w końcu puszczą, kasa jest im potrzebna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Camis napisał:

@adashi

Pisałeś ostatnio że nie trzeba się martwić o gaz z Baltic Pipe, bo niby masz jakieś poufne informacje że jest ok. 

A według artykułu Onetu nie wygląda to za dobrze.

A wg moich inf wygląda to dobrze. Pisałem chyba też, że się spodziewam w tym temacie medialnej histerii? Mamy problem z węglem, nie z gazem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, lukadd napisał:

Tyle, że po tym zwolnieniu na NS1 to nie wiem czy Polska dalej ciągnie tyle samo gazu co wcześniej tym rewersem. 

@adashi

Może Ty wiesz? 

Bierzemy rewersem tyle ile potrzeba aby utrzymać zapełnienie magazynów na poziomie 97%+. Wcześniej dopelnialismy magazyny więc braliśmy odrobinę więcej. Oczywiście ten gaz jest droższy niż brany bezpośrednio z Rosji bo Niemcy nie są debilami. A norweski będzie jeszcze droższy. Chyba wspominałem, że spodziewam się czegoś w rodzaju bankructwa budżetu (oczywiście to nie jest pewne, może skądś przyjdzie dodatkowe finansowanie, np. z podatków gdybyśmy znowu zostali wyspą zieloną).

I to jest bzdura, że nie ma żadnych podpisanych kontraktów poza naszym własnym wydobyciem, bo są

 

  • Thanks 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że pełna przepustowość BP to dopiero od grudnia plus czas dla biurokracji. Wcześniej tylko połowa. Nie mamy potrzeby pełnej kontraktacji już teraz. Ceny nie są atrakcyjne. Mogą wzrosnąć albo spaść jak się skończy histeria. Zawsze możemy dokupić po spocie.

Z węglem też szacując to racjonalnie zabraknie nam 2-3 mln. ton. Przy skrajnie ciepłej zimie może nawet nie zabraknąć. Teraz zobaczymy tylko co z tym zrobią świry od robienia zapasów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

 

Węgiel na zimę może pojawić się wiosną. Premier zmienił decyzję


Już nie do końca października tego roku, ale do końca kwietnia przyszłego roku mają czas węglowe spółki na sprowadzenie surowca do Polski. Premier Mateusz Morawiecki po cichu przesunął wyznaczone wcześniej terminy — donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

"Premier postanowił dać spółkom PGE Paliwa i Węglokos więcej czasu na kupienie i sprowadzenie węgla do Polski" — donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak wynika z ustaleń gazety, 8 sierpnia szef rządu zmienił swoją decyzję z 13 lipca, w której nakazał dwóm węglowym spółkom zakup w sumie 4,5 mln t węgla do końca sierpnia i sprowadzenie go do Polski najpóźniej do 31 października. Po zmianach firmy mają czas do końca października na zakontraktowanie węgla, a granicznym termin na sprowadzenie go do Polski jest 30 kwietnia 2023 r. Zamiast 4,5 mln ton mają jednak sprowadzić w sumie 5 mln ton.

Zmiana finansowania i więcej odbiorców
Ponadto spółki będą mogły sprzedawać węgiel opałowy prywatnym pośrednikom, a zakupy będą finansowane nie z Funduszu przeciwdziałania COVID-19, ale "ze środków budżetu państwa oraz funduszy celowych".

Oficjalnym powodem zmiany decyzji miała być chęć objęcia decyzją szefa rządu całego okresu grzewczego.

 

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/wegiel-na-zime-moze-pojawic-sie-wiosna-premier-zmienil-decyzje/x9dr20m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie ten axel to pewnie nie jedna rzecz była by ładnie zamieciona pod dywan, jak np. ostatnia awaria w Jaworznie.

A z węglem to jest fakt, że będzie olbrzymi problem, sezon grzewczy już za rogiem :E, a wungla trzeba miliony ton na już, aby rynek wrócił do normalności.

 

3 godziny temu, B@nita napisał:

Statki z wunglem zamówione i płyną, dostawy będą na bieżąco, czy starczy nie wiem, Wrzuciłem wczoraj linka.

Ta płyną i co dopływa to dosłownie znika jak kamfora :E

W tym roku z tego co jak pamiętam Moskwa mówiła, przed embargo od Rusków udało się ściągnąć ~3mln ton i jeszcze do Lipca kolejne 3mln ton z innych źródeł. Wszystko się dosłownie rozpłynęło w powietrzu bo takie jest zapotrzebowanie :E

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak że to wszystko zależy od pogody nie da się za bardzo tu już niczego nowego napisać. Przeciętnie rzecz biorąc węgla będzie brakowało. Przy skłonności rynku do przereagowywania oraz tradycyjnej polskiej histeryczności w tym sezonie cen rynkowych poniżej 2000 zł/t. nie zobaczymy pewnie. Chyba że do tego też zaczną dopłacać.

Nadal wg mnie nie ma ryzyka braku gazu, dopóki nam nie wysadzą BP. Można w skrajnych wypadkach (no nie wiem, gdyby nam np. Niemcy jakoś przemocą zabrali gaz dla siebie) powyłączać czasowo część cementowni i ZAP (przeprosić się z nawozami z Białorusi). Nie zanosi się na duże zapotrzebowanie na cement.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jakiś miesiąc temu nie pisałeś, że z węglem będzie ok i nie ma co się spieszyć z kupowaniem? :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Bono[UG] napisał:

Czy jakiś miesiąc temu nie pisałeś, że z węglem będzie ok i nie ma co się spieszyć z kupowaniem? :>

Nie wiem, zacytuj jeśli tak napisałem.

Po 3 tysiące nadal nie ma się co spieszyć z kupowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adashi przebranżowił się ze szczepionek na gaz i węgiel, bo tamten temat ucichł :E

Sorry ale tak mnie naszło... ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, adashi napisał:

Nie wiem, zacytuj jeśli tak napisałem.

Po 3 tysiące nadal nie ma się co spieszyć z kupowaniem.

+/- https://forum.pclab.pl/topic/1340132-transformacja-energetyczna-oze-fit-for-55-paliwa-kopalne-ceny-energii-limity-co2/?do=findComment&comment=16786115

Nie pisałeś wprost ale ciągle sugerowałeś, że nie ma co się spieszyć z zakupami.
Panika będzie rosnąć, bo dostępność nie poprawia się, ceny nie spadają, a sezon grzewczy coraz bliżej. Ludzie pewnie jakiś zapas mają ale nie na cała zimę. Nie wiem czy ktoś będzie miał nerwy, żeby opóźnić zakup gdzieś do listopada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 12 lipca rynkowa cena węgla spadła dość wyraźnie. No cóż, ja się staram nie dopinać do różnego rodzaju panik, a jeśli już to kontrariańsko. Jeżeli ktoś ma z powodu węgla nie spać spokojnie, to naturalnie jest dla niego oferta w postaci wyższych cen. Dla mnie to zagadnienie teoretyczne, bo nie używam węgla do ogrzewania. I jak najbardziej nadal uważam kupowanie po 3k za tonę za słabą decyzję. Bo więcej jest wg mnie do ugrania na plus niż do dodatkowej straty przy jeszcze większej panice.

wungiel.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej ta cena węgla to jest kosmos i właśnie teraz po tych obecnych i wcześniej wyższych ten wungiel zakupujemy.

$350 to ~1600pln i to jest cena netto bez VAT, transportu i tego statkami z odległych krańców świata i tego krajowego. Plus rozładunek, marża sprzedawcy. Tutaj nie ma szans, aby w najbliższych miesiącach węgiel staniał na składach. No chyba, że faktycznie rząd będzie grubo dopłacał. No, ale tu też dochodzi kwestia, że aby dopłacać to trzeba mieć do czego. Dalej tego węgla jest zdecydowanie za mało na rynku i zbyt wolno spływa na rynek.

To tego od ~teraz weszło embargo EU na ruski wungiel. Ceny znowu mogą rosnąć.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest spot ARA. Kontrakty są nieco tańsze, ale zgoda, nadal ceny są historycznie bardzo wysokie.

Na rynku węgla jest za mało, bo wszyscy chcą go kupić jednocześnie. W końcu kupią, a podaży będzie stopniowo przybywać. Każdy sam decyduje, ja nikogo do niczego nie namawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy jak się to rozwinie. Ale obecnie jak już weszło embargo unijne na wungiel od ruskich to i Niemcy będą go na potęgę sprowadzać. Nie widzę tu możliwości, aby było taniej, szybciej. A raczej walkę o wungiel i dostawy :E

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy od kilku dni wzrost, bo już był spot po $302. Kontrakty są tańsze od spotu o okolice $40-50. Sporo zależy od perspektyw zakończenia wojny z Rosją albo rozejmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak jakoś nie liczę na to, że ruscy odpuszczą okazję, aby nie przycisnąć EU zimą :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Trepcia napisał:

Odkad w maju Ruskie zakrecili nam kurek z gazem to bierzemy od Niemiec. Sama minister Moskwa to mowila.

No ale tego w TVPis mu nie powiedzieli. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko napiszę

Apeluje o spokój -  już i tak krew się polała - nie chcę tu robić całkowitej masakry i tego wszystkiego potem czyścić

Miłego wieczoru i weekendu;)

  • Haha 1
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...